wegedzieciak.pl
forum rodzin wegańskich i wegetariańskich

Zdrowie dziecka - uraz głowy

malina - 2008-01-18, 18:44
Temat postu: uraz głowy
Zuzia spadła dzis z parapetu na głowe,nie zdarzyła sie podeprzec więc głowa przyjeła cała siłe uderzania :-( .Po upadku płakała,mówiła,ze jej zimno, - pediatra kazał jechac do szpitala,mowił,ze z urazami głowy nie ma zartów :-( .Badanie neurologiczne i RTG nie wykazało nic niepokojacego,lekarz stwierdził jedynie,ze miejsce uderzenia jest całe podbiegniete krwia i kazał ja uwaznie obserwowac bo u dzieci objawy moga wystapic do 3 dni po zdarzeniu.Nie moze biegac i skakac,dzis w nocy mamy ja budzic co 2 godz i sprawdzac czy jest ok.
Z tego co własnie czytałam w necie RTG nie jest wystarczajacy np do wykrycia krwiaków,nawet przy lekkich urazach głowy wskazana jest tomografia.Mam nadzieje,ze na strachu sie skonczy boje sie tylko zeby czegos nie przeoczyc.Czy ktos z Was ma doswiadczenie w tym temacie??

loika - 2008-01-18, 18:57

Malina, bardzo współczuję. Bardzo ważne jest abyś w nocy, tak jak zalecił lekarz budziła małą i sprawdzał czy jest przytomna. Sprawdzaj czy źrenice są równe i czy odpowiednio reagują na światło! Najlepiej by było żebyście dziś spały razem. Poza tym obserwuj Zuzę, i jeżeli uznasz, że coś jest nie tak jedź do szpitala.
Brdzo mocno pozdrawiam!

kamma - 2008-01-18, 19:07

Tak, zdecydowanie przez najbliższych kilka nocy miej ją na oku, śpijcie razem.
Niepokojącymi objawami będą nierówne źrenice (uważaj, żeby je równomiernie oświetlać, w przeciwnym razie wynik obserwacji nie będzie prawidłowy), wymioty, drgawki. Za dnia zaburzenia równowagi.
Trzymam kciuki, żeby nic z powyższego nie wystąpiło! Będzie dobrze!

dynia - 2008-01-18, 19:20

Malina,współczuje bardzo takich wrażeń :-(
Mieliśmy kiedyś bardzo podobne zdarzenia,Jak Jag byłą mniejsza upadła ze sporej wyskoksci na głowe a wł.najgorzej jak sie dało na potylicę :-( Na szcescie na strachu sie skończyło.Tej i i3 nast.nocy spałysmy razem(wł.pierwsza noc nie spałam w ogole bo czuwalam dosłowneinad jej oddechem),później bserwacja w dzień czy jakię zachowania nie odbiegały od normy,sprawdzanie źrenic etc.Jeżeli lekarz ją zbadał ,zrobiliscie RTg to mysle,że zwykła obserwacja wystarczy ;-)
hxxp://www.mp.pl/artykuly/?aid=14040] Tutaj jest bardzo dokładny i rzetelny artykuł dot.urazów głowy u dzieci,pamietam,ze onegdaj sama z niego korzystałam.

malina - 2008-01-18, 19:43

dynia napisał/a:
zrobiliscie RTg to mysle,że zwykła obserwacja wystarczy


Tylko z tego co czytałam to badanie ma słaba wartosc diagnostyczna jesli chodzi o krwiaki itd.
dynia napisał/a:
a wł.najgorzej jak sie dało na potylicę

Zuzia ma krwiak nad skronia i w miejscu zaroscietego ciemiączka.Na artykuł już trafiłam wczesniej ale dzieki.

Lily - 2008-01-18, 19:46

malina, obserwuj a jakby co to jedź do szpitala, powinni zrobić tomografię. Trzymajcie się tam.
dynia - 2008-01-18, 19:52

Masz rację,ze tomografia byłaby najlepsza w ocenie sytuacji.Jesli macie taka mozliwosć nawet prywatnie to może gl. dla św.spokoju ją zrobic,nie wiem niestety jak jest z dostępnoscią tego badania .Jesli jest siniak-krwiak zewnetrzny to nam lekarz mowił,ze to bardzo dobrze,bo wtedy zmniejsza sie ryzyko zrobienia czegos wewnątrz.
malina - 2008-01-18, 20:10

dynia napisał/a:
Jesli jest siniak-krwiak zewnetrzny to nam lekarz mowił,ze to bardzo dobrze,bo wtedy zmniejsza sie ryzyko zrobienia czegos wewnątrz.

No własnie,to tez mnie martwi - w miejscu uderzenia sa tylko jakby wybroczyny,nie ma siniaka typoweo,nie ma tez guza jak bywało przy lzejszych uderzeniach .Nie wiem,moze pankuje ale te artkuły medyczne napedziły mi strach jeszcze,szczegolnie jak przeczytałąm,ze lekarze czesto lekcewaza lekkie urazy głowy u dzieci,a w około 20% wystepuja krwiaki :-(

Martuś - 2008-01-18, 20:42

Milena, tak mi przykro :(
Ja jak wpadłam pod samochód 7 lat temu, walnęłam się bardzo mocno w głowę, miałam ogromnego krwiaka na potylicy i leżałam parę dni w szpitalu, to nawet wtedy nie zlecili mi tomografii.. Z refundacją tego badania jest naprawdę ciężko, jak nie wyszło wstrząśnienie mózgu, to nie ma szans praktycznie. Ale jestem pewna, że z Zuzią będzie wszystko ok, a dla spokoju możecie zapisać się do okulisty i zrobić za jakiś czas badanie dna oka, ono wykazałoby wszelkie utajone urazy (mi właśnie po wyjściu ze szpitala tylko na to dali skierowanie i powiedzieli, że jak wyjdzie ok to nie ma potrzeby robienia tomografii).

dynia - 2008-01-18, 20:47

Malina myślę,ze zrób po prostu tą tomografię.Będziesz się zadreczać myslami niewiadomo jak długo.Jestem pewna,że Zu miała duzo sczęscia i na guzie sie skonczyło ale sama tez jestem taką osoba,ze czasem musze sie upewnić bo inaczej wykanczam sie psychicznie.Zadzwoń do szpitali i popytaj o tą tomografie w takich sytuacjach nie powinni odmówić ,tak mi się przynajmniej wydaje choć praktyki w tej materii nie mam...
dynia - 2008-01-18, 20:53

Martuś napisał/a:
, walnęłam się bardzo mocno w głowę, miałam ogromnego krwiaka na potylicy i leżałam parę dni w szpitalu, to nawet wtedy nie zlecili mi tomografii.

Normalnie w szoku jestem :shock: Ale co sie dziwić w szpitalach cuda sie dzieją...
Malina to może prywatnie ,to chyba bedzie najlepsze w kazdym razie najszybsze rozwi.azanie.Teraz są różne prywatne przychodnie etc gdzie specjlizuja sie odpłatnie w takich badaniach.Co do badania dna oka to też jest to jakię rozwiazanie z tym,ze nie mozna tego wykonac chyba na nast.dzień(nie bedzie miarodajne) a chodzi o to,zeby jak najszybciej sie upewnić.

magdusia - 2008-01-18, 21:02

Milena mam nadzieję że wszystko będzie dobrze

Ja już kiedyś pisałam przy okazji innego upadku Zuzi że Nadia też spadła z parapetu uderzyła czołem ,całą we krwi zawieźliśmy do szpitala miała rozbity łuk brwiowy,zastosowano jedynie specjalny plaster.
Nadia cały czas płakała więc powiedziano że wstrząsu nie ma.

Mam nadzieję i trzymam kciuki żeby u Was skończyło się jedynie na strachu.

Martuś - 2008-01-18, 21:16

dynia napisał/a:
Martuś napisał/a:
, walnęłam się bardzo mocno w głowę, miałam ogromnego krwiaka na potylicy i leżałam parę dni w szpitalu, to nawet wtedy nie zlecili mi tomografii.

Normalnie w szoku jestem :shock: Ale co sie dziwić w szpitalach cuda sie dzieją...

No niestety, uraz głowy musi być naprawdę poważny, na pewno utrata przytomności, wstrząśnienie mózgu, żeby to zlecili, to jest po prostu bardzo drogie badanie, pamiętam, że wtedy powiedzieli, że jak bardzo chcę, to mogę zrobić prywatnie, ale tyle lat temu to już kosztowało kilkaset złotych..

- 2008-01-18, 21:40

malina dziewczyny juz napisały wszystko, ja mogę tylko napisać, że myślę o Was ciepło i trzymam kciuki, by wszystko było ok. Dzieci maja to do siebie, ze z najgorszych upadków wychodzą obronną ręką, ale wiem jaki to stres. Buziaki, będzie dobrze!
Agnieszka - 2008-01-18, 23:25

trzymam kciuki za Was

Ada kiedyś jako niemowlak spadła z łóżka (na szczęście było nisko i zamortyzował dywan). Zalecenia lekarza były takie, jak opisane wyżej przez dziewczyny - obserwować a szczególnie czy nie jest senna

Lily - 2008-01-18, 23:26

Agnieszka napisał/a:
obserwować a szczególnie czy nie jest senna
hmm, trochę to trudne nocą jak dziecko śpi...
Agnieszka - 2008-01-18, 23:38

u nas wypadek był ranną porą, może nie wyraziłam sie precyzyjnie ale chodziło o to czy poza zwykłym trybem funkcjonowania jest senna, przysypia, sen dzienny trwa dłużej niż zwykle.
loika - 2008-01-19, 08:41

malina, daj znać jak tam Zuzia się czuje. Pozdrawiam
Capricorn - 2008-01-19, 08:59

Trzymaj się, kochana.

Dziewczyny napisały wszystko, tomografia byłaby pomocna.

Od siebie dodam tylko, że mój Wojtek, gdy miał dwa latka, na moich oczach podbiegł wprost pod huśtawkę rozpędzoną, zabrakło mi pół kroku, żeby go złapać. Dostał tak, ze miałam najczarniejsze myśli w głowie. W szpitalu byłam po 15 minutach. Nie zrobili mu nawet rtg, bo musieliby podać narkozę. Ale za to miałam długą i uspokajającą rozmowę z panem doktorkiem, o tym, jak wytrzymałe są dziecięce głowy, o tym, ze urazy, które dorosłych by zabiły, dzieci zaliczają "z marszu". Mieliśmy uważać tylko na objawy wstrząsu mózgu. Nie było. Wojtek dostał pluszową żabę, że był dzielny pacjent (dzielny, tylko zmykajacy ze stołu do RTG ;-) ) Strachu było mnóstwo.

Trzymajcie się.

martka - 2008-01-19, 11:34

malina, jak tam Zuzanka? jak przetrwałyście noc?
malina - 2008-01-19, 22:23

Dzieki dziewczyny!Noc była spokojna,tylko cięzko było ją wybudzić ale bez problemu odpowiadała na pytania bo wiedziała,że tak kazał lekarz.Dzis bolala ją głowa,w okolicy skoni zrobil sie krwiak i wyszła opuchlizna,oprócz tego wygląda,że wszystko ok.
Za to po raz kolejny zadziwiła nas wszystkich swoją 'dorosłościa'.W szpitalu opowiedziała lekarzowi o upadku,rzeczowo opisala co i gdzie ją boli,bez problemu dała sie zbadać,na RTG nie przesuneła sie nawet o milimetr.Sama przez kilka minut przyciskała sobie lód do głowy.Cały dzień po malutku chodziła co w jej wypadku jest przedziwne,mówiła,ze nabiega sie i naskacze za 2 dni,jak jej głowa wyzdrowieje.Do zdołowanej babci(upadek miał miejsce gdy mnie nie było) powiedziała "Babcia najlepiej,najlepiej się mną opiekuje!To nic dzisiaj było.Taka twarda opieka" ;-)
Na tomografie w szpitalu przy tego typu urazach nie ma szans,prywatnie kosztuje kilkaset zł i dziecko musi mieć badanie pod narkozą.
Capricorn napisał/a:
Ale za to miałam długą i uspokajającą rozmowę z panem doktorkiem, o tym, jak wytrzymałe są dziecięce głowy, o tym, ze urazy, które dorosłych by zabiły, dzieci zaliczają "z marszu".

Niestety ale nie do końca tak jest :-( lekarze często lekceważą tego typu urazy.Tak jak pisałam wczesniej w 20% przypadkach niewymagających hospitalizacji występują powikłania,lista objawów u małych dzieci jest bardzo długa( z tego co nam mówił lekarz).Przy wstrząsie mózgu bardzo często nie występują typowe objawy jak senność,wymioty,utrata przytomności.

dynia - 2008-01-19, 22:32

Tak sobie własnie myslałam jak tam u Was nocka i dzień dzisiejszy.
Rewelacyjną i jaka mądrą masz corę Malina!
Wszystko bęðzie w najlepszym porzadku,nie zadręczaj sie myślami .
Dużo zdrówka dla Was!!!!
P.S Cena tomografii to normalnie granda :evil: Zważywszy możliwośc wykonania tegoz badania państwowo to rozbój w biały dzień!

- 2008-01-20, 23:09

malina, cieszę się,. że ok, miałam nadzieję, ze to przeczytam :) a Zu nieustannie mnie zadziwia swoją dojrzałością! Wielka buźka dla Niej!
malina - 2008-01-20, 23:25

ań napisał/a:
malina, cieszę się,. że ok, miałam nadzieję, ze to przeczytam :)


Kurcze,ja sie dzis sfilmowałam troche - Zuzia pół dnia płakała o byle co,była jakas blada i miała podkrązone oczy :-( Nie wiem,pewnie miała zły dzien po prostu,przed snem mówila,ze boli ja głowa...Zobaczymy jutro,mam nadzieje,ze to chwilowy kryzys.
Do tego babcia jest biedna strasznie,tak przezywa to co sie stało :-( Nigdy nie spuszczała jej na chwile z oczu,była do przesady ostrozna a to kilka sekund i cos takiego...Dzis rano Zuzia zadzwoniła do babci i mówi "Babciu,nie martw sie tak!Z moją głową jest wszystko w porządku już" i oby tak było.

- 2008-01-20, 23:46

malina napisał/a:
"Babciu,nie martw sie tak!Z moją głową jest wszystko w porządku już" i oby tak było
skoro Zu tak mówi to tak jest :)
bodi - 2008-01-21, 03:36

malina, trzymam kciuki za Zu i za Twój spokój. Nie wiem czemu wcięło mi posta którego pisałam wcześniej, ale cały czas myślę o Was ciepło. Jednak wierzę że dzieci mają większą odporność na wstrząsy upadki itd, gdyby tak nie było nie przetrwalibyśmy jako gatunek ;)
martka - 2008-01-21, 08:31

malina napisał/a:
"Babciu,nie martw sie tak!Z moją głową jest wszystko w porządku już"

wspaniała jest!

i na pewno jest tak jak mówi :-)

malina - 2008-01-21, 12:02

Dziekujemy za wsparcie :-) Po 12 godz snu Zuzia obudziła sie w swietnym humorze,sińce pod oczami znikneły ,na buzi rumience :-) Widać,że wszystko jest dobrze i wierze,ze tak juz zostanie!!!
- 2008-01-21, 18:46

malina, :mrgreen:
dynia - 2008-01-21, 19:34

malina cudne wiesci!!!Buziaki dla Zu :-D
martka - 2008-01-21, 19:48

jak dobrze :-D
bodi - 2008-01-22, 01:20

super :) pozdrów od nas Zuzię :)
dort - 2008-01-22, 13:53

jak najwięcej zrowia dla Zuzi - trzymajcie sie :-)
malina - 2008-01-23, 16:32

No to długo sie nie nacieszyłam - Zuzia dzis ganiała z synkiem kumpeli i spdała z kilku schodów - buzia na beton :-( Rozwalona warga,spuchnieta jak nie wiem,do tego łuk brwiowy,zdrapana skóra z połowy buzi,guz na czole.Ciekawe kiedy pojawi sie jakas 'miła' pani z opieki :roll: bo wyglada od miesiaca jakbysmy ja bili - na poczatku miesiaca upadła kamienie buzia,rece miała w kieszeni.To nie na moje nerwy :cry:
dynia - 2008-01-23, 16:40

Malina przykre bardzo,ale nie ma chyba metody na żywiołowe dziecko,pocieszjace jest to,ze takie ''znaczki dzieciństwa'' nie utrzymuja się długo na skórze ;-) Buziak dla Zu:*
malina - 2008-01-23, 16:42

dynia napisał/a:
pocieszjace jest to,ze takie ''znaczki dzieciństwa'' nie utrzymuja się długo na skórze


To zalezy ;-) - ja mam cała głowe pozszywana i w guzach,które juz nie zeszły.Do tego blizny :roll:
Kurcze,ja sie boje,ze ona zobie cos powaznego w koncu zrobi,teraz naprawde wyglada jakby ktos ja pobił :-(

dynia - 2008-01-23, 16:46

malina napisał/a:
dynia napisał/a:
pocieszjace jest to,ze takie ''znaczki dzieciństwa'' nie utrzymuja się długo na skórze


To zalezy ;-) - ja mam cała głowe pozszywana i w guzach,które juz nie zeszły.Do tego blizny :roll:

No to już wszystko jasne po kim Małą odziedziczyła temperament ;-)

pao - 2008-01-23, 16:48

Cytat:
To zalezy ;-) - ja mam cała głowe pozszywana i w guzach,które juz nie zeszły.Do tego blizny


i już wiadomo po kim to ma ;)

janka - 2008-02-02, 01:16

moja córeczka 1,5 roku temu mając 8 lat grała w piłkę na podwórku ( betonowe) poplątał jej się nogi z kolegą i upadła sierając sobie łokieć , kolano i minimalnie skórę na czole przyszła do domu z płaczem i mówiła że boli ją głowa ale za parę minut przestał niestety nie widziałam tego dzieci w jej wieku mówił że jak upadła to zaraz wstała i poszła do domu ale ja co jakiś czas przypominam sobie o ty i myśle czy może coś jej być w czsie póżniejszym żadnych dolegliwości nie miała i naszczęście nie ma co o tym sądzicie
mossi - 2008-02-02, 01:20

jeżeli po 1,5 roku nic się nie objawiło to już raczej się nie objawi chyba, że na starośc reumatyzm czy coś. Ja nie raz nie dwa miałam głowe rozwaloną, poobijana i jakoś nic mi nie jest.
Magda13 - 2011-09-19, 20:42

Hej
Witajci moja dwu letnia córka dziś spadła i rozbiła sobie głowe krew się lała .Pojechałam z nią do szpitala i lekarz jej założył jeden szef , powiedział żebym ją obserwowała .co mam roic

[ Dodano: 2011-09-19, 20:55 ]
Hej dziewczyny dzis moja dwuletnia córka spadła i rozcieła sobie głowe, byłam z nią w szpitalu lekarz założył jej szef i wysłał do domu nawet nie zrobił rtg głowy . Kazał ją tylko obserwować

[ Dodano: 2011-09-19, 20:56 ]
Hej dziewczyny dzis moja dwuletnia córka spadła i rozcieła sobie głowe, byłam z nią w szpitalu lekarz założył jej szef i wysłał do domu nawet nie zrobił rtg głowy . Kazał ją tylko obserwować

Pipii - 2011-09-20, 08:58

Obserwować, jeżeli dziecko nagle straci przytomność, zacznie słabnąć, dostanie drgawek, zacznie wymiotować - czy cokolwiek innego się stanie, co wzbudzi Twój niepokój - natychmiast do szpitala na Ostry Dyżur, jeżeli zaś wszystko będzie OK, a tak na pewno będzie - po prostu oszczędzać Małą i starać się, aby nie nabiła się kolejnego "kuku".. Będzie dobrze!
emaliia - 2011-09-20, 11:19

Znajoma poleciła mi kiedyś arnice na wszelkie urazy. W granulkach homeo lub maść, w zależności od sytuacji. Sama widziałam jaki efekt u jej syna przyniosło podanie arnici na opuchniete i sine kolano jej syna. Podawałam swojemu synkowi jak był mniejszy w sytuacji kiedy powaznie upadł głową o grzejnik czy kant stołu ucząc sie chodzić, śladu nie było i byłam spokojniejsza że krwiak się nie zrobi. Dodatkowo maść też warto mieć w apteczce, u mnie jako niezbędnik na równi z plastrami. Zawsze należy skosultować dawke telefonicznie z zaufanym homeo przy poważniejszych urazach.
hxxp://zielnik.herbs2000.com/ziola/arnika.htm


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group