wegedzieciak.pl
forum rodzin wegańskich i wegetariańskich

Ogólne rozmowy - MRÓWKI W DOMU!

zina - 2008-01-30, 10:36
Temat postu: MRÓWKI W DOMU!
Po wczorajszych porzadkach w mieszkaniu zauwazylismy pojedyncze egzemplarze mrowek w pokoju :shock: :-/
Prosze, znacie jakies naturalne metody ich wybawienia.
Mieszkamy na parterze wiec moze byc pewnie ciezko.
Poki co zakropilam wokol scian olejek z drzewa herbacianego, moze ich odrazi. co jeszcze?
W przyszlym tygodniu bedzie juz Klara a my mamy nieproszonych gosci :-/

kamma - 2008-01-30, 10:47

zina, był taki temat, chwilami całkiem.... hm..... humorystyczny ;)
hxxp://wegedzieciak.pl/viewtopic.php?t=1422&highlight=mr%F3wki

zina - 2008-01-30, 10:51

kamma napisał/a:
zina, był taki temat, chwilami całkiem.... hm..... humorystyczny ;)
hxxp://wegedzieciak.pl/viewtopic.php?t=1422&highlight=mr%F3wki

O dzieki, nie znalazlam w wyszukiwarce :oops:

k.leee - 2008-01-30, 11:42

A na serio w tym temacie, to taką, podobno brutalną, metodą jest rozsypywanie soli w różnych miejscach, szczególnie tam gdzie widziałaś mrówki. Dobrze jest też rozsypywac w kuchni na blatach, na stole. My pozbyliśmy się w ten sposób mrówek na starym mieszkaniu.
Podobno znoszą tą sól do swoich skupisk no i ta sól nie działa na nie zbyt dobrze :->

zina - 2008-01-30, 11:46

Dzieki k.leee brutalna, niebrutalna, mrowki musza sobie pojsc precz!!! ;-)
Wkurza mnie ze z jednej strony porzadki a z drugiej mam sola sypac, zobaczymy...

Sylwek - 2008-01-30, 17:20

sa jakies takie specjalne plytki do odstraszania mrowek ale nie za bardzo wiem jak to dziala - czy je odstrasza czy truje (mam nadzieje ze raczej odstrasza). mialam cos takiego w domu kiedys, takie zielone z plastiku. ;)
Jadzia - 2008-01-31, 12:02

Moja Babcia posypuje biała mąka pszenną(sposób, który polecił w radiu marynarz z doświadczeniem ;-) ) - mrówki, które obległy schody wejściowe do domu od razu pochowały sie do swoich norek. Niestety trudno mi powiedzieć na ile brutalna jest ta metoda. i na ile skuteczna,"moje" schodowe mrówki od tamtej pory się nie pokazały.
Tylko posypać mąką np dywan to trochę gorzej :-?

zina - 2008-02-01, 20:58

Dzieki wszystkim za rady! :-)
Nie wiem czy dlatego ze sie ochlodzilo czy to magia gozdzikow ktore ulokowlam pod kaloryferem ale mrowek ani sladu ;-)

adriane - 2008-02-02, 00:49

A to były faraonki czy takie zwykłe leśne mrówki?

Do nas na 2 piętro kiedyś wlazły takie czarne, leśne mrówki. Zgarnęłam je na szufelkę i wypuściłam na dwór (choć kilka pewnie po drodze już zwiało), jednak więcej nie przyszły. Może się obraziły, że taka niegościnna jestem ;)

nitka - 2008-02-11, 07:41

słyszałam o rewelacji w "likwidacji" mrówek domowych. Siostra F. swego czasu walczyła chyba rok, kiedy natknęła się na takie specjalne pudełeczko z zatrutymi kuleczkami w środku. Ponieważ robotnice zawsze wszystko najpierw zanoszą królowej ona zdycha pierwsza, a kiedy jej braknie gniazdo się rozpada. Totalna dezorganizacja w mrówczych szeregach i sajonara mrówki :) ))) tylko nie wiem jak to się nazywa. ale poszukam :)
Alispo - 2008-06-02, 14:41

a cos przyjaznego ktos zna?wykurzylabym mrowki z tarasu,bo tam sie czesto chodzi,nie kazdy bedzie omijal..
Lily - 2008-06-02, 17:17

no jak to co, proszek do pieczenia dra Oetkera ponoć działa :D
agus - 2008-06-02, 19:53

Niezależnie od wegedzieciaka byłam zmuszona ostatnio zainteresować się tematem mrówek i podaję parę nazw do wskazówek podanych przez wegedzieciakowiczów:

Sylwek napisał/a:
sa jakies takie specjalne plytki do odstraszania mrowek

Nazywają się Globol.

nitka napisał/a:
słyszałam o rewelacji w "likwidacji" mrówek domowych. Siostra F. swego czasu walczyła chyba rok, kiedy natknęła się na takie specjalne pudełeczko z zatrutymi kuleczkami w środku. Ponieważ robotnice zawsze wszystko najpierw zanoszą królowej ona zdycha pierwsza, a kiedy jej braknie gniazdo się rozpada. Totalna dezorganizacja w mrówczych szeregach i sajonara mrówki :) )))

Może chodzić o Faratox B, ale jest na mrówki faraona, nie czarne.

A ja zastosowałam dwa dni temu środek doraźny, czyli polałam próg (wchodziły przez drzwi) sokiem cytrynowym - jak na razie mrówek nie widać, ale może to być też spowodowane deszczem.

Flippi - 2008-06-04, 09:58

A nam lezą mrówki (czarne) do miseczek z kocim jedzeniem. Przede wszystkim do tego, co jeden kocur rozrzuca po podłodze, ale czasem włażą też do środka. Koty chyba już się przyzwyczaiły, ale ja nie bardzo :evil: Moze rozsypię tę mąkę dookoła? Tylko już widzę wszędzie te białe ślady kocich łapek...
topcia - 2008-08-30, 21:20

Kurde. Mam dość. Dopero co skończyliśmy walczyc z molami, mrówki atakują! Tzn. łaziły już wcześniej, ale spoko myślę-kiedy zobaczyłam jedną na monitorze; "też muszą życ" pomyślałam jak łaziła mi na przedramieniu, kiedy trzymałam Weronikę; roześmiałam się, kiedy nałożyłam okulary, a tam na szkle mrówka mi chodzi. ALe jak dzisiaj odkrylismy na przewijaku, to się załamałam. No i na ceratce, na której czasem przewijamy Weronikę. Najgorzej, że wszystko stoi przy łóżku na którym z Nią śpię! Na łóżku na razie nie łażą. ROzsypaliśmy sól dzisiaj-zobaczymy. W ogóle małe dziecko może spać przy rozsypanej soli? Tzn. na podłodze rozsypaliśmy. Moze one zbierają drobinki po kupce czy siusiu z tego przewijaka? :-?
Kashmiri - 2008-08-30, 21:30

mój sposób na mrówki to kurkuma. one jej jakoś organicznie nie znoszą. najpierw lokalizuję mrówkostradę (czyli którędy szereg mrówków włazi mi do domu) a potem blokuję to wejście usypując 'barykadę' z kurkumy. mrówki wolą się wycofać niż dotknąć paskudztwa :-D
topcia - 2008-08-30, 21:36

Kashmiri,
zaraz sypię. Dzięki!

k.leee - 2008-08-30, 22:12

Kashmiri napisał/a:
najpierw lokalizuję mrówkostradę (czyli którędy szereg mrówków włazi mi do domu) a potem blokuję to wejście usypując 'barykadę' z kurkumy. mrówki wolą się wycofać niż dotknąć paskudztwa :-D
:lol:
Kashmiri - 2008-08-30, 22:19

mam nadzieję, że twoje mrówy też nie lubią kurkumy - powodzenia! :-)
topcia - 2008-08-31, 08:56

Kashmiri napisał/a:
mam nadzieję, że twoje mrówy też nie lubią kurkumy - powodzenia!

na, przewijaku juz nie było dzisiaj- za to w szafce z ubrankami się pojawiły! :-(
One na zimę nie idą lulu?
:roll:

[ Dodano: 2008-09-01, 00:41 ]
Cytat:
mam nadzieję, że twoje mrówy też nie lubią kurkumy - powodzenia! :-)

Kashmiri, te nie są tak wrażliwe. łażą po tej kurkumie. Zastanawiam się nad sięgnięciem po chemię, ale ze względu na Weronikę..... Co myślicie o chemicznych preparatach przy małym dziecku w domu?

[ Dodano: 2008-09-01, 19:43 ]
Wczoraj wieczorem było oblężenie. Posypaliśmy wszystkie listwy przy podłodze (tam m.inn. chodziły) solą (niestety :roll: ) i kurkumą. Dzisiaj na szczęście na razie nie widzieliśmy stworzonek. BYć moze dały spokój. Zobaczymy w nocy, wtedy najbardziej są aktywne. Zastanawiam sie, czy to sól czy kurkuma.

Kashmiri, po jakim czasie usuwasz kurkumę-jeśli mrówki rezygnują ze szlaku? Zastanawiam sie, czy jeśli ją usunę one z powrotem nie wrócą?

arahja - 2008-09-03, 22:33

U mnie w domu mrówki były odkąd pamiętam. Walczyliśmy z nimi różnymi sposobami, aż ktoś nam powiedział, że jak wytępimy mrówki, to nam się zejdą prusaki z innego pionu - bo się jakoś nie lubią i siedzi albo to, albo tamto. No i pokochaliśmy je - a chleb trzymamy w lodówce.
pelnia1980 - 2009-02-20, 11:30

Kochani - u nas rozpoczelo sie od moli spozywczych - maka, platki owsiane, wszystko wyrzucilismy, no i octem szafki pomylismy - czasem tylko jakis przeleci... - pojedyncze stworki.
Potem srebrzyki przyszly - ponoc nie lubia sie z mrowkami a jakos razem zyja cholewcia...
No i dolaczyly do nich mrowki latem-jesienia - faraonki. Wlazly wszedzie - maka, chleb, nawet sol. Najlepiej na nie zadzialaly meza perfumy z avonu, aczkolwiek tylko na mies. i na nowo sie zlazily. Plytki Global, sól rozsypana, cytryna, granulki w bialych pudeleczkach z otworkiem dla nich - nie skutkowaly ! A ze jestem w ciazy (juz ostatnie tygodnie:)) na wiecej nie moglismy sobie pozwolic... przez jakis czas byl spokoj - maz zaklepil silikonem wszystkie szpary, byl spokoj, ale teraz na nowo odnalazly miejsce - przez rure przechodza ehh wlażą do szafek z kisielami, galaretkami, bułką tartą, mąką, solą etc... oraz do chlebaka, po blacie kuchennym - mimo ze czysciutenki jest...
moze rzeczywiscie sprobujemy ten FARATOX B? Czy ktos wie, czy mozna go uzywac zarowno w ciazy jak i przy noworodku - niemowleciu??
Czekam na wiesci - dzieki wielkie :)

topcia - 2009-02-20, 16:50

pelnia1980,
my faratox niestety musieliśmy zastosować. Najbardziej humanitarny chyba.
Nie wiedziałam, że tyle mrówek jest pod podłogą jak zaczęły go znosić. Sama królowa się pofatygowała. Szok. My stosowaliśmy przy maleńkiej Wisi. Dzwoniłam do działu produkcji-zapewniali, że jest bezpieczny ;-)

pelnia1980 - 2009-02-20, 17:07

topcia napisał/a:
pelnia1980,
my faratox niestety musieliśmy zastosować. Najbardziej humanitarny chyba.
Nie wiedziałam, że tyle mrówek jest pod podłogą jak zaczęły go znosić. Sama królowa się pofatygowała. Szok. My stosowaliśmy przy maleńkiej Wisi. Dzwoniłam do działu produkcji-zapewniali, że jest bezpieczny ;-)


dzięki wielkie :) - rozumiem, że nic Wam i Wice nie jest ani nie było tak? :) pozdrawiam :)

topcia - 2009-02-20, 21:50

Mam nadzieję, że nic. To tylko hormon, zębami nie pogryzie :-)
Prymula - 2009-03-15, 09:49

Proszek do pieczenia.Pozdrawiam

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group