Malinetshka - 2008-03-03, 00:08 Temat postu: Co z jedzenia warto przywieźć z USA? Moi rodzice za parę dni wybierają się na tydzień do Stanów.. Moje pytanie do Was, szczególnie tych mieszkających lub bywających po tej drugiej stronie oceanu - czy warto coś przywieźć i co w ogóle można? Nie myślę o jakichś dużych ilościach, przede wszystkim z uwagi na to, żeby ich zbytnio nie obciążać, ale może znacie się na czymś co naprawdę warto tam kupić.. choćby na smaczek  Coś kiedyś czytałam tu na forum np. o wiórkach kokosowych, że te nasze to takie suche wióry, odtłuszczone.. podobnie z kakao. Będę wdzięczna za rady, no i jakieś marki produktów czy coś 
Byłam w Stanach 4,5 roku temu, ale na prowincji, gdzie nie było ciekawych sklepów... przynajmniej ja nie trafiłam na dobre produkty żywnościowe, jedynie masówkę. Można powiedzieć, że zaniedbałam siebie tam niemiłosiernie, spuchłam jak balon od konserwantów  i nie wiem czego jeszcze, chyba stresu... Ale nie wątpię, że są miejsca, do których warto zajrzeć po produkty, których u nas nie uświadczysz...
Rodzice będą kilka dni w Las Vegas i ze dwa w Los Angeles. Gdzie tam można zajść?  możecie mi podać jakąś sieć amerykańskich sklepów, do których warto zapukać?
thank you from the mountain.... 
[ Dodano: 2008-03-03, 00:37 ] Znalazłam hxxp://www.happycow.net/north_america/usa/nevada/las_vegas/]coś takiego, więc już jakieś namiary mam... ale w co naprawdę warto się zaopatrzyć? honey - 2008-03-03, 03:29 polecam sieci sklepow whole food market....organiczne oczywiscie itd. maja wszystkie cuda swiata... hxxp://www.wholefoodsmarket.com/ w las vegas maja dwie lokalizacje przejrz, maja tam wszystko od jedzenia po kosmetyki... nawet maja pare sklepow a europie w UK [ Dodano: 2008-03-03, 08:29 ] ps. ja naprawde nie wiem juz ..co jest w Pl a czego nie ma .. Cytrynka - 2008-03-03, 07:35 Myślę, że warto przywieźć kosmetyki, a z jedzenia...nic mi do głowy nie przychodzi. Honey ma rację, warto odwiedzić Whole Food Market!!! Podejrzewam, że jest duży wybór przypraw i ogromny wybór wegańskiego żarcia. nitka - 2008-03-03, 09:26 ja będąc w usa nie byłam jeszcze świadoma co jem, więc przywodziłam M&M's w dwukilogramowych paczkach tyleż samo marsów i snickersów  a kupowałam w Vonsie  ja na Twoim msc prosiłabym o oryginalny SoyQuick SoyMilkMaker. jest tańszy
Malinetshka - 2008-03-03, 21:35 Dzięki dziewczyny. Coś pomyślę. Też mi ciężko przewidzieć co w USA jest, czego u nas nie ma. Tzn. z pewnością z racji dużej rozpiętości szerokości geograficznej jest dużo świeżego jedzonka, które u nas albo nie rośnie (np. kalifornijskie pomarańcze lub mango.. na samo wspomnienie ślinka mi cieknie) albo takie, które do naszego rynku zbytu nie dociera.... z różnych powodów... Gdyby coś Wam wpadło do głowy jeszcze to poproszę o info przez parę następnych dni
nitka, a ile ten SoyQuick SoyMilkMaker kosztuje w Polsce? tzn widziałam na wątku o nim różne linki do innych firm i ceny były dużo niższe niż te podane na stronie SoyQuick... To jeszcze takie pytanie... czego definitywnie nie można przewozić samolotem? chodzi mi o restrykcje odnośnie jedzenia, żeby nie trzeba było z żalem pozbyć się czegoś przy kontroli... [ Dodano: 2008-03-03, 21:36 ]
Cytrynko, a jakie konkretnie kosmetyki masz na myśli? możesz zapodać jakieś nazwy?
honey - 2008-03-04, 00:22 wszytkie kosmetyki ze sklepu ktore podalam sa naprawde dobre i naturalne..roznorodnosc cenowa... moja mama moze zabrzmi to smieszne wozila zawsze popcorn do mikrofalowki w torebkach,bo mowila ze tego jeszcze nie ma w Pl , a dla dzieci bardzo atrakcyjne... wszytkie bakalie w wiekszych opakawania sa oplacalne....szczegolnie teraz, gdy dolar jest smiesznie tani... wiorki kokosowe ...sa naprawde mokre...nie sa wiorami.. Cytrynka - 2008-03-04, 05:46
Z kosmetyków polecam AUBREY ORGANICS ( hxxp://www.aubrey-organics.com/index.cfm ). Są to naturalne kosmetyki - dużo wegańskich. Na stronie można sprawdzić skład. Dobre są też kosmetyki BURTS BEES ( hxxp://www.burtsbees.com/webapp/wcs/stores/servlet/StoreView?langId=-1&storeId=10001&catalogId=10051 ). Nie są wegańskie, niektóre też nie są wegetariańskie, bo mają lanolinę (nie wszystkie). W większości jest wosk pszczeli. Godna uwagi jest WELEDA ( hxxp://usa.weleda.com/index.aspx ). Są dobrej jakości. Zauważyłam, że większość kosmetyków tutaj ma intensywny zapach. Z firmy Aubrey Organics, używałam sporo. Fajne są kosmetyki dziecięce. Jest jeszcze firma (sprawdzona) JASON ( hxxp://www.jason-natural.com/ ). Ich kosmetyki są naturalne, choć czasem pojawia się glikol propylenowy. Zauważyłam, że w sklepach są różne serie danego kosmetyku, np tak samo wyglądające dezodoranty z glikolem i bez . Trzeba czytać etykiety. Jest wiele firm produkujących organiczne i teoretycznie naturalne kosmetyki, ale np. używają sodium laureth sulfate, co powoduje, że nie są naturalne. Na tej stronie ( hxxp://www.ewg.org/ ), możesz poczytać na temat chemikaliów w kosmetykach. Na tej stronie ( hxxp://www.cosmeticsdatabase.com/wordsearch.php?query=shampoo ), możesz ocenić, które kosmetyki są najgroźniejsze. Wpisujesz w wyszukiwarkę rodzaj kosmetyku. Jeszcze jedno, naturalnymi kosmetykami można się rozczarować, jeśli jest się przyzwyczajonym do chemicznych. Np. po odżywce do włosów, moje włosy są bardziej szorstkie (kiedy są mokre), niż kiedy używałam chemicznej z supermarketu. Nie znaczy, że są złe. Jeszcze z kosmetyków polecam pasty. Duży wybór past bez fluoru np. na firma JASON. Możesz zajrzeć jeszcze na tę stronę: hxxp://www.allnaturalcosmetics.com/ Co do Soymilk Maker - trzeba będzie podłączyć do transformatora. Czasem zdarzają się urządzenia (ja mam taką suszarkę do włosów), które działają i na 110 i na 220. Tak jak napisała Honey, warto kupić bakalie. Można dostać ciekawe herbaty. Podejrzewam, że łatwiej niż w Polsce można kupić takie rzeczy jak stevia. Jeśli znasz angielski, warto kupić książki. Jest ogromny wybór książek dotyczących weganizmu i wegetarianizmu i cała masa książek kucharskich. Pozdrawiam nitka - 2008-03-04, 09:55 Malinetshka, soyQuicka nie ma w Polsce, a w usa jest tańszy od tych, które są dostępne tutaj (m.in. na allegro)
Malinetshka - 2008-04-01, 23:17 No więc dostałam: - organiczne kakao 12% - czyli zawartość tłuszczu taka jak w Polszy, ale jeszcze go nie smakowałam, więc nie wiem czy jest insze Chyba nie ma bardziej tłustego kakao, prawda? pamiętam, że quatrolibro kiedyś pisał o takim tłustym...
- raw cacao nibs (tutaj w składzie czytam: 20% tłuszczu, więc jednak to chyba maksymalnie tłuste kakao) - miód z rancza w Arizonie
- 2 pasty do zębów  jedna bez fluoru (koper włoski), druga z fluorem (mięta piperzowa). Obie po $1,99  a są dużo większe niż nasze, jak to w hAmeryce..
tanioszka, kurcze... Tutaj za koprową pastę Urtekram zapłaciłam 16,55zł (a jest ze dwa razy mniejsza niż te stanowe) - organiczny cytrusowy balsam do ciała Trader Joe's.. mmmm.. super jest. 473ml za $2,49 przy obecnym kursie dolara to jakieś bajkowe ceny... że też nie mogłam sama poszaleć w tych sklepach chyba czekałby mnie zakup drugiej walizki albo dwóch 
- po 1 torebeczce bakalii na spróbowanie: hxxp://pl.wikipedia.org/wiki/Hylocereus]dragonfruit, persymona oraz kwiaty hibiskusa SoyQuick to jednak spory wydatek, a nie palę się do tego sprzętu aż tak mocno, że muszę go mieć.. Choć z pewnością jest niezłym ułatwieniem. Jadzia - 2008-04-02, 19:51 super prezenty
miałam razem kakao o zawartości tłuszczu ok 20% z firmy gellwe do wypieków-było o wiele smaczniejsze niż to typowe 12 % nitka - 2008-04-03, 08:27 Malinetshka, super. Mnie zawsze cieszą przywożone "nowości" z innych krajów
devil_doll - 2008-04-07, 07:55 Polecm Trader Joe`s super zdrowe jedzonko
|
