wegedzieciak.pl
forum rodzin wegańskich i wegetariańskich

Zdrowie dziecka - Antybiotyk...

Kasia B. - 2008-03-19, 08:26
Temat postu: Antybiotyk...
Byłam wczoraj z Filipem u lekarza, bo od kilku dni pokasływał. Lekarka powiedziała, że ma czerwone gardło i że przyszłam za późno i teraz to MUSI dostać antybiotyk ]:-> Kiedy zapytałam czy to konieczne, spojrzała na mnie jak na wariatkę i powiedziała, że jak się tak długo dziecko trzyma w domu to trzeba się liczyć z antybiotykiem. Tylko, że on ani nie miał gorączki, ani kataru...wypisała mi inne leki, ale zanzaczyła, że marne szanse na wyzdrowienie bez antybiotyku. Nie wykupiłam tego antybiotyku, ale ciągle się zastanawiam czy mu nie dać....?
Fajne Święta i urodziny Filipa się szykują :cry:

Marcela - 2008-03-19, 08:52

Kasiu, ja też byłam w takiej sytuacji. Byłam przerażona gorączką i pierwszą chorobą mojego dziecka. Skonsultowałam się z dwoma lekarzami i obaj zalecili antybiotyk. Spanikowałam, bo straszyli mnie zapaleniem płuc... i podałam antybiotyk. Żałowałam tego bardzo, bo wkrótce zaczęły sie problemy mojej córeczki z grzybicą. Leczenie trwało dobrych parę miesięcy a i tak nie mam stu procentowej pewności, że wszystko jest już ok.
Nie zamierzam Ci mówić co masz robić, bo nie wiem w jakim stanie jest Twoje dziecko i co mu jest, ale namawiam, żebyś się zastanowiła i koniecznie pokazała dziecko jeszcze innemu lekarzowi. Czasem antybiotyk może uratować życie - i wtedy nie ma znaczenia to, że wywiąże się być może grzybica , że spadnie odpornośc dziecka.... Wiadomo. Ale niektórzy lekarze przepisują antybiotyk tak lekką ręką, że groza bierze.
Ja już więcej oprócz tego jednego razu nie podałam mojej córeczce antybiotyku, przechorowała infekcję bez leków.
Czerwone gardło bez kataru, bez gorączki nie wygląda na coś bardzo poważnego, ale zawsze warto pójść z maluchem jeszcze do kogoś innego, może będzie mieć jakiś inny stosunek do antybiotykoterapii, wbrew pozorom i tacy lekarze też się trafiają. Pozdrowienia i zdrówka dużo!

Kasia B. - 2008-03-19, 08:59

Marcela dzięki. Właśnie o to chodzi, że poza kaszlem nic się dzieje. Filip ma apetyt i humor mu dopisuje...Wkurzają mnie tacy lekarze jak nie wiem co :evil: Poczekam do piątku jak będzie bez zmian to pójdę do innego lekarza.
Marcela - 2008-03-19, 09:05

Kasiu, może nie czekaj, idź jak najwcześniej. W końcu nigdy nic nie wiadomo.
Karolina - 2008-03-19, 09:09

Kasia, ja jestem panikarą, jak Tymek zaczyna gorączkować. Ale za każdym razem sam z tego wychodził, żadnych powikłań. Jeśli Filip ma apetyt i dobrze się czuje to znaczy, że nie jest to jakać straszna chorba. Zresztą skąd ta lekarka wie co siedzi w jego gardełku? Zadnego antybiogramu...bez komentarza. Nie martw się, Filip wyzdrowieje, możesz mu dawać srebro koloidalne jeśli chcesz, my tym się leczymy.
Kasia B. - 2008-03-19, 09:12

Wykupiłam całą batalie leków, spray do gardła, spray do nosa, dwa syropy i wit.C
Mam nadzieję, że to pomoże.
Karolina a co to jest to srebro? Gdzie to można kupic? Jakie to ma działanie?
I wogóle ta pinda nawet nie zajrzała mu do uszu....wrrrr....teraz mi się przypomniało...

- 2008-03-19, 09:19

Kasia B., dawaj Mu syrop z cebuli, jeśli kaszle kup Delflegmin-dobry na wykrztuszanie wydzieliny. Jeśli mokry kaszel to opukuj Mu plecki dłonią złożoną w łódkę. Na gardło psikaj tantum verde
Nie rozumiem pani doktor, jeśli to tylko gardło czerwone, bez szmerów w oskrzelach czy płucach(osłuchiwała Go w ogóle??) to jeśli nie ma białego nalotu na gardle i migdałach(angina) to z jakiej paki antybiotyk???

mój lekarz zawsze mówi, ze najpierw trzeba poobserwować a nie odrazu walić antybiotyk. Jaga jakiś czas temu kaszlała, miała gorączkę i była słaba, jakaś lekarka na którą trafiliśmy w przychodni dla dzieci chorych zapisała antybiotyk i stwierdziła zapalenie oskrzeli. Nie podałam, dawałam Deflegmin, swoje domowe sposoby różne i Jaga wyszła z tego obronna ręką a potem mój lekarz(tj.Jej) pochwalił nas :)

Obserwuj Filipa i jeśli coś się będzie pogarszać idź jeszcze raz dla świętego spokoju np w piątek na osłuchanie

puszczyk - 2008-03-19, 09:24

Kasia B., ważne żeby lekarz osłuchał czy nie jest gorzej. Zapalenie oskrzeli czy płuc to już nie są żarty, więc trzymaj rękę na pulsie. Dla spokoju idź do innego lekarza, jak masz możliwość to nawet prywatnie. Popytaj znajomych może polecą kogoś godnego zaufania.

Weronika ma podobne objawy i podaję jej Eurespal. Nie mam odwagi zupełnie zrezygnować z konwencjonalnych leków, a nie mam teraz kasy na homeopatę.

- 2008-03-19, 09:37

puszczyk napisał/a:
Zapalenie oskrzeli czy płuc to już nie są żarty
racja, tyle, ze lekarka filipka nie wspomniała o tym, tylko o zaczerwienionym gardle
dynia - 2008-03-19, 09:38

Jezeli czerwone gardło to pewnie jakas angina ,jesli bez nalotu to raczej zwykła wiec wirusowa na takie dolegliwosci antybiotyk nic nie zdziała i tak.Czasami wirósowki przeistaczaja sie w zak.bakteryjne i tu warto miec reke na pulsie bo wtedy anty.moze okazac sie niezbedny.Tak bylo w przypadku Jag z grypy zrobila sie angina ropna(prze kilka dni miała tylko zaczerwienione gradło a potem zrobiła sie maskra ale co dziwne nie mowiła ze ja gradło bolki tylko miałą temperature).Kup mu cos do ssania to odkaza i znieczula gardełko.Duzo zdrówka!!!
Karolina - 2008-03-19, 10:08

Faktycznie syprop z cebuli jest najlepszy, Ań ma rację. Srebro jest w aptekach lub w necie, jako suplement diety. Działa jak antybiotyk, ale bez skutków ubocznych.
dort - 2008-03-19, 11:12

odkażające działanie ma tymianek - wystarczy podawać w ciągu dnia taką herbatke i juz nie trzeba kupować tabletek

syrop z cebuli świetnie radzi sobie z kaszlem

no, i ja w takich przypadkach to stawiam na kaszę jaglaną, u dzieci spokojnie można stosować przez 3 dni właśnie taką monodietę

malva - 2008-03-19, 11:25

................................
Kasia B. - 2008-03-19, 11:35

Pindzia lekarka osłuchała go i powiedziała, że w oskrzelach i płucach czysto. Nie wspomniała też nic o anginie :-/
Syropek z cebuli pił od zeszłego tygodnia przez kilka dni i nie pomógł.
Teraz właśnie psikam tym Tantum Verde, daje syrop prawoślazowy i syrop Pyrosal.
Nie widzę, żeby jakoś był bardzo chory, zachowuje się jak zawsze pogodnie.
Zobaczę co będzie dalej ;-)

Lily - 2008-03-19, 11:37

Szkoda, że jeszcze nie robią wszędzie tego testu na paciorkowca - podobno kosztuje to 15 zł i od razu wiadomo, czy antybiotyk trzeba czy nie. Kasiu, na pewno będzie OK!
Kasia B. - 2008-03-19, 13:41

Lilyjakiego paciorkowca? :shock: Ty mnie nie strasz ;-)
dynia - 2008-03-19, 13:51

Kasia B. napisał/a:
Lilyjakiego paciorkowca? :shock: Ty mnie nie strasz ;-)

No większosc zapalen bakteryjnych gardła powodują własnie paciorkowce ( Streptococcus).

Kasia B. - 2008-03-19, 14:03

uuuuuuuuu a to nie wiedziałam o tym. Ale skąd miałam wiedzieć jak to pierwsza choroba Filipa w życiu :-) , zawsze dwa, trzy dni i po chorobie.
Muszę poczytać o tym paciorkowcu :-/

Marcela - 2008-03-19, 14:16

Kasia B. napisał/a:
to pierwsza choroba Filipa w życiu

to nieźle, ma prawie 3 lata!

pao - 2008-03-19, 14:26

Cytat:
Właśnie o to chodzi, że poza kaszlem nic się dzieje.


bardzo często powodem są alergie. lekarze tego nie zakładają bowiem zapomina się że alergia to nie tylko wysypka i duszenie.

niestety taka alergia która traktowana jest chemią a szczególnie antybiotykami nie mija za to dziecko ma rozwaloną naturalną odporność i efektem tego późniejsze rzeczywiste zachorowania...

magdusia - 2008-03-19, 14:32

Ja kiedyś też panikowałam,ale odkąd Nadii wyleczyliśmy zapalenie ucha , oskrzeli ,ukł.moczowego bez jakiegokolwiek antybiotyku jestem o wiele spokojniejsza i często nawet nie muszę do lekarza iść.
Zapalenie gardła też przechodziła i mówiono że powinna antybiotyk brać,wyszła z tego bez antyb. po tygodniu nie było śladu.

Kasia B. - 2008-03-19, 14:35

Marcela napisał/a:
Kasia B. napisał/a:
to pierwsza choroba Filipa w życiu

to nieźle, ma prawie 3 lata!


no właśnie urodziny za dwa dni i boję się, że Fifek będzie chory :-|
jeszcze zrobię dzisiaj ten syropek cebulowy i będzie też popijał jutro
A zaczęło się to cholerstwo od dnia kiedy moja mama poszła z nim do Fikolandu w Galerii Mokotów, to taki małpi gaj dla dzieci, basen z piłkami, zjeżdżalnie itp. Podejrzewam, że oni wogóle tego nie dezynfekują i choróbska się roznoszą :evil:

[ Dodano: 2008-03-19, 14:39 ]
magdusia napisał/a:
Ja kiedyś też panikowałam,ale odkąd Nadii wyleczyliśmy zapalenie ucha , oskrzeli ,ukł.moczowego bez jakiegokolwiek antybiotyku jestem o wiele spokojniejsza i często nawet nie muszę do lekarza iść.
Zapalenie gardła też przechodziła i mówiono że powinna antybiotyk brać,wyszła z tego bez antyb. po tygodniu nie było śladu.


Ja też lekarzy omijam szerokim łukiem, ale tym razem się nie udało :-/
Zawsze katar mu przechodził po dwóch, trzech dniach i po sprawie.
Powiedzcie mi czy tych lekarzy tak szkolą, że antybityk jest panaceum na wszystko????

magdusia - 2008-03-19, 14:49

Kasia B. napisał/a:
Powiedzcie mi czy tych lekarzy tak szkolą, że antybityk jest panaceum na wszystko????

to jest dla nich bezpieczne,bo nie zostaną posądzeni o zbagatelizowanie objawów.

dynia - 2008-03-19, 15:15

magdusia napisał/a:
Kasia B. napisał/a:
Powiedzcie mi czy tych lekarzy tak szkolą, że antybityk jest panaceum na wszystko????

to jest dla nich bezpieczne,bo nie zostaną posądzeni o zbagatelizowanie objawów.

Dokładnie tak,przepiszą(niezaleznie czy potrzeba czy też nie) i mają czyste ręce :-?
Jaga też dopiero pierwszy raz 2 tyg.temu zahorowała jakos konkretniej,do tej pory tylko jakies katarki łapała :-)

Lily - 2008-03-19, 16:38

hxxp://www.poradnikzdrowie.pl/zdrowie/inne-choroby/jak-rozpoznac-angine_,947_5229.htm
chyba warto poczytać
w którymś województwie wprowadzili ten test na paciorkowca, żeby ograniczyć liczbę przepisywanych antybiotyków i ponoć bardzo to pomogło
wiem, że w Szwajcarii robi się je powszechnie

dynia - 2008-03-19, 16:48

W Skandynawii to też jest normą ;-)
Karolina - 2008-03-19, 22:17

Nastraszyłam się tym artykułem. W dzieciństwie często chorowałam na anginę - miałam te naloty na migdałkach, żle leczone antybiotykami, nawracały co 1-2 miesiące. W dorosłym życiu powraca mi ten nalot, własnie ostatnio mam od miesiąca, czasem nie mam rok a czasem kilka miesięcy nie chce zniknąć...Laryngolog nic mi nie powiedziała, mogę usunać, ale czy to ma sens?
strzeszynek - 2008-03-22, 01:03

Karolina, to może spróbuj tej mikstury do płukania gardła, której ja używam? Można po niej karmić. Wit. E+A+D3+mentol+gliceryna. To się rozrzedza wodą i płucze gardło. Nawet jak połkniesz, nic się nie stanie.Działa.
Kasiu B., myślę, że warto zawierzyć własnej intuicji. Nasz synek dostał już kilka razy antybiotyk - w szpitalu po urodzeniu, z powodu infekcji, a później infekcji dróg moczowych. Najgorsze było, jak dostał gorączkę, a jego kardiolog kazała wszelkie infekcje z udziałem gorączki leczyć antybiotykiem. Jak się okazało, miał TYLKO gorączkę, nic, lekarka przepisała antybiotyk. Tak się przejęłam jego serduszkiem, że dałam. Ostatnio znów miał gorączkę. Przez jeden dzień. 38stopni. Poszliśmy do innej lekarki, osłuchowo było czysto, choć miał lekki kaszel i katar. Poprosiłam, by leczyć inaczej. Zgodziła się bez problemu. Chciała przepisać antybiotyk, kiedy w moczu wykryto bakterie, ale wyprosiłam kolejne leczenie alternatywne - żurawiną :-) Jak się trafi na fajnego lekarza, to znajdzie on inny sposób, a nie pójdzie na łatwiznę. Może też spróbujesz tej mikstury? Chyba dzieci też jej mogą używać, o ile Filip umie już płukać gardło... Zawsze możesz też spróbować bioaronu c. O tym, co to takiego, przeczytasz hxxp://apteka-internetowa.herbalek.pl/bioaron-c-p-130.html]tu

Kasia B. - 2008-03-26, 16:49

Byliśmy dzisiaj u innej lekarki i wszystko jest ok :lol: Gardło już nie jest czerwone, Fifek ma tylko lekki kaszel, ale to głównie rano. Płuca, oskrzela i uszy czyste.Dostał jeszcze jakiś syropek gdyby kaszel nie przechodził.
Udało nam się bez antybiotyku i bardzo się z tego cieszę :-)

Marcela - 2008-03-26, 21:14

Kasiu B., cieszę się bardzo! :->
Kasia B. - 2008-03-26, 22:20

Marcela napisał/a:
Kasiu B., cieszę się bardzo! :->


Ja też się cieszę i od teraz będę zawsze walczyć jak lwica o leczenie BEZ ANTYBIOTYKÓW ;-)

dort - 2008-03-26, 23:58

to fajnie, że sobie już z tym poradziliściecie :-D
Kasia B. - 2008-03-31, 15:42

Kurcze od soboty znowu katar się leje Filipowi z nosa :evil: Już jestem załamana tym jego chorowaniem, ciągnie się to cholerstwo od miesiąca prawie. Jak go wzmocnić, żeby później znowu czegoś nie złapał? :-(
Wretka - 2008-03-31, 16:31

Może to niestety uczulenie? tak naprędce znalazłam o wiosennych alergiach:
W lutym, marcu zakwita leszczyna, wierzba, olcha. W końcu marca, kwietnia i na początku maja: topola, brzoza, dąb , klon.

Kasia B. - 2008-03-31, 17:50

Wretka napisał/a:
Może to niestety uczulenie? tak naprędce znalazłam o wiosennych alergiach:
W lutym, marcu zakwita leszczyna, wierzba, olcha. W końcu marca, kwietnia i na początku maja: topola, brzoza, dąb , klon.


Też zaczynam się powoli nad tym zastanawiać :-/ Jak "wykryć" alergię?

mizumo - 2008-03-31, 19:56

Najlepiej biorezonansem :)
rosa - 2008-03-31, 20:04

Kasiu, ale czy F jest podziębiony czy choruje z temperaturą itd?
bo może jakaś poważniejsza infekcja go chce złapać, a jego organizm walczy i nie daje się rozłożyć.

Kasia B. - 2008-03-31, 21:12

rosa ma katar i trochę kaszle jak mu spłynie do gardła, dzisiaj nawet zwymiotował :-( tak go dusił ten kaszel. Daję mu syrop Eurespal, wit.C i ibufen na noc. Zobaczę jak to dalej będzie wyglądało...Już nie wiem co mu dawać, jakoś sobie nie radzi jego organizm z tym cholerstwem :evil:
rosa - 2008-03-31, 21:18

może powietrze troszkę zmienić
dobry pomysł to kiedy już śpi, wtawić do pokoju, koło łóżeczka garnek z gorącą wodą, albo jakimś zielem/kroplami do inhalacji. jak masz grzałkę to jeszcze lepiej włożyć do garnka i niech się pogotuje z 15 minut
pomaga przy katarze i kaszlu

Lily - 2008-03-31, 21:19

herbatka z tymianku nie jest zła... na przeziębienia itp.
Kasia B. - 2008-03-31, 21:23

rosa a jakie te kropelki?
Lily tak, już ktoś wcześniej też zachwalał tymianek, też muszę zakupić.

A jak wzmocnić organizm dziecka już po chorobie?

rosa - 2008-03-31, 21:26

ja stosowałam citrosept, był skuteczny

kropelki Kasiu nie wiem jakie, niestety nie znam się, ja stosowałam wodę z solą, ale upłynęło już tyle czasu że może coś fajniejszego jest dostępne

Lily - 2008-03-31, 21:29

Cytat:
Katar i kaszel nie są przeciwwskazaniem do codziennej kąpieli dziecka. Utrzymanie higieny osobistej, posłania i ubrania chorującego dziecka przyspiesza zdrowienie. Kąpiele można wzbogacić w zioła lub olejki eteryczne, które oprócz efektu inhalującego drogi oddechowe wpływają na zmniejszenie przekrwienia śluzówek dróg oddechowych, zmniejszają wysięk zapalny. Najczęściej polecanymi są olejki eukaliptusowy, sosnowy, świerkowy, jałowcowy, geranium, lawendowy. Olejki eteryczne zawierają terpeny i peneny, którym przypisuje się działanie przeciwbakteryjne i przeciwwirusowe.
Podobne znaczenie terapeutyczne mają kąpiele ziołowe, lecznicze działanie mają: mięta, rumianek, szałwia, geranium, dziewanna, kozieradka, anyżek.

Malati - 2008-03-31, 21:33

Ja inhalowałam wodą z olejkiem eukaliptusowym lub sosnowym.Ponadto czytałam gdzieś,kiedyś że nie jest wskazane podawanie witaminy C w czasie trwania infekcji,bo podobno zwiększa namnażanie sie bakterii-czy to prawda nie wiem.Powinno sie podawać witaminy juz po chorobie w celu wzmocnienia osłabionego organizmu.
Ja przy katarze stosowałam sterimar,maść majerankową i nawilżałam zawsze powietrze.Polecam syrop z cebuli lub z miodu czosnku i cytryny,a i podobno buraczany jest bardzo dobry na kaszel chociaż sama nie stosowałam.

Lily - 2008-03-31, 21:34

czarna96 napisał/a:
a i podobno buraczany jest bardzo dobry na kaszel chociaż sama nie stosowałam.
sokiem z buraka można nawet anginę leczyć, a także okładami z imbirem na szyję (np. z wazeliną), tylko delikatnie, bo można spalić
Kasia B. - 2008-03-31, 22:04

A robiłyście kiedyś syropek czosnkowo-cebulowy? Czy raczej nie mieszać?
A ten z buraka jak się robi?

Lily - 2008-03-31, 22:09

Możesz np. wydrążyć buraka i do środka dać miodu czy cukru (ale chyba lepiej miodu) i zostawić, żeby sok się zebrał, potem po łyżeczce podawać.
Malati - 2008-03-31, 22:12

Kasia B. napisał/a:
A robiłyście kiedyś syropek czosnkowo-cebulowy? Czy raczej nie mieszać?


Ja osobiście nie widzę powodu mieszani tych dwóch warzyw,każde z nich ma działanie bakteriobójcze,nie sądze aby ich zmieszanie zwiększyło ich działanie i skuteczność Ale mogę się mylić ;-) Ja nie mieszam,robię albo z czosnku albo z cebuli

Kasia B. - 2008-03-31, 22:14

Dzięki Dziewczynki jesteście Super :-) Już zrobiłam cebulowy, jutro zrobię burakowy ;-)
Miłej Nocki :lol:

strzeszynek - 2008-03-31, 22:44

A ja się powtórzę i polecę BIOARON C. W wypowiedzi wyżej (mojej) jest link, można sobie o tym poczytać. Na aloesie, stymuluje odporność. Ale nikogo nie zmuszam... ;-)
Kasia B. - 2008-04-01, 08:33

strzeszynek czytałam już wcześniej, dziękuję. Przejdę się do apteki i zobaczę czy to mają, ale chyba zacznę mu dawać jak wyzdrowieje bo teraz to chyba nie ma sensu.
Dzisiaj bez większych zmian, od rana kaszel i katar trochę gęstszy. Syropek cebulowy zrobiony, więc będzie popijał. Chyba będę musiała znowu lekarza odwiedzić jak mu nie przejdzie... :-/

strzeszynek - 2008-04-01, 11:34

Kasia B. napisał/a:

strzeszynek czytałam już wcześniej, dziękuję. Przejdę się do apteki i zobaczę czy to mają, ale chyba zacznę mu dawać jak wyzdrowieje bo teraz to chyba nie ma sensu.

Nam to lekarka poleciła, akurat jak mały miał infekcję (chociaż dla niemowląt to nie bardzo się nadaje). Ten syrop przyspiesza też zwalczanie różnego typu tałatajstwa :mrgreen:

Kasia B. - 2008-04-02, 08:55

no i dupa....dzisiaj byliśmy u lekarza i Fifek ma początek zapalenia oskrzeli :-( :-( :-(
dostał antybiotyk aziithromycinum znacie go? Muszę mu niestety dać ten antybiotyk bo już ma tak osłabiony organizm, że sam sobie nie poradzi.... :-(

Malati - 2008-04-02, 10:16

Kasiu jeśli trzeba to trzeba.Są sytuacje kiedy antybiotyk jest konieczny.Jeśli po podaniu zobaczysz szybką poprawę znaczy że była to słuszna decyzja.Nie martw się,pamietaj o probiotykach.Źyczę zdrowia dla małego :-)
puszczyk - 2008-04-02, 10:35

Kasia B., koniecznie kup dobry probiotyk. Ostatnio używamy Biogaja w kropelkach. Drogi ale podobno dobry.

Na wzmocnienie odporności zaczęłam podawać Kamilowi sok z aloesu. Dodam, że na biorezonansie wyszła mu leszczyna i też miał teraz problemy.

Kasia B. - 2008-04-02, 10:42

Czy ten probiotyk to są te bakterie Lacidofil itp.? Sory za głupie pytania, ale Filip wcześniej nie chorował i jestem zielona :-/
Malati - 2008-04-02, 10:44

tak ,Lacidofil to jeden z probiotyków
Kasia B. - 2008-04-02, 10:47

czarna dzięki ;-)
Agnieszka - 2008-04-02, 22:22

ostatnio byłam z Adą w szpitalu (przychodnia przyszpitalna). Ada wychodziła z infekcji a lekarz zerkając do gardła chciał dać antybiotyk. Ja podziękowałam, niestety nie doświadczyłam zrozumienia. Infekcja domowymi sposobami przeszła.
Ada w pierwszym roku przedszkola łapała różne rzeczy, raz była wyrwana z domowych warunków, dwa przeszła 4 tyg kurację antybiotykową a potem było koszmarnie.

Cały czas pracuję nad odpornością: leki homeopatyczne, świecowanie uszu, bańki chińskie, dieta. Nabywanie odporności to proces, nie da się podaniem czegoś, pstryknięciem palców. Jednak teraz wiem, że katar nie musi być (leczony czy nie) 7 dni a Adę omijają zap oskrzeli, gardła, ucha itp.

Oczywiście są sytuacje, gdzie antybiotyk jest wskazany/ konieczny.

Kasia B. - 2008-04-03, 08:53

Tak właśnie było za pierwszym razem, że tylko gardło miał czerwone, więc antybiotyku nie dałam. Ale później chyba złapał coś znowu (podejrzewam, ze w przychodni) i nic nie pomagało...dałam mu wczoraj ten antybiotyk i dzisiaj już jest lepiej, kaszel go tak nie dusi. Dam mu jeszcze dzisiaj i jutro. W poniedziałek mamy iść na kontrolę, mam nadzieję że już bedzie ok.
Malati - 2008-04-03, 09:49

Kasiu antybiotyk powinnien wybać przez minimum 10dni.Nie powinno sie przerywać terapii po 2 , 3 dniach,ponieważ po pierwsze infekcja może wrócić ,po drugie dane bakterie mogą się uodpornić na ten antybiotyk i następnym razem on nie zadziała.
Kasia B. - 2008-04-03, 09:52

czarna lekarka tak kazała brać 3-4 dni, a antybiotyk po rozrobieniu z wodą jest ważny 5 dni :-/
Lily - 2008-04-03, 09:54

czarna96 napisał/a:
Kasiu antybiotyk powinnien wybać przez minimum 10dni
moim zdaniem 5, a nie 10, zresztą są nawet antybiotyki na 1-3 dni
Malati - 2008-04-03, 09:55

Pierwszy raz się z tym spotykam,szczerze powiedziawszy.No ale skoro lekarz tak powiedział to chyba wie lepiej ;-)
Malinetshka - 2008-04-03, 10:57

Moja homeopatka radziła właśnie, że jeśli już trzeba wziąć antybiotyk to, żeby przerwać go po 3-4 dniach. Nie brać całej dawki. Myślę, że dlatego, żeby nie wybić wszystkich dobrych bakterii.
Malati - 2008-04-03, 11:25

Czytałam książkę "Uwaga na antybiotyki" i lekarze którzy ją napisali podkreślali że ważny jest czas brania antybiotyku i właśnie pisali o 10 dniach.Ja rownież w praktyce spotykałam się z tak długo trwająca kuracją antybiotykową
Malinetshka - 2008-04-03, 11:50

czarna96, ja wcześniej też spotkałam się właśnie z takim podejściem. Ale jak widać jest też druga szkoła... a która lepsza, nie wiem..
Malati - 2008-04-03, 12:04

Ja myslę że podanie antybiotyku dotyczy sytuacji kiedy jest to koniecznie,kiedy choroby nie można wyleczyć domowymi sposobami czy homeopatią.Jak dla mnie podanie antybiotyku to ostateczność ,to sytuacji kiedy homeopatia po prostu by nie pomogła,bo jak dla mnie nie pomaga na wszytko,jeśli wogóle ;-) dla mnie w tej kwetii więc opinia homeopaty ne jest autorytatywna ;-) Ja w polsce chodziłam z Filipem do pediatry która obok metod konwencjonalnych podawała również leki homeopatyczne.Mieliśmy syuatcję kiedy konieczne było podanie antybiotyku i zawsze mieliśmy zalecenie że kuracja ma trwać 10 dni. Uważam że często za bardzo demonizuje się antybiotyki,są potrzebne i kiedy podane są przy odpowiedniej chorobie i podaje się je razem z probiotykami i oczywiście się ich nie nadurzywa nie powodują wielkiego spustoszenia w organiźmie.Wszystko w granicach rozsądku ;-)
Kasia B. - 2008-04-03, 12:10

czarna lejesz miód na moje zmartwione matczyne serce :lol:
Lily - 2008-04-03, 12:50

Malinetshka napisał/a:
żeby przerwać go po 3-4 dniach

tyle że to niestety powoduje, że bakterie uodpornią się na antybiotyki, dochodzi do mutacji i coraz trudniej jest leczyć ciężkie choroby - dotyczy to nie tylko konkretnych osób, ale całej populacji

Malinetshka - 2008-04-03, 13:27

Ja nie wiem jak jest naprawdę. Mogę tylko powtarzać zasłyszane informacje... A żeby mieć pewność co do jednej z opcji - musiałabym być chyba taką bakterią i z jej poziomu móc "obserwować" co zachodzi w organizmie ;)
dynia - 2008-04-03, 16:07

Antybiotyk powinno sie brać do zakonczenia dawki tzn wykonczenia opakowania,jesli dawka przeznaczona na 3-4 dni przez tyle nalezy go brac,jesli przewiduje dni 10 to przez tyle nalezy o stosowac.Tak zawsze powtrarzali mi lekarze rozmaitej masci i zawsze sie do tego stosowałam.Co do demonizowania antybiotyków to też uważam ,ze sa przypadki ,iż jest konieczny co do homeopatii to jest to kwestia sporna ja jestem dosc sceptyczna,już bardziej wole domowe metody ;-)
malina - 2008-04-03, 16:46

czarna96 napisał/a:
chodziłam z Filipem do pediatry która obok metod konwencjonalnych podawała również leki homeopatyczne.Mieliśmy syuatcję kiedy konieczne było podanie antybiotyku i zawsze mieliśmy zalecenie że kuracja ma trwać 10 dni.


My mamy podobnie leczacego pediatre.Zuzia raz,rok temu miała antybiotyk i kazał brac 7 dni.Po 2-3 dniach praktycznie wszystko przeszło i powiedział,zeby skrócic do 5 dni.
Kasiu B ja tez troche pańkowałam z tym antybiotykiem,bałam sie,ze bedzie miała na poczatku osłabiona odpornosc,zacznie chorowac itd :roll: Od tej pory(13 msc) miała trwajacy 3 dni katar tylko :-) My bylismy chorzy,dziadkowie do ktorych jezdziła,a jej nic nie brało.

Lily - 2008-04-03, 18:32

malina napisał/a:
Po 2-3 dniach praktycznie wszystko przeszło i powiedział,zeby skrócic do 5 dni.
czytałam, że powinno się brać 3 dni po ustąpieniu objawów (minimum), a wielu ludzi robi ten błąd, że odstawia zaraz po polepszeniu - efekt jest taki, że następna infekcja może już nie poddać się takiemu leczeniu, będzie trudniej znaleźć skuteczny antybiotyk
dynia - 2008-04-03, 19:24

Lily napisał/a:
malina napisał/a:
Po 2-3 dniach praktycznie wszystko przeszło i powiedział,zeby skrócic do 5 dni.
czytałam, że powinno się brać 3 dni po ustąpieniu objawów (minimum), a wielu ludzi robi ten błąd, że odstawia zaraz po polepszeniu - efekt jest taki, że następna infekcja może już nie poddać się takiemu leczeniu, będzie trudniej znaleźć skuteczny antybiotyk
Jest dokładnie tak jak mówisz,zawsze to lekarz powtarzał przy opcji antybiotyku,nawet jak po jednej dawce masz sie lepiej łykaj do konca,żeby sobie nie zaszkodzić ;-)
malina - 2008-04-03, 20:28

Lily napisał/a:
czytałam, że powinno się brać 3 dni po ustąpieniu objawów (minimum),


No to u nas tak było.Po pierwszym dniu bardzo wyrazna poprawa,drugiego jeszcze lepiej no i potem 3 dni.

Kasia B. - 2008-04-04, 08:54

U nas też już lepiej, jeszcze tylko dzisiaj antybiotyk i ewentualnie jutro.
Ale w ulotce jest, że antybiotyk utrzymuje sie w organiźmie jeszcze przez 24 czy 48 godziny po zakończeniu brania chyba?

Malati - 2008-04-04, 15:47

super kasiu że maleńki czuje się lepiej :-)
Mala_Mi - 2008-04-04, 18:58

Daleka jestem od demonizowania antybiotyków, bliski natomiast jest mi pogląd, że antybiotyk potrzebny jest wtedy kiedy ratuje życie. We wszystkich innych przypadkach wg mnie trzeba robić wszystko, by wspomóc naturalną odporność organizmu dziecka. Można homeopatią, jak pisały dziewczyny wyżej, można ziołami i dietą (to nasz sposób). Nawet w przypadku zapalenia oskrzeli można wyleczyć dziecko bez użycia antybiotyku. Najlepiej robić to w porozumieniu z lekarzem, ale w Warszawie mamy ten komfort, że są lekarze, którzy umieją i chcą w ten sposób leczyć. Można wspomagać dziecko ziołami, stosować monodietę jaglaną, postawić bańki (działają naprawdę rewelacyjnie - sprawdzone na Jagódce) albo u mniejszego dziecka zrobić okład z gorczycy (tak leczyliśmy Kalinkę, kiedy w grudniu miała bardzo paskudny kaszel i przez 4 dni gorączkę). Wychodzenie z choroby bez podania antybiotyku trwa zwykle dłużej, wymaga od rodziców dużo więcej cierpliwości i sił, ale wg mnie opłaca się.
Kasia B. - 2008-04-04, 19:41

Mala_Mi masz całkowitą rację, ale ja po prawie miesiącu chorowania Filipa już nie miałam siły na domowe leczenie i szczerze mówiąc bałam się, że choroba bardziej się rozwinie :-| Pediatra, u której byliśmy nie jest zwolenniczką antybiotyków, ale w przypadku Filipa zaleciła podać, bo za długo to się ciągnęło.
A dzisiaj tak biegał i fisiował, że godzinę po podaniu antybiotyku zwymiotował...i nie wiem teraz czy wogóle coś się do organizmu zdążyło dostać?

dynia - 2008-04-04, 21:01

Mala_Mi bańki to rewelacja ale nie miałabympojecia jak je postawić ,sobie to jeszcze pol biedy ale dziecku to nie bardzo.Bardzo ciekawe co piszesz o tej gorczycy mnie takie ziołowe leczenie bardzo interesuje ale nie mam opcji skonsultować tego u nas na miejscu z nikim a tak na wł.rekę to nie wiem czy to jest dobry pomysł.Może załozymy jakiś osobny wątek pt. np.;''Zioła i zielarki'' można byłoby sie podzielić doswiadczeniami,bo jak homeopatii nie za bardzo ufam (dla mnie to jak placebo)to takie roślinne sposoby do mnie przemawiaja ;-)
Kasia super,że Mały już ma sie lepiej :-D Co do zwymiotowanej dawki to najlepiej zapytaj sie lekarza ;-)

Lily - 2008-04-04, 21:08

Nie wiem, czy znacie miód Manuka? hxxp://www.miodymanuka.pl/?gclid=CMK3sJSbwpICFRcS1Aodm3tgbA
Ja nie próbowałam, ale ktoś mi opowiadał, że świetny (działa podobnie jak antybiotyk, tam zresztą jest to opisane), są różne potencje tego miodu.

topcia - 2008-04-04, 22:13

Marcela napisał/a:
przechorowała infekcję bez leków.
najlepsza szczepionka. Ostatnio lekarz na wykładzie w szkole rodzenia wygadał się, że na wirusy nie ma skutecznego leku, ino na opryszczkę najskuteczniejszy, jeśli chodzi o wirusy. Tak mi się przypomniało-niekoniecznie związane z tematem. ;-)
Marcela - 2008-04-05, 06:57

Antybiotyk działa na bakterie, infekcje zwykle bywają wirusowe, więc....
Można robić antybiogram, ale swego czasu pytałam w pobliskim laboratorium jak to wygląda i dowiedziałam się, ze po pobraniu próbki czeka się tydzień (!!!) na wynik. Kto trzymałby chore dziecko przez tydzień. Po tym czasie to zwykle już jest po infekcji.....

Kasia B. - 2008-04-05, 08:15

dynia dobry pomysł, może załóżmy podfroum DOMOWE LECZENIE RÓŻNYCH PRZYPADŁOŚCI :lol:
Mala_Mi - 2008-04-05, 12:09

dynia napisał/a:
Mala_Mi bańki to rewelacja ale nie miałabympojecia jak je postawić ,sobie to jeszcze pol biedy ale dziecku to nie bardzo

Ja nie stawiałam sama. Zamówiłam prywatną wizytę pielęgniarki, która przyjechała z bańkami i postawiła. Teraz, gdyby była potrzeba, myślę, że mogłabym już to zrobić sama.

Swiatelko - 2008-05-05, 07:44

Czy jest gdzieś na forum temat leczenia zapalenia ucha ? Dlaczego do tego dochodzi ..Jak leczyć nie antybiotykiem? I czy na forum jest jakaś wymiana mam ? Potrzebuje kogoś znaleźć o podobnych poglądach do wymiany. opieki nad dzieciakami ..przyjaźni..
Karolina - 2008-05-05, 09:29

Ten temat się często przewija. Do zapalenia dochodzi przez zaśluzowanie organizmu. dziecko ma prawdopodobie alergię/nietolerancję białka zwierzęcego. Organizm wytwarza śluz aby bronić się przed tym białkiem a wtym śluzie rozwijają się "zarazki". Tak na szybko. Może to mieć związek z candidą. Pierwsza zasada - zero nabiału i jajek.
Gaja - 2008-05-25, 10:42

Dwa lata temu moja córka miała ostre zapalenie oskrzeli. W szkole wyszło zarządzenie, że trzeba przynosić zaświadczenia od lekarza a nie zwolnienie od mamusi więc poszłam z nią do przychodni. Moje dziecko mimo iż miało 12 lat nie bardzo umiało się zachować w gabinecie. Aż lekarka zapytała "co Ty dziecko u lekarza nigdy nie byłaś??" Pani oczywiście wypisała antybiotyk. Ja bez jędnięcia wzięłam receptę ale nawet jej nie wykupiłam. W domu podawałam Małgosi krople L52, R1 i Golden Seel naprzemian z liściem oliwnym. Po tygodniu poszłyśmy na kontrolę, lekarka pochwaliła samą siebie, że tak dobrze dobrała antybiotyk iż po chorobie nie ma nawet śladu. Nie wyprowadzałam jej z błędu bo a nóż jeszcze kiedyś jakieś zaświadczenie będzie nam potrzebne :)

To nie jest jedyne moje doświadczenie. Historia zapalenia spojówek, zapalenia ucha i zapalenia układu moczowego były podobne, choć zaczynały się nie w gabinecie lekarskim, a na pogotowiu.

Lily - 2008-05-25, 12:58

Gaja, wow, gratulacje :)
Karolina - 2008-05-25, 12:58

Gaja napisał/a:
zapalenia układu moczowego

a jak sobie z tym poradziłaś?
Niestety miałam ostre zapalenie pęcherza, krwiomocz, a potem natuchmiast zapalenie nerki. Choć nigdy nie biorę antybiotyków to musiałam zacząć brać, bo nic innego nie pomagało :-/

Gaja - 2008-05-25, 15:04

Zapalenie układu moczowego Malgosia miala bardzo dawno temu i nie pamiętam dokładnie jakie leki podawałam ale dobrze pamiętam, że kupiłam snopek słomy owsianej którą cięłam na drobne kawałeczki i robiłam z niej napar do picia. Karmiłam piersią więc herbatkę ze słomy piłam sama i dawałam córce.
Małgosia była bardzo chora. Na pogotowiu zrobili jej USG i codziennie musiałam jeździć z moczem do analizy by sprawdzić czy zmniejsza się ilość bialka i krwi.

Karolina - 2008-05-25, 17:21

Gaja napisał/a:
snopek słomy owsianej

łał :-D ale gdzie to można kupić?

Gaja - 2008-05-25, 17:31

Pojechałam na bazar na Wolumen i pytałam rolników. Jeden miał więc z nim pojechałam gdzieś pod Warszawę i wracałam z tym snopkiem autobusem.

A na zapalenie ucha polecam okłady z ciepłej cebuli.

Kiedyś w sprzedaży była taka książka "domowe sposoby leczenia dzieci". Dobra. Polecam.

dżo - 2008-05-25, 18:26

Gaja napisał/a:
A na zapalenie ucha polecam okłady z ciepłej cebuli.

albo liść geranium, który należy zgnieść i włożyć do ucha,
naprawdę szybko i skutecznie likwiduje wszelkie dolegliwości związane z bólem i zapaleniem ucha,

alcia - 2008-05-25, 18:54

Swiatelko napisał/a:
I czy na forum jest jakaś wymiana mam ?
A o co dokładnie Ci chodzi? :)
Gaja - 2008-05-25, 19:50

Już dokładnie nie pamiętam ile to trwało. Wyniki badań poprawiły się znacznie już po pierwszej dobie leczenia metodami naturalnymi. Nie wiem kiedy i jaki by nastąpił rezultat przy przyjmowaniu antybiotyku.
Karolina - 2008-05-26, 08:25

Euridice, wydaj mi się, że bez przeciwbólowego środka nie można przeżyć. Ja już z bólu nie mogłam chodzić tylko leżałam (nerka), robienie siku z krwiomoczem to jest gorsze od rodzenia. Homeopatia, urosept, zioła nic m nie pomagało. Ale mnie zaraziła ginekologiczka podczas badania(!) więc to musialo być coś cholernie zjadliwego, bo to była pierwsza taka choroba w moim życiu.
Słomę owsianą to trzeba będzie kupić na wakacje :-)

Karolina - 2008-05-26, 12:50

Mijka miała 2 miesiące, więc też z lekami nieciekawie było. no-spe albo spasmolinę można brać.
agiju - 2008-05-29, 23:55

Karolina napisał/a:
Gaja napisał/a:
zapalenia układu moczowego

a jak sobie z tym poradziłaś?
Niestety miałam ostre zapalenie pęcherza, krwiomocz, a potem natuchmiast zapalenie nerki. Choć nigdy nie biorę antybiotyków to musiałam zacząć brać, bo nic innego nie pomagało :-/


Moja mama miała stan zapalny nerek z krwiomoczem ponad 2 miesiące. Była świadoma, do czego może prowadzić taka infekcja więc brała po kolei antybiotyki zalecane przez lekarza. Wsumie przeszła trzy kuracje antybiotykowe, ale za każdym razem infekcja powracała po kilku dniach. Skutecznie wyleczyła się liśćmi nasturcji.
Przez 10 dni zjada się po dziesięć świeżych liści dziennie.

Karolina - 2008-05-30, 09:41

Dzięki:) Pod oknem własnie wtedy kwitły ale nigdy wcześniej o tym nie szłyszałam :-D
agiju - 2008-05-30, 21:17

Jeszcze się nie zdarzyło, żeby komuś nie pomogło. Nasturcja radzi sobie ze wszelkimi stanami zapalnymi dróg moczowych.
Lily - 2008-05-30, 21:18

Hmm, wiedziałam, że jest jadalna, ale że aż tak ;)
agiju - 2008-05-30, 21:33

Liście są niezłe w smaku - lekko pikantne (trochę przypominają mi rzodkiewkę). Czasem nawet dodaję trochę do surówek - jako przyprawę.
Przed chorobą mamy też nie wiedziałam, że liście są jadalne. Znałam tylko smak nektaru z kwiatów nasturcji (miodzio).

zina - 2009-03-10, 16:59

Mam pytanie odnosnie podawania probiotyku, podczas czy po leczeniu antybiotykiem bo slyszalam rozne wersje?
Klara ma angine,leczymy penicilina i chcialam jej zaczac podawac probiotyk ale nie mam teraz pewnosci czy nie zakloce dzialania leku.

Moje inne pytanie brzmi: Czy angina z bialym nalotem zawsze jest bakteryjna?

Jagula - 2009-03-10, 18:39

zina napisał/a:

Moje inne pytanie brzmi: Czy angina z bialym nalotem zawsze jest bakteryjna?
tak
Cytat:
Anginy bakteryjne

Angina o etiologii bakteryjnej jest najczęściej wywoływana przez paciorkowce z grupy A. Rzadziej gronkowce, dwoinki zapalenia płuc. Angina bakteryjna ma przebieg zdecydowanie cięższy od wirusowej. Rozpoczyna się nagle temperaturą powyżej 38-39°C, dreszczami, bólem głowy. Występuje osłabienie, złe samopoczucie, ból gardła. W gardle przekrwienie migdałków podniebiennych, w ujściach zasklepków migdałowych białawe naloty lub punkcikowate białawo żółtawe zmiany - angina grudkowa. Czasami naloty mogą zajmować całą powierzchnię migdałka.
hxxp://www.psu-pl.org/azymut.php?a=article&id=art_cf7134f3f0d80f66ba689b45f3d98b55]tu

ech...wiem ,że Ci niełatwo z tym antybiotykiem ale teraz wklejam cos co upewni Cię o słuszności podania penicyliny
Cytat:
Angina paciorkowca jest chorobą poważną, ponieważ może prowadzić do groźnych powikłań, nawet zagrażających życiu chorego. Miejscowym powikłaniem jest m.in. ropień okołomigdałowy. Powikłaniem ogólnym jest posocznica poanginowa, choroba reumatyczna stawów i serca prowadząca do wad nabytych serca. Również zapalenie kłębkowe nerek jest poprzedzone anginą paciorkowcową. Stosowanie peniciliny w leczeniu anginy w ogromnym wręcz stopniu zmniejszyło te powikłania. Dzięki odkryciu Aleksandra Fleminga (1928), który wykrył, że substancja pochodząca z grzyba Penicillum notatum hamuje rozwój bakterii, w roku 1940 wyodrębniono penicilinę naturalną w postaci umożliwiającej stosowanie dla celów leczniczych.

będzie dobrze...niedługo juz wiosna dziewczyny ...

dynia - 2009-03-10, 18:46

Zina podawanie probiotyku jest raczej wskazane przy antybioterapii ,działa osłonowo i nie pozwala na rozwój grzybicy.Nie martw się minie szybko ,mamy to przerobione z Jaga ;-)
Lily - 2009-03-10, 18:49

zina napisał/a:
ale nie mam teraz pewnosci czy nie zakloce dzialania leku.
nie zakłocisz, po prostu antybiotyk zabije bakterie probiotyczne jeśli będzie zbyt mały odstęp
zina - 2009-03-10, 20:22

Jagula, dynia, Lily, dziekuje Wam, dziewczeta :-)

Klara juz wieczorem zjadla kaszke (co naprawde jest prawie cudem!) i wypila butle herbaty :-) Goni i wariuje z usmiechem na twarzy :-)
I nam od razu lepiej :-)

I jeszcze jedno pytanie:
Echinacea, mozna w Klary wieku bo A. z takowa wrocil ze sklepu? Pani polecila choc pisza ze od 3 roku zycia.
Teraz czy po antybiotyku?

Jagula - 2009-03-10, 21:20

Cytat:
Esberitox N stosuje się przez cały okres leczenia antybiotykami i kontynuuje jeszcze przez 1-2 tygodni po zakończeniu leczenia.


Radziej w tym samym wieku dostał Esberitox n
Cytat:
Esberitox N - ziołowy preparat zwiększający naturalną odporność humoralną i komórkową organizmu. Zawiera w swoim składzie ekstrakt z trzech ziół : Jeżówka purpurowa, żywotnik zachodni oraz dzikie indygo. Stosowany w stanach : obniżenia odporności, infekcjach wirusowych i bakteryjnych, zwiększonego wysiłku psychicznego i fizycznego, zwiększonego ryzyka zakażeń, po chemio i radioterapii, zmianach obrazu krwi. Wskazania: infekcje wirusowe i bakteryjne, ostre i przewlekłe (infekcje górnych i dolnych dróg oddechowych, zapalenie zatok, zapalenie ucha środkowego, opryszczka wywołana HSV typ 1, zakażenie skóry i błon śluzowych), choroby alergiczne i atopowe, stany obniżenia odporności (niedojrzałość układu immunologicznego: leki antybiotyki, cytostatyki, leki przeciwgorączkowe, kortykosterydy, leki przeciwnowotworowe; radioterapia), stany zwiększonego wysiłku psychicznego (sytuacje stresowe) i fizycznego (trening sportowy), uzupełnianie terapii podstawowej, stany zwiększonego ryzyka zakażeń (hemodializa, zabieg chirurgiczny, itp.). Esberitox N jako preparat ziołowy jest bezpieczny dla dzieci i wskazany do stosowania w każdym wieku. Jest też łatwy do podawania dla młodszych dzieci w kroplach, a dla starszych w tabletkach. Dawkowanie: W celu uzyskania dobrych wyników leczenia, Esberitox N należy przyjmować przez około 32 dni przy ostrych i przewlekłych infekcjach dróg oddechowych (wirusowych i bakteryjnych) przeciętnie przez 19 dni przy nawracających infekcjach i nadkażeniach Esberitox N stosuje się przez cały okres leczenia antybiotykami i kontynuuje jeszcze przez 1-2 tygodni po zakończeniu leczenia.

więc sądzę ,że to bardzo dobry pomysł

Salamandra*75 - 2009-03-10, 22:34

Jagula z nieba mi spadasz...mój Janek własnie po zapleniu ucha i kuracji antybiotykowej..ma rok i jeden miesiac moze to brac-napisane w "kazdym wieku?"
p.s jak kariera przedszkolanki???

[ Dodano: 2009-03-10, 22:35 ]
czy to bez recepty???

Jagula - 2009-03-10, 23:46

ja miałam receptę...ale można bez- hxxp://lu-lek.pl/?dodaj=258897182]sprawdzałam kosztuje ok.26 złotych

kariera się czai

zina - 2009-03-11, 08:13

Jagula, dzieki raz jeszcze :-)

My mamy angielska hxxp://www.naturesanswer.com/product/a6d10e2f-acbd-4285-9eb9-5a67f5c2c8ab.aspx]taka.

zina - 2009-03-30, 10:45

Niestety na ulotce Esberitox napisano ze to lek dla dzieci od 6 roku zycia.
Zawiera sporo alkoholu i karmel amoniakalnosiarczynowy :roll:
Raczej nie bede go podawala...


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group