Karolina - 2008-03-21, 14:43 Temat postu: Zaparcie Zaczął się u nas ten problem - Mia nie może jeść nic z kaszami, nawet po jaglance nie mogła zrobić kupki. Dwa dni temu dostała buraka z ziemniaczkiem i problem się powtórzył...mrudzi, kupka nie chce wyjść...czy ja popełniam jakieś błędy? ajanna - 2008-03-21, 14:50 u nas w pewnym momencie Igor miał ten problem. podobno nie chodziło o dietę, ale o jelita raczej. jeśli chodzi o dietę, to polecam: suszone śliwki (do tej kaszki) i więcej picia. a poza dietą - czopki Spascupreel - homeopatyczne, nasza p dr twierdzi, że nie uzależniają i że można nawet 2 x dziennie je podawać. ja podawałam 1 na 1-2 dni, bo uważałam, że tyle wystarczy. po 1-1,5 msc-a problem zniknął 
elenka - 2008-03-21, 15:56 Karolina pomaga też ciepły okład na brzuszek i delikatny masaż aby pobudzić pracę jelit. gonia75 - 2008-03-21, 20:57 Tez mieliśmy bardzo długo podobny problem.Nasz synek nie mógł zrobić kupki cisnał cisnął i nic.Podawałam mu przez jakiś czas granulki homeopatyczne zalecone przez homeopatę i sytuacja się poprawiła.Od pewnego czasu podaje mu codziennie suszone śliwki z tartym jabłkiem (surowym lub pieczonym) i po takim deserku ładnie robi kupkę czasem nawet dwie  Pomóc może też podawanie probiotyków.
Karolina - 2008-03-22, 09:53 U nas śliwki są często, ale zauważyłam, że z kupami po owocach wogóle nie ma problemu, ale niech będzie choćby łyżeczka kleiku - już jest kupa jak glina... Lakcid dam znów dziś. Z tym picem u nas jest faktycznie kiepsko - jak Mia zje jedzenie to już nie chce mojego mleczka, z butelki nie potrafi... ajanna - 2008-03-22, 13:33 Karolina: a jak jest po kaszkach z owocami - świeżymi i suszonymi? ja kaszki daję zawsze albo z warzywami albo z owocami. do tych pierwszych "na słono" dodaję zawsze zmielone pestki i olej zimnotłoczony, a te na słodko doprawiam tłuszczem palmowym i czasami zmielonym słonecznikiem lub migdałami 
Karolina - 2008-03-22, 13:56 Więcej picia postaramy się dawać łyżeczką. |
