wegedzieciak.pl
forum rodzin wegańskich i wegetariańskich

Powitania - witam ponownie

vlada - 2007-06-02, 13:34
Temat postu: witam ponownie
hej hej!!!!!!!!
jestem mamą 2,8 miesięcznego synka Tolka i żoną. Cała nasza trójca tworzy wege rodzinkę.

Strasznie się cieszę, że stworzyliście nowe forum. Wystraszyłam się nie mogąc dziś wejść na w.dz., że nie porozmawiam z Wami.

muz - 2007-06-02, 13:44

czesc vlada.
alcia - 2007-06-02, 14:23

hej :)
tomek - 2007-06-02, 14:42

Witaj vlada :-D
- 2007-06-02, 15:05

WItaj :D
Dominika - 2007-06-02, 16:06

Witaj !!!
Izzi - 2007-06-02, 16:09

Witaj :-D
ina - 2007-06-02, 17:22

Heja vlada :mryellow:
rebTewje - 2007-06-02, 20:17

vlada, helou! ;-)
bajka - 2007-06-02, 20:17

Witaj :-)
Mag.fr - 2007-06-02, 20:43

Czesc Vlada. Tolek od czego jest zdrobnieniem? Jakies zacmienie mam w umysle.
bajka - 2007-06-02, 20:46

Mag.fr napisał/a:
Tolek od czego jest zdrobnieniem?

Antoni moim zdaniem :-)

gosiabebe - 2007-06-02, 20:54

hej! :mryellow: :mrgreen: :mryellow: :mrgreen: :mryellow: :mrgreen: :mryellow: :mrgreen:
Agnieszka - 2007-06-02, 23:57

cze
k.leee - 2007-06-03, 00:53

Witaj vlada :-D Coś tak skromnie o sobie...
Moim zdaniem też od Antoniego , choć formalnie to powinno być od Anatola.

rebTewje - 2007-06-03, 00:58

k.leee napisał/a:
Coś tak skromnie o sobie...
no wlasnie, ja chce sie dowiedziec, w jakiej sie grzebiesz filozofii konkretnie, tzn o preferencje pytam. Filozoficzne oczywiscie ;)
bodi - 2007-06-03, 07:26

witaj vlada na nowych śmieciach wegedzieciakowych (już bez kropki :-D ) :D
vlada - 2007-06-03, 07:36

Mag.fr napisał/a:
Tolek od czego jest zdrobnieniem?

od Antoniego, chyba :-/
k.leee napisał/a:
choć formalnie to powinno być od Anatola.

teraz to już sama nie wiem :-/
Formalnie czy nie formalnie, nasz syn ma na imię Antoni. Od niedawna sam na siebie woła Toni i tak też już zostało

rebTewje napisał/a:
k.leee napisał/a:
Coś tak skromnie o sobie...
no wlasnie, ja chce sie dowiedziec, w jakiej sie grzebiesz filozofii konkretnie, tzn o preferencje pytam. Filozoficzne oczywiscie

Moje preferencje mhm............ różnie z tym bywa. Bliżej mi do egzystencjalizmu niż do marksizmu ;-)

rebTewje - 2007-06-03, 07:39

vlada napisał/a:
Bliżej mi do egzystencjalizmu niż do marksizmu
trudno, co zrobic ;)
puszczyk - 2007-06-03, 08:10

vlada napisał/a:
Wystraszyłam się nie mogąc dziś wejść na w.dz., że nie porozmawiam z Wami.

...bo z nami się tak fajnie gada.

Ania D. - 2007-06-03, 11:13

Witaj!
Malinetshka - 2007-06-03, 12:22

witaj.. :-)
Tusia - 2007-06-03, 14:20

Hej vlada
vlada - 2007-06-03, 15:45

Hej rebie a Ty gdzie piszesz dóktorat? i na jaki temat? :mrgreen:
Jak to miło spotkać kogoś o takim samym zawodzie, mhm............z tym, że niestety to żaden zawód i z pracą ciężko :cry: :cry: :cry:
Ja jak na razie siedzę z Tolkiem w domu, ale od września dziecina rusza do przedszkola a ja do pracy. :-/

rebTewje - 2007-06-03, 23:27

vlada napisał/a:
gdzie piszesz dóktorat? i na jaki temat?
w Toruniu go pisze, tzn pisze go gdzie popadnie, a bronic kcem w Toruniu ;) a na temat filozofii dialogu (glownie Levinas, ale tez Bubery i inne Rosenzweigi) jako filozofii spolecznej czy nawet politycznej (dlatego zderzam tego Levinasa z Habermasem glownie i sie przygladam, jak on sie zachowuje w towarzystwie Derridy czy Foucaulta). Tak to ma byc. Sam jestem ciekaw, czy cos z tego wyniknie. Gdyby mi sie udalo obronic tego doktura, to chcialbym pozniej moc rozkminiac sprawy zwierzece. Taki jest daleko zakrojony plan. A Ty, vlada, kto jestes z zawodu teraz?
pepper - 2007-06-04, 02:48

Tylko nie filozujcie tu za bardzo :mryellow:
Cześć vlada!

vlada - 2007-06-04, 09:44

rebTewje napisał/a:
A Ty, vlada, kto jestes z zawodu teraz?

ja teraz jestem matką polką, do września, a później się zobaczy. Jak na razie zaczynam szukać jakiegoś zajęcia, w końcu. Siedzenie w domu powoli mnie przygniata, więc czas najwyższy rozwinąć skrzydła. :-D

A co do Derridy to niestety ja nie mogę przez niego przebrnąć. Próbowałam, daje słowo, ale ciężko mi to szło, więc książka leży na półce i czeka na kolejne podejście :-?

A Twój temat ciekawy bardzo. Kiedyś podjęłam się podobnego tematu. Nawet miałam zamiar pisać pracę mag na podobny temat (filozofia dialogu, jako fundamentalny sposób bycia człowieka i tak dalej), ale w końcu ostało na egzystencji człowieka dążącej do przywrócenia wewnętrznej równowagi, ale nie za sprawą wiary w Boga :-/ (choć pisałam również o Jaspersie i innych "wierzących", ale na zasadzie kontrastu)

dopiszę później bo Toni ciągnien mnie na spacer

huanita - 2007-06-04, 10:23

Hej hej :-D
arete - 2007-06-06, 11:43

Vlada, witaj na tratwie dla wege.dzieciakowych rozbitków. :-D
rebTewje - 2007-06-07, 14:20

vlada napisał/a:
co do Derridy to niestety ja nie mogę przez niego przebrnąć
ja zadnego Derridy tez nie przeczytalem od dechy do dechy i o nim samym wiem duzo wiecej od jego krytykow niz od niego (glownie wlasnie od Habermasa), takie pisanie to mi sie podobalo jeszcze u Heideggera a u Derridy juz za bardzo manierycznie jest, no i caly ten zamysl z "roznia" to mnie srednio grzeje, levinasowska filozofia innosci przekonuje mnie o wiele bardziej. A Jaspers to taki troche "wierzacy inaczej" jest ;) Z Marcelem cos robilas w mgr? To moj ulubiony "katol" obok tisznera ;)

[ Dodano: 2007-06-07, 15:22 ]
pepper napisał/a:
Tylko nie filozujcie tu za bardzo
u vlady filozofki w jej osobistym woncie powitaniowym wolno! ;)
Kashmiri - 2007-06-07, 17:47

vitaj vlada :) a mi się bardzo miło czyta te filozoficzne wstawki i cieszę się, że chociaż rozpoznaję nazwiska :-)
martka - 2007-06-07, 18:11

cosik mi umknal ten watek... witaj vlada na bezkropkowcu :)
rosa - 2007-06-14, 08:49

witajcie vlada i Toni i małzonek o nieznanym mi nicku/imieniu (alo mi umknęło)

ale wy macie głowy, filozofia, to dla mnie czarna magia

pozdr

vlada - 2007-06-21, 13:29

Nieźle dopiero po tygodniu dobiłam do tego postu.........

rebTewje napisał/a:
A Jaspers to taki troche "wierzacy inaczej" jest ;)

tak tak i dlatego wzięłam go pod lupę i zestawiłam go z Sartrem, próbującym udowodnić, że Boga nie ma, a nawet gdyby był, to nic nie zmieniłoby się zarówno dla człowieka, jak i dla świata.

Co do Marcela, to on dla mnie pisze podobnie jak wszyscy, jak to napisałeś wyżej, "wierzący inaczej". Teza o wykorzenieniu jednostki z więzi międzyludzkich, teza odnosząca się do człowieka samotnego, obarczonego lękiem przed własnym losem i egzystencją, zdającego sobie sprawę z własnej absurdalności istnienia, byłaby dla mnie do przełknięcia, ale gdy zostaje połączona tak jak to dzieje się w przypadku Marcela, Kierkegaarda, Pascala i wielu innych z Transcendencją, nie wchodzi w obręb moich rozważań
A już tekst Marcela, mówiący że jestem o tyle więcej, o ile Bóg przedstawia dla mnie wyższą wartość i że prawdziwą wartość mogą mieć tylko cele przekraczające sferę posiadania i skupiające się wokół niedostępnego ogniska, dla którego rezerwujemy miano wieczności" do mnie nie przemawia.
Nie interesuje mnie filozofia wiary, która ujmuje człowieka jako istotę żyjącą w ciągłym zagrożeniu i niepewności z powodu odłączenia się od Boga. ;-)

Martuś - 2007-06-21, 16:08

O jeny weszłam sobie na wegedzieciaka co by zapomnieć o nauce, a tu w tak niewinnie wyglądającym wątku mnie sumienie dosięgło i to z taką siłą, że aż mi jabłko w gardle stanęło, bo mam jutro egzamin z fil. współczesnej i jeszcze się uczyć nie zaczęłam!
rebTewje - 2007-06-21, 20:56

Dzienniki Marcela bardzo mnie sie kiedys podobaly, bo jada one mistyka wczesnochrzescijanska, a takie pisanie to mnie od zawsze obchodzilo; z 'Homo Viator' tez kilka ciekawych rzeczy powyciagalem, reszta rzeczywiscie jalowa i oparta o Onego tak mocno, ze az po Tomaszowemu niemal ;)
Izzi - 2007-06-21, 21:09

Omijałam dotąd odwiedzone przeze mnie powitalne wątki a tu tak filozofosko się zrobiło :-P
Martuś napisał/a:
a tu w tak niewinnie wyglądającym wątku mnie sumienie dosięgło i to z taką siłą,
hee taka godzina to pewnie Martuś już Gadamera obczaja :lol: Pamiętam jak na egz ze współczesnej omal nie wyleciałam za źle położony akcent w owym nazwisku :lol:
Martuś POWODZENIA! :-D

rebTewje - 2007-06-21, 21:12

Martuś, wlasnie! Powodzenia! ;)
vlada - 2007-06-22, 09:01

rebTewje napisał/a:
Dzienniki Marcela bardzo mnie sie kiedys podobaly

Kiedyś .................to ja nawet na zajęcia z Derridy uczęszczałam. ;-)

Hej Martuś trzymam kciuki :-D

Martuś - 2007-06-22, 11:39

Okazało się, że egzamin mam jutro, więc wczoraj sobie odpuściłam naukęi dalej nic nie umiem! O Gadamerze nic nie wiem a Derridy nigdy nie skumam :( Myślałam, że ten egzam mi będzie najprościej zdać (bo największym koszmarem miała być fil polska z panią-mega mózgiem), a się okazuje, że ze współczesną będą większe problemy :-/ A to ostatni egzam i tak chciałam mieć to z głowy :-( I to wszystko po to żeby móc co najwyżej.. na zmywaku robić :shock: BARDZO PRZEPRASZAM ZA NARZEKANIA I OFFTOP
Izzi - 2007-06-22, 13:49

Martuś zobaczysz że wsio będzie oki :mrgreen: Ja przynajmniej w Ciebie wierzę :mryellow:
No co Ty z tym zmywakiem? Po czasach zmywakowych następują ..zmywarkowe albo i jeszcze lepsze :-D
Nie dawaj się :!:

Martuś - 2007-06-23, 19:05

EE poszłam na ten egzam dzisiaj i wyszłam, bo nic nie umiałam powiedzieć. Mam przyjść w piątek...ps. jeszcze raz sorry za zaśmiecanie wonta ale czułam się w obowiązku odpowiedzieć tym co za mnie kciuki trzymali ;P
Izzi - 2007-06-24, 17:09

Martuś napisał/a:
Mam przyjść w piątek
W piątek trzymam kciuki ;-)
biechna - 2007-06-24, 17:17

...
Alispo - 2007-06-26, 09:19

Martuś napisał/a:
EE poszłam na ten egzam dzisiaj i wyszłam, bo nic nie umiałam powiedzieć.

o ja tak mialam wczoraj ;-) wszyscy prawie wychodza,,bo prof.sam sugeruje ze jak jakiegos pyt.nie wiesz to wylaz.I wszyscy wchodza-wychodza.A to w ogole egz.z "miesa",nie umialam gnicia powierzchniowego ;-) a szkoda bo mialma tez uboj rytualny,a ten temat akurat dobrze znam :evil:
OT
powodzenia w piatek! u mnie w czwartek ortopedia-ojoj :-x


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group