groszek - 2008-03-26, 21:02 Temat postu: Guzek w piersi Przesrtaszyłam się dziś na dobre.... Przed wieczornym prysznicem poczułam wyraźne zgrubienie w piersi. Odkąd karmię, zdarzało się to już w tym samym miejscu, w tej samej piersi. I potem znikało.. Wybiorę się na usg, ale może dacie mi znać - możliwe są takie zgrubienia w czasie karmienia piersią - niebolesne, twarde... Ale mnie to dziś zdołowało...Przyniosłam synka na przewijak przed kąpiela i zalałam się łzami  ...Nie jestem histeryczką, ale czuję się dziś dość okropnie...
Lily - 2008-03-26, 21:14 groszek, może to jakiś zastój mleka po prostu? chyba nie ma co panikować, najwyżej trzeba USG zrobić - ja myślę, że będzie dobrze, uszy do góry! Jagula - 2008-03-26, 22:06 groszku tak się zdarza w trakcie karmienia ,mam/ miałam podobne jazdy i mój ginekolog powtarzał,że dopóki karmię to i tak niewiele znajdzie i żeby karmić jak najdłużej., nie ma w końcu lepszej prewencji. Dla własnego spokoju przejdź się do lekarza ale postaraj się nie stresować, bez paniki- okaże się zapewne,że wszystko ok gosiabebe - 2008-03-26, 22:12 ja gdy karmiłam miałam ciągle takie guzki . Robiłam badania tez na wszelki wypadek ale nic nie wykazały na szczęście  zrób badania ,ale miej swiadomość ,że to może tylko zastój mleka w piersiach! Powodzenia i spokoju życzę 
agaw-d - 2008-03-26, 22:16 W czasie karmienia takie zgrubienia się zdarzają, tak jak piszą dziewczyny zrób badania, ale nie martw się nic bo normalne są takie guzki jak karmisz ja wiele razy siałam panikę o te guzki jak karmiłam pao - 2008-03-27, 11:43
spokojnie to pewnie tylko jakaś niedrożność, zastój albo coś w ten deseń  przy karmieniu to normalne. jeśli znika po nakarmieniu dziecka to spokojna głowa
Karolina - 2008-03-27, 13:22 Przy takich małych zastojach może to być wogóle bezbolesne, więc spokojnie na badanie i szy do góry
groszek - 2008-03-29, 11:41 Byłam wczoraj na usg - lekarka njpierw powiedział - o, jakie niepokojące zgrubienie  A po chwili badania: nie ma tu nic niepokojącego onkologicznie...ufff.
Tak jak pisałyście, wygląda to na zmianę zw. z laktacją. Albo miałam to juz wcześniej. Mam się pojawic na kontroli za 1,2 miesiące a póki co - masować i liczyć na to , że Henio wyciagnie co trzeba. Tyle, że on akurat tę pierś lekko olewa.... Dzieki za Wasze uwagi!!! U nas fajny dzis dzień:)
Malati - 2008-03-29, 11:54 Super groszek że okazalo się że to nic takiego.Ja pamietam ze też przezyłam chwile grozy jak miałam zmiany po karmieniu ale na sutkach ,po prostu pojawiły sie na nich ciemne kropeczki.Ginekolog powiedział mi że to zmiany nowotworowe,poszłam prywatnie do onkologa( bo w szpitalu mieli wolny termin dopiero za 2 miesiące  ).Okazało sie na szczęscie że to łuszczący się naskórek nic groznego,wystarczyło nawilżać i zeszło,ale strachu sie najadłam nie powiem
Karolina - 2008-03-30, 10:07 Masakra... |
