wegedzieciak.pl
forum rodzin wegańskich i wegetariańskich

Nasze zdrowie - alergia i katar sienny :(

mizumo - 2008-03-28, 18:55
Temat postu: alergia i katar sienny :(
Wiosna zbliża się wielkimi krokami, a wraz z nią sezon na alergie....
Jestem uczulona na pyłki traw i może ktoś z Was wie, jakie domowe sposoby (wszelkie chemiczne tabletki mam zamiar wykluczyć, ale jeśli wszystko zawiedzie to nie będę miała wyjścia :( ) mogą pomóc w profilaktyce i załagodzeniu do maksimum objawów?

Lily - 2008-03-28, 19:02

Domowe nie, ale na forum bardzo chwali się biorezonans ;)
No i ponoć odstawienie nabiału dobrze działa. Mnie się prawdę mówiąc poprawiło odkąd jestem wegetarianką.

mizumo - 2008-03-28, 19:09

No właśnie na biorezonans to chyba już trochę za późno, bo lada moment zacznie się pylenie.
Obecnie nabiału nie jem w zasadzie, a jeśli już mi się zdarzy to sporadycznie i w małych ilościach. Nie będzie problemu nawet z całkowitym odstawieniem na te kilka miesięcy, ale nie wiem na ile to okaże się skuteczne...

Lily - 2008-03-28, 19:16

homeopatia?
hxxp://www.i-apteka.pl/p/pl/4170/dagomed_40_luffa_-_katar_sienny.html
hxxp://www.apteka.senior.pl/56112,boiron-rhinallergy-60-tabl.html
tabletki niby, ale nie chemia... choć to lekarz homeopata powinien leczyć alergię (no ale raczej nie zaszkodzą)

mizumo - 2008-03-28, 19:34

Dzięki Lily, w ostateczności zastosuję :)
ewatara - 2008-03-28, 20:40

ja nic nie pomoge, ale będę sledzić wątek, bo mnie niestety tez to dotyczy,
właśnie jestem przed badaniami, choć ilę będę czekać, to bóg raczy wiedzieć, bo nawet do poradni dodzwonić sie nie mogę :-( a gdzie rejestracja, badania ...
najgorsze jest to, że co roku jak robi się ładnie to ja robię się chora nie wiem czy u Was tak samo to wygląda? do tego przy ciąży wyszło mi to jeszcze bardziej, ciągle kicham , lecą mi łzy itd I faszeruję się lekami, bo nic nie pomaga, nieraz nawet podwójnie, bo nie wiedząc co mi jest niekiedy myślałam, że to przeziębienie więc inne leki dodatkowo ... :roll:
mam pytanie jeśli Wy dziewczyny jesteście po badaniach, co poleca lekarz? same leki czy właśnie pojawia się propozycja biorezonansu? czy jeszcze czegoś innego czy same leki? czy badanie może być tylko do wiosny robione, a potem już trzeba znów czekać do zimy?

Lily - 2008-03-28, 21:20

ewatara, jest jeszcze odczulanie - jakieś autoszczepionki czy coś w tym rodzaju się hoduje i bierze przed sezonem...
ja żadnych badań nie miałam

ewatara - 2008-03-29, 20:48

dzięki Lily :)
Agnieszka - 2008-04-02, 23:14

ja jestem takim wziewnym alergikiem (okresowo nawet z astmą).
Testy skórne i z krwi (mam drzewa, trawy zboża a dodatkowo jady).
Na pierwsze 3 odczulałam się farmakologicznie (3-5 lat odczulania i jeden rok lepszego funkcjonowania)
W międzyczasie stosowałam diety witariańskie -bolesne miesiączki- miesiączkowo dawały ulgę na alergeny wziewne niestety nie.
Czy diety leczą chyba tak i ja i moje dziecko ma inną odporność a ja choć zaprzestałam odczulań od kilku lat to nie chodzę z inhalatorem. Stawiam na gotowane jedzenie, leki homeopatyczne i tylko w chwilach wielkiego kryzysu wspomagam się farmakologicznie (leki bez recepty)

Tym co cierpią polecam testy. Trzeba wiedzieć co uczula, leczenie -to już zależne od zaufania i preferencji.

nitka - 2008-04-03, 07:37

mizumo, szczerze mówiąc rok temu też postanowiłam pro natura odstawić tabletki. masakra to była, skończyłam w lipcu na inhalatorach na astmę. Tak więc nie radzę odstawiania tabletek.
Byłąm odczulana od dziecka, i jeszcze nic nie poskutkowało :( Tabletka rano i wieczorem, i czasem nawet uda mi się poczuć zapach wiosny ;-)

kofi - 2008-04-03, 07:46

Ja mam całe życie katar, ale po testach okazało się, że alergii nie mam (przynajmniej na te najpopularniejsze, innymi nie zawracałam sobie głowy).
Odstawienie nabiału bardzo dobrze mi robi, chociaż i tak używam mleka do kawy :oops:

nitka - 2008-04-03, 08:41

kofi, używaj Alpro waniliowego. Jeżeli używaż tylko do kawy, to nie ma aż takiego zużycia, a co za tym idzie kieszeń nie boli mocno. Mi karton alpro starcza na tydzień do kawy.
mizumo - 2008-04-03, 16:06

Ja właśnie odstawiłam nabiał i mam tylko niewielki katar rano, ale to dosłownie wystarczy raz wysmarkać nos. ;)
Jak na razie jest dobrze (coby nie zapeszyć!), jak będzie dalej zobaczymy, bo jeszcze nie ma sezonu na pylenie traw. Najwyżej wspomogę się homeopatią ;)
A czy któraś z Was stosowała może ALVEO? Spotkałam się z opinią, że wyleczył u kogoś alergię. Z drugiej strony jest drogi, więc wolałabym nie wyrzucać pieniędzy w błoto...

kofi - 2008-04-03, 21:07

nitka napisał/a:
kofi, używaj Alpro waniliowego. Jeżeli używaż tylko do kawy, to nie ma aż takiego zużycia, a co za tym idzie kieszeń nie boli mocno. Mi karton alpro starcza na tydzień do kawy.

A dobre jest? I czy da się spienić do capuccino?
Nie przepadam za sojowym. Robię w domu, ale tylko po to, żeby zrobić z niego tofu.
Sorry za offa.

ina - 2008-04-16, 13:25

kofi napisał/a:
A dobre jest? I czy da się spienić do capuccino?


Jest pyszne, i dobrze się pieni ;-)

kofi - 2008-07-18, 20:55

No to wracam.
Alergicy, czy możecie mi powiedzieć co teraz zaczyna pylić?
Przejrzałam jakiś kalendarz pylenia, ale wynika z niego, ze cały czas mocno pylą trawy, no i grzyby, a ja dzisiaj po prostu cały dzień płaczę bo szczypią mnie oczy.
I pamiętam, że 2 lata temu tak miałam i rok temu - zawsze w okolicy imienin Daniela.
Te testy nie wykazały grzybów, a poza tym to chyba bardziej w pomieszczeniach ma się problem, a ja zdecydowanie - na zewnątrz.
Hej, czy ktoś jeszcze dzisiaj płacze?

MartaJS - 2012-06-15, 22:05

Nigdy nie miałam żadnej alergii. Od kilku lat obserwuję w czasie pylenia lipy lekkie pieczenie oczu, drażnienie w nosie itp. ale zwykle tylko na początku pylenia, dość łagodne i po kilku dniach mijało. No ale w tym roku jest masakra... Od 3-4 dni leje mi się z nosa, oczy czerwone, gardło drapiące. Lipy kwitną pięknie, z tego dwie piękne, wielkie za moim oknem obsypane kwiatami :-)

Nie mam kompletnie doświadczenia, jak radzić sobie z takim świństwem. Polecacie coś? Jakieś homeo?

Chodzi mi o pomoc doraźną, niestety podejrzewam przyczynę tej alergii - od kilku lat w czasie pylenia lipy jestem na maxa przepracowana - właśnie odkąd pierwszy raz odnotowałam taką reakcję... Mądry organizm wysyła sygnały...

Lily - 2012-06-15, 22:08

Ja polecam loratadynę :| Aktualnie sama się męczę, ale u mnie to raczej trawy są winowajcą.
MartaJS - 2012-06-15, 22:45

To jest antyhistaminowe, tak? Kurde, wolałabym uniknąć, ale jak nie minie albo się nie zmniejszy, to się zastanowię.
A to bez recepty?

Lily - 2012-06-15, 22:47

Bez recepty. Cetyryzyny nie polecam, bo ma o wiele więcej przeciwwskazań i skutków ubocznych (najbardziej uciążliwa jest senność). Korżawska poleca picie wywaru z majeranku, ale szczerze mówiąc nie bardzo wierzę w skuteczność...
MartaJS - 2012-06-15, 22:49

Dzięki, spróbuję zaraz z tym majerankiem :-)
Poli - 2012-06-17, 20:46

Marta mozesz kupic homeopatyczne krople , euforbium :
hxxp://www.bangla.pl/opinie/p2082/heel-euphorbium-compositum-s-aerozol

Ja niestety w tym roku takze mam masakryczna alergie, takiej silnej alergi nie mialam chyba przez ostatnie 15 lat , musze brac tabletki antyhistaminowe :-( , na dodatek jak karmie...

MartaJS - 2012-06-17, 21:04

Przeszło. Jeszcze pod kwitnącymi lipami trochę kręci w nosie, ale ogólnie organizm dał sobie spokój. Tak też było w poprzednich latach, że tylko na początku kwitnienia, tyle że nie tak mocno.
Pomogło wapno 3x dziennie + herbatka z lipy (podobne podobnym ;-) ) + herbatka z majeranku + odpoczynek.
Niestety na podrażnione gardło rzuciła się jakaś bakteria i teraz kaszlę, no ale z tym da się żyć.


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group