bajaderka - 2008-04-23, 22:54 Temat postu: Kozieradka czytam o tym ziółku i jestem pod wrażeniem... np: Kozieradka to typowy surowiec śluzowy, tuczący, wzmacniający, pobudzający procesy wytwarzania krwinek i hemoglobiny, zwiększający retencję fosforu w ustroju (zatrzymuje fosfor w organizmie). Wzmaga syntezę białek, podnosi stężenie związków wysokoenergetycznych w organizmie (ATP, fosfokreatyna). Zapobiega krzywicy, niedokrwistości i apatii u dzieci. Działa mlekopędnie. Śluzy powlekają i osłaniają błony śluzowe jamy ustnej, gardła i przewodu pokarmowego. Działają przeciwzapalnie i przeciwkaszlowo. Śluzy i pektyny kozieradkowe regulują wypróżnienia i wzmagają procesy odnowy nabłonka jelit. Kozieradka zastosowana zewnętrznie działa regenerująco na skórę i śluzówki (irygacje i nasiadówki ginekologiczne, lewatywy doodbytnicze, płukanki, okłady, przemywanie schorzałych miejsc). Jest też środkiem zmiękczającym. Pomaga w leczeniu owrzodzeń żylakowatych, ran, świądu odbytu, odleżyn. Zmielone nasienie kozieradki wymieszane z tranem lub maścią tranową na papkę jest znakomitym środkiem gojącym rany, oparzenia, odmrożenia i ropnie. Dawniej zalecano kozieradkę w wychudzeniu, blednicy, krzywicy, niedokrwistości, gruźlicy, kaszlu, podczas rekonwalescencji (okres zdrowienia po przebytej chorobie). W homeopatii kozieradka stosowana jest jako immunostymulator (podnosi odporność organizmu), lek na niedomagania śledziony, zapalenie jelit i żołądka. fragment z hxxp://luskiewnik.strefa.pl/farmakologia/trigonella.htm bardzo ważna informacja...kozieradka to naturalny aktywator procesów wytwarzania krwinek dlatego uważam, że może można byłoby włączyć do jadłospisu Zuzi właśnie to zielsko... jest gorzka w smaku, ale właśnie testuję ją w swoim masełku odpornościowym...muszę jeszcze zrobić parę prób i dam Zuzikowi naszemu na spróbowanie 
puszczyk - 2008-04-24, 05:48 Znam jej zapach i smak, bo w domu mojej mama używała jej do okładów na oko gdy wyszedł jęczmień i na czyraki. Znając upodobania kulinarne Zuzi jestem pełna obaw czy jej to zasmakuje. 
Sama muszę spróbować.  1,5-roczne karmienie trochę mi dało w kość.
Marcela - 2008-04-24, 08:27 W podstawówce miałam koleżankę, która leczyła skórę tonikiem z kozieradki. Nigdy nie zapomnę tego zapachu, do dziś wyczuwam ją na kolometr... (kozieradkę oczywiście a nie koleżankę) 
Karolina - 2008-04-24, 09:08
własnie... W indiach kobiety żują po porodzie kozieradkę aby się wzmocnić. Dziwne jest to, że kupowana mielona kozieradka nie ma już tej goryczy co ziarenka. Kiełki niestety też gorzkie. magdusia - 2008-04-24, 10:14 ja bardzo lubię smak kozieradki jako przyprawy,taka lekko podprażona dodana do warzyw daje lekko grzybowy smak. ciekawa jestem czy taka prazona nie traci swych leczniczych właściwości. W jakiej postaci polecają ją przyjmować ? nitka - 2008-04-25, 19:28
uuu. pod postacią nie wiem czego, bo nic gorzkiego nie zje na bank. możnaby kupić jakieś kapsułki, i tam wsadzać, bo w kapsułce pewnie by zjadła .
kasienka - 2008-04-25, 19:52
problem w tym, że przy białaczce nie za bardzo można eksperymentować z takimi rzeczami. Po doniesieniach związanych z sokiem z aloesu trochę się boję takich rzeczy, bo nie wiadomo, czy to nie wpłynie "korzystnie" również na odnawianie się komórek nowotworowych 
Widziałyście gdzieś może info, że można to stosować w trakcie chemioterapii w leczeniu białaczki limfoblastycznej? I faktycznie, jak dla Zuzi to chyba tylko w kapsułkach Tak czy siak, dziękuję bardzo za troskę i szukanie różnych rzeczy, które mogłyby jej pomóc Gdybyście tylko natrafili na jakieś dokładniejsze info, to będe rada bardzo.
Całuję serdecznie, KAsia puszczyk - 2008-04-25, 20:25
A o co konkretnie chodzi? 
kasienka - 2008-04-25, 20:44
Mirka pisała w którymś miejscu o tym, w kontekście chorób nowotworowych. Że sok z aloesu powoduje bardzo szybką regenerację komórek i może też powodować regenerację i namnażanie komórek nowotworowych. Niestety nie moge tego teraz znaleźć, na pewno jest tu na forum 
Lily - 2008-04-25, 20:47
hxxp://wegedzieciak.pl/viewtopic.php?t=2702&postdays=0&postorder=asc&start=0 agnesik12 - 2013-07-22, 14:48 Podzielcie się doświadczeniem do czego dodawać kozieradkę i w jakiej ilości. Ja jej jeszcze nie stosowałam ale naczytałam się że taka zdrowa więc czemu by nie spróbować. Humbak - 2013-07-22, 20:24 Ponoć też wzmaga laktację ale nie zauważyłam... lilias - 2013-07-23, 06:21 tak na szybciocha to kozieradka raczej w niedużych ilościach i nie na co dzień. z tego co pamiętam to można się nabawić koziego zapachu ;p jak będę w domu to zobacze czy odnajdę info
|
