wegedzieciak.pl
forum rodzin wegańskich i wegetariańskich

Nasze zwierzaki - Węże!

honey - 2007-06-08, 23:53

a tak ...off topic...
przezylam dzisiaj maly koszmarek....
moj dom graniczy z forest preserw..czyli parkiem chronionym....
z tylu domu mam komin od kominka...a moje dziecko Anika lubi biegac dookola
jak to dziecko....
zobaczylam ogromnego weza ..naprawde ogromny ..gruby i duzy...
cale szczescie , ze zobaczylam go wczesniej niz mala...bo....sama nie wiem co...
zagniezdzil sie zboj zaraz kolotego wlasnie komina......
pobieglam po sasiada ...przylecial z widlami i wielkim kublem.....udalo mu sie wyniesc go do lasu.....
mam nadzieje , ze weze nie sa na tyle inteligentne by wrocic w to samo miejsce....
sprawdzilam na internecie...po wygladzie....
jadowity!!! przywyklam do wezy z lasu ..kiedy kosze trwe...
no ale to sa male cienkie wezyki...nie wchodzimy sobie w droge ..daje im szanse zwjac do lasu....ale ten przerazil mnie.. wielkosc i grubosc....i rzucal sie na sasiada ktory go probowal lapac...
brrr

muz - 2007-06-09, 07:52

ło matko! chyba bym zawalu na miejscu dostala... :shock:
kasienka - 2007-06-09, 08:23

honey, niezły hard core...ja się martwię, jak znajduję obrzeżki w domu...a Ty masz węże w ogrodzie... :roll:
pao - 2007-06-09, 08:36

jadowity: żmija zygzakowata. u moich teściów sporo tego... chyba że Ty też chodzisz do góry nogami, to masz większy wybór ;)

w Polsce największym wężem jest wąż eskulapa, to naprawdę spory gad, tyle ze nie jest jadowity i spotkać go można tylko na południu i to najczęściej gdzieś w Karkonoszach, zatem spotkanie go to unikat, nad unikatami.

żmije spotyka sie częściej, ale same z siebie raczej nie atakują, chyba ze sie podejdzie za blisko i muszą sie bronić.

mój mąż kiedyś wlazł w żmijowisko, do dziś nie wie jakim cudem żadna go nie ugryzła...

Malinetshka - 2007-06-09, 08:57

No to ładny temacik w kąciku ulubieńców... :shock:
bojster - 2007-06-09, 09:05

Malinetshka napisał/a:
No to ładny temacik w kąciku ulubieńców... :shock:


W sumie masz rację, bardziej pasuje do „dom rodzinny” niż do „nasze zwierzaki”. ;-)

pao - 2007-06-09, 09:05

albo do "muszę wam opowiedzieć" wersja straszno ;)
k.leee - 2007-06-09, 09:21

Dział ma dopisek "Wszystko o innych gatunkach, które żyją razem z nami. :-) "
A te węże, żyją razem z Honey, no w każdym bądź razie co jakiś czas razem :-D

marysia - 2007-06-09, 10:42

A może są jakieś rośliny, które odstraszają węże, albo przynajmniej węże ich nie lubią, więc unikają? Wie ktoś? Wysiać sobie w ogródku... Zawsze bezpieczniej.
bojster - 2007-06-09, 10:46

Zawsze można mangustę trzymać. :-P
marysia - 2007-06-09, 12:12

bojster napisał/a:
Zawsze można mangustę trzymać. :-P

Z grzeczności zdusiłam parsknięcie śmiechem ;-)

honey - 2007-06-09, 15:32

tak.. sa kwiatki ,ktore niby odstraszaja weze tzw. smierdziuszki polskie....moja sasiadka ma ich mnostwo
nie wiem jak sie nazywaja naprawde , ale sa rowniez w polsce i u mnie bardzo popularne..najczesciej wystepuja w kolorze pomaranczowym.. odrywa sie cale lby i one odrastaja.. dosyc masywny niski kwiat..
plus jest w sklepach cos takiego jak 'snake away' cos co sie wsadza w ziemie dookola domu..podobno pomaga... odstrasza weze...
ja chyba jednak dam sobie z wszytkim spokoj ..bo wlasnie jestesmy w trakcie negocjacji sprzedazy domu ... niech sie wiec inni martwia ..ja za pare tygodni znikam :mryellow:

Marcela - 2007-06-09, 21:02

Te kwiatki to aksamitki chyba?
Alispo - 2007-06-10, 08:44

A moze macie tam jakiegos wezolapacza przenoszacego gadziory w odludne miejsca,wiecie,takiego jak z Animal Planet ;-)
Przy takich jadowitych wezach to nie tylko na ludzi trzeba uwazac,ale i na zwierzeta domowe,czasem gdzies tajemniczo koty czy male psy znikaja.. :roll:

P.S jak zobaczylam temat to myslalam,ze bedzie kontynuacja rozmowy na kropkowcu o wezach"domowych" i przypomnialm sobie,ze brakuje tu naszej terrarystki Kinii :!:

pao - 2007-06-10, 11:22

Cytat:
kontynuacja rozmowy na kropkowcu o wezach"domowych"


taak, też tak meni sie zdawało... niemniej o takich domowych inaczej rozmawiamy ;)

Kashmiri - 2007-06-10, 23:33

marysia napisał/a:
bojster napisał/a:
Zawsze można mangustę trzymać. :-P

Z grzeczności zdusiłam parsknięcie śmiechem ;-)


no, u mnie w szopce mieszkała mangusta, sama przylazła, mimo, że w ogródku tylko małpy mi się dawały we znaki /indie/

marysia - 2007-06-11, 00:11

Kashmiri napisał/a:
marysia napisał/a:
bojster napisał/a:
Zawsze można mangustę trzymać. :-P

Z grzeczności zdusiłam parsknięcie śmiechem ;-)


no, u mnie w szopce mieszkała mangusta, sama przylazła, mimo, że w ogródku tylko małpy mi się dawały we znaki /indie/

To ja tylko tak jeszcze dodam - żeby nie było, że złośliwa jestem i chcę wrednie parskać śmiechem - ale wyobraźnię mam bujną, a ona podsunęła mi naprawdę komiczną wizję skradającej się Mangusty :mryellow: . Co ja poradzę, urodziło się w głowie i już...

bojster - 2007-06-11, 07:29

Kashmiri napisał/a:
u mnie w szopce mieszkała mangusta, sama przylazła, mimo, że w ogródku tylko małpy mi się dawały we znaki /indie/


Niektóre mangusty roją sobie, że wszędzie są węże, podczas gdy naprawdę to tylko stado wesołych małpek. :roll:

kasienka - 2007-06-11, 07:40

marysia napisał/a:
komiczną wizję skradającej się Mangusty
tia, też to od razu ujrzałam oczyma wyobraźni....

bojster napisał/a:
Niektóre mangusty roją sobie, że wszędzie są węże, podczas gdy naprawdę to tylko stado wesołych małpek.
:mrgreen:
pao - 2007-06-11, 10:36

kasienka napisał/a:
marysia napisał/a:
komiczną wizję skradającej się Mangusty
tia, też to od razu ujrzałam oczyma wyobraźni....

bojster napisał/a:
Niektóre mangusty roją sobie, że wszędzie są węże, podczas gdy naprawdę to tylko stado wesołych małpek.
:mrgreen:


jakże ja uwielbiam dwuznaczności :D

niemniej opis choć nie był celowy, to chyba większości podobny obraz przed oczami postawił ;)


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group