| |
wegedzieciak.pl forum rodzin wegańskich i wegetariańskich |
 |
Dom rodzinny - Samotna matka a nocne zmiany/dyżury
bajka - 2008-06-05, 17:13 Temat postu: Samotna matka a nocne zmiany/dyżury Ludzi z mojej racy nie bardzo obchodzi moja życiowa sytuacja, skoro gabrysia 3 dni temu skończyła już 4 lata i nie chronia mnie przepisy prawne, według których nie można było mi kazać dyżurować...teraz dyżurować już mogę, bo prawo po mojej stronie nie stoi. Nikogo nie obchodzi, co zrobię w tym czasie z gabrysią- tj. po przedszkolu i w nocy. Mogę ją"podrzucić do jakiejś koleżanki", usłyszałam...ta sama osoba też powiedziała, że mieszka samotnie i ma psa, któremu tez musi organizowac opiekę...Poza tym ludzie wiedzą, ze mój tata często do mnie tez przyjeżdża, więc dlaczego am nie przyjeżdżać, gdy miałabym mieć całodobowy dyżur...Tylko, ze raz, to żaden obowiązek ze strony mojego taty, który chętnie mi i tak pomaga, a dwa tata ma prawdopodobnie dorabiać sobie do emerytury i nie che mu życia dezorganizować. mam pytanie, czy znacie kogoś w podobnej sytuacji, niekoniecznie lekarkę z dyżurami, ale np. kogoś kto miał pracowac zmianowo i ztego powodu coś wywalczył...A może jakaś fundacja zajmująca się samotnymi matkami coś by tu poradziła?
malina - 2008-06-05, 17:33
| bajka napisał/a: | | Mogę ją"podrzucić do jakiejś koleżanki", usłyszałam...ta sama osoba też powiedziała, że mieszka samotnie i ma psa, któremu tez musi organizowac opiekę. |
Masakra!!!Bajka,mam nadzieje,że uda Ci sie od tego 'wymigać' bo to jest chore
Agnieszka - 2008-06-05, 18:47
Bajka jeśli nie możesz zapytać realnie znajomego prawnika to albo poszukaj Centrum Praw Kobiet (porady face to face lub telefoniczne) albo pytaj na specjalistycznych forach np.: hxxp://forumprawne.org/f,5.html?sid=5c68f5fb8372659f194fae75a14574e3
no i trzymam kciuki żeby było bez dyżurów
Karolina - 2008-06-05, 19:00
Gnojki
Kasia B. - 2008-06-05, 19:05
Szybko zareagowali, już po 3 dniach co za chamstwo, a największe chamstwo porównać psa z dzieckiem, no szczyt bezczelności poszukaj w necie, chyba samotne matki mają jakieś prawa? powodzenia!
bodi - 2008-06-05, 19:42
bajka co za bezczelnośc Mam nadzieję że znajdziesz jakieś rozwiązanie. Trzymam kciuki
ewatara - 2008-06-05, 22:06
przykro mi, ale zobacz tu, myślę że jest szansa:
hxxp://prawo.money.pl/grupa-pl_soc_prawo/praca;zmianowa,watek,555859.html
trzymam kciuki
taniulka - 2008-06-05, 22:15
Szok, co za bezmyślność
bajka - 2008-06-05, 23:08
| ewatara napisał/a: | | przykro mi, ale zobacz tu, myślę że jest szansa: |
dzieki wielkie...ale nie widze konkretnie niestety nic o samotnym macierzyństwie i niemożności pracy w nocy przy dziecku do lat 8... ..jest tylko o zasiłku opiekuńczym, gdy nie można pracować zupełnie, bo nie ma możliwości zapewnienia dziecku innej opieki...
Jutro mam się widzieć z kolegą prawnikiem,to porozmawiam.
puszczyk - 2008-06-06, 06:43
| Karolina napisał/a: | | Gnojki | Łagodnie powiedziane.
ewatara - 2008-06-06, 10:56
Bajka napisała:
"dzieki wielkie...ale nie widze konkretnie niestety nic o samotnym macierzyństwie i niemożności pracy w nocy "
Może nie za konkretnie, ale na samym dole jest coś takiego:
"Polecam poczytać Kodeks Pracy, z którego można dowiedzieć się między innymi,
że osoba wychowująca dziecko do 8 lat może odmówic pracy na nocnych
zmianach, pracy w nadgodzinach" , ale pewnie on Co coś więcej powie, oby wyszło na Twoje
mada - 2008-06-06, 11:47
Ja dużo rzeczy potrafię zrozumieć, ale to już szczyt:(( jeśli nic Ci się nie uda wywalczyć, to zapraszam Gabę do nas na noc- ostatnio nawet chętnie przystała na propozycję spania z Klaudkiem:))
ewatara - 2008-06-09, 09:25
Bajka i jak się skończyło, co powiedział prawnik?
bajka - 2008-06-09, 13:39
| ewatara napisał/a: | | Bajka i jak się skończyło, co powiedział prawnik? |
Niestety, nie ma zadnych przepisów dla mojego przypadku...Dobra wola kolegów zostaje...
ewatara - 2008-06-09, 19:03
Przykre to wydawało mi się, że jednak jest prawo po stronie matki i dziecka
Mam nadzieję, że przydajmniej koledzy będą wyrozumiali.Powodzenia
|
|