wegedzieciak.pl
forum rodzin wegańskich i wegetariańskich

Wiek niemowlęcy - niemowlę a perfumy

martka - 2008-06-24, 20:26
Temat postu: niemowlę a perfumy
poprosiłam moją mamę, żeby nie perfumowałą się tak obficie kiedy wybiera się do wnuków. nie mogę znieść, kiedy cali są wyperfumowani, po tym jak babcia bierze ich na ręce. mnie drażni wszelki sztuczny zapach na dzieciach, więc myślę, że dla maluchów też nie jest to naturalna kwestia... a może się czepiam? mama nie za dużo robi sobie z moich próśb... jak jest u was, może to tylko ja mam jakąś chorą jazdę na tym punkcie? :roll:

[ Dodano: 2008-06-24, 21:32 ]
alciu, możesz poprawić temat proszę, 'e' mi się zacina i nie zawsze zauważam to...

renka - 2008-06-24, 20:36

Ja - odkad mam dzieci, bardzo rzadko sama siegam po perfumy, sporadycznie zdarzalo mnie sie psiknac gdy gdzies wychodzilam. Dziecko nie ma wyboru, a nie wyobrazam sobie, zeby karmiac maluszka piersia mial on byc zmuszony do wdychania nienaturalnych zapachow.
Co do innych - chyba sama nie mialam jakos takich przypadkow, bo wsrod moich bliskich nikt oprocz brata nie stosuje praktycznie perfum, a on nie ma z moimi dziecmi bezposredniego kontaktu. Bardziej niz perfumy przeszkadzaja mi papierosy - czesto o to sa jakies klotnie szczegolnie z moja mama, ktora zaraz po zgaszeniu papierosa potrafi tulic sie z Ronka i Fionka.

dynia - 2008-06-24, 20:41

Ja mam raczej podobne odczucia ,tak w ogóle to uzylam ostanio kropli perfum pierwszy raz od 2 lat i to własnie na wyjeździe bez dzieci :roll: Mnie również drażni mocny zapach na sobie o dzieciach nie wspomnę.Moja mam też używa jak dla mnie w nadmiarze ale jakoś nie zwracalam jej na to uwagi,bo wydało mi sie to dość nie na miejscu,babcia nader chetnie opiekuje się wnukami i nie chce tego zmieniać ;-) :-P
- 2008-06-24, 20:55

martka, rozumiem Cię bardzo. Wydaje mi sie, że dla takiego malucha to za ostre zapachy, bo ma bardzo wyczulone powonienie i po zapachu właśnie na początku rozpoznaje osoby. Możesz to powiedzieć mamie, chyba fajnie gdy będą Ja poznawali od razu jak się będzie zbliżać czując babcię a nie coco chanel ;) :p

martka napisał/a:
alciu, możesz poprawić temat proszę, 'e' mi się zacina i nie zawsze zauważam to...
już to zrobiłam
pao - 2008-06-24, 21:55

u mnie w okresie karmienia pojawia sie nadwrażliwość na zapachy. Do tego ulka nie lubi mocnych zapachów zatem rodzinka szybko naumiała się by z perfum rezygnować na nasze spotkania ;)
ajanna - 2008-06-24, 22:08

mi nadwrażliwość na zapachy pojawiła się już w ciąży i choć od zawsze używałam mocnych perfum, w czasie ciąży i przez kilka miesięcy po wszystkie flakony stały i się kurzyły. a po zapachu chłopców rzeczywiście mogłam poznać czy moja mama albo córka miały ich na rękach :lol: nic im nie mówiłam, bo je dobrze rozumiem - teraz sama używam perfum codziennie, choć chyba trochę mniej niż kiedyś :-P
k.leee - 2008-06-24, 22:11

Bardzo ciekawa kwestia, jakoś nigdy wcześniej na to nie wpadłem ale może dlatego, że jak dzieci były malutkie to rzadko kiedy dziadkowie brali je na ręce.
Moim zdaniem, Twoje obawy są jak najbardziej zasadne a ignorowanie ich przez Twoją mamę jak dla mnie oznacza brak szacunku dla Twoich zasad. :evil:
Nie chce mi się wierzyć, żeby dla takich małych kruszynek to było przyjemne. :-/

Lily - 2008-06-24, 22:13

k.leee napisał/a:
Nie chce mi się wierzyć, żeby dla takich małych kruszynek to było przyjemne. :-/
pewnie nie jest i do tego grozi niestety alergią, perfumy miewają bardzo silnie alergizujące składniki...
bodi - 2008-06-24, 22:27

dokładnie, właśnie miałam napisac to samo co lily. Martka, może alergia będzie argumentem dla Twojej mamy?
zina - 2008-06-25, 07:09

Raz wywachalam na Klarze perfumy po wizycie znajomej ale nie zauwazylam zeby to malej jakos przeszkadzalo, bardziej mi...bo ja nie lubie ostrych zapachow i perfumy mnie draznia...
Inna sprawa ze to jakas chemia straszna i pewnie zbyt dobrze nie jest zeby cos takiego dziecko wdychalo.
Jesli dom czyscimy chemia bez chemii to powinno sie to odnosic do innych zapachow, moga podrazniac, kumulowac sie w takim ciele.
Z innej znowu strony to nie wyeliminujemy wszystkigo, szczegolnie zanieczyszczen srodowiska, jak wychodzimy z dziecmi na spacery...spaliny i inne toksyny w powietrzu...ech! :-/

martka - 2008-06-25, 09:49

renka napisał/a:
Bardziej niz perfumy przeszkadzaja mi papierosy
to swoją drogą, też walczę... :-/

ajanna napisał/a:
mi nadwrażliwość na zapachy pojawiła się już w ciąży
no właśnie mi też dlatego się zastanawiam, czy to może mi przeszkadza, a dzieciom nie, a sie nakręcam niepotrzebnie?

zina napisał/a:
Jesli dom czyscimy chemia bez chemii
no właśnie my ze swojej strony staramy się jak naj w kwestii unikania chemii w otoczeniu dzieciaków, ale
zina napisał/a:
nie wyeliminujemy wszystkigo
no właśnie :-(

chyba wychodzi na to, że się czepiam po prostu :roll:

[ Dodano: 2008-06-25, 10:51 ]
ań napisał/a:
już to zrobiłam

dzięki :mrgreen:

PiPpi - 2008-06-25, 10:12

ja nie używam bo przecież skóra jak gąbka wchłania wszystko, co na nią się naniesie, i taka chemia miałaby wraz z mleczkiem płynąć do dzieciaczka? bez sensu. smaruję się olejem sezamowym i oliwą z oliwek, niech ich składniki wsiąkają we mnie i w mleko, a Mamie tez bym o alergii napomknęła
martka - 2008-06-25, 10:15

Magda Stępień, ja też właśnie nie używam i dlatego wolałabym, żeby chłopcy nie 'używali' za pośrednictem innych osób.
PiPpi - 2008-06-25, 10:36

rozumiem, tylko ciągle nadziwić sie nie mogę, ze ludzie tak łatwo zapominają o pochłaniających, chłonnych, właściwościach skóry
Alispo - 2008-06-25, 10:53

z perfumami to ma szczegolne znaczenie,bo co innego smarowac sobie np.uda czyms,a co innego uzywac perfum,ktorych specjalnie sie uzywa w poblizu naczyn krwionosnych,wiec przenikanie do wewnatrz jest idealne..z reszta czytalam nawet chyba w bardziewnych babskich gazetach o tym,zeby nie uzywac w ciazy i ze przechodza do mleka itp.
Cytrynka - 2008-06-25, 14:29

Ja używam perfum, ale sporadycznie i w niewielkich ilościach (kropelka, czasem dwie). Generalnie perfumy to świństwo, większość zawiera ftalany i inne badziewie, które są szkodliwe dla zdrowia. Także nie polecam na co dzień.
Jak byłam w ciąży, to u ginekologa spotkałam panią z brzuszkiem tak wyperfumowaną, jakby się wykąpała w tych perfumach.

elenka - 2008-06-26, 18:23

Ja nie używam perfum ,bo też jakoś mi przeszkadza taki intensywny zapach i nie chciałabym aby Krzyś je wdychał. Używam tylko antyperspirantu ;-)
Manu - 2008-07-02, 15:06

taaa, z prawej niuf niuf hmm...dziadek, z lewej niuf niuf ... babcia - strasznie mocne perfumy!
tez mialam problem, ale nie z mama tylko z tesciami........ i jak to powiedziec?? i to po niemiecku, ze tesciowa smierdzi perfumami :-| ale nie wytrzymalam i poprosilam by sie nie perfumowali. sytuacja byla dosc krepujaca ale wszyscy przezyli. a ja teraz nie biegam do lazienki co chwila myc Polcie i ja przbierac w czasie wizyty dziadkow.

groszek - 2008-07-04, 18:27

A mnie przerażają tzw. odświeżacze powietrza.
Zapachowe drzewka w taksówkach, albo takie cuda z wiatraczkiem i cały samochów pachnie, dajmy na to jak gaj cytrynowy :shock: Duszę sie w tych aromatach - mam podejrzenie, że ktoś tym mocnym "perfumem" jakies smrodki stara się zakamuflować.
A juz totalnie rozwalają mnie takie wynalazki, które co kilka minut same rozpylaja zapachy w pomieszczeniu - toz to dodatkowa chemia do wdychania. Jakby jej na co dzień było mało. brrr...

Lenka - 2008-07-11, 16:05

Oj, ja nienawidze takich odswiezaczy, u mnie w domu juz takich nie kupujemy. Mam alergie na chemie ( kosmetyki, detergenty) i nie moge ich dotykac (wysypka, swad), ale nie cierpie tez zapachu srodkow do czyszczenia i odswiezaczy powietrza. Jak dla mnie w domu moglibysmy stosowac tylko naturalne srodki, no ale coz...
Manu - 2008-07-12, 12:27

a mysmy wczoraj mieli wizyte dziadkow - NO PERFJUM :mryellow: :mryellow: :mryellow: :mryellow:
DagaM - 2008-07-12, 20:21

martka, idealnie trafiłas z tematem. Ja tez w ciąży byłam bardzo wrazliwa na zapachy, po porodzie też nie uzywałam żadnych perfum, sztucznych balsamów czy dezodorantów. Teraz, kiedy Ninka skończyła rok, zaczyna mnie brac ochota na powrót do perfumowania się. Zaczęłam szukac jednak naturalnych odpowiedników kupnych perfum i znalazłam tylko z firmy Lavera. Czy znacie jeszcze inne opcje?
majaja - 2008-07-12, 22:24

A po co ci perfumy? Człowiek który się myje pachnie ładnie, feromony i te sprawy ;) . Ja tam akurat snobka w tym jednym względzie jestem i uważam, że na perfumy wydaje się dużo abo wcale, więc używam w ilościach śladowych.
Jakby ktoś miał wątpliwości - znam osobę uczuloną na zapachy, 40 stopni gorączki, mdlenie - takie są objawy. :)

ajanna - 2008-07-12, 23:42

[b}Daga[/b]: no można czyste olejki (bez spirytusu) kupować, ale ja je widziałam tylko w krajach arabskich :-/ , ale za to niedrogie, pięknie pachną, trwałe, no i można na słońcu używać :-)
ifinoe - 2008-07-13, 07:58

hxxp://www.biolander.com/index.php?main_page=index&cPath=95]tutaj jest spory wybór bio pachnideł

też się do jakiegoś przymierzam...od początku ciąży nie używałam niczego silnie pachnącego, ale lubię zapachy, zwłaszcza na specjalne okazje...miałam sój ukochany zapach, ale właśnie odkrywałam, że przestano go produkować i jest już nie do dostania :(

nitka - 2008-07-13, 09:20

Ja sobie nie wyobrażam życia bez perfum, a że ciąża jak dotąd bezobjawowa, to i wyczulona na zapachy nie jestem. Nie używam ciążkich zapachów, ale bez ulubionych perfum czuję się nieubrana. Czym grozi używanie perfum w ciąży?
groszek - 2008-07-13, 11:06

nitka napisał/a:
Ja sobie nie wyobrażam życia bez perfum
- ja też nie:)
W ciąży używałam mniej, ale lepiej się czułam i czuję z moimi ulubionymi zapachami.
Tyle, że staram się nie przesadzać z ilością.
Nie mam niestety pojęcia czy może GROZIĆ używanie perfum w ciąży :shock: ...

Anja - 2009-02-11, 09:51

Ja w ciąży zaczęłam używać wody toaletowej z Lavery - one są dużo delikatniejsze i bardzo ładnie pachną (tak ziołowo), myślę, że mają dużo mniej syfu (mam nadzieję :-) - na wszelki wypadek, stosuję je rzadko). "Normalnych" perfum itp nie mogę znieść - strasznie walą. ;-)
Co do odświeżaczy powietrza (zwł. w toalecie) polecam następujący patent - wymieszać w atomizerze buteleczkę ulubionego olejku do aromaterapii (ale naturalnego, a nie jakiejś "kompozycji zapachowej") z wodą (tak ze 3 razy więcej) i już. Przed użyciem wstrząsnąć. Szybko i skutecznie maskuje nieciekawe zapaszki, a nie razi zmysłów tak jak kupne odświeżacze powietrza. :-) Ja wybieram raczej mocne zapachy, np. cedrowy (i mam wtedy odświeżacz powietrza o zapachu leśnym :-) ), albo cynamonowy.

Manu - 2009-02-11, 14:29

Anna córka Róży, ja sie zwijam z roszkoszy przy pomaranczowym. gdybym go miala w toalecie to bym pewnie ciagle siedziala w kibelku :roll: zakraplam kilka kropel do naszej maszyny nawilzajaco-czyszczacej powietrze. perfum nie trawie.
Anja - 2009-02-12, 09:17

Aaa, zgadzam się Manu, pomarańczowy jest boski. Te olejki, które polecałam to ze względu na ich skuteczność w zabijaniu zapachów ekstremalnych... :mrgreen:

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group