| |
wegedzieciak.pl forum rodzin wegańskich i wegetariańskich |
 |
Wiek niemowlęcy - koniec karmienia - pomocy
ajanna - 2008-07-10, 09:02 Temat postu: koniec karmienia - pomocy nie karmię piersią już od blisko 2 tyg. piję szałwię, a od wczoraj biorę też ricinus communis 30 CH. ale mój organizm chyba nie przyjmuje tego do wiadomości - dziś obudziłam się z zatorem . co robić? może powinnam była jeszcze trochę odciągać?
Marcela - 2008-07-10, 11:06
ajanna, może przystawienie dziecka do piersi pomoże? Weź ciepły prysznic, zrelaksuj się maksymalnie i spróbuj. Zdarzyło mi się tak parę razy i za każdym razem pomogło mi częste przystawianie dziecka do piersi. Najlepiej w różnych pozycjach, (w tym koniecznie z pod pachy). Z mioch doświadczeń wynika, że laktator tego nie ściąga.
orenda - 2008-07-10, 11:36
ja też po kilku dniach po odstawieniu Li od piersi, podałam jej znów ze względu na zgrubienia jakie mi się zrobiły, nie umiałam tego sama ściągnąć a Li pięknie to spiła i było po kłopocie.
Ania D. - 2008-07-10, 12:12
U mnie tak było, dawałam Pawełkowi coraz rzadziej pić. Na początku robiły się twarde grudy, ale po kilku dniach się to skończyło.
dynia - 2008-07-10, 12:15
Nie wydaje mi się,ze przystawienie z powrotem dziecka bedzie dobrym pomyslem ,chodzi mi o wplyw emocjonalny dziecka ,tutaj cyca nie ma a tu nagle taki szok i jest a pozniej mamusia znow go zabierze Na Twoim miejscu wolalabym powalczyc już laktatorem o ile bierzesz pod uwage sciaganie.Mi nasza homeo zalecila też Pulsatiile CH 16 to jest wyciag z sasanki ,piłam szalwie i obylo sie bez problemowo to przy Jadze.Po odstawieniu Z.juz na 4 dzien nie robiłam nic piersi byly miękkie ,do tej pory mam kilka kropel cieczy w nich ale nic z tym nie robie.Mysle,ze rozmasowanie tego zatoru i minimalne zciagniecie laktatorem powinny pomóc,niektorzy zalecaja tez posmarowanie piersi spirytusem ale nie wiem na ile to skuteczne Powodzenia!
bajaderka - 2008-07-10, 12:16
ajanna, przy odstawianiu Jagody od piersi pomogło mi pice szałwi, mięty oraz okłady z kapusty...czułam, że ładnie mi ściągały nadmiar mleka...jeśli to jest duży bolesny zator to może warto spróbować niezawodnych okładów z ugotownych ziemniaków. A może psychicznie jeszcze nie jesteś gotowa na odstawienie...czasem i tak bywa...
Ania D. - 2008-07-10, 12:23
Dynia, ale to zależy od dziecka. U mnie Pawełek sam się odstawiał, to, że pił jeszcze mleko to była prawie uprzejmość z jego strony.
topcia - 2008-07-10, 13:02
| Ania D. napisał/a: | | U mnie Pawełek sam się odstawiał, to, że pił jeszcze mleko to była prawie uprzejmość z jego strony. |
Karolina - 2008-07-10, 13:30
Najlepszy sposób to jak dziecko coraz mniej ssie najpierw przez jakiś czas 1 raz dziennie, jeśli masz zator to raz dzinnie z każdej piersi - czyli dwa karmienia, potem jedno karmienie - czyli jedna pierś co dwa dni, potem jedno karmienie na dwa dni, czyli jedna pierś co 4 dni. Bez problemu i żadnego wstrząsu. Jeśli ten sposób będzie nieefektywny to można się wspomóc szałwią.
groszek - 2008-07-10, 13:35
| Ania D. napisał/a: | | U mnie Pawełek sam się odstawiał, to, że pił jeszcze mleko to była prawie uprzejmość z jego strony. |
Odkąd Henio ma rozszerzona diete, czyli od ponad miesiąc jest podobnie. Kilka razy myslałam, że mi cyc eksploduje ...I te zgrubienia...Kiedy Henio łaskawie zgodzi się pomóc mamie - wtedy te zgrubienia szybko znikają - a laktator u mnie od początku nie za bardzo sie sprawdzał...
Myśle, że to tylko kwestia czasu. Dziecko pije coraz mniej i mleka jest coraz mniej. I to odstawianie może potrwać.
dynia - 2008-07-10, 15:04
Wszystko fajnie ,tylko Ajanna napisała,ze nie karmi już od 2 tyg. czytli od 2 tyg.dzieci cysia nie ogladają i teraz wg mnie przynajmniej, bezsensem byłoby ich znowu nim raczyć.Wprowadzi to pewną formę chaosu jak dla mnie.
ajanna - 2008-07-10, 18:04
dzięki dziewczyny . oczywiście wiem, że ssanie dziecka jest najlepsze na zator. ale na pewno nie zafunduję tego Olafkowi. i tak się dziwię, że tak łatwo to przyjął. z laktatorem jestem zaznajomiona - ściągałam przez 13 msc-y i chciałam już przestać. trochę udało mi się dziś odciągnąć. ale piersi nadal bolą. ja już karmiłam 1 x dziennie i 1 x dziennie odciągałam przez kilka tygodni i myślałam, że łatwiej to pójdzie
Karolina - 2008-07-10, 18:18
No cóż w krytycznych momentach można po prostu pójść do lekarza po tabletki na zanik laktacji. Pamiętam, jak Ksieńka pisała, że jej długo mleko się jeszcze produkowało, ponad pół roku.
|
|