wegedzieciak.pl
forum rodzin wegańskich i wegetariańskich

Ogólne rozmowy - konto długoterminowe

topcia - 2008-07-15, 11:22
Temat postu: konto długoterminowe
Może ktoś z Was orientuje się w bankowości. Chodzi o konto długoterminowe-wiecie może, który bank oferuje najkorzystniejsze warunki?
Za wszystkie wskazówki będę bardzo wdzięczna :-D
Albo w ogóle-co jest najkorzystniejsze-jakieś lokaty czy inne stworki, bo nie mam zielonego pojęcia :oops:

alcia - 2008-07-15, 11:36

topcia, ja się nie znam za bardzo. Co do konta, nie doradzę, bo już z dziesięć lat mam w jednym banku, k. w innym, a pozostałych banków nie znam wogóle.

Wiem tylko jedno - gdybym miała trochę kasy na zbyciu i myślała poważnie o swojej (a szczególnie dzieci) przyszłości - wzięła bym się za fundusze inwestycyjne. Kiedyś przy takich pracowałam i wiedziałam sporo na ten temat. Nie mogę się doczekać, aż będę miała trochę luźnych pieniędzy i założę dziewczynom po funduszu, nam też najlepiej choć jeden na późniejsze czasy...

agus - 2008-07-15, 11:37

Topcia, ja się nie znam, ale znalazłam taki ranking:
hxxp://mojefinanse.interia.pl/konta/lok/dlugo?term=dl
Może będzie pomocny w pierwszym zorientowaniu się w ofercie banków. :)

eenia - 2008-07-15, 11:39

alcia napisał/a:
fundusze inwestycyjne

zgadzam się, też się nie znam, trzeba pójść do doradcy inwestycyjnego :->

topcia - 2008-07-15, 13:10

Dziewczyny, agus, dzięki :-D
alcia napisał/a:
i założę dziewczynom po funduszu,

alcia, możesz nakreślić temat. Z nazwy rozumiem, że inwestujesz w coś, kupujesz akcje i zarabiasz, jeśli interes się rozwija, bądź tracisz? :-/

alcia - 2008-07-15, 14:34

topcia napisał/a:
alcia, możesz nakreślić temat. Z nazwy rozumiem, że inwestujesz w coś, kupujesz akcje i zarabiasz, jeśli interes się rozwija, bądź tracisz? :-/

no to tak z grubsza:
Są firmy, które zajmują się funduszami, np. Skandia (ja właśnie dla nich pracowałam i byłam zachwycona ;) ). Napiszę na konkretnym przykładzie:

Podpisujesz umowę, wpłacasz 15tys. (albo jednorazowo - najbardziej opłacalne, bo pieniądze już na Ciebie pracują; albo 3 tys. rocznie - w jednej wpłacie lub miesięcznie po 250zł - przez 5 lat). Oni zarządzają Twoim funduszem, lokują pieniądze tam gdzie to w danym momencie najbardziej opłacalne.
Masz też do wyboru wiele opcji - albo fundusz bezpieczny - powoli, ale do przodu; albo fundusz akcji - ryzykownie, ale największe możliwości mnożenia pieniędzy.., albo dowolna konfiguracja, np. 30% środków na fundusze akcji, np. 40% na bezpieczny, a np. pozostałą ilość lokujesz sama, jak chcesz... no dowolnie, jak Ci się tylko podoba. A najlepiej, jak dla mnie, powierzyć im całość, wtedy masz pewny zysk, bo zajmują się tym specjaliści.
Z grubsza wyglądało to tak, że wpłacasz te pieniądze, trzymasz je tam np. 25 lat i po tym okresie masz zgromadzony taki kapitał, że wyciągając same odsetki, trzymając kwotę zgromadzoną dalej na funduszu, miesięcznie wyciągasz z tego koło 2tys. taka emerytura :) Wiadomo, że te obliczenia, to tak z grubsza, nie siedzę już w tym, tylko jako laik, innym laikom wyjaśniam o co tak z grubsza chodzi. Najlepiej spotkać się z jakimiś agentami i pogadać już szczegółowo.
Można też taką kasę zgromadzić dla dzieci na studia. W momencie kiedy dziecko kończy roczek zaczynasz wpłacanie i na studia ma już sporą sumkę kapitału, a same odsetki wystarczą na utrzymanie.

Są różne firmy, oferta jest bogata, ciężko się w tym wszystkim połapać. Ja akurat ufam tamtej. Bardzo podobało mi się, jak w miarę dobrze sytuowani dziadkowie wnukom fundowali takie fundusze, rewelacja.

W stanach takie fundusze to normalka. Każdy sam dba o własną emeryturę. U nas jest kiepsko, wiadomo, ze dostaje się na emeryturze marne pieniądze, ale mało kto myśli, by w odpowiednim momencie pomyślec o przyszłości i zadbać o siebie nie licząc na państwo.
W stanach też ponoć większość studentów utrzymuje się z takich funduszy, otwieranie ich dzieciom jest tam normalką. Kurcze, muszę się w końcu za to wziąć... ale wiecznie odkładamy a później... :roll:

topcia - 2008-07-15, 18:41

alcia, dziękuje za czytelny opis.
alcia napisał/a:
Ja akurat ufam tamtej.


jakiej?

Hmmm... 15 tyś to spora kwota. A opłaci się wziąć kredyt i go zainwestować? :-/

majaja - 2008-07-15, 22:16

Kredyt to ci się raczej nie opłaci, na pewno nie konsumpcyjny, dodatkowo zwracam uwagę że giełda ciągle w stanie lekkiej histerii, więc z funduszami ryzykownymi bym się wstrzymała, w każdym razie te parę groszy które my trzymamy ciągle nie może odbić od dna.
Jakbyś brała kredyt to już lepiej chyba w nieruchomości zainwestować choć to w tej chwili też taki sobie rynek.

biechna - 2008-07-15, 22:51

...
topcia - 2008-07-15, 23:04

majaja, biechna, dzięki ;-)
majaja - 2008-07-16, 07:09

biechna napisał/a:
Nie wiem jednak, czym się różnią od mieszanych funduszy, a jakoś często osobno figurują. Musiałabyś doczytać.
Proporcją akcji i obligacji, niekoniecznie pół na pół, ale zakup przez fundusz obligacji ma stabilizować. Choć przy obecnej sytacji na giełdzie na tym też się nie zarabia. Generalnie jak nie masz tych pieniędzy już teraz to lepeij trochę poczekać i poobserwować sytuację, każda bessa kiedyś się kończy.
Sprawdź też ewentualnie jak aktualnie wygląda sytuacja ze złotem. Zabawa z aktualną "recesją" polega na tym, że generalnie to objęła tylko giełdę i nieruchomości. A co będzie dalej, licho wie.

alcia - 2008-07-16, 10:26

topcia napisał/a:
Hmmm... 15 tyś to spora kwota. A opłaci się wziąć kredyt i go zainwestować? :-/

ja gdybym miała możliwość, to dokładnie tak bym zrobiła. Bardzo się opłacało, zwłaszcza kiedy w tym siedziałam i miałam wszystkie aktualne obliczenia.

Ta Skandia, o której pisałam, to coś z lekka innego niż zwykły fundusz. To tak jakby fundusz funduszy. To nie jest coś na zasadzie jak pisała majaja, że powierzasz kasę jednej osobie, zaliczy wtopę i po pieniądzach. Oni inwestują pieniądze w różne fundusze, które aktualnie na rynku najbardziej przędą. Cała kasa, jaką zarządzają (nie Tylko Twoja, ogół środków) jest porozrzucana w częściach po różnych najbardziej atrakcyjnych funduszach, jakiś zaczyna lecieć w dół, kasa jest wyciągana i przesuwana gdzieś indziej. Z tego powodu ryzyka nie ma, fundusz zawsze ma stabilny wzrost. Ryzykujesz tylko wtedy, gdy ewentualną częścią swoich środków chcesz zarządzać sama, lub włożyć ją w jakiś konkretny fundusz i nie trafisz z wyborem ;)

Skandia organizuje we wszystkich większych miastach fora finansowe (czy jak to się zwało :) ) Idziesz na spotkanie i wszystkiego się dowiadujesz jak to działa. mam co prawda wszystkie ich materiały, ale średnie ma czas (czyt. nie mam go wogóle), by się w to znów wgłębić i objaśnić dokładniej...

Kamm - 2008-07-16, 12:12

biechna napisał/a:
Mnie bardzo zainteresował Forex, ale to spore ryzyko; taka giełda walut i surowców, najprościej ujmując. Pochłania czas i nerwy. No ale te zyski... :-) Gram na razie sobie wirtualnie, ale właśnie w taki sposób zamierzam zarabiać, kiedy dziecię mnie na chwilę uziemi ;-)




biechna, dzięki za podsunięcie tego pomyslu ;-) Przejrzalam tak na szybko co i jak i wygląda fajnie , nakręcilam sie .. Powiedz mi jak sie przygotowalas do tego grania ? Rozumiem ze narazie grasz tak wstepnie demo z fikcyjnymi srodkami ? Sięgnelas po jakąs konkretnę literarurę ? ja narazie obadalam tylko tego dostępnego bezplatnie ebooka , fajnie , tylko to miniumum wiedzy ;-) No i przyznaj sie jak idzie do tej pory ? I na jakich analizach sie opierasz podejmując decyzje o otwarciu lub zamknieciu pozycji ? ;-)

biechna - 2008-07-16, 17:28

...
topcia - 2008-07-16, 18:35

biechna,
brzmi zachęcająco. Ile trzeba miec kasy na początek? 8-)

ewatara - 2008-07-17, 00:50

Wśród moich znajomych jest kilka osób, które wzięły kredyt na (dodatkowe) mieszkania, teraz je wynajmują studentom, a zysk rośnie. Niektórzy kupili nawet 3 takie mieszkania na wynajem! Nieruchomości to chyba najlepsza inwestycja, tylko trzeba sporo mieć lub pożyczyć, ale się opłaca. Powiedzmy masz kredyt na 20- 30 lat spłacasz po 500-600 zł miesięcznie za 2 pokojowe mieszkanie, w każdym pokoju lokujesz po dwie osoby, bieżesz od jednej 400 zł - może i więcej w niektórych miastach, plus opłaty za wodę itp z osobna, na czysto zyskujesz koło 1000 zł lub szybciej spłacasz kredyt. A mieszkanko czeka na Twoje dzieci. Sama się zastanawiam nad tym, choć nie lubie kredytów, ale wszystko inne jak dla mnie jest albo mało dochodowe, albo zbyt ryzykowne, myśmy tez mieli książeczki zakładane przez rodziców, oni dawali na nie ciężko zarobione pieniądze, a po latach wyszedł z nich wielki guzik :-(
a mieszkanie to zawsze dobra inwestycja ;-) .

topcia - 2008-07-17, 00:55

ewatara,
tez o tym myśleliśmy, jak nieruchomosci szły w górę. Ale tak jak Ty, nie lubimy kredytów. No i zawsze to ryzyko, jak ceny by zaczęły lecieć... Chodz mało możliwe :-/

majaja - 2008-07-17, 07:00

ewatara napisał/a:
Powiedzmy masz kredyt na 20- 30 lat spłacasz po 500-600 zł miesięcznie za 2 pokojowe mieszkanie,
Taką ratę to masz przy cenie mieszkania do 2-3 tys za metr, i to przy obecnym kursie franka :shock: A dodatkowo by w Białymstoku korzystnie wynająć mieszkanie to musi ono być w dobrym punkcie, tamtejszy rynek jest bardzo płytki.
Nimrodel - 2008-07-17, 13:06

Czy ktoś z Was orientuje się jakie banki proponują przejście do nich na korzystnych warunkach z kredytem hipotecznym?
topcia - 2008-07-17, 18:51

majaja napisał/a:
odatkowo by w Białymstoku
majaja,
dlaczego piszesz o btoku? Ktoś z Was tu mieszka? :->

[ Dodano: 2008-07-18, 19:28 ]
Jaką najniższą kwotę trzeba zainwestować? :-/

majaja - 2008-07-22, 12:30

topcia napisał/a:
dlaczego piszesz o btoku? Ktoś z Was tu mieszka?
rodzina mieszka i wynajmuje, z ich doświadczeń sądzę, że branie kredytu na mieszkanie do wynajęcia w Bstoku bardzo niekoniecznie się opłaci.

[ Dodano: 2008-07-22, 12:36 ]
Nimrodel napisał/a:
Czy ktoś z Was orientuje się jakie banki proponują przejście do nich na korzystnych warunkach z kredytem hipotecznym?

Myśmy chcieli zwiększyć kwotę kredytu o 20-30 tys plus refinansowanie starego kredytu hipotecznego, rata nam wzrosłaby o jakieś 100 zł, wszystko zależy od tego gdzie masz hipotekę i na jakich warunkach, czy płacisz prowizję od wcześniejszej spłaty, jaką prowizję pobierze bank za refinansowanie kredytu, na pewnoo nie warto tego robić na chybcika tylko dokładnie policzyć ile to będzie kosztowało.

topcia - 2008-07-22, 17:33

majaja,
ja mieszkam w bstoku :mryellow:

majaja - 2008-07-22, 21:30

topcia napisał/a:
majaja,
ja mieszkam w bstoku

No zauważyłam, dlatego właśnie ostrzegam, że kredyt na kupno mieszkania na wynajem to 5 razy przemyśl :)

topcia - 2008-07-22, 22:27

majaja napisał/a:
No zauważyłam, dlatego właśnie ostrzegam, że kredyt na kupno mieszkania na wynajem to 5 razy przemyś

aha :lol: . A no tak, nie zwróciłam uwagi, ze mam to wypisane prawie na czole :lol:

ewatara - 2008-07-23, 01:46

ale w sumie, nawet jakby się jedynie kredyt zwracał ( z wynajmu po kosztach lub z niewielkim zyskiem) to i tak po latach jest się na plusie- dziecko ma mieszkanie. Można też zawsze kupić mieszkanie nie w swoim mieście ;-)

Można również pomyśleć nad własnym interesem lub zainwestować we franczyzę. Ostatnio kupiłam taką gazetkę o tej tematyce: www.franchising.pl i tam są wymienione rożne firmy, koszta jakie trzeba włożyć ile chce dana firma franczyzowa itd np żeby założyć bar Green Way'a trzeba minimum zainwestować 150 tys zł - kurcze jak duuużo :shock: ale w sklep firmy TRENDY już tylko 25 tys. opisują też w co warto włożyć pieniądze (właśnie nieruchomości) i firmy (również franczyzowe) zajmujące się sprzedażą różnych rzeczy do wyposażenia domów i mieszkań- bo to się właśnie rozwija (i ze sobą łączy- więcej mieszkań- trzeba je urządzić ;-)

majaja - 2008-07-23, 07:37

ewatara napisał/a:
ale w sumie, nawet jakby się jedynie kredyt zwracał ( z wynajmu po kosztach lub z niewielkim zyskiem

Pamiętaj, że jak wynajmujesz mieszkanie to oprócz kredytu twoim "kosztem" jest czynsz, opłaty, jakiś mały remont od czasu do czasu (jeśli dobrze będziesz dobierać lokatorów) i no i twoja praca wokół tego, szukanie wynajmujących, pilnowanie odbieranie pieniędzy.Jeżeli to mieszkanie ma być kiedyś dla dziecka to po 15 latach wynajmowania będzie do bardzo generalnego remontu i to też trzeba uwzględnić w kosztach.

topcia - 2008-07-23, 11:51

ewatara,
ciekawe ;-)

biechna - 2008-07-23, 13:19

...
Nimrodel - 2008-07-23, 13:36

ewatara napisał/a:
ale w sumie, nawet jakby się jedynie kredyt zwracał ( z wynajmu po kosztach lub z niewielkim zyskiem) to i tak po latach jest się na plusie- dziecko ma mieszkanie. Można też zawsze kupić mieszkanie nie w swoim mieście ;-)

Można również pomyśleć nad własnym interesem lub zainwestować we franczyzę. Ostatnio kupiłam taką gazetkę o tej tematyce: www.franchising.pl i tam są wymienione rożne firmy, koszta jakie trzeba włożyć ile chce dana firma franczyzowa itd np żeby założyć bar Green Way'a trzeba minimum zainwestować 150 tys zł - kurcze jak duuużo :shock: ale w sklep firmy TRENDY już tylko 25 tys. opisują też w co warto włożyć pieniądze (właśnie nieruchomości) i firmy (również franczyzowe) zajmujące się sprzedażą różnych rzeczy do wyposażenia domów i mieszkań- bo to się właśnie rozwija (i ze sobą łączy- więcej mieszkań- trzeba je urządzić ;-)


gdy parę lat temu interesowałam się green way (teoretycznie, bo nie miałam kasy), to mówili o min. 80 000zł
jak uzbierałam parę groszy, to kwota wzrosła dwukrotnie :shock:

alcia - 2008-07-23, 15:17

majaja napisał/a:
Pamiętaj, że jak wynajmujesz mieszkanie to oprócz kredytu twoim "kosztem" jest czynsz, opłaty

no też się z czymś takim nie spotkałam, by właściciel sponsorował wynajmującym rachunki i czynsz ;)

majaja - 2008-07-23, 15:31

Mnie bardziej chodziło o to, że tak czy siak pilnować musisz, by nie okazało się że od roku nikt czynszu nie płaci, albo pomysły typu rozpalenie ogniska na środku pokoju są realizowane, albo podnajem twoje mieszkania na tzw. salon masażu... Z życia wzięte :)

[ Dodano: 2008-07-23, 15:42 ]
alcia napisał/a:
by właściciel sponsorował wynajmującym rachunki i czynsz

Poza tym sponsorował jak sponsorował, może pobierać pieniądze i sam opłacać a może zostawić to na głowie lokatorów. Myśmy akrta czynsz dawali właścicielom stały niezależnie od podwyżek.

Paticzang - 2008-07-23, 20:53

topcia mój mąż pracuje jako konsultant finansowy i troszkę się na tym zna więc jak wróci do domu to się odezwie :) ja niestety nie mam o tym zielonego pojęcia i nie chcę czegoś pokręcić :)

[ Dodano: 2008-07-24, 21:28 ]
topcia napisał/a:
Może ktoś z Was orientuje się w bankowości. Chodzi o konto długoterminowe-wiecie może, który bank oferuje najkorzystniejsze warunki?
Za wszystkie wskazówki będę bardzo wdzięczna :-D
Albo w ogóle-co jest najkorzystniejsze-jakieś lokaty czy inne stworki, bo nie mam zielonego pojęcia :oops:


Witaj topcia!
Obecnie na rynku mamy bardzo szeroki wachlarz możliwości inwestowania. Od „wysoko” oprocentowanych kont oszczędnościowych poprzez lokaty, fundusze i inne formy lokowania pieniędzy kończąc na GPW i rynku walutowym (forex). Wybór w co zainwestujemy pieniądze zależy przede wszystkim od ilości środków jakie posiadamy, zysku jaki chcemy osiągnąć a zwłaszcza od tego kiedy będziemy (wstępnie) potrzebować zainwestowanych pieniędzy.
Bardzo ciekawym rozwiązaniem na rynku finansowym są specjalne programy inwestycyjne. Wybór danego programu, podobnie jak pisałem wyżej zależy od naszych oczekiwań. Tutaj zysk wacha się w granicach 10-20% rocznie, a przy wyższych kwotach nawet ponad 30%.
Łącznie z wyborem takiego programu wiąże się okres w jakim chcemy oszczędzać-inwestować, wysokość wpłat (rocznych lub miesięcznych) a także wysokość zysku jaki chcemy osiągnąć.
Jeżeli byłabyś zainteresowana takimi rozwiązaniami, chętnie pomogę ;)
Kuba

topcia - 2008-07-24, 22:47

Paticzang, i Kuba-dzięki raz jeszcze ;-)
Paticzang - 2008-07-25, 09:47

nie ma problemu :) buziole :*
topcia - 2008-08-05, 23:19

biechna napisał/a:
Gram na razie sobie wirtualnie

biechna, a możesz podac jakąs stronkę gdzie można sobie spróbować właśnie wirtualnie? ;-)


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group