| |
wegedzieciak.pl forum rodzin wegańskich i wegetariańskich |
 |
Ciąża i poród - wymaz z pochwy
orenda - 2008-07-22, 12:29 Temat postu: wymaz z pochwy Robiłam posiew ze względu na poród w domu i niestety wyszedł paciorkowiec (streptococcus) i candida na jeden +. O 15 już jestem umówiona do ginekologa, ale się wystraszyłam ewentualnymi komplikacjami, o których nasłuchałam się, że dziecko przy porodzie może zaabsorbować te bakterie do płuc. No i boję się antybiotyków, żeby bardziej grzybica się nie rozprzestrzeniła. Czy któraś z Was leczyła bakterie w ciąży i z jakim skutkiem? I jak to było przy porodzie?
[ Dodano: 2008-07-22, 16:30 ]
Wróciłam od mojej ginekolog niepocieszona, dała mi lek, który już wcześniej stosowałam na grzybicę Natamycynę, twierdząc, że to też działa na paciorkowca i tyle... Na szczęście jest jeszcze położna, z którą mam kontakt, dziś wieczorem mam dać znać, jak było u gin. Jeśli chcę urodzić w domu, to muszę w dniu porodu przyjąć jakiś antybiotyk, żeby przekazać go dziecku. Uch antybiotyków nie brałam lata i wolałabym ich unikać.
W innym wątku Kasieńka pisała o gronkowcu w ciąży, jak się zakończyła Twoja przygoda z nim? I co z tym colon C? Polecacie?
Soul - 2008-07-22, 20:54
Orenda, znalazłam tylko coś takiego:
"Streptococcus agalactiae - paciorkowiec beta - hemolizujący z grupy B jest drobnoustrojem kolonizującym dolny odcinek przewodu pokarmowego, okolice odbytu i krocza oraz u kobiet błony śluzowe dróg rodnych. Bywa również przyczyną bezobjawowego zakażenia układu moczowego u kobiet ciężarnych. Bakterie te są jedną z najczęstszych przyczyn ciężkich zakażeń u dziecka we wczesnym okresie noworodkowym. Do zakażeń dochodzi poprzez transmisję wertykalną od matki (drogą wstępującą przez błony płodowe, drogą krwi, w trakcie porodu).
Ze względu na częstą kolonizację identyfikacji obecności paciorkowców z grupy B i leczenia kobiety przed ciążą nie prowadzi się.
Diagnostyka w czasie ciąży polega na posiewach materiału pobranego w postaci wymazów z pochwy, szyjki macicy, odbytu oraz posiewów moczu."
i takie wypowiedzi kobietek z innego forum:
| Cytat: | | byłam w szpitalu z obniżeniem szyjki,pobrali mi wymaz i okazało sie ze mam te same bakterie,dotałam antybiotyki po 10 dniach kolejny wymaz i okazało sie ze jest czysto.Wiec narazie moge byc spokojna. |
| Cytat: | | wazne zebys przed porodem powiedziała ze to masz, ja w czasie porodu dostalam antybiotyk w zastrzyku...i pozniej po porodzie przez kilka dni, i było dobrze |
| Cytat: | mnie tylko naszprycowali tymi antybiotykami...w czasi eporodu tzn gdzies przy 3 cm rozwarcia dostalam pierwszy antybiotyk w zastrzyku, pozniej chyba wieczorem jak urodzilam drugi...pozniej rano a potem juz przeszli na tabletki tak wiec wszystko dobrze sie skonczylo...wczesniej dostalam jakis preparat w globulkach wczasie ciazy, ale mialam po nim uczulenie.
najwazniejsze ze to wykryli i bedziesz zabezpieczona, moja kolezanka to miala i jej tego nei znalezli i maluszek mial zapalenie pluc, ale po wykryciu i zastrzykach to już nie grozi |
| Cytat: | | Ten paciorkowiec wystepuje bardzo czesto u kobiet i nie daje zadnych objawow (no poprostu dobrze mu sie zyje i nie szkodzi doroslej osobie). Czasami ponoc zdarzaja sie jakies pekania naskorka krocza, swedzenie ale to podobno badzo rzadko, a najczesciej jest bez objawow. W czasie porodu moze (ale nie musi) zarazic dziecko i spowodowac zapalenie pluc u niego lub inne ciezkie infekcje, dlatego kobiecie z paciorkowcem daje sie antybiotyki podczas porodu, a dziecku bada sie krew zaraz po urodzeniu na obecnosc tych bakterii - jak sie okaze ze dziecko sie jednak zarazilo to szybciutko zaczynaja podawac mu antybiotyk i wszystko jest OK. |
| Cytat: | jesli mialas wynik pozytywny (strep b), to w szpitalu w trakcie porodu dostaniesz antybiotyk - Intravenous (IV) jak to tutaj nazywaja, a jest to po prostu jakis tam typ penicyliny - pierwsza dawke zaraz po odejsciu wod, a potem co 4 godziny az do urodzenia.
Taka jest procedura, tylko musisz sie upwenic ze ta informacja jest zawarta w twojej karcie ciazy, a najlepiej to samemu jeszcze przypomniec przed porodem.
Masz wogole szczescie ze mialas wymaz i ci wykryli ta bakterie, bo innaczej dziecko mogloby zostac zarazone, a z tego co wiem umieralnosc jest dosc wysoka (nawet w moim miescie niedawno zmarl jeden noworodek, a rodzice nawet zielonego pojecia mieli o GBS, bo tutaj nhs taich informacji nie udziela).
Tak wiec nie mart sie - jesli masz wynik pozytywny, antybiotyk uchroni dzidzie przed zagrozeniem.
Z tego co wiem to antybiotyki przed porodem w zupelnosci chronia dziecko - a jezeli porod nasapi bardzo gwaltownie i nie zdaza podac drugiej dawki antybiotyku, to wtedy obserwuja dziecko i wrazie czeko tez podaja noworodkowi antybiotyk.
Jesli wody nie odejda wczesniej, to podaja pierwsza dawke antybiotyku jak sie ma 3 cm rozwarcia i regularne skurcze. Jesli wody odejda zanim nastapi rozwarcie, to powinno sie isc do szpitala zeby podali 1sza dawke antybiotyku... |
to tyle tylko znalazłam, poprosiłam jeszcze koleżankę, ona miała też tego Strepto - a nie gronkowca jak myślałam pomyliło mi się, jak coś podpowie jescze, to dam znać!
Soul - 2008-07-22, 21:14
::EDIT::
laska jest szybsza niż błyskawica, podesłała kilka linków, ale odsiała te, które które nastraszyły ją okropnie, a nie miały się nijak do rzeczywistości, więc tamte opuszczam
wikipedia: hxxp://pl.wikipedia.org/wiki/Paciorkowce
o antybiotykach hxxp://www.infekcje.com.pl/linkowanie.php?gdzie=pato5
optymistycznie hxxp://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=3676106
i tu hxxp://www.ciaza.org/index.php?l=5625&p=5754
i jej historia:
| Agusia napisał/a: | U nas poszly 3 lub 4 antybiotyki, zaden nie zadzialal... do szpitala jechalam rodzic majac w torebce kolejna probke (mialam oddac ja do badania nastepnego dnia). Moja ginka mnie pocieszala, ze ok, no dobrze nie jest, ale wsio bedzie dobrze, nawet jak do porodu sie tego nie pozbede... ja do szpitala trafilam bez skurczy, nie dostalam zadnych zastrzykow, ani ja, ani Kacper... Nastepnego dnia, albo nawet dwa dni potem mial robione wszelkie posiewy- z nosa na pewno, jeszcze chyba z oka i gardla i bylo czysto, u mnie tez juz nic nie bylo... ordynatorka powiedziala, ze zdarza sie, ze ta bakteria wychodzi, choc jej nie ma... po urodzeniu Kacper mial tylko podwyzszone CRP, no ale antybiotyk i ok.
aaaa i jeszcze jest tak, ze jesli wezmie sie antybiotyk, to od razu gdy go skonczy nie robi sie ponownego badania, bo jest ono zafalszowane. Nie wiem juz o ilu dniach odstepu mowila polozna, ale 3 to bylo minimum... |
Jovi - 2008-07-22, 21:42
orenda
ja miałam paciorkowca w ciąży, nie zamartwiałam się nim zbytnio, bo innych dolegliwości poważniejszych miałam sporo i one spędzały mi sen z powiek. Objawów nie miałam żadnych, przypadkowy wymaz wykazał dużo bakterii w pochwie. Tutaj, w Szkocji nie robi się nic tylko podaje antybiotyk podczas porodu. Musiałam jechać do szpitala zaraz po odejściu wód płodowych i już tam zostałam. Rodziłam podłączona do kroplówki, córeczka moja zdrowa . Niestety nie wiem jak to się ma do porodu w domu. Mam nadzieję, że urodzisz tak jak sobie tego życzysz
renka - 2008-07-22, 22:57
Orenda, ja pamietam, ze ponoc jak kobieta w ostatnich tygodniach ma jakies bakterie czy cos innego niepozadanego w pochwie, to w niektorych przypadkach jest to nawet wskazanie do CC niz w ogole do porodu naturalnego. Dlatego wazne, zebys to dobrze skonsultowala z jakim dobrym ginekologiem.
Znam dziewczyny, ktore z doskonalym skutkiem wyleczyly rozne paskudztwa w pochwie i urodzily zdrowe dzieci, ale nie wiem, w ktorym tyg. ciazy zaczynaly, bo wlasnie patrzylam na Twoj suwaczek, a Ty juz zaraz bedziesz rodzic
Trzymam kciuki, zeby porod odbyl sie jednak w domu i zebys szybko uporala sie z owymi pochwowymi paskudami
YolaW - 2008-07-22, 23:12
orenda mam nadzieję, że szybko się tego pozbędziesz....Moja położna domowa powiedziała, że jak ten streptococcus wyjdzie to będę musiała rodzić w szpitalu..Trzymam kciuki Kochana.
orenda - 2008-07-23, 10:41
Najbardziej mnie martwi fakt brania antybiotyku w pierwszych dniach życia dziecka.
Oj błoga nieświadomości, przecież mogło być tak, że w pierwszej ciąży też miałam jakieś bakterie, ale nikomu do głowy nie przyszło robić mi badania, więc Liwia urodziła się i tyle. Dziś wykupię globulki, które mają wytłuc te bakterie. Musi się udać!
dżo - 2008-07-23, 10:53
orenda, uda się napewno, słowo i myśl ma ogromną moc, będzie tak jak zaplanowałaś
yoga - 2008-11-05, 16:19
Orenda, i jak skończyła się Twoja przygoda ze streptokokiem? Ja jestem w 37 tyg i tez go mam. Jakie globulki brałaś? Mam nadzieję, że wszystko ok?
Lily - 2008-11-05, 16:24
yoga, efekt widać w suwaczku orendy
orenda - 2008-11-05, 21:43
yoga, w drugim wymazie z pochwy wyszedł mi paciorkowiec i gronkowiec. Urodziłam w domu, kiedy odeszły mi wody musiałam wziąć antybiotyk. Malutkiej nic nie było, po urodzeniu pobraliśmy jej wymaz z ucha, nie wyszły żadne bakterie.
Z tego co się dowiadywałam, to paciorkowiec może spowodować zapalenie płuc u maluszka, jeśli zaabsorbuje wody płodowe. Ale wydaje mi się, że to się rzadko zdarza.
Powodzenia i nic się nie martw!
yoga - 2008-11-06, 11:11
Dzięki Nie będę więc panikować. Masz rację, że to sie rzadko zdarza. U mnie w mieście nikt takich badań nie zleca, nie podaje się antybiotyku, a dzieci rodzą sie zdrowe. Ale lepiej dmuchać na zimne, wiedzieć o bakterii i wziąć antybiotyk. Super, że udało Ci się urodzić w domu
|
|