wegedzieciak.pl
forum rodzin wegańskich i wegetariańskich

Wśród jedzących inaczej - Krowa dojna cielna/niecielna

Esme - 2008-06-20, 15:00
Temat postu: Krowa dojna cielna/niecielna
Lily napisał/a:
Tańsze sery chyba nigdy nie są produkowane na podpuszczce cielęcej, bo jest na to zbyt droga. Ale jedzenie nabiału i tak przecież prowadzi do śmierci cieląt, od czegoś przecież ta krowa ma laktację, a cielak albo znów na mleko, albo na wołowinę, albo na cielęcinkę, niestety.


Mamy parę krów i dają mleko codziennie, mimo braku ciąży i cieląt :)

Lily - 2008-06-20, 17:06

Esme napisał/a:
Mamy parę krów i dają mleko codziennie, mimo braku ciąży i cieląt :)
nigdy nie były w ciąży? ;)
Alispo - 2008-06-20, 17:40

ale nie ilosci przemyslowe na pewno..
Pat - 2008-06-20, 20:56

Cytat:
Ale jedzenie nabiału i tak przecież prowadzi do śmierci cieląt, od czegoś przecież ta krowa ma laktację, a cielak albo znów na mleko, albo na wołowinę, albo na cielęcinkę, niestety.
Esme napisał/a:
Mamy parę krów i dają mleko codziennie, mimo braku ciąży i cieląt

no właśnie, Esme, możesz rozwinąć ten temat skoro masz krowy. Bo mam rodzinę, która również ma stadko krów (odkąd pamiętam) i jakoś nigdy nie widziałam związku ich laktacji z ciążą, porodem. ..

Lily - 2008-06-20, 21:00

Ja też mam, a właściwie miałam rodzinę (babcia, ciotka), która hodowała krowy i krowa zawsze była zacielana raz na jakiś czas; cielak był na sprzedaż, a mleko dla ludzi (po jakimś okresie karmienia przez matkę).
majaja - 2008-06-20, 22:02

No widzisz, a ja u dziadków, jednych i drugich, pamiętam wszystkiego jedno cielę, a krowy były i dawały mleko. A maciory z prosiakami to pamiętam mnóstwo. I mnie się wydawało, że ta mleczność to efekt doboru genetycznego, jak rasy u psów.
Alispo - 2008-06-21, 08:02

wszystko to zalezy od tego jakie ilosci mleka mamy na mysli..zupelnie inaczej wyglada to na fermach,gdy krowa rodzi co roku,niz pojedyncze wiejskie krowki rzadko rodzące.
greghorrr - 2008-07-25, 21:06

Pat napisał/a:
Bo mam rodzinę, która również ma stadko krów (odkąd pamiętam) i jakoś nigdy nie widziałam związku ich laktacji z ciążą, porodem. ..

A ja dowiedziałem się od swojego wujka, który też na wsi ma kilka krów, że żeby krowa dawała mleko, musi być zacielona, pokarmić jakiś czas cielaka, i potem musi być dojona, bo mleko cały czas produkuje. Więc związek z laktacją jest.

Alispo napisał/a:
ale nie ilosci przemyslowe na pewno..

Co do ilości tego mleka, to dobra mleczna krowa może wyprodukować zdaje się coś około 10-15 litrów mleka dziennie.

Cytat:
I mnie się wydawało, że ta mleczność to efekt doboru genetycznego, jak rasy u psów.

To też

gemi - 2008-12-04, 09:18

greghorr - tu masz rację. Przed chwilą rozmawiałam z moją siostrą, która studiuje hodowlę zwierząt i oznajmiła mi, że mleczność krowy wywołana jest laktacją. I to przynajmniej raz w roku. Po potem krowę się "zasusza", czyli stopniowo odstawia od dojarki.
Z grubsza dojarkę można porównać do elektrycznego laktatora, który u kobiet karmiących może spowodować nawały pokarmowe. Tak też się dzieje z krową. Wyprodukowany nadmiar mleka trzeba wydoić, inaczej krowa bardzo cierpi.

Kilmeny - 2009-12-23, 20:57

To w końcu jak jest? Mama powiedziała mi, że krowa nie człowiek i daje mleko cały czas (co za tym idzie trzeba ją doić, bo inaczej cierpi). Z jednej strony ssak jak każdy inny, z drugiej może jakieś geny albo co...
Arielka.v - 2009-12-23, 22:05

to ze krowa daje mleko jest scisle zwiazane z laktacja.
raz w roku krowa jest zacielana, potem stopniowo "zasuszana" jak juz wspomniała gemi, i po tym jak wyda na swiat cielaczka i odkarmieniu go jej laktacja jest sztucznie podtrzymywana poprzez dojenie, badz to reczne badz za pomoca dojarki.

z czasem tego mleka jest coraz mniej wiec znowu krowę przygotowuje się do zacielenia i tak w kolko co rok.
Gdy krowa daje zbyt malo mleka, "zepsuje jej sie wymię" - nie ma sie co dziwic skoro na okraglo jest "w uzyciu" czy tez nie jest zdolna do wydania na swiat cielaczka jest zapisywana do punktu skupu i sprzedawana za pare zlotych za kilogram.
niestety mialam watpliwa przyjemnosc zapoznania sie z podobnymi "mechanizmami" gdyz pochodze z wiejskiej rodziny, ktora zajmowała sie hodowla krów.

mozna to porownac do kobiety w ten sposob:
wyobrazcie sobie ze od ukonczenia 18 roku zycia do powiedzmy 45 lat rok w rok rodzicie dziecko, po czym je karmicie i znowu zachodzicie w ciaze, przestajecie karmić na jakies 3 miesiace, rodzicie dziecko i znowu karmicie i tak do menopauzy.
przepraszam za ten przyklad ale chcialam to jakos zobrazowac.

Kat... - 2009-12-23, 22:21

Ja bym jeszcze dodała, że to rodzone corocznie dziecko, jest od przy matce tylko chwilę a potem zostaje zabrane, doprowadzone do anemii i sprzedane. Co potem wiadomo. I ono też płacze.
Arielka.v - 2009-12-24, 10:39

Kat..., nie zawsze tak jest, ale woadomo ze cielecina jest drozsza niz wołowina i wiele sie nasluchalam w domu opowiesci z punktu skupu zwierzat.
Niestety takie sprzedawanie malych cielaczków jest bardzo czeste.
Moi rodzice nie sprzedawali malych tylko hodowali jakies 2 - 3 lata i sprzedawali już dorosłe.
zeby nie bylo, tego tez nie pochwalam :-x

Chciałabym przytoczyć jeszcze cos związanego ze sprzedażą zwierząt.
ta historia chyba zawsze pozostanie w mojej pamięci, po raz kolejny wychodzi okrucieństwo ludzi.
Mezczyzna zapisal na sprzedaz w punkcie skupu krowe, no i w danym dniu z nia przyjechał, sprzedał, zabral pieniadze i pojechał.
Krowa pojechala do rzeźni, gdzie ja odpowiednio przygotowano i zabito, po czym jej brzuch zaczal sie ruszac, doslownie "skakac".
OKAZAŁO, SIE ZE FACET SPRZEDAŁ NA UBÓJ CIĘŻARNĄ KROWĘ. :cry:
zostawię to bez komentarza. :-x


Kilmeny, powiedz mamie, ze gdyby ona praktycznie ciągle była w ciąży to tez by ciągle "dawała mleko", tak samo jak każdy inny ssak.
z reszta pamietajmy o tym, ze krowa nie daje mleka przez caly rok, bo pod koniec ciąży chyba przez 3-4 miesiące nie daje mleka, jest jak to sie fachowo mówi "zasuszana".
tu pada teoria Twojej mamy, bo gdyby faktycznie bylo tak jak mowi to nie byłoby tych przerw w dawaniu mleka a jednak sa.

jak czytam takie rzeczy to mam wrazenie ze ludzie mysla iz krowa jest na swiecie tylko po to, aby dawac mleko ludziom i takie juz jej zadanie (krowa jest po to zeby bylo mleko), ale jakby sie ktos uparl to mozna do czegos takiego doprowadzic z kazdym innym ssakiem, od myszy począwszy przez krowy, owce, kozy, sarny, itd.

Kilmeny - 2009-12-24, 11:50

euridice napisał/a:
Kilmeny, poczytaj sobie dokładnie tematy o krowach i laktacji, sporo tego na forum. "Po" nie będziesz już miała żadnych wątpliwości co do tego "skąd się bierze mleko" i "jak to jest z tymi krowami".

Przejrzałam już trochę tematów, ale jakoś wciąż nie byłam pewna.
Arielka.v napisał/a:
Chciałabym przytoczyć jeszcze cos związanego ze sprzedażą zwierząt.
ta historia chyba zawsze pozostanie w mojej pamięci, po raz kolejny wychodzi okrucieństwo ludzi.
Mezczyzna zapisal na sprzedaz w punkcie skupu krowe, no i w danym dniu z nia przyjechał, sprzedał, zabral pieniadze i pojechał.
Krowa pojechala do rzeźni, gdzie ja odpowiednio przygotowano i zabito, po czym jej brzuch zaczal sie ruszac, doslownie "skakac".
OKAZAŁO, SIE ZE FACET SPRZEDAŁ NA UBÓJ CIĘŻARNĄ KROWĘ. :cry:
zostawię to bez komentarza. :-x

:evil:
Arielka.v napisał/a:

Kilmeny, powiedz mamie, ze gdyby ona praktycznie ciągle była w ciąży to tez by ciągle "dawała mleko", tak samo jak każdy inny ssak.
z reszta pamietajmy o tym, ze krowa nie daje mleka przez caly rok, bo pod koniec ciąży chyba przez 3-4 miesiące nie daje mleka, jest jak to sie fachowo mówi "zasuszana".
tu pada teoria Twojej mamy, bo gdyby faktycznie bylo tak jak mowi to nie byłoby tych przerw w dawaniu mleka a jednak sa.

Tak powiem.
Arielka.v napisał/a:

jak czytam takie rzeczy to mam wrazenie ze ludzie mysla iz krowa jest na swiecie tylko po to, aby dawac mleko ludziom i takie juz jej zadanie (krowa jest po to zeby bylo mleko), ale jakby sie ktos uparl to mozna do czegos takiego doprowadzic z kazdym innym ssakiem, od myszy począwszy przez krowy, owce, kozy, sarny, itd.

Faktycznie na to wygląda. Gdzie ja widzę krowę, czy to na jakimś zdjęciu, czy to w kreskówce nawet to ona daje mleko. Za to w wielu wypadkach to dawanie mleka nie ma nic wspólnego z cielakiem - ale to już powymyślali ludzie, w rzeczywistości jest inaczej, jak widać...

k.leee - 2009-12-25, 04:09

majaja napisał/a:
krowy były i dawały mleko

Ten opis pasuje do uśmiechniętych krów które mają wywalone na wierzch wymiona i z radością strzykają "mleczkiem" na lewo i prawo.
Krowy nie dają mleka, mleko jest im zabierane.
Majaja to nic osobistego ( zabezpieczam się na wypadek gdybym był jeszcze kiedyś w Warszawie i potrzebował noclegu ;-) )

majaja - 2010-01-08, 23:57

k.leee napisał/a:
Krowy nie dają mleka, mleko jest im zabierane.
Jak zwał tak zwał (abstrahując od tego, że pisałam o dziecięcych obserwacjach), a poza tym to ja wiem jak bolą niewydojone wymiona nie ty ;) :mrgreen:
k.leee napisał/a:
Majaja to nic osobistego ( zabezpieczam się na wypadek gdybym był jeszcze kiedyś w Warszawie i potrzebował noclegu )
A moglibyście się wybrać i potrzebować, jestem za :)

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group