adriane - 2008-09-12, 09:50 Temat postu: Tajemniczy klient Co o tym myślicie czy to jest troska o klienta czy raczej szpiegostwo mające na celu pozbawienie kogoś pracy? hxxp://www.przeglad-tygodnik.pl/index.php?site=kraj&name=191 Szukam pracy i zastanawiam się czy się tam nie zgłosić... Alcia czy Twoja praca nie jest troszkę podobna do tego o czym tu piszą? Malroy - 2008-09-12, 10:27 ja myślę, że to jest troska o swój interes... tylko na moje lekko przegięta. zaskoczony pomysłem nie jestem. alcia - 2008-09-12, 10:43
nie nie 
Ja kontroluję ludzi, których sama wcześniej zatrudniam. Jawnie i otwarcie. Mają zlecenie do wykonania i sprawdzam, czy się z niego wywiązali. Znają system kontroli. Nie wywiązują się z umowy, to ich zwalniam. Nie ma żadnego podpuszczania, kombinowania, podkładania się... nie ta branża
Wretka - 2008-09-12, 10:43 Oczywiście u źródła leży chęć zysku właściciela punktu usługowego, ale w rezultacie dostajemy też uprzejmiejszą obsługę. Na pewno nie jest to szpiegostwo mające na celu pozbawienie kogoś pracy, bo takie badanie zamawia pracodawca - jego celem nie jest przecież zmniejszanie sobie ekipy tylko sprawdzenie jakości usług. Ostatecznie jestem zdania, że to działa na naszą korzyść. Sama raz byłam takim wynajętym klientem. Bardzo fajnie; akurat ja nie musiałam nikogo udawać, tylko wypełnić ankietę o uprzejmości sprzedawcy. Aha! O ile wiem, te spektakularniejsze badania, kiedy trzeba być uciążliwym, to akurat nie są częste. Są częściej opisywanie, bo ciekawsze, ale zwykle sprawdza się po prostu uprzejmość obsługi. alcia - 2008-09-12, 10:48
Przecież takim firmom nie zależy na tym, by zwalniać pracownika, bo na jego miejsce muszą zatrudnić kolejnego. Chcą mieć pewność, że robi to, za co mu płacą. NA rozmowie kwalifikacyjnej każdy stara się być słodki, ambitny i nadgorliwy; potem różnie z tym bywa. Moim zdaniem też taki system jest OK. Przecież każdą firmę pozyskiwanie klientów kosztuje spoko wysiłku i pieniędzy.. a nieodpowiedzialny/leniwy pracownik może te wszystkie działania zniweczyć swoim zachowaniem. Ja, jak jestem gdzieś źle traktowana, więcej tam nie wracam. Jak bym prowadziła własną firmę, też bym bardzo dbałą o jakość obsługi, taki podstawiony klient, to dobra metoda na sprawdzenie, czy wszystko jest OK. Amanii - 2008-09-12, 11:03 Miałam do czynienia z Tajemniczymi Klientami pracując w KFC (  ).
My, czyli kasjerki, wiedziałysmy że taki się pojawi (raz w miesiącu), wiedziałyśmy na co zwraca uwagę, co ocenia, znałysmy dokładne kryteria punktowe. Po kontroli przychodził do nas raport, gdzie klient opisywał wszystko i wg podanych punktów. Jeżeli kasjerka, która go obsługiwała została oceniona wysoko - dostawała premię. Jeżeli restauracja wygrywała w tej ocenie z innymi - wszyscy pracownicy dostawali upominki. Tajemniczy klient był po to żeby nam pomagać w lepszej obsłudze klienta. Nie wolno mu było prowokować, starać się nas wprawić w zakłopotanie, wymyślać jakichś wymagań z kosmosu. To był przeciętny klient. Miał przyjść, czasem o coś zapytać, trzeba mu było doradzić jakiś produkt z menu, kontrolował czas obsługi, czystość w restauracji i to czy kasjerka nie jest opryskliwa, wredna itp. Nawet jeśli ktoś dostał złą ocenę, to nie był zwalniany, tylko rozmawiał z kierownikiem na temat tego, co móglby poprawić w swojej obsłudze klienta. Nic strasznego dla pracowników, za to z pożytkiem dla nas - klientów.
Aha, i wcale nie dało się ich tak łatwo rozpoznać
Jagula - 2008-09-12, 11:28 adriane- sama bym chętnie popracowała jako tajemniczy klient 
Dobry pracownik zawsze dobrze wypadnie- a jeśli ktoś się nie nadaje do danej pracy- droga wolna- w końcu chodzi o to żebyśmy wszyscy jako klienci byli usatysfakcjonowani- a jakość usług w wielu dziedzinach pozostawia nadal wiele do życzenia 
Najchętniej zostałabym anonimowym pacjentem ![]:->](images/smiles/icon_twisted.gif "]:->"){kind=icon}
Jagula - 2008-09-12, 11:50
 )
adriane - 2008-09-12, 11:52
Namiary wzięłam z allegro hxxp://www.pracaallegro.pl/pracaAllegro432590571_tajemniczy_klient_zabrze.html alcia - 2008-09-22, 12:43 adriane, wysłałam swoje CV na namiary jakie podałaś tutaj, wysłałam je pod wpływem impulsu tego samego dnia, kiedy o tym napisałaś... i już po niecałym tygodniu zadzwoniła do mnie Pani z pierwszym zleceniem, jutro idę w pewne miejsce...
Więc dzięki!! Płacą dużo mniej niż się spodziewałam (może mam zbyt wygórowane oczekiwania ), ale zawsze coś...
Capricorn - 2008-09-22, 12:55 Ada, a Ty się zdecydowałaś? Jesteś tajemniczym klientem? Karolina - 2008-09-22, 12:57 Kurcze ale ciekawe, czy można chodzi z dzieckiem na takie "kontrole"? alcia - 2008-09-22, 13:02
ja się wybieram z Leną. Mam grać normalnego klienta, a ja zawsze chodzę z dziećmi, więc dlaczego nie? Chyba, że w warunkach masz określony profil klienta - że nie masz dzieci. Ja w tym akurat zleceniu mogę mieć jedno
[ Dodano: 2008-09-22, 14:03 ] Karolina, tak poza tym nie deklarujesz się nigdzie, ze będziesz brała wszystkie zlecenia jak leci. Wysyłają Ci materiały dotyczące danego zlecenia i albo przyjmujesz, albo odrzucasz. adriane - 2008-09-22, 13:29
Ja nie wyslalam CV tylko wypelniłam ich ankietę i nie odezwali sie do mnie. Jeszcze wysle CV, to może się odezwą... alcia - 2008-10-09, 21:55 Znów dostałam zlecenie 
Azja - 2008-10-10, 04:46 Ja też mogłabym byc takim "Tajemnym" Klientem
kofi - 2008-10-10, 07:31
Napisz jak było.
Karolina - 2008-10-10, 10:04 Mi nie odpisali. |
