wegedzieciak.pl
forum rodzin wegańskich i wegetariańskich

Ogólne rozmowy - Kto się boi pająków...?

Lenka - 2008-10-13, 16:39
Temat postu: Kto się boi pająków...?
Panicznie boję się pająków...
Jako dziecko straszyłam nimi siostrę, brałam pajączki ( i duże pająki) na ręce. Moja siostra piszczala i krzyczała. Kiedy trochę podrosłam, nie bałam się pająków, ale moja siostrzyczka zawsze robiła straszny wrzask widząc pająka. Teraz, w wieku 17 lat nienawidzę pająków, boję się, brzydzę... Kiedy widzę nawet małego pajączka - już się boję. Wiem, że to irracjonalny lęk... Nie boję się myszy, węży, robaków etc. Wiem, że pająki to małe stworzonka, że nie są jadowite, że nie gryzą... Ale mimo to, jak widzę pająka to nie jestem w stanie wykonać jakiegokolwiek ruchu, stoję sparaliżowana strachem ( tzn czasami jak jest duży pająk to drę się tak, jakby mnie ktoś obdzirał ze skóry). Serce mi wali, nogi się trzęsą... Wtedy to jest tragedia, teraz po czasie komedia...
Nigdy do pająka nie podejdę... W życiu zabiłam może 3 pająki (bo boje się do nich zbliżyc). Najcześciej wołam tatę, żeby zabrał pająka,ale najgłupsze jest to, że ja nie chce go zabijac, tylko wynieść. Kiedy jestem sama w domu a np. pająk idze w kierunku łózka i muszę go zabić to przeprowadzam operację Smiechu Wartą... Ubieram na ręke jakiegoś dużego buta (najlepiej taty), przygotowuję się do celu, stoję tak z 10 minut nad pająkiem zanim go trzasnę...A potem żałuje, ze zabiłam biedne stworzonko. Pająki zobaczę wszędzie ( nawet tam gdzie ich nie ma). Z odległosci kilku metrów wypatrzę pająka na scianie. Jakiś strzępek nici, a nawet szypułka od pomidora (!!!) jest dla mnie pająkiem...
Próbuje sie przemoc, ogladam zdjecia pająkow,patrzę na nie " na zywo".
Ta fobia przeszkadza mi w zyciu, bo pajaki są wszedzie... Czy boicie sie pająków? Co robicie? :(

Karolina - 2008-10-13, 17:44

Arachnofobia to podświadomy lęk przed mężczyznami, tak chyba Freud stwierdził ;-) Powolne oswajanie albo nagły kontakt - dwie ścieżki w psychoterapii.
Lily - 2008-10-13, 18:14

Aż tak to się nie boję, ale unikam i brzydzę się. Kiedyś mi ogromny czarny chodził po zasłonie, odporny na uderzenia :lol: , spać przez niego nie mogłam :)
Amanii - 2008-10-13, 19:01

Mój Alg się boi strasznie :) Ja go zawsze ratuję przed pająkami biorąc je na rękę/do kubeczka i wywalając za okno :)
szo - 2008-10-13, 22:44

Amanii napisał/a:
biorąc je na rękę/do kubeczka i wywalając za okno :)


ja też tak robię ale jednak pewną dozą nieśmiałości :lol:

Amanii - 2008-10-13, 23:03

e ja tam sie boję tylko jak czegoś jest dużo :) i łazi na wszystkie strony... brrr.. stąd mój paniczny strach przed szczypawkami, których wielkie stado ( :P ) kiedyś wylazło na mnie z jakiegoś pudełka po papierosach znalezionego na podwórku podczas zabawy. teraz jak mam taką metr, czy nawet dwa od siebie to zamykam oczy i piszczę :D chyba jedyna moja fobia

a pajączki są słit :)

Lenka - 2008-10-15, 19:16

Chciałabym mowic o pajaczkach, ze są słodkie :p
A ja szczypawek sie z kolei nie boje ;) Kazdy ma swoje... a jak to z tymi mezczyznami jest, wg Freuda? ;) Mozesz cos wiecej napisac ;) ?

Manu - 2008-10-16, 10:15

dotyczy tylko takich mega duzych grubych pajakow : w panice i adrenalina po uszy rzucam ksiazka - nie moge sie zblizyc. jak nie trafie - wychodze z domu (i ide do biura nieruchomosci z pytaniem o nowe mieszkanie :-| )
Christa - 2008-10-16, 11:57

U nas cos takiego wisi na lodowce:

hxxp://imageshack.us]

I generalnie musimy uwazac, zeby nie spotkac ktoregos z tych "przyjemniaczkow" np. w bucie :-P .

Jagula - 2008-10-16, 13:35

Christa...przerażające....i dlatego nigdy nie zapuszczę się w rejony gdzie trzeba sprawdzać buty zanim się je włoży...
magcha - 2008-10-16, 13:35

Christa u Was takie łażą??? No to chyba się zastanowię nad tym przyjazdem do AU w 2009 ;-)
Christa - 2008-10-17, 09:07

Jagula napisał/a:
Christa...przerażające....i dlatego nigdy nie zapuszczę się w rejony gdzie trzeba sprawdzać buty zanim się je włoży...


Jagula, ja nigdy nie sprawdzam :mryellow: . I poki co... zyje ;-) .


magcha napisał/a:
Christa u Was takie łażą???


łażą łażą :-)

magcha napisał/a:
No to chyba się zastanowię nad tym przyjazdem do AU w 2009 ;-)


magcha, sie nie zastanawiaj, tylko przyjezdzaj!

Tobayashi - 2008-10-17, 09:31

A jeśli mężczyzna sie boi pajaków, to znaczy, że boi się kobiet? ;-)
Lęk przez pająkami to na pewno lęk zastępczy, w rzeczywistości osoba boi się czegoś innego, pająk to tylko "przykrywka". Nie można bać się takiego małego stworzenia - zupełnie irracjonalne.

Marcela - 2008-10-17, 09:34

Tobayashi napisał/a:
Nie można bać się takiego małego stworzenia - zupełnie irracjonalne.
Zapewniam Cię, że można. Pomimo świadomości, że jest to całkowicie irracjonalne. Słowo. Mam to od zawsze. ;-)
Lily - 2008-10-17, 09:40

Tobayashi napisał/a:
Nie można bać się takiego małego stworzenia - zupełnie irracjonalne.
to ciekawe, że tak wiele osób boi się tych małych stworzeń; podejrzewam, że jednak pająk coś symbolizuje w naszej podświadomości albo przechowuje ona wspomnienia sprzed wielu wieków (czy tysięcy lat), kiedy i tu pająki mogły być jadowite i niebezpieczne...
Tobayashi - 2008-10-17, 09:49

Ale ciekawe, że jednym się owa pamieć zachowała, a innym nie :mryellow: Ja stawiam na przekazywanie z pokolenia na pokolenie uprzedzenia do pajączków: "O, pająk! Zabij, zabij!" Zamiast szanować żywe stworzenia.
Lily - 2008-10-17, 09:58

Tobayashi napisał/a:
Ja stawiam na przekazywanie z pokolenia na pokolenie uprzedzenia do pajączków: "O, pająk! Zabij, zabij!" Zamiast szanować żywe stworzenia.
bzdury opowiadasz, mi nikt nie kazał pająków zabijać i to nie chodzi o chęć zabijania i brak szacunku, tylko o strach
Tobayashi - 2008-10-17, 10:04

Nie tak ostro moja siostro. Niektórzy ludzie się tylko boją - czegoś tam, a inni zabijają z tego strachu - jakąs ofiarę. Pająk to kozioł ofiarny. Oczywiście nie dam głowy za moje teorie, bo mogę się mylić (jak powiedział Emerson czy Russel). :mryellow: Wyzuluj Lily :-D
magcha - 2008-10-17, 12:40

Boję sie pająków i niestety racjonalne argumenty do mnie nie przemawiają ;-) . Nie zabijam tylko proszę R. o wyniesienie zwierza na zewnątrz.
elenka - 2008-10-17, 12:57

O Jezusia... Christa ja nie mogłabym chyab mieszkać w takim rejonie świata :shock:
Panicznie boję się pająków, zawsze widząc jakiegoś krzyczę, wpada Jarek i eksmituje pająka za okno.

Brrr.....
W najgorszych koszmtrach śni mi się, że śpię, a jaeden taki jak z tego rysunku i jeszcze owłosiony chodzi po mnie...straszne...

moTyl - 2008-10-19, 16:22

Ja nie przepadam za nimi, ale też nie mam takiego obrzydzenia jak do szczypawic... tu mogę sobie podać rękę z Amanii ;-) .
Generalnie to jak znajdę w domu delikwenta staram się wynosić za drzwi/okno.

Ale Christę to podziwiam, żyć sobie ze świadomością, że może akurat w ogródku (lub gdziekolwiek) natknę się na któregoś z tych pająków z posteru... Christa spotkałaś już kiedykolwiek takiego czy to się raczej rzadko zdarza?

A tak na marginesie, odnośnie tego co można znaleźć w bucie i nie tylko, ja raz przyniosłam z pracy w torebce małą myszkę :mryellow: , która była chyba równie przerażona jak ja i z wrażenia cichym głosem poprosiłam A. żeby ją wypuścił na dworze :lol:

Żabka - 2008-10-28, 19:41

Przez całe zycie bałam się pająków (panicznie), ale w ciągu ostatnich 2 lat strach ten się gdzieś wykruszył i pozostał tylko wobec wielkich, owłosionych i tłustych przedstawicieli tego gatunku Ogólnie to staram się, gdy tylko widzę pająka, przetransportować go w szklance na zewnątrz domu (nie potrafiłabym wziąć ich do ręki). Więc niezły postęp u mnie :mryellow:
adriane - 2008-10-30, 11:04

Ja się też boję, ale w słoiku wyniosę :mrgreen: Ostatnio takiego długonogiego z wanny transportowałam.

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group