wegedzieciak.pl
forum rodzin wegańskich i wegetariańskich

Wiek poniemowlęcy - chodzenie - do kiedy?

ajanna - 2008-11-02, 11:02
Temat postu: chodzenie - do kiedy?
dziewczyny, czy może wiecie jakie są ramy czasowe na chodzenie? bo Igorek, który właśnie skończył 17 msc-y niestety nadal nie chodzi i b się tym martwię :-( . na dodatek zamiast raczkowania, zaczął teraz przemieszczać się w pozycji pionowej ale niestety na kolanach :cry: . oczywiście zachęcamy go do chodzenia jak umiemy i daje się prowadzić za rączkę, chodzi też czasem przy ścianach, ale kiedy tylko znajdzie się na "otwartej przestrzeni" spada na kolana. czy myślicie, że wizyta u ortopedy może pomóc? albo rehabilitacja/jakieś ćwiczenia? k/nas jest taka przychodnia, ale tam stosują metodę Voyty, więc boję się nawet zajrzeć :-/
Malati - 2008-11-02, 11:15

Ja czytałam że do 18 miesiąca zycia
ajanna - 2008-11-02, 14:53

no właśnie chciałabym poznać jakiś harmonogram z wiarygodnego źródła. wiadomo, każde dziecko rozwija się inaczej itd. itp., ale nie wiem, kiedy powinnam zacząć się naprawdę martwić :-?
Capricorn - 2008-11-02, 16:23

Chyba nie bez znaczenia jest fakt, że chłopcy urodzili się z ciąży bliźniaczej, i to, w którym tygodniu ciąży się urodzili. A drugi z braci chodzi samodzielnie? Od dawna?
Mala_Mi - 2008-11-02, 16:52

ajanna napisał/a:
czy myślicie, że wizyta u ortopedy może pomóc? albo rehabilitacja/jakieś ćwiczenia? k/nas jest taka przychodnia, ale tam stosują metodę Voyty, więc boję się nawet zajrzeć

Jeśli już jakaś wizyta to raczej u rehabilitanta niż ortopedy, a jeśli u rehabilitanta, to najlepiej pracującego metodą Bobathów.

Karolina - 2008-11-02, 17:51

Włąśnie miałam o tym pisa co Capri - jeśli urodzili się wcześniej to inaczej się liczy czas.
ajanna - 2008-11-02, 20:37

nie urodzili się jakoś bardzo wcześnie - w 37 tc i ważyli po ok. 2800, a poza tym Olafek chodzi już od ponad 2 msc-y, dlatego pisałam o Igorku.
rosa - 2008-11-02, 20:56

ajanna ja zaczęłam chodzić jak miałam 1,5 roku.
myślę że rehabilitant to dobry pomysł, może coś ciekawego doradzić

ajanna - 2008-11-02, 22:26

dziewczyny, dzięki za odpowiedzi :-)

a jestem w szoku :shock: właśnie dziś, kiedy zdesperowana założyłam ten wątek przeszedł sam z kuchni do salonu - jakieś 5 m :shock: babcia go do tego zachęciła, ale ważne, że sam, nie trzymając się nikogo i niczego je przeszedł :-D . a potem zaczął znów chodzić na kolanach :-/ .

i teraz zastanawiam się - zostawić to tak jak jest i poczekać, aż mu się zachce chodzić więcej, bo jak widać umie? czy zachęcać, namawiać, stawiać z tych kolan? chyba trzeba, nie? bo inaczej do 18-tki będzie na kolanach zasuwał, bo tak mu wygodniej :roll:

pidzama - 2008-11-03, 08:04

ajanna, super ze wreszcie zrobil ten pierwszy krok; wydaje mi sie ze teraz to kwestia czasu ze zacznie sam chodzic; z dnia na dzien bedzie coraz wiecj robil tych krokow az sama zobaczysz ze przestanie raczkowac w ogole; jezeli zalezy Ci zeby Igorek wiecej chodzil sam to sa takie pchacze - nasz Michal kiedys u znajomych dorwal taki i podejrzewam ze to mu bardzo pomoglo w chodzeniu; my mamy taki:
hxxp://www.allegro.pl/item472380538_chicco_65261_edukacyjny_chodzik_pchacz_2w1.html
a tak wracajac do pierwszego postu z tego tematu: czy Igor kiedys nie upadl - tak porzadnie - i przez to sie nie zrazil do chodzenia? znajomych corka tak miala i duzo czasu minelo zanim sprobowala znowu...

Tobayashi - 2008-11-03, 11:18

Tobiś zaczął chodzić gdy miał 15 miesięcy. Od dziewiątego miesiaca stał na nogach, a potem chodził podtrzymujac się sprzętów. Ale nawet jak już zaczał chodzić samodzielnie, przez wiele miesiecy często schodził do parteru i raczkował - w domu,w sklepie, na chodniku.
maryczary - 2008-11-03, 13:26

Myślę, że nie ma się czym martwić, po prostu go obserwuj, bo teraz już dzień po dniu będzie lepiej - najtrudniejszy pierwszy krok :-P
Dusia jak zaczęła chodzić miała 14 m-cy i od pierwszych niezdarnych kroczków do chodzenia minęło wieeeeeeeeele dni.

I podpisuje się pod słowami pidzamy. Ada się też zraziła i jej na parę dni dałam spokój, tzn nigdy ją nie ponaglałam do chodzenia ale nawet jej po tym upadku nie zachęcałam.

No i powodzenia ;-)

ajanna - 2008-11-03, 14:38

jeszcze raz dzięki dziewczyny :-) . też się zastanawiałam nad jakimś wypadkiem/traumą, ale nie było nic takiego. myślę, że on po prostu lubi robić wszystko po swojemu :lol:
Manu - 2008-11-13, 21:52

synek naszej Pani Doktor homeopatki zaczal chodzic w 17 m-cu - jakos sie tym nie martwila specjalnie :->
klajda1 - 2008-12-06, 20:49

Moja Iza zaczęła chodzic ggdy miała 10 miesięcy, ale to nic.Może on to robi z przyzwyczajenia lub dla zabawy
Malati - 2008-12-06, 21:25

Cytat:
Moja Iza zaczęła chodzic ggdy miała 10 miesięcy, ale to nic.Może on to robi z przyzwyczajenia lub dla zabawy
_________________


nie za bardzo rozumiem tą wypowiedz ,a dokładnie ostatnie zdanie :-/


aha chyba chodzi o raczkowanie Igorka :oops: kulki mi sie nie zderzyły ;-)

ewatara - 2008-12-08, 00:30

byłam parę dni temu na wykładzie i coś wspominali na temat wieku -w którym dzieci maja zacząć chodzić - tak normalnie to do 16 misięcy.
Jak zbyt wcześnie zacznie dziecko chodzić to może (nie musi!!!) mieć ponoć problemy typu dysleksja itp
Aha i ważne też jest żeby pszeszły etapy raczkowania pełzania itd (te same efekty co wyżej moga wystąpić), chociaż wcześniej słyszałam, że niby u kadego jest to indywidualne i, że nietóre dzieci, nie pełzają lub nie raczkują tylko od razu chodzą- a teraz, że jednak za dobre to to niestety nie jest.

ajanna - 2008-12-08, 12:56

jeszcze raz dzięki za odpowiedzi, dziewczyny :-) no to Igorek zaczął "nienormalnie", bo miał już 17 skończone, ale najważniejsze, że zaczął :-D
Capricorn - 2008-12-08, 13:00

ajanna napisał/a:
no to Igorek zaczął "nienormalnie", bo miał już 17 skończone, ale najważniejsze, że zaczął :-D


;-)

z mojej trójki żadne dziecko nie zaczęło chodzić przed ukończeniem roku, ruszali gdzieś w 13-15 mcu. Niewątpliwą zaletą tego było, że chodzili dość pewnie i doswiadczyli stosunkowo mniej urazów związanych z potykaniem się, przewracaniem, itp, niż ich rówieśnicy, którzy ruszyli wcześniej.

arete - 2009-02-01, 23:05

Trochę się, pocieszyłam czytając Wasze posty, bo u nas 15, m-c leci i ciągle nic. Jest chodzenie z pchaczem, są kolana, ale samodzielnych kroków brak. No cóż, ale na raczkowanie też długo czekaliśmy, do 10 m-ca chyba. Może każdy etap musi się wysycić. A może ten typ tak ma. ;-)

ajanna, jak tam kroki Igorka? Teraz to on pewnie nie tylko chodzi, ale i biega.

Ania D. - 2009-02-02, 11:58

Arete, u nas od razu Pawełek zaczął chodzić, jak byliśmy u teściów. Tam jest mały pokój, od stołudo łóżka i od łózka do regału bliziutko. Pawełek zaczął od razu się puszczac i chodzić. A jak wróciliśmy do siebie, gdzie te odległości są większe, to już nie chciał tak od razu.
ajanna - 2009-02-02, 12:13

tak, jasne :-D . pamiętam, że kiedy poszliśmy do Euridice pod koniec listopada Rosa śmiała się, że "to jest ten Igorek, który nie chce chodzić", bo on już wtedy zaczął normalnie zasuwać :lol: . dodatkowo przemieszcza się również w pionie - po krzesłach, półkach, stołach i parapetach :shock:

tak że Arete nie panikuj, tak jak ja :lol:

arete - 2009-02-02, 15:38

Aniu, rzeczywiście u nas odległości między meblami są duże - po prostu zrobiliśmy mu przestrzeń do zabawy, ale jak widać ma to swoje minusy. Z drugiej strony, nie widzę u Antka szczególnego parcia na chodzenie, jakoś go to nie interesuje. Już bardziej to:
ajanna napisał/a:
przemieszcza się również w pionie

Właśnie nauczył się wdrapywać na kanapę (ledwo zarzuca tę nóżkę ;-) ) i zapalać lampę. :-)
ajanna napisał/a:

tak że Arete nie panikuj, tak jak ja :lol:

No staram się, z natury ja raczej z tych nie panikujących, nie mnożących bytów, nie doszukujących się problemów, tylko jak się babcie dopytują, miewam chwile zwątpienia. ;-)

elenka - 2009-04-14, 08:55

arete a możesz napisać kiedy Antek zaczął chodzić?

Ja też staram się nie panikować i raczej mam dystans do wszystkiego, ale też większość rodzinki i znajomych się dopytuje, czy już chodzi? a czemu jeszcze nie chodzi itd. ]:->

Krzyś chodzi przy meblach, ścianach i prowadzony za jedną rączkę, ale sam woli na czworakach ;-)

dynia - 2009-04-14, 09:12

elenka ale Krzyś ma jeszcze dużo czasu do samodzielnego puszczenia się także sie nie przejmuj gadaniną rodzinną ;-)
- 2009-04-14, 10:30

elenka napisał/a:
większość rodzinki i znajomych się dopytuje, czy już chodzi?
No przecież chodzi ;-)
elenka napisał/a:
przy meblach, ścianach i prowadzony za jedną rączkę
I tak też im odpowiadaj. A to,że nie samodzielnie,to może brak odwagi,w końcu zdobędzie się na odwagę i sam zacznie hasać :-D Mojej kumpeli córeczka (w wieku Karolki) chodziła tak jak Twój Krzyś i odważyła się puścić sama jak miała 15 miesięcy. I nic w Tym dziwnego ;-)
Niczym się nie przejmuj,bo z Krzysiem wszystko w porządku,a raczkowanie jest świetną gimnastyką,nie tylko dla mięśni,ale i dla mózgu,więc chłopak wie co robi :->

elenka - 2009-04-14, 12:03

Dzięki Dziołszki :-)

Ja czuję, że jest oki, tylko to gadanie czasami mnie wkr... :evil:

olgasza - 2009-04-14, 20:29

elenka, nasza Marianka tez zaczela chodzic sama pod koniec 15 miesiaca. Wszystko w swoim czasie, olej tych wszystkich ciekawskich...
ajanna - 2009-04-15, 08:20

Elenka Igorek, na cześć którego założyłam tę wątek, zaczął chodzić kiedy skończył 18 msc-y :-) . niedawno byliśmy u ortopedy i usłyszałam, że wszystko w porządku i nie liczy czas, ale jakość chodzenia :-D
elenka - 2009-04-15, 08:26

ajanna wychodzę z tego samego założenia co Ty, zwłaszcza, że Krzyś jest bardzo ostrożny i taki aż zbyt asekuracyjny, jak siada to delikatnie i powoli, to samo z przyjmowaniem innych pozycji. Wszędzie gdzie chce może dostać się na czterech, ale wczoraj wieczorem jak nie myślał o tym, że idzie to przeszedł cały pokój, a jak tylko się zorientował, że idzie, to bęc zaraz :-P
ajanna - 2009-04-15, 08:38

a bicie brawa nie pomaga? :lol: u nas działało, bo Igorek to taki showman :->
notasin - 2009-04-15, 23:44

elenka, witaj w klubie :) ajanna, Inka tez bardzo lubi brawa, ale akurat w tej kwestii, gdy tylko sie zwroci uwage na to, jak pieknie i dlugo sama stoi np., to od razu szuka podparcia :D
elenka - 2009-04-18, 09:21

notasin napisał/a:
Inka tez bardzo lubi brawa, ale akurat w tej kwestii, gdy tylko sie zwroci uwage na to, jak pieknie i dlugo sama stoi np., to od razu szuka podparcia :D


U nas to samo, ta jakby go te brawa zawstydzały.
teraz jak widzę kątem oka, że zaczyna sam dreptać, to nie zwracam uwagi tylko z boku obserwuję i przez ostatnie dni kilka razy przeszedł pokój. :lol:

notasin - 2009-04-18, 18:51

elenka, brawa dla Krzysia!! :D to za chwile biegi beda :D
ajanna - 2009-04-19, 23:02

elenka napisał/a:
U nas to samo, ta jakby go te brawa zawstydzały.
teraz jak widzę kątem oka, że zaczyna sam dreptać, to nie zwracam uwagi tylko z boku obserwuję i przez ostatnie dni kilka razy przeszedł pokój. :lol:


super :-D
kurcze, moi chłopcy w ogóle się nie wstydzą - sami sobie nawet brawa biją :shock: :lol:

elenka - 2009-04-21, 08:38

ajanna urodzeni frontman'i :mrgreen:
feminka - 2009-06-28, 21:22

Moje dziecię pierwsze samodzielne kroczki postawiło w czwartek 25.06 , czyli dzień przed skończeniem 15 miesięcy. czasem się martwiłam, że jeszcze nie chodzi, ale wiedziałam, że nic na siłę. Zaczął późno, ale najważniejsze, że zaczął :mrgreen:
bagatha - 2009-06-29, 19:38

Chlopcy zwykle rozwijaja sie pozniej niz dziewczynki :)
Wg podrecznikow przyjecie pionowej postawy ciala to poczatek mlodszego dziecinstwa a zakonczenie okresu niemowlecego, czyli do ukonczenia pierwszego roku zycia.

Martuś - 2009-07-01, 15:42

bagatha napisał/a:
Chlopcy zwykle rozwijaja sie pozniej niz dziewczynki :)

Nie powiedziałabym ;)

elenka - 2009-07-01, 18:55

Myślę, że to nie zależy od płci dziecka, a indywidualnego toku rozwoju. To samo tyczy się mówienia i innych umiejętności.
Ja też miałam etap denerwowania się jak Krzysiek skończył rok i jeszcze nie chodził, ale potem dałam sobie na luz i któregoś dnai po prostu poszedł przed siebie, a było to 1 maja.

bagatha - 2009-07-02, 18:32

Jasne, ze to kwestia indywidualna :) ale patrząc na populacje, chłopcy m.in. dojrzewają później, później zaczynają chodzić, później wyrzynają im się zęby
Martuś - 2009-07-03, 11:09

bagatha, a jakieś konkrety? Bo ja nie zauważyłam takiej prawidłowości nie tylko u mojego dziecka, ale też w populacji ogólnie, i wypowiedzi lekarzy, które czytałam też przeczą temu poglądowi, jakoby niemowlęta płci męskiej rozwijały się wolniej.
A to, że chłopcy dojrzewają później, to już zupełnie inna sprawa ;)

Lily - 2009-07-03, 14:31

hxxp://babyonline.pl/niemowle_rozwoj_artykul,6054.html tu jest trochę o faktach i mitach dotyczących rozwoju dzieci; przy czym wiadomo, że to są różnice statystyczne, nie każdego dotyczą ;) Z moich obserwacji wynika, że dziewczynki szybciej mówią i są bardziej kontaktowe, ale przecież nie znam wszystkich ;)
Martuś - 2009-07-03, 15:29

Lily, czytałam ten art i on do mnie przemawia, potwierdza też moje obserwacje. W innym z kolei spotkałam się ze stwierdzeniem, że to, że chłopcy zaczynają później mówić, to mit, i w sumie nie wiem jak to jest z tym mówieniem, ale na pewno dziewczynki są bardziej nastawione budowanie relacji społecznych i z tego może wynikać sprawniejsza komunikacja za pomocą mowy. A jeśli chodzi o chodzenie ;) to raczej spotkałam się z opiniami, że chłopcy szybciej rozwijają się ruchowo (chociaż tak nie uważam), więc tym bardziej zdziwiło mnie, że ktoś słyszał, że wolniej.

[ Dodano: 2009-07-03, 16:30 ]
bagatha, zapomniałam napisać, przypominasz mi niesamowicie pewną osobę, ona też kończy właśnie biologię, jest podobna do Twojego avatara i ma na imię Agata ;)

zorro - 2009-07-04, 21:18

Do 18 miesięcy dziecko może nie chodzić i nie ma w tym nic niepokojącego, jeśli rozwija się dobrze. Mój syn zaczął chodzić, gdy miał 13 miesięcy, córka ma 13 i jeszcze się nie zapowiada. Zasuwa na czworakach, aż się za nią kurzy. Włazi wszędzie (typu: hopsa na ubikację a z niej do umywalki). Dzik z niej straszny.
ulapal - 2009-07-11, 01:57

osobiście poznalam 18miesieczniaka, ktory nie chodzi. najsmieszniejsze jest to ze zapytalam jego mamy - to kiedy bedą pierwsze urodziny, bo tak ladnie spokojnie sobie siedzial i mozeczasem gdzies tam poraczkowal. a ona mi na to ze on juz ma 18. :mryellow: :shock: bo rzeczywiście jest drobniutki, spokojny. posadza to siedzi. i obserwuje. pewnie wie , ze jeszcze w zyciu sie nachodzi
Christa - 2009-07-25, 05:04

A ja wlasnie spotkalam w parku dziewczyne, ktorej coreczka za 2 tygodnie konczy 2 latka i jeszcze nie chodzi. Tutejsi lekarze nie widza w tym nic niepokojacego i zalecili jej jedynie jakies cwiczenia u fizjoterapeuty. Osobiscie bym sie juz troche martwila, bo mala jedynie pomyka na pupie...
excelencja - 2009-07-26, 19:52

Mój bratanek zaczął chodzić jak miał dokładnie 18miesięcy, do tego czasu zupełnie wystarczało mu raczkowanie- nie czuł takiej potrzeby ;)

A moja córka zaczęła chodzić mając rok i 2 miesiące i też do niedawna jeździła głównie na tyłku, tylko czasem raczkowała jak pan bóg przykazał (ale w tej kwestii byłam spokojna bo i ja i mój brat tak kalecznie się poruszaliśmy).
Staram się nie patrzeć na normy i tyle. Nie ma co schizować, zazwyczaj dzieci później chodzą, bo najpierw cos innego intensywniej im się rozwija (emocje, mowa...), a te co wcześniej chodzą resztę mają w danym momencie gorzej rozwiniętą, ale to wszystkie w pewnym momencie się wyrównuje.

martka - 2009-08-02, 20:22

przeczytałam wszystko dla ukojenia nerwów. i czekam dalej. ja w sumie nie widzę żadnego problemu, ale te teksty wokół doprowadzają do szału. i łez czasami też.
malina - 2009-08-02, 21:38

martka napisał/a:
ale te teksty wokół doprowadzają do szału. i łez czasami też.

Lej na nie,martka.Jak przypominam sobie pierwsze zdjęcia chłopaków i oglądam teraźniejsze to jestem w mega szoku,ze tak wspaniale wyrośli :-) Są zdrowi,radośni,rozwijają się cały czas w swoim tempie - i czego więcej chcieć :-) ?

YolaW - 2009-08-02, 22:30

Mój Olaf zaczął chodzić dopiero niedawno i na razie nie idzie mu to zbyt sprawnie w przeciwieństwie do wspinaczki czy raczkowania. Ponoć dzieci sprawnie raczkujące zaczynają zazwyczaj póżniej chodzić bo chodzenie nie jest dla nich aż tak atrakcyjne. To samo z dziećmi o szczupłych długich nogach - trudniej im utrzymać równowagę. Ale wiadomo statystyki sobie a życie sobie.
Osobiści zajmowałam się dzieckiem które zaczęło chodzić w wieku 18 m-cy. I było ok.

martka - 2009-08-03, 22:37

malina, święte słowa :*

ja to wiem, ale czasem daję się ludziom wyprowadzić z równowagi, dzięki za naprostowanie :-)

ulapal - 2009-08-17, 00:25

na pocieszenie
wlasnie spotkalam matke , ktorej dziecko zaczelo chodzicna nogach jak mialo 2,5 roku :shock: to rekord jaki znam
poza tym ze dziewczynka jest filigranowa, i delikatniutka,szybciej sie meczy, to mentalnie nie odstaje od rowiesnikow. ma 3 lata starszego brata, ktory wszystko podawal, przynosil, sama przemieszczała sie suwając pupa.


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group