| |
wegedzieciak.pl forum rodzin wegańskich i wegetariańskich |
 |
Artykuły o weg*anizmie i ekologii - Skuś się na jabłko
Lily - 2009-01-20, 22:22 Temat postu: Skuś się na jabłko Anglicy mawiają: zjedz jedno jabłko dziennie, a lekarz nie będzie ci wcale potrzebny. Nasi dietetycy zalecają zjedzenie przynajmniej dwóch jabłek w ciągu dnia – rano dla urody, a wieczorem dla dobrego zdrowia.
Najcenniejsze w tych owocach jest to, co zwykle odrzucamy: gniazda nasienne i skórka, gdyż w nich znajduje się najwięcej pektyn, które mają tę zaletę, że oczyszczają organizm z substancji trujących. Podczas trawienia pektyny wiążą niektóre metale ciężkie (kobalt i ołów) w nierozpuszczalne sole, które są potem wydalane z organizmu. Zatem o jedzeniu jabłek powinni pamiętać głównie nałogowi palacze, mieszkańcy dużych miast, ośrodków przemysłowych oraz osoby mające w pracy styczność ze związkami toksycznymi, np. drukarze. Pektyny „wymiatają” z organizmu resztki pokarmów, regulują florę bakteryjną jelit i neutralizują substancje toksyczne. Zmniejszają wchłanianie cholesterolu, a dzięki temu skutecznie zapobiegają miażdżycy i chronią przed zawałem. Regulują też perystaltykę jelit, działając przeciw zaparciom. Ale takie właściwości mają tylko pektyny surowe.
Swój niepowtarzalny smak jabłka zawdzięczają zawartości kwasów, głównie jabłkowego i cytrynowego, a także dobrze przyswajalnych cukrów. Ale wartość odżywcza jabłek nie jest jednakowa i zależy od odmiany, od tego, czy są one bardziej lub mniej dojrzałe,nawet od ich wielkości.
Dla zdrowia...
Spośród wszystkich witamin obecnych w jabłkach, najważniejsza jest witamina C, która wzmacnia układ odpornościowy. Najbogatsze w tę witaminę są owoce dojrzałe, rosnące po nasłonecznionej stronie drzewa. Im kwaśniejsza odmiana jabłek, tym więcej w nich witaminy C. Gromadzi się ona pod skórką, dlatego najlepiej jeść, gotować i piec owoce nieobrane. Najwięcej tej witaminy znajdziemy w owocach surowych. A im dłużej będziemy je poddawać obróbce termicznej, tym większe będą jej straty. Co ciekawe, małe jabłka zawierają znacznie więcej witaminy C niż duże okazy.
Mimo kwaskowatego smaku jabłka odkwaszają organizm, ponieważ zawierają bardzo dużo zasadowych soli mineralnych. Ponadto są bogatym źródłem potasu (m.in. wraz z innymi elektrolitami reguluje on gospodarkę wodną w organizmie i zwiększa napięcie mięśni), a także żelaza, które zapobiega anemii.
Jabłka jedzone na surowo wzmacniają serce, układ nerwowy, mięśnie i poprawiają pracę wątroby. Mają ponadto działanie moczopędne, więc mogą zmniejszać obrzęki nóg.
Medycyna ludowa przypisuje im leczniczy wpływ na bóle stawów. Gotowane tarte jabłka leczą też biegunkę u dzieci oraz niestrawność i choroby wrzodowe u osób dorosłych. Herbatka ze skórek jest doskonałym środkiem do płukania jamy ustnej i gardła. Ma właściwości dezynfekujące i likwiduje stany zapalne. Domowy ocet jabłkowy, wypijany codziennie w proporcjach: 2 łyżeczki octu wymieszane z 2 łyżeczkami miodu i 1/2 szklanki przegotowanej wody, uzupełnia potas w organizmie, hamuje rozwój infekcji i poprawia trawienie. Powinny jednak unikać go osoby z chorobą wrzodową.
Dla urody...
Jabłka ułatwiają przyswajanie wapnia przez organizm, dzięki czemu wzmacniają zęby, włosy i paznokcie. Gryzienie twardego jabłka służy dziąsłom. Jednak wbrew obiegowej opinii nie wolno jeść jabłek po umyciu zębów, ponieważ zawarty w nich cukier sprzyja rozwojowi próchnicy.
Zawarta w jabłkach witamina C wymiata z organizmu wolne rodniki i bierze udział w wielu procesach metabolicznych, np. biosyntezie kolagenu, przeciwdziałając wiotczeniu skóry oraz zapewniając jej młody wygląd. Witamina C razem z witaminą P uszczelnia i uelastycznia ścianki włosowatych naczyń krwionośnych, zapobiegając powstawaniu wysięków podskórnych i „pajączków”.
Jabłka są niezastąpione w kuracjach odchudzających, cenią je kobiety, które dbają o linię, bo sycą i dostarczają stosunkowo niewiele kalorii (30–50 kcal w 100 g). Jednak jabłek nie można jeść bezkarnie, bo zawierają sporo cukru. W prawidłowo skomponowanej diecie zaleca się 300 g owoców dziennie, a w kuracjach odchudzających – tylko 150 g. Jeśli będziemy jeść więcej, to nie schudniemy.
... i dla podniebienia
Znanych jest ponad 10 tys. odmian jabłek. Różnią się one nie tylko wielkością, kształtem, kolorem, ale także smakiem, aromatem i zastosowaniem w kuchni. Twarde, soczyste, słodkie - nazywane deserowymi (lobo, delikates, spartan, jonagold, koksa pomarańczowa, ligol, rubin, gala, golden delicious, idared, mekintosz) jada się głównie na surowo. Rozgotowują się powoli, dlatego można dodawać je do takich potraw, w których powinny pozostać w postaci twardych kawałków, np. do gotowanej kapusty.
Do pieczenia, gotowania i na przetwory najlepiej nadają się jabłka kwaśne (antonówka, reneta), gdyż szybko się rozgotowują. Można też dodawać je do potraw, które wymagają zakwaszenia. Zastąpią ocet np. w barszczu czy kapuśniaku, podniosą smak jarzyny z buraków. Największe zastosowanie mają jabłka o pośrednich właściwościach, tzw. stołowe (beforest, landsberska, linda, red wealthy, bankroft, boiken, cortland, jonathan). Jadamy je na surowo, dodajemy do potraw i przetwarzamy.
hxxp://www.poradnikzdrowie.pl/zywienie/co-jesz-_/skus-sie-na-jablko,1504_8910.htm]ŹRÓDŁO
agaB - 2009-05-28, 12:08
A ja bardzo lubię jabłka, dlatego ucieszył mnie ten artykuł
Malati - 2009-05-28, 12:10
agaB, ja też uwielbiam jabłuszka,pychota
puszczyk - 2009-05-28, 12:18
Zawsze mam w domu jabłka. Które odmiany najbardziej lubicie?
daria - 2009-05-28, 12:22
ja pokochałam jabłka w ciąży, lubię najbardziej lobo, jonagored i szarą renetę do ciast
Lady_Bird - 2009-05-28, 12:22
| puszczyk napisał/a: | | Które odmiany najbardziej lubicie? |
u mnie króluje champion
kofi - 2009-05-29, 07:08
Jonagored
Chcieliśmy zasadzić sobie w ogrodzie jakąś starą odmianę jabłoni, np. własnie szarą renetę i to wysokopienną, ale okazuje się, że można kupić tylko te niskie formy szczepione na podkładkach.
puszczyk - 2009-05-29, 08:05
Lubię championy, bo słodkie i kasz już nie trzeba dosładzać, ale w końcu się nudzi. Ostatnio odkryłam empayer.
kociakocia - 2009-05-29, 10:55
a ja jabłek nie lubię , a sok i to bardzo
Malati - 2009-05-29, 10:57
| kociakocia napisał/a: | | a sok i to bardzo |
no to chociaż możesz soki pić,też zdrowo
kociakocia - 2009-05-29, 11:01
takie pyszniutkie kupuję od Rembelińskich
Kitten - 2009-05-29, 14:52
Ja bardzo lubię jabłka, ale o tej porze roku już nie mogę na nie patrzeć . W głowie mi tylko trrrusssskawkiii!
Ewa - 2009-05-29, 15:09
A ja bardzo lubię kwaśną antonówkę i papierówkę (póki jest zielona, twarda i kwaśna)
Poza tym ligole, goldeny i alwę. Ogólnie jabłka twarde.
agaB - 2009-05-29, 20:53
U nas teraz jest czas na czempiony, ale lubię też jonagored, goldeny.
A tak a propo spraw rodzinnych i jabłek, to moi rodzicie spotkali się na jarmarku, gdzie chyba mama sprzedawała jabłka. Z siostrą śmiejemy się, że dzięki temu my od dzieciństwa najbardziej lubimy jabłka.
gosia_w - 2009-05-29, 21:08
ja najbardziej lubie koksę, ale ta prawdziwą, a nie nowe odmiany. Tylko że strasznie ciężko ją kupić
kofi - 2009-05-29, 21:25
| gosia_w napisał/a: | ja najbardziej lubie koksę, ale ta prawdziwą, a nie nowe odmiany. Tylko że strasznie ciężko ją kupić |
Tak, tak, koksa pomarańczowa - cóż to za zapach!
Karolina - 2009-06-01, 13:39
Rubin, czempionki, podsumowując - twarde, słodkie i soczyste.
poughkeepsie - 2009-06-05, 21:37
też uwielbiam jabła, starkingi najbardziej, ale też trudno je kupić
|
|