| |
wegedzieciak.pl forum rodzin wegańskich i wegetariańskich |
 |
Inne zakupy - folia aluminiowa
żuk - 2009-02-11, 20:56 Temat postu: folia aluminiowa czy zawijanie np kanapek w folię może być jakoś ostro szkodliwe? tudzież pieczenie np kartofelków w niej, czy innych tego typu atrakcji? moi współlokatorzy maniakalnie wszystko zawijają w folię właśnie i zastanowiło mnie to nieco, choć ja stosunkowo okazjonalnie używam..
nie wiem czy nie powielam tematu, szukałam lecz nie znalazłam takiego.
Lily - 2009-02-11, 21:00
Niektórzy twierdzą, że podczas pieczenia aluminium przenika do żywności,a to może szkodzić. Podejrzewa się, że aluminium gromadząc się w mózgu jest jedną z przyczyn choroby Alzheimera. Dlatego też np. zostawianie aluminiowych sztućców w czymś kwaśnym, np. zupie ogórkowej czy kompocie jest niewskazane - aluminium reaguje z kwasami. Ale to wszystko "podobno".
Karolina - 2009-02-11, 21:07
Lily aluminium jest metalem toksycznym, wcale nie "podobno" tylko na pewno
maryczary - 2009-02-11, 23:26
ciekawe jak długo się rozkłada taka folia? czy to bardzo nieekologiczne, wcale nie używam ale wszyscy nałogowo wokół mnie tak.
a co z papierem do pieczenia? takim szarym, tzn jasnobrązowym? też toksyczny?
Lily - 2009-02-12, 00:00
| Karolina napisał/a: | Lily aluminium jest metalem toksycznym, wcale nie "podobno" tylko na pewno | pod warunkiem, ze rzeczywiście uwalnia się z tej folii do żywności
generalnie życie jest toksyczne, warzywa, które jem, są toksyczne itp., itd.
nawet herbata z cytryną jest toksyczna, bo zawiera aluminium
Marcela - 2009-02-12, 07:53
| maryczary napisał/a: | | a co z papierem do pieczenia? takim szarym, tzn jasnobrązowym? też toksyczny? |
Odkąd przeczytałam na opakowaniu że jest SILIKONOWANY używam do pieczenia chleba papieru ryżowego . Po upieczeniu bez problemu mozna go zdjąć z chleba
O aluminium i innych metalach w żywności (i nie tylko) pisała Hulda Clark. | Lily napisał/a: | | generalnie życie jest toksyczne |
No Lily, proszę Cię, takie myślenie prowadzi donikąd, powoduje, ze wszystkie starania nie mają sensu.
Lily - 2009-02-12, 08:45
| Marcela napisał/a: | | No Lily, proszę Cię, takie myślenie prowadzi donikąd | no cóż, to taki mój wniosek (w dużej mierze na podstawie czytania forum), w końcu czego się nie tknąć to okazuje się być złe...
Jagula - 2009-02-12, 08:58
| Lily napisał/a: | | Marcela napisał/a: | | No Lily, proszę Cię, takie myślenie prowadzi donikąd | no cóż, to taki mój wniosek (w dużej mierze na podstawie czytania forum), w końcu czego się nie tknąć to okazuje się być złe... | heheheh np. mam traumę mrożonkową - przez gardło m i nie przechodzą
A co z formami do pieczenia silikownowymi (bo są z silikonu?)- to już mega syf???
Lily - 2009-02-12, 09:00
Ja się zastanawiam, co z samym piekarnikiem - czy jak się rozgrzewa to nie nasącza jedzenia jakąś chemią? No i co z akrylamidem?
kociakocia - 2009-02-12, 12:05
alufolię tylko do pieczenia używam, (mąż sugeruje papier do pieczenia), bo nie mam siły szorowac ciagle brytfanek itp, ale nigdy nie zawijam jedzenia w nią i np. do lodówki
ale tak jak garnki aluminiowe tak i ona jest pewnie szkodliwa...
[ Dodano: 2009-02-12, 12:14 ]
Strzeżcie się aluminium. Do niedawna uważano, że glin (aluminium) jest pierwiastkiem obojętnym dla zdrowia, a jego stosowanie w wielu wyrobach - naczyniach kuchennych i lekach - nie budziło wątpliwości naukowców. Dziś wykazano, że pierwiastek ten tworzy trwałe związki, między innymi z fosfolipidami obecnymi w tkance nerwowej i blokuje aktywność enzymów biorących udział w przewodzeniu bodźców nerwowych.
Glin przedostaje się do organizmu na ogół z artykułów spożywczych, w których stosowany jest jako dodatek do żywności, a także przechodzi do pożywienia gotowanego w aluminiowych garnkach, zapiekanego w folii aluminiowej lub przechowywanego w kartonach powlekanych folią aluminiową czy puszkach. Badania wykazały, że szczególnie skażone tym metalem są puszkowane kwaśne konserwy warzywne lub owocowe. W paście pomidorowej zapakowanej do blaszanej puszki ilość glinu w ciągu trzech miesięcy przechowywania zwiększa się o 200%, a po sześciu miesiącach o ponad 600%.
Glin jest przyczyną zaników pamięci, obniżenia poziomu intelektualnego i powoduje nadmierną łamliwość kości. W mózgu chorych na Alzheimera stwierdzono obecność aluminium w charakterystycznych dla tej przypadłości złogach amyloidu.
(ciekawe co w takim razie kryje sie w papierze do pieczenia )
żuk - 2009-02-12, 15:37
uuu.. czyli krótko mówiąc nie jest dobrze przerażające to.. a papier do pieczenia mi przynajmniej wydaje się ok, w końcu to papier tylko. a czy jest on sylikonowany to nie wiem, nie posiadam, ale skontroluje przy najbliższej bytności w sklepie co też na opakowaniu stoi napisane.
| Cytat: | | przechowywanego w kartonach powlekanych folią aluminiową |
czyli soki w kartonach, mleko nie najlepsze?
kociakocia - 2009-02-12, 15:39
a powietrze jakie trujące!... a poważniej to im dalej brnę w bycie zdrową, tym więcej mi kasy na to trzeba
hilfe!
Karolina - 2009-02-17, 23:20
Czyli formy silikonowe do pieczenia też out?
Kitten - 2009-02-18, 00:00
| Lily napisał/a: | | Niektórzy twierdzą, że podczas pieczenia aluminium przenika do żywności,a to może szkodzić. Podejrzewa się, że aluminium gromadząc się w mózgu jest jedną z przyczyn choroby Alzheimera. Dlatego też np. zostawianie aluminiowych sztućców w czymś kwaśnym, np. zupie ogórkowej czy kompocie jest niewskazane - aluminium reaguje z kwasami. Ale to wszystko "podobno". |
Według tego, co uczono mnie na wykładach, to nie podobno, a na pewno. Aluminium reaguje z gorącym/kwaśnym. Poza tym, jest podobno bezpieczne, ale pani profesor radziła, żeby unikać nawet batoników w aluminiowej folii ;p
A co do herbaty, żeby ograniczyć ilość glinu, należy przed dodaniem cytryny odcedzić fusy/wyrzucić torebkę
| żuk napisał/a: | | czyli soki w kartonach, mleko nie najlepsze? |
Zdecydowanie - nie tylko ze względu na aluminium, ale i na ekologię - technologia ich produkcji (mocno sprasowane warstwy z różnych materiałów) powoduje, że nie da się ich zutylizować. Poza tym, większość jest klejona klejem zwierzęcym.
| Cytat: | | Czyli formy silikonowe do pieczenia też out? |
Niom. Ja, po materiałoznawstwie i innych przedmiotach, kijem bym tego nie tknęła... Tu też ludzie się interesują i drążą temat, ale gros społeczeństwa radośnie nabywa i się nieświadomie truje... Smutne
[ Dodano: 2009-02-18, 00:07 ]
A co do kwestii 'życie jest niezdrowe', to zamiast wniosku 'machnę więc ręką na wszystko', wyciągam wniosek, 'zrobię tyle, ile jestem w stanie (ciesząc się z każdego najmniejszego osiągnięcia)' .
maga - 2009-02-18, 10:06
| Kitten napisał/a: | | A co do kwestii 'życie jest niezdrowe', to zamiast wniosku 'machnę więc ręką na wszystko', wyciągam wniosek, 'zrobię tyle, ile jestem w stanie (ciesząc się z każdego najmniejszego osiągnięcia)' |
Dokładnie!
bodi - 2009-02-18, 15:50
Marcela, co to jest ten papier ryżowy?
dort - 2009-02-18, 15:58
to w takim razie w czym piec ziemniaki na ognisku/grillu - u mnie jest dwóch ziemniakożerców i nie wyobrażam sobie żeby aż tak się poświecili , dla nich takie ziemniaki w okresie letnim to wręcz rytuał (i tylko do tego celu kupujemy/używamy tej foli)
bodi w ten papier zawija się sajgonki
np., takie cuś
hxxp://taotao.pl/produkty_taotao/k,12,pozostale_produkty/id,81,papier_ryzowy_taotao.html
bodi - 2009-02-18, 16:24
dort, no właśnie taki papier ryżowy znam, ale jak wykładac nim foremkę do chleba? po namoczeniu?
no i problem pieczenia ziemniaków pozostaje chyba nierozwiązany, czy tez w tym papierze można?
kociakocia - 2009-02-18, 16:28
przypuszczam, że bez namaczania... hxxp://www.spam/oferta/papier-ryzowy-250g.html sajgonki na mokro- bo zawinąć sie nie da w suche, to ciastka na suchym chyba?
Marcela - 2009-02-18, 22:39
| bodi napisał/a: | | taki papier ryżowy znam, ale jak wykładac nim foremkę do chleba? po namoczeniu? |
Można spróbować włozyć zamoczony na chwilkę papier do foremki. Myslę, że powinno się udać. Ja akurat nie moczę, bo nie uzywam formy do pieczenia chleba. Kładę papier ryzowy na blaszkę i na to wykładam i formuję bochenek z dość gęstego ciasta.
bodi - 2009-02-19, 11:29
Marcela, dzięki
Karolina - 2009-02-20, 22:42
Dort ziemniaki po prostu pieką się bez folii w ognisku/kominku, skórka się zwęgla a w środku mniammmm
gosia_w - 2009-02-26, 20:31
| Kitten napisał/a: | | Cytat: | | Czyli formy silikonowe do pieczenia też out? |
Niom. Ja, po materiałoznawstwie i innych przedmiotach, kijem bym tego nie tknęła... Tu też ludzie się interesują i drążą temat, ale gros społeczeństwa radośnie nabywa i się nieświadomie truje... Smutne |
Czy silikon tylko na gorąco jest niezdrowy, czy w ogóle lepiej żeby nie mial kontaktu z żywnością? Szukałam pędzelka do smarowania formy/patelni/pizzy olejem i były w sklepie tylko silikonowe. Wstrzymałam się z zakupem.
Amanii - 2009-02-26, 21:18
| dort napisał/a: | | to w takim razie w czym piec ziemniaki na ognisku/grillu |
W ziemniakach z ogniska przecież o to chodzi żeby się ubrudzić jak górnik tą zwęgloną skórką na całej buzi TO jest rytuał! Nigdy nie jadłam ziemniaków zawijanych w cokolwiek przed wrzyceniem do ogniska. I nie widziałam żeby ktoś to robił.. Całe życie się człowiek nowych rzeczy dowiaduje
Kitten - 2009-02-26, 22:20
| gosia_w napisał/a: | | Czy silikon tylko na gorąco jest niezdrowy, czy w ogóle lepiej żeby nie mial kontaktu z żywnością? Szukałam pędzelka do smarowania formy/patelni/pizzy olejem i były w sklepie tylko silikonowe. Wstrzymałam się z zakupem. |
Gosiu, wydaje mi się, że na zimno, o ile produkt ma atest, to jest raczej bezpieczny. Btw, po co Ci taki pędzelek? . Ja pierwsze słyszę, że istnieje coś takiego . Do formy wystarczy wlać oleju i trochę nią pomanewrować, ewentualnie pomóc sobie łapką . Pizzę smaruję delikatnie odwrotną stroną łyżki.
| Amanii napisał/a: | W ziemniakach z ogniska przecież o to chodzi żeby się ubrudzić jak górnik tą zwęgloną skórką na całej buzi TO jest rytuał! Nigdy nie jadłam ziemniaków zawijanych w cokolwiek przed wrzyceniem do ogniska. I nie widziałam żeby ktoś to robił.. Całe życie się człowiek nowych rzeczy dowiaduje |
Otóż to. Popiół jest najlepszy, nadaje ten niepowtarzalny smak
dżo - 2009-02-27, 06:23
| Kitten napisał/a: | | Do formy wystarczy wlać oleju i trochę nią pomanewrować, ewentualnie pomóc sobie łapką |
albo np. papierowym ręcznikiem kuchennym,
| Kitten napisał/a: | | Ja, po materiałoznawstwie i innych przedmiotach, kijem bym tego nie tknęła... |
Kitten, napiszesz coś więcej o szkodliwości tych form silikonowych?
gosia_w - 2009-02-27, 11:15
Z formą i pizzą radzę sobie ręką, a nawet dziecię chętnie mi pomaga. To raczej tak przy okazji. Natomiast posmarowanie nagrzanej patelni okazało się skomplikowane - poparzyłam się przez papierek. A zależało mi na cieniutkiej warstwie dla pierwszego naleśnika. Reszcie wystarcza olej w cieście, pierwszy bez cienkiego smarowania psuje się. Słyszałam, że są takie "urządzonka" do spryskiwania patelni tłuszczem, ale to pewno drogie. Zresztą pędzle silikonowe również. Nabyłam pędzelek spożywczy z włosia, przetestuję.
kociakocia - 2009-02-27, 11:34
ja też używam pędzla, czasem jak mam coś napichcić to rach ciach maluję i ręce czyste i zrobione w mig, smaruję wysłużonym moim pędzlem do ...malowania obrazów
zojka3 - 2009-03-10, 07:51
| kociakocia napisał/a: | | ja też używam pędzla, czasem jak mam coś napichcić to rach ciach maluję i ręce czyste i zrobione w mig, smaruję wysłużonym moim pędzlem do ...malowania obrazów |
po f.olejnych?
kociakocia - 2009-03-10, 08:36
| zojka3 napisał/a: | | po f.olejnych? | po transparentnych
Marcela - 2009-03-10, 18:33
| kociakocia napisał/a: | | po transparentnych |
Farby transparentne to są farby laserunkowe, nie znaczy że są spożywcze. Obawiałabym się jednak używania starego pędzla po pigmentach. Wiele z nich jest jednak dość toksycznych (choćby kobaltowy błękit, zresztą jest ich więcej).
kociakocia - 2009-03-10, 19:24
| Marcela napisał/a: | | kociakocia napisał/a: | | po transparentnych |
Farby transparentne to są farby laserunkowe, nie znaczy że są spożywcze. Obawiałabym się jednak używania starego pędzla po pigmentach. Wiele z nich jest jednak dość toksycznych (choćby kobaltowy błękit, zresztą jest ich więcej). | ten pędzelk jest na dziś dzień przypuszczam, że całkowicie pozbawiony jakiegoś toxic, mam nadzieję
bioantidotum - 2011-03-25, 00:05 Temat postu: Re: folia aluminiowa
| żuk napisał/a: | czy zawijanie np kanapek w folię może być jakoś ostro szkodliwe? tudzież pieczenie np kartofelków w niej, czy innych tego typu atrakcji? moi współlokatorzy maniakalnie wszystko zawijają w folię właśnie i zastanowiło mnie to nieco, choć ja stosunkowo okazjonalnie używam..
nie wiem czy nie powielam tematu, szukałam lecz nie znalazłam takiego. |
może to przybliży temat:)
hxxp://wygrajzrakiem.net.pl/2011/02/23/aluminium%E2%80%A6-bezpieczne/]NIEbezpieczne aluminium
|
|