| |
wegedzieciak.pl forum rodzin wegańskich i wegetariańskich |
 |
Ogłoszenia drobne - MonaVie
taniulka - 2009-02-17, 22:21 Temat postu: MonaVie Moja koleżanka z USA matka trójki dzieci która bardzo jak i ja interesuje się produktami zarówno naturalnymi jak i poprawiającymi zdrowie już od kilku mies opowiadała mi o produkcie z USA (soku MonaVie) który robi furorę. Także w Australii i innych krajach. W czerwcu 2009 produkt ten wchodzi do Polski i będzie sprzedawany na zasadzie marketingu sieciowego. Obecnie do końca lutego można sie zarejestrować za darmo i albo włączyć się w sprzedaż produktu, albo kupowac sobie po cenach hurtowych albo póki co zastanowić sie co dalej. Sok składa się z 19 owoców z czego podstawą jest jagoda açai (Euterpe olereacea), owoc drzew palmowych rosnących w jednym tylko miejscu na świecie - w głębi tropikalnego lasu amazońskiego w Brazylii. Sok zwiększa naturalną odporność organizmu, przywraca energię i uczucie młodości oraz pomaga walczyć z chorobami.
Zapraszam do zapoznania się ze stroną hxxp://www.zdrowydarnatury.com/index.htm]tutaj. Sama jestem nim bardzo zainteresowana i chętnie przetestuję na sobie i rodzinie jego działanie. Myślę, że teraz jest dobra okazja by wejść w strukturę czegoś zupełnie nowego zanim produkt stanie się bardzo popularny. Rejestracja jest całkowicie darmowa, ale tylo do końca lutego. Proszę kontakt na priva jezeli bylibyście chętni zarejestrować się. Do tego potrzebne jest zaledwie kilka danych.
adriane - 2009-02-17, 22:43
Coś jak następne Alveo? Sorry, ale nie wierzę w cudowny lek na wszystko. Dodatkowo, to Australia i cała reszta cywilizacji ma pić sok, z owoców rosliny która rośnie tylko w 1 miejscu na świecie. Jak to sie odbije na tamtejszym ekosystemie? Wyniszczenie gatunku w 2 miesiące, czy o co chodzi?
Karolina - 2009-02-17, 22:44
Taniulka wiadomo coś na temat ceny tego soku?
taniulka - 2009-02-17, 22:53
Tak do góry podałam link gdzie można doczytac szczegółow.
Ale podaje jeszcze raz hxxp://www.zdrowydarnatury.com/index.htm]tu.
Nikt nie mówi o panaceum na wszystko.
Osobiście cały czas szukam czegoś co dodatkowo wzmocniłoby organizm gdyż żywność i tak staje się coraz uboższa. A propozycja mnie osobiście wydała się bardzo ciekawa.
Nie próbowałam Alveo ale moja kolezanka była bardzo zadowolona z działania.
Jagula - 2009-02-17, 23:00
| adriane napisał/a: | | Dodatkowo, to Australia i cała reszta cywilizacji ma pić sok, z owoców rosliny która rośnie tylko w 1 miejscu na świecie. Jak to sie odbije na tamtejszym ekosystemie? Wyniszczenie gatunku w 2 miesiące, czy o co chodzi? | to samo mi przyszło na myśl
honey - 2009-02-17, 23:13
to jest typowy MLM
taniulka - 2009-02-17, 23:17
| honey napisał/a: | | to jest typowy MLM |
Tak zgadza się. Tak jak napisałam powyżej marketing sieciowy. I na całkiem dobrych warunkach. Osobiście nie widzę nic złego w takiej formie sprzedaży, a wręcz przeciwnie.
sebusel - 2009-02-17, 23:39
| adriane napisał/a: | | Jak to sie odbije na tamtejszym ekosystemie? Wyniszczenie gatunku w 2 miesiące, czy o co chodzi? |
Zbieranie owoców czy orzechów w dżungli wydaje się być znacznie mniej szkodliwe dla środowiska niż wycięcie drzew pod uprawy rolnicze. Dla przykładu orzech brazylijski czyli paranuss jest zbierany właśnie w dżungli, ponieważ orzesznica wyniosła, której jest owocem nie nadaje się do uprawy. Dzięki temu te obszary gdzie występuje mają szansę uniknąć zagłady. Oczywiście intensywne zbieranie nasion powoduje, że maleje liczba młodych drzew w dżungli, ale może dzięki temu zmusi to ludzi do dbania o las.
Podobnie może być z jagodą açai.
Po drugie te soki nie są produkowane w takich ilościach jak cola, jest to raczej produkt niszowy w skali globalnej.
Kamm - 2009-02-18, 07:05
To cos na zasadzie np soku z Noni ?
ag - 2009-02-18, 07:29
Hm, z opisu wynika, że działanie ma niezwykle wszechstronne. Ciekawe, czy to jest poparte jakimiś badaniami. Do mnie nie przemawia info, że o tym soku mówili w telewizji, wolałabym więcej konkretów. Ale pewnie chętnie spróbuję jak już będzie dostępny w Polsce. Ciekawe tylko jaka cena.
adriane - 2009-02-18, 08:59
| sebusel napisał/a: | | Zbieranie owoców czy orzechów w dżungli wydaje się być znacznie mniej szkodliwe dla środowiska niż wycięcie drzew pod uprawy rolnicze. |
To na pewno. A nie mamy może jakichś naszych lokalnych "soków noni", może sok z brzozy jest równie dobry? Bo podejrzewam, że tam gdzie już wejdzie cywilizacja tam jednak nie dzieje się dobrze dla dżungli.
dynia - 2009-02-18, 10:36
| adriane napisał/a: | [
To na pewno. A nie mamy może jakichś naszych lokalnych "soków noni", może sok z brzozy jest równie dobry? Bo podejrzewam, że tam gdzie już wejdzie cywilizacja tam jednak nie dzieje się dobrze dla dżungli. |
Mam niestety bardzo podobne refleksje
mandy_bu - 2009-02-18, 10:46
i ja zgadzam się z przedmówcą
dort - 2009-02-18, 10:52
ja również jestem zdania że najbardziej korzystne są lokalne produkty, takie jak wspomniany sok z brzozy, aronii, pigwa
taniulka - 2009-02-18, 18:57
Dziękuję Wam za wypowiedzi na ten temat są bardzo pomocne.
No więc sprawa z mojej strony wygląda następująco. Słyszałam o tym soku już od wielu mies i wiele dobrych rzeczy. Wchodzi na Polski rynek coś zupełnie nowego i możliwe, że tutaj też stanie się popularny jak w USA. Postanowiłam sie zapisać gdyż z tego co czytałam przynajmniej w US zapisanie sie kosztuje 39$ a teraz w Polsce do końca lutego jest za darmo. Zapisu dokonują nasi rodacy w USA jeszcze przed wejściem produktu na rynek.
Nigdy nic nie miałam przeciwko marketingowi sieciowemu, który poprzez pominięcie pośredników daje możliwość zarobku bezpośrednio dla sprzedawcy. Często kupuję produkty z takiej sprzedaży i jestem zadowolona.
Jeżeli chodzi o sok to teraz się zapisałam i do czerwca, ale myślę że zrobię to dużo wcześniej, mam czas na dokładne badania co do tego produktu. W szczególności, że mam bardzo wnkliwego męża, który szuka i drąży i nie weźmie do rąk niczego do czego nie jest przekonany.
Jeżeli chodzi o sam sok to jagoda wyżej wspomniana jest tylko bazą poza nią jest tam 18 innych owoców ściśle wyselekcjonowaych sporo z naszej strefy klimatycznej i takie które często używam przynamniej ja. (jagody, gruszki, granaty, winogrona, banany) Zobaczcie na stronie.
Pije się go 50 ml dziennie nie jak wodę, jagody nie schodzą aż tak wielkie ilości jak by się mogło wydawać, jednakże dokładnie wybadam temat gdyż nie chcę nikomu proponować produktu do którego nie jestem sama przekonana.
Kolejna kwestia ważna dla mnie to konserwanty sposób produkcji okres trwałości, dokładny skład itd. Jedynym powodem dlaczego zapisałam się już teraz jest ta promocja z której chętnie skorzystałam i która do niczego nie zobowiązuje. Jeżeli produkt okaże sie naprawdę dobry to wiem, że będzie to dobra inwestycja bo przynamniej w przyszłości nie będę musiała płacić za zapisanie się lub płacić dystrybutorowi gdyż sama będę mogła kupić po cenie hurtowej.
|
|