| |
wegedzieciak.pl forum rodzin wegańskich i wegetariańskich |
 |
Media - "Do serca przytul..."
nika - 2009-02-18, 19:46
To jest juz całkiem pokręcone- "... moje owieczki traktuje jak dzieci..." ciakwe ile tych "dzieci" kończy jako baraninka albo cos podobnego?.
Ludzie chcą złagodzić jakoś to co robią zwierzętom, w sumie to dobrze, bo choć nie uratuje to tych zwierzaków to przynajmiej mniej cierpią, a to juz zawsze jakiś plus, więc takie znaczki to może nie taki zły pomysł.
PiPpi - 2009-02-18, 20:48
sory ale dla mnie jakieś nieporozumienie...wszystkim zwierzętom i włąścicielom życzymy smacznego..co za bzdety
dla mnie smutne to było na wskroś, gospodarz ma krasulę, kaśki, baśki i inne krówki, drapię je pod brodą i co ? dobre mięso będzie, boshe co za brak wyobraźni!
w tych znaczkach może byc dobre jedynie to, że część konsumentów pomyśli sięgając po kiełbasę, ze ona miała oczy i uczucia...i może kiedyś zaloguje się na wd ...ech
Jagula - 2009-02-18, 20:49
ała...pan kocha swe owce jak dzieci...nie czuje pociągu do nieczego innego
czyli teraz na humanitarny aspekt bycie wege można się spodziewać,że nasz mięsożerny rozmówca powali nas tekstem ,że on zjada tylko zwierzątka, które były szczęśliwe za życia
PiPpi - 2009-02-18, 20:54
ciekawe też czy będzie informacja o tym jak były zabijane, czy również "dobrymi rękami"
Lily - 2009-02-18, 20:57
może powinni do "produktu" dołączać fotorelację z rzeźni? i wtedy dopiero życzyć smacznego? wiem, że wielu to nie ruszy, ale znam też osoby, które zasłaniają uszy, gdy się wspomni cokolwiek o tym, skąd się wzięło mięso...
Tobayashi - 2009-02-18, 20:59
| nika napisał/a: | | To jest juz całkiem pokręcone- "... moje owieczki traktuje jak dzieci..." ciakwe ile tych "dzieci" kończy jako baraninka albo cos podobnego?. |
Ja też nie mogłam pojąć, jak mój ojciec mógł hodować króliki na działce - traktował je jak pieski i czy kotki, głaskał je, mówił do nich, miały swoje imiona. Potem je zabijał i oprawiał. Tak był nauczony przez swojego ojca. To jest powtarzanie wyuczonych zachowań bez refleksji. Teraz, po wielu latach mówi, że żałuje, że je zabijał. Bo tak naprawdę jest bardzo uczuciowy i wtedy nie zaufał swoim uczuciom.
A znaczki? Tego, że zwierzęta się zjada nie zmienimy. Warto walczyć jednak przynajmniej o lepsze warunki ich bytu i o jak najmniej przykrą śmierć. Z tym, że znaczek uśmiechniętej świnki na fotelu (jedna z propozycji) to przesada.
Lily - 2009-02-18, 21:02
| Tobayashi napisał/a: | | Z tym, że znaczek uśmiechniętej świnki na fotelu (jedna z propozycji) to przesada. | jak to mówił Lepper "świnie czekają na skup" - taaak, z niecierpliwością na pewno...
mandy_bu - 2009-02-18, 21:46
| Lily napisał/a: | | może powinni do "produktu" dołączać fotorelację z rzeźni? i wtedy dopiero życzyć smacznego? wiem, że wielu to nie ruszy, ... |
podobnie jak z pudelkami papierosów,na których jest milion ostrzeżeń, też to wielu nie rusza i palą dalej. Podobnie jest z zatwardziałymi mięsożercami......
|
|