wegedzieciak.pl
forum rodzin wegańskich i wegetariańskich

Wśród jedzących inaczej - Kuroń mówi o wegetarianach w TV.

YolaW - 2007-06-21, 21:25
Temat postu: Kuroń mówi o wegetarianach w TV.
Kochani!
Właśnie zadzwoniła do mnie siostra i mówi, że oglądała jakąś powtórke "Europa da się lubić". Podobno była mowa o dietach itp i w pewnym momencie Kuroń powiedział, że według badań wegetarianie mają wyższy poziom cholesterolu niż mięsożerni, bo my nie dostarczamy sobie go w mięsie, więc jak organizm dostanie cholesterol to go natychmiast kumuluje w obawie, że długo go znowu nie dostanie. Powiedział też podobno, że ludzie mięsożerni są szczęśliwsi i czerpią więcej radości z sexu!!!
I co Wy na to? ]:->
PS.Ja tam czuję się dużo lepiej odkąd nie jem mięsa, a w przyszłym tygodniu miałam sobie itak zrobić badania krwi - aż sobie z ciekawości jeszcze cholesterol zrobię. Czy u Was poziom w normie? :)
Czy ktoś z Was widział ten program? Mam nadzieję, że nic nie przekręciłam, ale sama nie oglądałam. A szkoda!

Izzi - 2007-06-21, 21:29

YolaW napisał/a:
że ludzie mięsożerni są szczęśliwsi i czerpią więcej radości z sexu!!!
:shock: :lol: :mrgreen:
YolaW napisał/a:
zrobić badania krwi
Przez moje pierwsze lata bycia wege regularnie robiłam sobie badania krwi i wszystko było w jak najlepszym porządku :mrgreen:
Lily - 2007-06-21, 21:36

A Kuroń padnie niedługo na zawał albo wylew i będzie żywą "reklamą" cholesterolu.
kasienka - 2007-06-21, 21:38

YolaW napisał/a:
Powiedział też podobno, że ludzie mięsożerni są szczęśliwsi i czerpią więcej radości z sexu!!!
I co Wy na to? ]:->


ciekawe, czy on czerpie więcej od nas...bo mi się wydaje, że on może już cierpieć na lustrzycę :roll: :mrgreen:

Trudno, żeby promował wegetarianizm, jak promuje firmę mięsną...

bojster - 2007-06-21, 21:46
Temat postu: Re: Kuroń mówi o wegetarianach w TV.
YolaW napisał/a:
ludzie mięsożerni są szczęśliwsi i czerpią więcej radości z sexu!!!


W takim razie dobrze, że nie jestem mięsożerny, bo bym chyba padł od nadmiaru szczęścia. :mrgreen:

arete - 2007-06-21, 21:47

Już nie pierwszy raz Kuroń głupoty o wegetarianizmie wygaduje. Kiedyś czytałam, że wg niego dzięki mięsu człowiek rozwinął intelekt i gdyby nasi przodkowie poprzestali na jagodach, do tej pory siedzieliby na drzewach. :shock: :evil: :roll:
Izzi - 2007-06-21, 21:50

arete napisał/a:
dzięki mięsu człowiek rozwinął intelekt
rozwinął ale raczej sadło :-P
majaja - 2007-06-21, 21:51

YolaW napisał/a:
PS.Ja tam czuję się dużo lepiej odkąd nie jem mięsa, a w przyszłym tygodniu miałam sobie itak zrobić badania krwi - aż sobie z ciekawości jeszcze cholesterol zrobię. Czy u Was poziom w normie?

Jakieś 10 lat temu miałam poniżej normy.
A tak poza tym jak widać czasami jabłko daleeeeko pada od jabłoni.

[ Dodano: 2007-06-21, 21:52 ]
bojster napisał/a:
W takim razie dobrze, że nie jestem mięsożerny, bo bym chyba padł od nadmiaru szczęścia.

:D Dokładnie :D

bojster - 2007-06-21, 21:53

arete napisał/a:
gdyby nasi przodkowie poprzestali na jagodach, do tej pory siedzieliby na drzewach. :shock: :evil: :roll:


A dzieci włażą na drzewa niezależnie od diety! Chociaż fakt, te notorycznie mięsożerne włażą dużo wolniej i częściej spadają. :roll: Wniosek: Kuroń ma rację, gdyby człowiek poprzestał na jagodach, byłoby mu łatwiej wchodzić na drzewo, a że tam jest fajnie, toby na nim siedział. :mrgreen:

Izzi - 2007-06-21, 21:54

bojster napisał/a:
a że tam jest fajnie, toby na nim siedział. :mrgreen:
:-D


śmieszny ten Kuroń jest :lol:

Capricorn - 2007-06-21, 22:02

jakoś musi usprawiedliwiać tę swoją krwiożerczą żądzę, i tyle.
arete - 2007-06-21, 22:07

YolaW napisał/a:
miałam sobie itak zrobić badania krwi - aż sobie z ciekawości jeszcze cholesterol zrobię. Czy u Was poziom w normie?

Robiłam cholesterol jakiś czas temu i miałam bardziej niż w normie - ten dobry był wysoki, a ten zły - niski. Lekarka tylko zapytała: Co pani je, że ma pani takie wyniki?
Myślę, że przy naszej diecie nie ma co sobie za bardzo zawracać głowy cholesterolem, no chyba że ktoś je bardzo dużo nabiału, bo rośliny przecież cholesterolu nie zawierają.

Lily - 2007-06-21, 22:09

Ponoć wysoki cholesterol u wegetarian to wynik dużego spożycia masła i serów - tak poza tym to chyba nie ma się czym martwić faktycznie...
Izzi - 2007-06-21, 22:12

arete napisał/a:
Co pani je, że ma pani takie wyniki?
Mnie pani doktor zapytała po co w ogóle chciałam skierowanie na badanie skoro wsio gra ;-)
kasienka - 2007-06-21, 22:16

majaja napisał/a:
A tak poza tym jak widać czasami jabłko daleeeeko pada od jabłoni.

tia...jakaś zmiana nazwiska byłaby całkiem na miejscu :-?

YolaW - 2007-06-21, 22:19

Zgadzam się z Wami zwłaszcza że Kuroń nie należy do szczupłych ]:-> i pewnie cierpi nie tylko na lustrzycę ale i na zbyt wysoki poziom cholesterolu ]:->
Ponieważ jednak on powoływał sie na jakies tam "badania" to myślę, że najlepszym argumentem obalającym to, co powiedział jesteśmy my i zdrowe wege-dzieci :)

PS. Przed chwila chcialam poczytać o poziomie cholesterolu u wegetarian i trafiłam a taką oto stronkę (była któraś z kolei a wpisałam "cholesterol u wegetarian" w wyszukiwarce):
hxxp://www.optymalni.poznan.pl/artykuly-60-p.html
Az mi sie ciśnienie podniosło. Wypisali chyba z 15 mitów o wegetarianach i przepięknie poprzeinaczali fakty. Tragedia, ale warto przeczytać, co powypisywali zwłaszcza, że ich dieta jest oparta chyba na mięsie i to tłustym jeśli się nie mylę (nie chciało mi się czytać na czym ta ich dieta polega).

Lily - 2007-06-21, 22:21

Mięso, śmietana, masło, jajka - mam dziwne wrażenie, że to służy usprawiedliwieniu miłości do takich potraw i w ogóle obżarstwa...
Nie wolno jeść węglowodanów za to, warzywa i owoce w bardzo znikomej ilości.
Lekarze mówią, że to po dłuższym czasie grozi hipercholesterolemią czy jakoś tak.

kasienka - 2007-06-21, 22:21

YolaW, ktoś kiedyś umieścił linka do tego artykułu na kropkowcu, chyba Wicia...Ja nie dałam rady tego czytać, bo to takie blubry podnoszące ciśnienie, jak dla mnie...Nie ma sensu się denerwować ;)
bojster - 2007-06-21, 22:30

kasienka napisał/a:
majaja napisał/a:
A tak poza tym jak widać czasami jabłko daleeeeko pada od jabłoni.

tia...jakaś zmiana nazwiska byłaby całkiem na miejscu :-?


Czy ja wiem? Jeśli o Kuroniach mówicie – to obaj nałogowcy i pewnie obu nałóg zabije (tzn. jednego zabił, drugi jest na dobrej drodze).

kasienka - 2007-06-21, 22:32

No to też fakt, jarał strasznie... :-/
pao - 2007-06-21, 22:59

Cytat:
że ludzie mięsożerni są szczęśliwsi i czerpią więcej radości z sexu!!!


ciekawe... jakoś nie dostrzegłam takiej zależności ;)

a kuroń, wystarczy w energię spojrzeć by widzieć ze to tylko wymówki a on sam niedługo będzie miał sporo leczenia z tym czego udaje ze nie ma ;)

k.leee - 2007-06-21, 23:09

Żeby było śmieszniej, regularnie na kilku wege imprezach były ulotki greenpeacu o zagrożeniach GMO i Maciej Kuroń był na okładce jako przeciwnik GMO.

YolaW napisał/a:
Powiedział też podobno, że ludzie mięsożerni są szczęśliwsi i czerpią więcej radości z sexu!!!

Chyba dobrze wie, że coś jest nie tak ale szuka potwierdzenie, że wszystko jest O.K.
Kilka tygodni temu podczas wege pikiety w centrum Gdańska tak się złożyło, że jak my kończyliśmy to Maciej Kuroń rozkładał się ze zwłokami zwierząt. Kantor powiedział do niego przez megafon parę "ciepłych" słów na temat jego wyglądu w kontekście tego co je i co przyrządza ]:->
Może go to zabolało?

Izzi - 2007-06-21, 23:11

k.leee napisał/a:
Maciej Kuroń był na okładce jako przeciwnik GMO.
Maciej Kuroń z pomidorem :lol:
YolaW - 2007-06-21, 23:18

Dawno nie widziałam go na zdjęciu ani w TV - strasznie się spasł na tej swojej "zdrowej" diecie... jest jej chodzącą reklamą ]:->

Izzi napisał/a:
Maciej Kuroń z pomidorem

powinien trzymac raczej kawałek mięsa, mnie też pomidor do niego nie pasuje ]:->

bojster - 2007-06-21, 23:19

Pomidor.
Anka - Kubanka - 2007-06-21, 23:23

kasienka napisał/a:
mi się wydaje, że on może już cierpieć na lustrzycę

hi hi hi o tym samym pomyślałam ;-)
Poza tym czuję, że w kwestii seksu i szczęścia jest zupełnie odwrotnie, niż Kuroń prawi :mryellow:

k.leee - 2007-06-22, 01:17

Pierdoły prawie na temat hxxp://facet.interia.pl/seks/zwiazki/news/jedzenie-a-seks-temperament,930512
rebTewje - 2007-06-22, 01:25

bojster napisał/a:
Pomidor.


Pomidor.

majaja - 2007-06-22, 06:52

bojster napisał/a:
Czy ja wiem? Jeśli o Kuroniach mówicie – to obaj nałogowcy i pewnie obu nałóg zabije (tzn. jednego zabił, drugi jest na dobrej drodze).

Mnie bardziej chodziło o podejście do ludzi i ich postaw życiowych, ś.p. Kuroń był jakoś bardziej otwarty :)

Humbak - 2007-06-22, 07:35

arete napisał/a:
że wg niego dzięki mięsu człowiek rozwinął intelekt i gdyby nasi przodkowie poprzestali na jagodach, do tej pory siedzieliby na drzewach

to wcale nie jest jego teoria, nie znam go osobiście, ale myślę po tym co usłyszałam że nie jest zbyt rozgarnięty żeby coś takiego wymyśleć.

Hipoteza o wplywie mięsa na rozwój mózgu i wogóle człowieka jest popularna od lat i znajduje wiele argumentów, choc to tylko hipoteza, zwarzywszy że odnosi się do czasów dla których trudno być czegokolwiek pewnym. Mi się osobiście ona wydaje dość wiarygodna i nie widzę powodu by się od niej odżegnywać tylko po to by tym samym głupim torem myślenia wspomagać wegetarianizm.
Podawanie tego faktu jako argument za jedzeniem mięsa dziś to zupełne nieporozumienie i sorki ale tępota. Jak można porównywać sposób jedzenia jakiegoś tam człekokształtnego africanusa z warunkami dzisiejszymi?
Powiem tylko - :shock: :lol:

rebTewje - 2007-06-22, 07:37

Humbak napisał/a:

Powiem tylko - :shock: :lol:
a ja Ci przytakne ;)
bojster - 2007-06-22, 08:21

A ja tak wolę teorię, że jesteśmy (w tym nasz mózg) wynikiem radioaktywnej mutacji po tym, jak jakiś -pitek podszedł za blisko rowów afrykańskich i za długo tam postał. ;-)
kamma - 2007-06-22, 09:13

Jest tak:
argumentacja Kuronia, nie dość, że wybiórcza (bo istnieje również hipoteza wiążąca rozwój mózgu z potrzebą zapamiętywania dużej liczby miejsc w których występują jadalne owoce, korzonki itd i na dodatek trzeba było zapamiętać też dużą liczbę gatunków roślin trujących. Prawdopodobnie obie tek koncepcje uzupełniają się), to jeszcze ewidentnie nosi znamiona samousprawiedliwiania się. W języku psychologii powiedzielibyśmy, że Kuroń odczuwa duży dysonans poznawczy i tymi dziwnymi argumentami próbuje go zredukować. Jego dysonans zasadza się na rozbieżności dwóch informacji: jedna - mięso jest niezdrowe i może prowadzić do pogorszenia stanu zdrowia, druga - jem mięso, a mój stan zdrowia nie jest najlepszy, czego markerem jest moja tusza. Kuroń musi więc znaleźć sobie rozwiązanie tego trudnego problemu - od tego zależy jego równowaga poznawcza :)

Humbak - 2007-06-22, 09:36

kamma napisał/a:
jem mięso (...) czego markerem jest moja tusza.

tusza niczym mięso - zapewne jego zdaniem jest odzwierciedleniem dobrobytu... ]:->

i tym samym wracamy do czasów rubensowskich - duże jest piękne.. ;-)
mój mąż zawsze mi to powtarza patrząc na mnie :-> :-P

Lily - 2007-06-22, 09:44

Nawet jeśli mózg rozwinął się przy pomocy mięsa, to już mu tego nie trzeba ;)
Lenka - 2007-06-22, 15:07

hehe,przez to Wasze rozwazanie musiałam pobiec po pomidorka(mam ostatnio fiola, jem po 5 dziennie...). Nienawidze jak ktos wypowiada sie na temat,o ktorym nie ma pojecia... gada,zeby gadac... Ktos pisał ze wegetarianoe maja problemy z matematyka,przepraszam bardzio Czy twierdzenie pitagorasa to wymysł? :/ grr
YolaW - 2007-06-23, 10:15

poczytałam linka, którego podał k.leee
Ciekawe co i jak je autor artykułu skoro jest na tyle ograniczony, że dla niego wegetarianin i smakosz wykluczają się i są w zupełnie innych kategoriach :) ]:->

C-Finch69 - 2007-06-23, 10:47

Lily napisał/a:
A Kuroń padnie niedługo na zawał albo wylew

Pomimo braku mojej sympatii dla p. Kuronia, czytając tę wypowiedź poczułem się zniesmaczony. Chyba nie powinniśmy tak mówić nawet o wrogach.

Malinetshka - 2007-06-23, 13:03

C-Finch69 napisał/a:
Lily napisał/a:
A Kuroń padnie niedługo na zawał albo wylew

Pomimo braku mojej sympatii dla p. Kuronia, czytając tę wypowiedź poczułem się zniesmaczony. Chyba nie powinniśmy tak mówić nawet o wrogach.

No właśnie...
rebTewje napisał/a:
bojster napisał/a:
Pomidor.


Pomidor.

Pomidor :roll:

Asłan - 2007-06-23, 13:57

Parę lat temu (bodajże w 2004) jechaliśmy ekipą z Poznania na targi mięsne do Rawicza-(Aga i Paweł z Kacprem małym wtedy też jechali zresztą).
Na dworcu nasza wege drużyna napotkała samotnie siedzącego na peronie Kuronia juniora (upał niemiłosierny,a ten biedak cały ociekał potem-ciekawe czy żałował wtedy swej seksownej diety :mryellow: )

Podszedłem do niego żartem pytając czy też jedzie na demo (zjechało się wtedy sporo luda z Polszy propagując wege styl życia i protestując przeciw lobby rzeźnickiemu). Pan Maciej spojrzał na nas lekko zdziwiony i trochę przerażony,odburknął,że nie... Zaproponowałem,żeby usiadł z nami w przedziale,bo przecież jedziemy na tą samą imprezkę ;-) . Podziękował grzecznie i poszedł do 1 klasy.Obiecał że nas odwiedzi jak będzie demo,ale niestety zawiedliśmy sioę niemiłosiernie... 8-)

Widzieliśmy go potem na stoisku jednego z polskich potentatów na rynku wędliniarskim (to ci fundowali mu przejazd first class)-częstował dzieci smażonymi kiełbachami z grilla... Barbarzyńca :evil:

Na wspominki mi się zebrało...
Ale fajna impreza i przychylność mieszkańców mnie urzekła-w przeciwieństwie do władz miasta,które robiły wszystko,żeby nam życie w Rawiczu uprzykrzyć.

Pozdrowienia dla tych którzy tam byli

babaaga - 2007-06-23, 22:47

Asłan napisał/a:
Pozdrowienia dla tych którzy tam byli
no,to byla niezła przygoda:)
Izzi - 2007-06-24, 18:08

C-Finch69 napisał/a:
Lily napisał/a:
A Kuroń padnie niedługo na zawał albo wylew

Pomimo braku mojej sympatii dla p. Kuronia, czytając tę wypowiedź poczułem się zniesmaczony. Chyba nie powinniśmy tak mówić nawet o wrogach.


Nie chcę wypowiadać się za kogoś ale myślę że Lily mimo swojej wypowiedzi nie życzy p. Kuroniowi ani zawału ani wylewu.

C-Finch69 a Ty przez całe swoje 97 letnie życie nigdy tak nie palnąłeś? ;-)

k.leee - 2007-06-26, 00:45

Otworzyłem dzisiaj na chybił-trafił "Psychologię i życie" Zimbardo i co się "otworzyło" :
"...ankieta Gallupa wykazała, że spośród ankietowanych obywateli Stanów Zjednoczonych 55% kobiet i 38% mężczyzn uważa, że waży zbyt dużo. [...] Lecz co z wesołymi, tłustymi olbrzymami? Według większości otyłych ludzi, jest to albo mit, albo wyjątek, który zwraca szczególną uwagę, ponieważ tłuści ludzie nie są z reguły weseli. Jim Fries [ważył 266 kg i schudł do 81 kg, mój idol :-P -przyp k.leee] powiedział: Ludzie otyli muszą być weseli. Każdy tego oczekuje, jednakże my wcale nie jesteśmy weseli. To jest nieszczęście. To jest samotność."

C-Finch69 - 2007-06-26, 20:13

Izzi napisał/a:
C-Finch69 a Ty przez całe swoje 97 letnie życie nigdy tak nie palnąłeś? ;-)

Nigdy. :-)

frjals - 2007-06-26, 21:51

Biedny Kuroń. :-(
hans - 2007-06-26, 23:09

A z innej mańki...tego typu wypowiedzi są jak najbardziej potrzebne, niezbędne wręcz…prawiący tego typu banialuki nie ośmieszają nikogo oprócz samych siebie, sprawiają że słowo wegetarianizm wchodzi do powszechnie używanej polszczyzny i kojarzone jest z niejedzeniem miesa…pamiętam lat temu kilkanaście wegetarianizm mylony był przez niektórych światłych rodaków z wegetowaniem (lumpiarstwem) a nie z dietą czy światopoglądem…a weganin to raczej za mieszkańca planety Vega był brany niż za roślinożercę :lol:
YolaW - 2007-06-27, 13:52

YolaW napisał/a:
miałam sobie itak zrobić badania krwi - aż sobie z ciekawości jeszcze cholesterol zrobię

no i mam już wyniki :) Wszystko książkowe, cholesterol też w normie tylko stosunek złego do dobrego powinnam mieć na odwrót :( (dobry:82, zły:113). nie mogę jednak obwiniać diety wegetariańskiej tylko moje zamiłowanie do masła i sera żółtego - a to wiadomo sam tłuszcz. Ograniczę, za pół roku znowu zbadam krew i zobaczymy :)

Moja kuzynka, która pobierała mi krew, dając mi wyniki powiedziała:
"Możesz dalej jeść te swoje warzywa, jesteś zdrowa" :) :) :)

ina - 2007-06-27, 14:02

arete napisał/a:
Robiłam cholesterol jakiś czas temu i miałam bardziej niż w normie - ten dobry był wysoki, a ten zły - niski. Lekarka tylko zapytała: Co pani je, że ma pani takie wyniki?


Ja też miałam świetne wyniki jak ostatnio robiłam :mryellow:

Znajomy analityk powiedział że lepsze niż w normie ;-) go vegan

[ Dodano: 2007-06-27, 14:03 ]
YolaW napisał/a:
nie mogę jednak obwiniać diety wegetariańskiej tylko moje zamiłowanie do masła i sera żółtego - a to wiadomo sam tłuszcz. Ograniczę, za pół roku znowu zbadam krew i zobaczymy :)


no właśnie nabiał zawiera dużo złego cholesterolu :-/

arete - 2007-06-27, 14:15

YolaW napisał/a:
nie mogę jednak obwiniać diety wegetariańskiej tylko moje zamiłowanie do masła i sera żółtego - a to wiadomo sam tłuszcz. Ograniczę, za pół roku znowu zbadam krew i zobaczymy :)

Warto też zadbać o ruch, który podnosi poziom HDL. Ja, kiedy miałam takie dobre wyniki, sporo ćwiczyłam.

YolaW - 2007-06-27, 14:18

arete napisał/a:
Warto też zadbać o ruch, który podnosi poziom HDL

z ruchem u mnie jest ok :) na szczęście :) ale teraz kiedy mam wakacje jeszcze więcej będę ćwiczyć, biegać itp. mój pieso też skorzysta przy okazji :)

Camparis - 2007-12-29, 00:32

A czy Kuroń to nie przypadkiem ten pan, który nie mieści się na jedym krześle?
Miałam (nie)szczęście widzieć go na wrocławskich mistrzostwach grillowania. Nie pojechałam tam specjalnie, jeździliśmy rowerami po Wrocławiu i przyciągnęło nas zbiegowisko. Pamiętam mój szok, jak zobaczyłam jak tłusty jest ten facet! Przecież jego wygląd jest anty-reklamą mięsnego trybu życia!




(to fotka z innej strony ;-) )

strzeszynek - 2007-12-29, 01:07

[quote="YolaW"] w pewnym momencie Kuroń powiedział, że według badań wegetarianie mają wyższy poziom cholesterolu niż mięsożerni, bo my nie dostarczamy sobie go w mięsie, więc jak organizm dostanie cholesterol to go natychmiast kumuluje w obawie, że długo go znowu nie dostanie. Powiedział też podobno, że ludzie mięsożerni są szczęśliwsi i czerpią więcej radości z sexu!!!
I co Wy na to?
PS.Ja tam czuję się dużo lepiej odkąd nie jem mięsa, a w przyszłym tygodniu miałam sobie itak zrobić badania krwi - aż sobie z ciekawości jeszcze cholesterol zrobię. Czy u Was poziom w normie?
quote]
A on tam się akurat zna... Sam sobie cholesterol sprawdzi... ]:-> Ja też jako wege czuję się o niebo lepiej, ba, nawet teraz, kiedy jestem weganką ze względu na małego i tylu rzeczy nie jem! Bez porównania. Mniej choruję i nie muszę łykać tony leków (ostatnio przeżyłam szok, jak męża infekcja złapała - pracuje na dworzu - i pół apteczki wciągnął chyba :shock: ja tam się leczę tylko wapniem musującym). Cholesterol sprawdzałam kiedyś z ciekawości i był jak najbardziej w normie - po kilku latach bycia wege mój organizm powinien już mi wszystkie żyły cholesterolem zalepić :mryellow: .

Camparis - 2007-12-29, 01:17

strzeszynek napisał/a:
Cholesterol sprawdzałam kiedyś z ciekawości i był jak najbardziej w normie - po kilku latach bycia wege mój organizm powinien już mi wszystkie żyły cholesterolem zalepić.


Mąż miał robione kompleksowe badania w marcu br. i wyniki krwi były idelane. Specjalnie podpytywaliśmy lekarkę i wprost powiedzieliśmy, że jesteśmy wege i chcemy wiedzieć czy nie mamy jakiś niedoborów. Pamiętam, że popatrzyła na nas dziwnie i spytała się dlaczego mamy wątpliwości, skoro bardzo dobrze się odżywiamy.

Chociaż mąż miał cholesterol ciut za niski! :D

k.leee - 2007-12-29, 01:34

Camparis napisał/a:
wprost powiedzieliśmy, że jesteśmy wege i chcemy wiedzieć czy nie mamy jakiś niedoborów. Pamiętam, że popatrzyła na nas dziwnie i spytała się dlaczego mamy wątpliwości, skoro bardzo dobrze się odżywiamy.

Super. Ostatnio też usłyszałem, że wegetarianin = zdrowe odżywianie, co jest oczywiście nieprawdą :-P ale fajnie, są osoby które tak myślą.

puszczyk - 2007-12-29, 10:03

k.leee napisał/a:
jak my kończyliśmy to Maciej Kuroń rozkładał się ze zwłokami zwierząt. Kantor powiedział do niego przez megafon parę "ciepłych" słów na temat jego wyglądu w kontekście tego co je i co przyrządza

To nie jest jego pierwsze spotkanie z wegetarianami. Kilka lat temu na rynku w Rawiczu były jakieś mięsne targi, a dookoła maszerowała demonstracja przeciwko końskiej rzeźni. Potem ustawiliśmy się pod sceną z transparentami m.in. "Mięso to morderstwo", a on był prowadzącym. :mrgreen:

Lily - 2007-12-29, 10:09

puszczyk napisał/a:
Kilka lat temu na rynku w Rawiczu były jakieś mięsne targi, a dookoła maszerowała demonstracja przeciwko końskiej rzeźni.
I Ty tam byłaś? Mój kolega z Rawicza chyba też był ;)
puszczyk - 2007-12-29, 10:13

:lol: Byłam ja z Kamilem i babaaga z Pawłem i Kacprem. Nie jestem pewna, ale chyba Aslan też tam był.
ketsisu - 2007-12-29, 10:36

Cytat:
Powiedział też podobno, że ludzie mięsożerni są szczęśliwsi i czerpią więcej radości z sexu!!!

Taki tekst czytałam w książce wydanej ponad 20 lat temu, a wiadomo, że wtedy ludzie mieli uboższą wiedzę, jeśli chodzi o odżywianie i powiązanie tego z dobrym nastrojem, czy czerpaniem radości z seksu :) Owszem, dieta ma na to wpływ, ale nie działa to w taki sposób, że wege - źle, mięso - dobrze

Lily - 2008-12-25, 17:56

Ktoś się kiedyś tu zniesmaczył, że to przewidziałam - wiem, smutne, ale w końcu... jak mówił mój ojciec o babci - sama sobie łyżką grób kopie, tak i tu chyba podobnie...
hxxp://www.dziennik.pl/newsticker/article288182/Slynny_kucharz_zmarl_z_powodu_ciezkiej_niewydolnosci_krazenia.html
[']

frjals - 2008-12-25, 21:17

O jejku :->
yolin - 2008-12-25, 21:48

Lily napisał/a:
A Kuroń padnie niedługo na zawał albo wylew i będzie żywą "reklamą" cholesterolu.

to chyba juz raczej martwa ... chociaz ja nikomu nic zlego nie zycze, nawet najwiekszemu miesozercy....

Lily - 2008-12-25, 21:50

yolin, to jest bardzo smutne, a 10 razy smutniejsze, jak się patrzy na kogoś bliskiego, kto sobie pracuje na to samo... w mojej rodzinie niejedna osoba zmarła na choroby wywołane takim "stylem życia"...
yolin - 2008-12-25, 21:52

ups... dopiero teraz przeczytalam , ze zmarl
Capricorn - 2008-12-25, 21:53

Lily napisał/a:
yolin, to jest bardzo smutne, a 10 razy smutniejsze, jak się patrzy na kogoś bliskiego, kto sobie pracuje na to samo...


dokładnie.

yolin - 2008-12-25, 21:57

Lily, niestety w niejednej rodzinie ludzie sami sobie zapracowuja takim stylem zycia...
Mam znajoma, ktorej syn ( mlodszy ode mnie o prawie 10 lat) jest potezny jak lodowka, je jak odkurzacz, pali do tego i sapie nawet jak nic nie robi, i dobrze wie co go spotka jak nic nie zmieni bo go lekarz poinformowal szczegolowo, .... i nic Wykancza sie na wlasne zyczenie....

nitka - 2008-12-26, 11:32

mój dziadek był młodszy od M. Kuronia kiedy zmarł na miażdżycę. Podobno pił rano duszkiem litr mleka z butelki tej z kratkowanym kapselkiem, a co niedzielę babcia piekła dwa placki drożdżowe - jeden dla dziadka i jeden dla reszty rodziny :roll:
isadora - 2008-12-26, 19:04

Zdrowa dieta go zabiła.... Jeszcze słyszę w uszach "wiem, że dobrze jem"
bojster - 2008-12-26, 20:20

Umarł to umarł, ale co pojadł, to jego. :roll:
yolin - 2008-12-26, 21:45

to sie nazywa czarny humor .. :roll:
moze w przyszlym zyciu bedzie mial wrodzony wstret do tego co jadl w tym, i za jakis czas tu trafi ;-)

Asłan - 2008-12-28, 01:37

Jak spotkałem pana Kuronia Juniora kilka lat temu na dworcu w Posen,to widać było ,że zdrowo to nie wyglądał...Cóż wybrał taki sposób na życie.. Ale trudno teraz będzie kogokolwiek przekonać,że dietę promował zdrową.

R.I.P.

Malinetshka - 2008-12-28, 11:10

bojster napisał/a:
Umarł to umarł, ale co pojadł, to jego. :roll:

Wiem, że Ty piszesz to ironicznie, ale wiele osób tak mówi serio, w ramach usprawiedliwienia dla swojego żywienia... i dalej tak jedzą..

Lily - 2008-12-28, 11:12

Malinetshka napisał/a:
Wiem, że Ty piszesz to ironicznie, ale wiele osób tak mówi serio, w ramach usprawiedliwienia dla swojego żywienia... i dalej tak jedzą..
nawet ktoś w kondolencjach napisał na gazeta.pl, że lepiej być szczęśliwym grubaskiem i umrzeć młodo niż długo żyć i nie jeść tyle - to nic, że się dzieci osieroci, żonę zostawi itp... byle pojeść...
Amanii - 2008-12-29, 19:27

tak, to jest bardzo częsty argument przeciw wegetarianizmowi zdrowotnemu. Kiedyś rozmawiałam z kumplem na ten temat i jak zaczęłam mówić coś o korzyściach dla zdrowia i o niezdrowości mięsa, to usłyszałam "juz wolę umrzeć w wieku 50 lat niż dożyć 100 nie jedząc schabowego i kiełbaski".
Karolina - 2008-12-29, 19:40

bojster napisał/a:
co pojadł, to jego.

terqaz już nie jego tylko robali co go w ziemi gryzą ;-)

yolin - 2008-12-29, 23:57

Karolina napisał/a:
tylko robali co go w ziemi gryzą ;-)

... a maja co... ;-)

puszczyk - 2008-12-30, 12:59

Mój tata ma powiedzenie, że "na coś trzeba umrzeć". :-|
Lily - 2008-12-30, 15:04

puszczyk napisał/a:
Mój tata ma powiedzenie, że "na coś trzeba umrzeć". :-|
u mnie w domu też się tak mówi...
Capricorn - 2008-12-30, 15:05

i u mnie tak było. plus kpiący śmiech.
plastikman - 2009-02-26, 10:17
Temat postu: Re: Kuroń mówi o wegetarianach w TV.
YolaW napisał/a:
Kochani!
Właśnie zadzwoniła do mnie siostra i mówi, że oglądała jakąś powtórke "Europa da się lubić". Podobno była mowa o dietach itp i w pewnym momencie Kuroń powiedział, że według badań wegetarianie mają wyższy poziom cholesterolu niż mięsożerni, bo my nie dostarczamy sobie go w mięsie, więc jak organizm dostanie cholesterol to go natychmiast kumuluje w obawie, że długo go znowu nie dostanie. Powiedział też podobno, że ludzie mięsożerni są szczęśliwsi i czerpią więcej radości z sexu!!!
I co Wy na to? ]:->
PS.Ja tam czuję się dużo lepiej odkąd nie jem mięsa, a w przyszłym tygodniu miałam sobie itak zrobić badania krwi - aż sobie z ciekawości jeszcze cholesterol zrobię. Czy u Was poziom w normie? :)
Czy ktoś z Was widział ten program? Mam nadzieję, że nic nie przekręciłam, ale sama nie oglądałam. A szkoda!


Chodzi o to, ze wy twegetarianie macie podejscie fanatyczne. Piszecie, ze wszytko z miesem jest be, a bez mięsa jest ok. Tak samo szukacie róznych artykułów tylko na temat szkodliwego działania mięsa na zdrowie (chociaz w mozna znalesc artykuły przeciwne temu). Kuroń tak samo jak wy zacytował słowa BADACZÓW ;) . BADACZE TO BADACZE TAMTO lol.

[ Dodano: 2009-02-26, 10:19 ]
Lily napisał/a:
puszczyk napisał/a:
Mój tata ma powiedzenie, że "na coś trzeba umrzeć". :-|
u mnie w domu też się tak mówi...

Super zazdroszcze ci! Nie jesz mięsa bedziesz nieśmiertelna.

nitka - 2009-02-26, 10:32

plastikman napisał/a:
Kuroń tak samo jak wy zacytował słowa BADACZÓW ;) .
zacytował, lecz w przeciwieństwie do nas szybko się zawinął. Przyszedłeś tu demonizować wegetarianizm, czy uzmysławiać osobom nie jedzącym mięsa, jak bardzo w tyłku masz ich wybór?
plastikman - 2009-02-26, 14:09

nitka napisał/a:
plastikman napisał/a:
Kuroń tak samo jak wy zacytował słowa BADACZÓW ;) .
zacytował, lecze w przeciwieństwie do nas szybko się zawinął. Przyszedłeś tu demonizować wegetarianizm, czy uzmysławiać osobom nie jedzącym mięsa, jak bardzo w tyłku masz ich wybór?

Przeczytaj jeszcze raz posta wyżej bo chyba nic nie rozumiesz co pisze. Nie mam nic do wegetarianizmu , ale smieszy mnie fanatyczne podejście do tej sprawy.

malva - 2009-02-26, 15:47
Temat postu: Re: Kuroń mówi o wegetarianach w TV.
plastikman napisał/a:

Chodzi o to, ze wy wegetarianie macie podejscie fanatyczne.


to jest forum dla wegetarian
czyli dla nas
jesli piszesz per wy wegetarianie to nie chce cie tu widziec
dosyć mam oszołomów zarówno wege jak i nie-wege
masz cos do wegetarian to dawaj z powrotem do mięsozerców!
na cholerę się tu logujesz

Lily - 2009-02-26, 15:49

plastikman, Nie podoba ci się to żegnamy. Nic tu po tobie.
Jagula - 2009-02-26, 16:13
Temat postu: Re: Kuroń mówi o wegetarianach w TV.
plastikman napisał/a:
Chodzi o to, ze wy twegetarianie macie podejscie fanatyczne.
opowiadasz bzdury i niesprawiedliwie generalizujesz...kto jak kto ale ja żadnym fanatykiem nie byłam i nie będę :roll:
a jak Ci się nie podoba to faktycznie pozbieraj swoje PLASTIKOWE foremeczki i spadaj do swojej piaskownicy

(a skąd pomysł na nicka Twojego - plastik fantastik :-? ) :-> :mryellow: :mryellow: :mryellow:

Karolina - 2009-02-27, 00:30

Że też takim trollom chce się rejestrować :roll:
kofi - 2009-02-27, 08:04

plastikman napisał/a:
smieszy mnie fanatyczne podejście do tej sprawy.

A mnie nie, w końcu to dość istotne, co się zjada. To z tego jesteśmy zbudowani w końcu.

plastikman - 2009-02-27, 10:23

Cytat:
zacytował, lecz w przeciwieństwie do nas szybko się zawinął. Przyszedłeś tu demonizować wegetarianizm, czy uzmysławiać osobom nie jedzącym mięsa, jak bardzo w tyłku masz ich wybór?

a ty krytykujesz mięsożerców
Cytat:
to jest forum dla wegetarian
czyli dla nas
jesli piszesz per wy wegetarianie to nie chce cie tu widziec
dosyć mam oszołomów zarówno wege jak i nie-wege
masz cos do wegetarian to dawaj z powrotem do mięsozerców!
na cholerę się tu logujesz

To po co oglądasz kuronia.
Cytat:
opowiadasz bzdury i niesprawiedliwie generalizujesz...kto jak kto ale ja żadnym fanatykiem nie byłam i nie będę
a jak Ci się nie podoba to faktycznie pozbieraj swoje PLASTIKOWE foremeczki i spadaj do swojej piaskownicy

(a skąd pomysł na nicka Twojego - plastik fantastik)

a co maja wspólnego plastikowe foremeczki z moim nickiem?? Za to ty zachowujesz sie jak kibol i nie dasz sobie nci powiedziec. Sama zachowujesz sie jak dziecko z piaskownicy.
Cytat:
masz cos do wegetarian to dawaj z powrotem do mięsozerców!

ojej jak pojechała po psychice.
Ja tylko bronie pana Kuronia. Zacytował tylko tak jak wy informacje na temat wegetarian.
No tak zapomnbiałem Jagula ma zawsze racje. Wszystko co powie jest swiete

Jagula - 2009-02-27, 11:30

plastikman napisał/a:

a co maja wspólnego plastikowe foremeczki z moim nickiem?? Za to ty zachowujesz sie jak kibol i nie dasz sobie nci powiedziec. Sama zachowujesz sie jak dziecko z piaskownicy.


Ja tylko bronie pana Kuronia. Zacytował tylko tak jak wy informacje na temat wegetarian.
No tak zapomnbiałem Jagula ma zawsze racje. Wszystko co powie jest swiete


Nie sądzę żeby dziecko z piaskownicy oburzało się niesprawiedliwymi generalizacjami.Kibol powiadasz...hmmm...ze mną akurat można porozmawiać- tylko jak się ma rzeczowe argumenty i stosowną wiedzę a nie jest się nie wiadomo skąd wyjętym pieniaczem opowiadającym jakieś objawione prawdy rodem i na poziomie gazety bulwarowej. Krzyczeć bez sensu i bez celu to żadna sztuka ani powód do dumy.

Bardzo bym chciała za to ,żebyś się nie mylił w kwestii mojej nieomylności- żyło by mi się na prawdę łatwiej :mryellow: :mryellow: :mryellow:

Co do MAcieja Kuronia- nie czytałam w całości tego wątku bo nigdy mnie nie interesował ten gość. Jedynie zrobiło mi się przykro ,że ktoś umiera na skutek tak fatalnych zaniedbań żywieniowych w młodym wieku- a takim bez wątpienia jest niewydolność krążenia przy znacznej nadwadze.
I żeby nie było wątpliwości- nigdy nie będzie dla mnie autorytetem kulinarnym ktoś , kto z powodu nadwagi męczy się przy każdym kroku - bo niestety jestem w stanie się skupiać tylko na tym jak cierpi jego organizm- stawy, serce i większość przeciążonych narządów wewnętrznych.A tym bardziej nie będzie autorytetem w kwestii wegetarianizmu.

A plastik mi się kojarzy z kilkoma rzeczami-plastikowymi pannami
plastikowymi odpadami
i generalnie z kiczem

k.leee - 2009-02-27, 14:43

Uprasza się o nie karmienie trolla ]:->

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group