| |
wegedzieciak.pl forum rodzin wegańskich i wegetariańskich |
 |
Artykuły o zwierzętach - Zwierzęta dźwigają krzyż co dzień. Bez zmartwychwstania
Kreestal - 2009-04-13, 14:54 Temat postu: Zwierzęta dźwigają krzyż co dzień. Bez zmartwychwstania
| Cytat: |
Symboliczne krzyże dźwigają codziennie nie tylko ludzie, ale i zwierzęta - pisze z blogu Joanna Senyszyn. Zdaniem posłanki SLD, my, ludzie w ogóle niechętnie pomagamy, nawet sobie nawzajem. A zwierzaki wykorzystujemy i dręczymy. Która to postawa, według niej, wywodzi się w prostej linii od religii:
Ludzie bezwzględnie wykorzystują zwierzęta. Uważają to za oczywiste i naturalne, a katolicka religia utwierdza ich w tym błędnym mniemaniu. Zamiast ducha, uczy jedynie litery Bożego przesłania: "Bądźcie płodni i rozmnażajcie się, abyście zaludnili ziemię i uczynili ją sobie poddaną; abyście panowali nad rybami morskimi, nad ptactwem powietrznym i nad wszystkimi zwierzętami pełzającymi po ziemi".
Za sprawą księży, błędnie interpretujących Księgę Rodzaju, wierni utożsamiają panowanie z niczym nie ograniczoną eksploatacją. Za sprawą szowinizmu gatunkowego ludzie nie liczą się ze słusznym interesem innych gatunków. Postępują bez współczucia, bez troski, bez wrażliwości. Niczym tyrani skazują zwierzęta na życie i śmierć w męczarniach. Duchowni ten gwałt rozgrzeszają.
Spiskowa teoria dziejów? Może i tak, ale posłanka ma mnóstwo dowodów. Tuczenie gęsi, trzymanie kur w miniaturowych klatkach, transport do rzeźni w tragicznych warunkach, a nawet wyjadanie mózgu z żywej małpy przywiązanej do krzesła w restauracji. Bez litości skazujemy na ukrzyżowanie miliony zwierząt, pisze posłanka:
Chrześcijanie wierzą, że Jezus poniósł męczeńską śmierć na krzyżu z własnej woli, by odkupić ludzkość. Trzeciego dnia zmartwychwstał. Ludzie, by zaspokoić swoje potrzeby i wynaturzone zachcianki, dzień po dniu, bez litości skazują na ukrzyżowanie miliony zwierząt, które nigdy nie zmartwychwstaną.
I zwraca się z wielkanocnym przesłaniem:
Warto o tym pomyśleć w czasie świąt i zrezygnować z wykorzystywania zwierząt w sposób niehumanitarny i w celu zaspokojenia potrzeb innych niż podstawowe. Wbrew pozorom mamy w tym zakresie ogromne możliwości. To przecież popyt tworzy podaż.
Nic tylko się podpisać. Nie sarkając na formę. |
hxxp://www.pardon.pl/artykul/8381/zwierzeta_dzwigaja_krzyz_co_dzien_bez_zmartwychwstania]Źródło
lilias - 2009-04-15, 22:43
Nie trzeba być katolikiem, żeby zagubić wrażliwość i szacunek do wszelkiego stworzenia
neoaferatu - 2009-04-16, 11:15
Ja tez uważam, ze wiara katolicka nie ma tu nic do rzeczy. Kiedy chodziłam na religię ksiądz nas nauczał, ze nie wolno dręczyć zwierząt. Przed pierwszą spowiedzią dręczenie zwierząt było wypunktowane i zaliczone do grzechów przeciw piątemu przykazaniu. Nigdy od żadnego księdza nie słyszałam, ze wolno męczyć, bić, katować czy na inne sposoby dręczyć zwierzęta. Pamiętam natomiast jak jeden z księży wyraźnie nam tłumaczył, ze mamy odpowiedzialnie opiekować się zwierzątkami które sa nam powierzone - mówił m.in. ze trzeba pamiętać o ich piciu, pożywieniu i wyprowadzaniu na spacer. Podawał też przykład św. Franciszka.
|
|