| |
wegedzieciak.pl forum rodzin wegańskich i wegetariańskich |
 |
Zdrowie dziecka - poranne zaropiałe oko
maryczary - 2009-04-17, 11:04 Temat postu: poranne zaropiałe oko dobra, nie znalazłam takiego tematu wcześniej (ale zdarza mi się dużo przeoczyć więc nie gwarantuję unikalności tematu )
Ada dzisiaj wstała z zaropiałym prawym okiem, prawie całe zalepione (takie śpiochy po spaniu w mega ilości) ale umyłyśmy i git, do tej pory nie daje sygnałów, żeby ją piekło czy bolało. Nic a nic.
Dodam jeszcze że wczoraj miała 38,4 oC a dzisiaj już tylko 37,4 oC, bez żadnych innych objawów. Gorączka prawdopodobnie od ząbków które pewnie nadejdą- zawsze gorączkuje wysoko, nawet powyżej 39 jak jej wychodzą ząbki. Teraz czekamy na piątki
Czego to objaw? Co jej organizm stara się powiedzieć?
[ Dodano: 2009-04-17, 13:52 ]
Ada właśnie wstała z dziennej drzemki i oczko znów zaropiałe ale duuużo mniej.
Czy możemy pójść z tym jutro na basen?
ag - 2009-04-17, 22:25
U nas problem z ropiejącym oczkiem pojawił się kiedy Łukasz był malutki jeszcze. Udało się to zaleczyć kroplami do oczu ale byłam u okulisty, robiliśmy posiew etc. Przemywałam solą fizjologiczną i masowałam też te kanaliki. I niedawno problem wrócił, było to kiedy Łukasz zachorował - obturacyjne zapalenie oskrzeli, jednocześnie zaczęło mu ropieć oko ale to tak że nie nadążałam przemywać, całe miał zalepione. Gorączkował wtedy. Byliśmy u pediatry, który zalecił tylko przemywanie solą fizjologiczną. Następnego dnia już była poprawa. Myślę więc, że to mogło mieć związek z ogólnym osłabieniem organizmu przez chorobę i gorączką.
maryczary - 2009-04-17, 22:41
dzięki ag już myślałam, że nikt nie zauważył mojego posta zapytaniowego oprócz oczka nic innego się nie dzieje - nie miała gorączki przez cały dzień, no nic zobaczymy rano.
[ Dodano: 2009-04-18, 17:46 ]
Myślę, że to ząb, bo palce cały czas w buzi i smoczka gryzie tylnymi zębami, ale cały dzień dzisiaj te oczka ropieją, czy to może być od bólu zęba?
Martwi mnie to oko Czy powinnam iść do lekarza? Oczywiście jest łikend więc szpital tylko przyjmuje, takie akcje zawsze w łikend
[ Dodano: 2009-04-19, 17:13 ]
nikt nie pisze oprócz mnie (i ag), ale mimo to skończę mój monolog , może komuś się przyda.
Wczoraj wieczorem byliśmy u dyżurnego pediatry w szpitalu (sobota wieczór), był opryskliwy, nieuprzejmy i niepomocny od samego początku! brrrrrr, zaglądnął jej tylko do gardła - było ok!
Nie przytaczam całej rozmowy bo nie ma sensu - nie wiedząc co z nia przepisał krople do oczu i maść do oczu z antybiotykiem, których nie wykupiłam. Plus taki, że dowiedziałam się, że do laryngologa trzeba by pójść (oba oczka już ropiały po południu )
Dzisiaj rano byliśmy w szpitalu u laryngologa - przemiła pani, po badaniu gardła i uszu stwierdziła zapalenie uszu. Zdziwiłam się bo kataru nie ma, a ona na to że może ma wewnętrzny. Zaproponowała antybiotyk, poprosiłam o cos lżejszego, bez problemów się zgodziła , ma kropelki do oczu (objawy, tzn ropienie, już ustąpiły) i krople do uszu. Widać od razu poprawę, nie wije się z bólu (tak jak to miało miejsce w sobotnie popołudnie i wieczór). Jest normalna, w sensie jej zachowanie.
Może to wszystko być od zębów.
Mam nadzieję, że najgorsze mamy za sobą, za niedługo pójdę do laryngologa na kontrolę.
|
|