bajaderka - 2007-06-24, 08:35 Temat postu: Jagoda u babci i dziadka Muszę się pochwalić moją Jagodą...wiem, że dla niektórych z Was to tzw. pikuś....ale dla mnie.... no to może tak, Jagoda przez trzy lata była cały czas ze mną, 24 godziny na dobę, a teraz....jest sobie trzeci dzień u moich rodziców w Wałbrzychu...nie było żadnego płaczu przy pożegnaniu, w podróży...jak dzwonię do niej to tak ślicznie mi wszystko opowiada przez telefon, jak to pomaga dziadkom na działce, jak podlewa roślinki...bawi się dobrze....a ja tak się bałam o nią...i w kwestii zasypiania - bo tylko z mamą jak i w kwestii jedzenia - mała weganka, bez cukru, bez glutenu ....moi rodzice wreszcie zrozumieli, że w kwestii jedzeniowej mają mnie słuchać, wreszcie po tylu latach zaskoczyli....napisałam im co może Jagoda jeść, jak łączyć pokarmy, czego nie dawać za dużo itd. ...a oni bardzo ładnie się do tego stosują 
teraz Jagoda czeka za braciszkiem lub siostrzyczką, oczywiście przyjedzie od razu, żeby być z nami w tym ważnym wydarzeniu....ale jestem z niej taka dumna 
tekst Jagody z pierwszego dnia u dziadków: dziadek usypia Jagodę czytając jej bajkę Jagoda: Dziadek...teraz sobie popłaczę...ale zaraz skończę... po minucie ( płacz wymuszany ) Jagoda: dobra, możesz czytać dalej zina - 2007-06-24, 08:45 Jagodka tak trzymac Mama tez musi sobie odpoczac! 
Tak na marginesie prawda jest chyba ze czesto nie zdajemy sobie sprawy ile moze byc w dzieciach niezaleznosci i przystosowania. Chujachajac i dmuchajac na nasze male istotki szkodzimy im wiecej niz tego chcielibysmy. Ja rowniez jako mala dziewczynka jezdzilam do dziadkow na pol lata na wies i ten okres dziecinstwa jest jednym z moich ulubionych!!
k.leee - 2007-06-24, 10:05 Ja mam bajaderka podobnie a jest tak, jak tu już wielokrotnie pisano. Nasze dzieci są bardziej samodzielne, "dorosłe" i odważne niż nam się wydaje. Patrząc na siebie, to wydaje mi się, że to ja projektuje moje lęki i obawy na dzieci. Milenka uwielbia całodniowe wyjazdy na działkę do dziadków, w dziadku jest zakochana z wzajemnością , z babcią też się świetnie rozumieją. Kiedyś przyjdzie czas i na nocny wypad... 
Humbak - 2007-06-24, 18:29 Bajaderko,
kasienka - 2007-06-24, 18:48 bajaderka, ale fajnie Takie rozstania są wzruszające, super, jak jest ktoś komu ufasz i może zaopiekować się Jagodą
A tekst z płaczem
margot - 2007-06-24, 19:17 Jagoda jest świetna 
Ania D. - 2007-06-24, 20:55 Jagoda to wspaniała i mądra dziewczynka. Jak dobrze, że możesz zaufac dziadkom... taniulka - 2007-06-24, 20:59 Gratuluje bajaderko. Tekst Jagody świetny
ań - 2007-06-24, 21:09 Jagoda niezła jest i tyle
babaaga - 2007-06-24, 22:59 ALE FAJNIE, ważny krok dla was obu!
sylwas - 2007-06-25, 09:49 ja sobie takie fajne teksty gabryski zapisywalam ale po poprzednim formacie jakos nie moge odnalezc...czyzbym nie skopiowala!? fajny tekst jogodki - wart zapisania - kiedys sie z tego posmiejecie 
Malinetshka - 2007-06-25, 16:27 No to brawa nie tylko dla Jagódki, ale również dla babci i dziadka, za wykazanie chęci i zrozumienia
Agnieszka - 2007-06-25, 17:16 Zobaczysz wszystko będzie ok. Dziadki się sprawdzą, Jagoda wydorośleje, a ty nabierzesz zaufania i relacje rodzinne zacieśnią się jeszcze bardziej. Jagoda jest rozbrajająca. Cytrynka - 2007-06-25, 19:23 Dzielna dziewczynka i dzielna mama. Ja straszna kwoka jestem i jak moje dziecko spedzi z kims innym niz ja wakacje, wleje w siebie hektolitry melisy. U mnie jeno problem, ze dzieci musialyby w tym celu zmienic kontynent 
Cytrynka |
