| |
wegedzieciak.pl forum rodzin wegańskich i wegetariańskich |
 |
Nasze zdrowie - czy są jakies korzyści z biegania?
kasienka - 2009-05-04, 22:33 Temat postu: czy są jakies korzyści z biegania? W ramach zadbania o siebie i chęci schudnięcia (wiem, teraz pewnie będziecie pisać, że wymyślam, ale ważę 65 kg i czuje się kiepsko - brzuch mi wystaje, ludzie mnie pytają czy jestem w ciąży itd) zaczęliśmy z M. biegać. Strasznie nas bolą nogi...
I ja się tak zastanawiam, jakie są korzyści z biegania? Czy są jakieś zasady podstawowe?
bojster - 2009-05-04, 22:37
Główną korzyścią jest to, że jak już dobiegniesz to się cieszysz że skończyłaś.
Lily - 2009-05-04, 22:38
| kasienka napisał/a: | | Czy są jakieś zasady podstawowe? | nie biegać po asfalcie
Kreestal - 2009-05-04, 22:44
Z własnego doświadczenia wiem, że Nordic Walking jest skuteczniejszy w odchudzaniu. Wysiłek jest długotrwały, łatwiej utrzymuję się równomierne tempo, no i w moim odczuciu jest to o wiele przyjemniejszy sport
kasienka - 2009-05-04, 22:52
Kreestal, tylko my mamy jakieś max pół godziny dziennie na to i to wokół domu Nie będę chodzić tu z kijkami dzieciaki zostają same i nie możemy wybrać się gdzieś dalej...
Lily, a czemu nie po asfalcie?
bojster, w istocie, w istocie
Lily - 2009-05-04, 22:54
| kasienka napisał/a: | | Lily, a czemu nie po asfalcie? | bo to bardzo obciąża stawy, jeśli chce się biegać więcej to najlepiej po naturalnym terenie, oczywiście buty są też ważne (zresztą Daga jest chyba specjalistką, pewnie się wypowie szczegółowo na te tematy przy okazji )
[ Dodano: 2009-05-04, 23:55 ]
aaa, a propos przypomniało mi się hxxp://www.zdrowa-dieta.info/trening-interwalowy/
może to Cię zainteresuje w kontekście chudnięcia
Capricorn - 2009-05-04, 22:56
człowiek nie jest stworzony do biegania, dajcie spokój.
kasienka - 2009-05-04, 23:15
buty mamy
linka oblukam, dzięki
Jędruś - 2009-05-05, 00:01
| Capricorn napisał/a: | | człowiek nie jest stworzony do biegania, dajcie spokój.;-) |
Caprocorn żartujesz, człowiek (Homo sapiens) na najdłuższe nogi ze wszystkich naczelnych. Jest stworzony do biegania, nasi przodkowie zeszli z drzew aby poruszać się efektywnie po gruncie.
Kasienka: pierwsza zasadnicza rada: od biegania nie powinna zaczynać osoba która ma dużą nadwagę, szybko można nabyć kontuzji, w zamian za to rower, po kilku tygodniach treningu rowerowego można zacząć biegać.
Liczy się technika begania, pierwszy kontakt stopy powinien padać na palce, na śródstopie a nie na piętę. Bieganie na piętach kończy się kontuzją kolana.
Najlepiej i najprzyjemniej biegać na czczo i po wypróżnieniu.
W czasie chłodniejszej pogody, wiatru, wczesnym rankiem itp. warto założyć opaskę na czoło i uszy oraz rękawiczki.
Polecam forum na stronce: hxxp://wegesport.pl
Ja biegam już od wielu lat, maraton też mam za sobą.
Pozdr.
Jędruś wegano-witarianin + B12
Zwolennik soku marchewkowego własnej roboty
puszczyk - 2009-05-05, 05:18
kasienka, co Wy z tym bieganiem? Arek tez mi marudzi, że mamy się zabrać.
No to ja też mam pytanie: czy karmienie piersią jest przeciwwskazaniem do biegania? Przypuszczam, ze przy dużym wysiłku fizycznym chodzi o to, że nie można zbyt szybko chudnąć żeby toksyny przedostawały się do mleka?
My mamy blisko las, ale ja nigdy nie lubiłam biegać (wspomnienia ze szkoły), może jednak wsiądę na rower.
kasienka, ja ważę ponad 10 więcej. Ja to dopiero mam problem...
arete - 2009-05-05, 06:19
| puszczyk napisał/a: | | Przypuszczam, ze przy dużym wysiłku fizycznym chodzi o to, że nie można zbyt szybko chudnąć żeby toksyny przedostawały się do mleka? |
Nie tyle o toksyny chodzi, ile o kwas mlekowy powstający w mięśniach, który może przenikać i zmieniac smak mleka. Dlatego wysiłek podczas karmienia powinien byc umiarkowany.
kasienka, rzeczywiście jak się ma mało czasu to bieganie jest najbardziej efektywnym (w sensie spalania ilości kalorii) sportem. My kiedyś też biegaliśmy (jak widać bojster tego nie polubił, ja przeciwnie) Korzyści: dużo kalorii idzie w kosmos, zwiększa się pojemność płuc, mózg i cały organizm jest lepiej dotleniony, wydzielają się endorfiny, łatwiej jest pracować umysłowo po wysiłku - skuteczniej stawia na nogi niż kawa itd.
| bojster napisał/a: | Główną korzyścią jest to, że jak już dobiegniesz to się cieszysz że skończyłaś. | Tak jest tylko na początku. Po jakimś czasie biegnie się i biegnie i biegnie i moźna maraton przebiec.
Gdzieś na forum był chyba cały wątek o bieganiu... O, jest: hxxp://wegedzieciak.pl/viewtopic.php?t=1553&highlight=bieganie
kasienka - 2009-05-05, 07:34
Dzięki za odpowiedzi
Jędruś,nie mam dużej nadwagi,wzrost mam 173, więc waga 64-65 jest ok.ale kiepsko się czuję i wiem,ze lepiej się czułam,wazac 5 kg mniej. Psychicznie - nie fizycznie.
Puszczyk,ja po EMilu chyba też wazylam ok.75 i szybko zeszło.Pati wyssie niedługo to co zbędne
Capricorn - 2009-05-05, 07:36
| Jędruś napisał/a: | | Capricorn napisał/a: | | człowiek nie jest stworzony do biegania, dajcie spokój.;-) |
Caprocorn żartujesz, człowiek (Homo sapiens) na najdłuższe nogi ze wszystkich naczelnych. Jest stworzony do biegania, nasi przodkowie zeszli z drzew aby poruszać się efektywnie po gruncie.
|
pewnie, że żartuję.
Capricorn w każdym razie do biegania stworzona nie jest, z racji tego, że kolana nie są moją mocną stroną.
zina - 2009-05-05, 07:45
Przed urodzeniem Klary biegalam srednio 3 razy w tygodniu (teraz pomalu do tego wracam).
Jedna z najwiekszych korzysci byla dla mnie niesamowita satysfakcja ze robie cos dla siebie
Kiedy nie moglam podbiec pod gorke szybko na nia wchodzilam i jesli w jakis dzien mi sie udalo ja zdobyc to byla niesamowita frajda
Za zdrowotnych korzysci:
przestaly mnie bolec nogi (szczegolnie w lecie ta dolegliwosc czesto uprzykrzala mi zycie, skurcze itp.)
moje serce pomimo wrodzonej niedoleznosci (w skorcie mniej uderzen na minute) ma bardzo mocny miesien (potwierdzone na badaniu usg)
Moglam jesc co chcialam a waga ani drgnie
Podstawa to dobre buty no i samozaparcie
Wazne tez jest jednostajne tempo raczej (na poczatku nawet wolniejsze) niz sprint i odpoczynek.
Ja czesto biegalam przed sniadaniem ok 7 rano bo akurat ta godzina mi najbardziej pasowala plus mniej ludzi w parku
ag - 2009-05-05, 09:30
Ja z bieganiem nie mam co prawda wielu doświadczeń ale bardzo mnie zachęcił przykład kolegi ze studiów. Zapuścił sobie brzuch i żona mu zaczęła to wytykać, więc zabrał się za bieganie. Wciągnął się w to bardzo, startował nawet w maratonach, w jego przypadku przełożyło się to naprawdę na zmianę stylu życia. Biega codziennie, nawet przy -20C mrozach. Brzuch zgubił
quatrolibro - 2009-05-06, 14:30
| kasienka napisał/a: | | Strasznie nas bolą nogi... |
Warto zacząć od rozgrzewki, całe ciało, od góry, szyja, ramiona, biodra, kolana, stawy skokowe. Jak macie mało czasu to 5 minut wystarczy. Potem koniecznie porozciągać nogi i biodra. W połowie biegania minuta przerwy na rozciąganie i na koniec jeszcze raz rozciąganie. Powinno pomóc.
Mnie tez bolą nogi, właściwie same kolana, za każdym razem mniej. Ostatnio przechodzi po 30 minutach biegu i dalej jest dobrze.
Izzi - 2009-05-06, 14:50
| euridice napisał/a: | | i samozaparcie to podstawa! | ooo taaak my jeszcze kilka tygodni temu pełni dobrych chęci biegaliśmy co drugi dzień ..ale się rozleniwiliśmy ..na szczęście pogoda na rower natała
DagaM - 2009-05-06, 16:18
| quatrolibro napisał/a: | | Mnie tez bolą nogi, właściwie same kolana | też miałam taki objaw, dowiedziałam się od profesjonalnego trenera, ze jest to efekt słabych mięśni, zdaje się czwórgłowych (chodzi o uda). Gimnastyka siłowa nóg jest bardzo ważna, żeby "nie poleciały" kolana.
quatrolibro, a Ty jak dużo biegasz? Z tego co pamiętam, z poprzedniego zjazdu wege w Bachotku, wyglądałeś mi na profi biegacza, pozazdrościć sylwetki
quatrolibro - 2009-05-06, 22:32
| DagaM napisał/a: | | też miałam taki objaw, dowiedziałam się od profesjonalnego trenera, ze jest to efekt słabych mięśni, zdaje się czwórgłowych (chodzi o uda). Gimnastyka siłowa nóg jest bardzo ważna, żeby "nie poleciały" kolana. |
Akurat nogi a szczególnie uda mam dosyć mocne. To właściwie nie boli mocno tylko wzbudza niepokój, takie uczucie luzu w kolanach. Przyszło mi do głowy ze powodem może być zmiana z pieszego trybu życia na rowerowy. Od kilku miesięcy prawie nie chodziłem i już zupełnie nie biegałem a potem nagle 14 km na pierwszy raz. Ten sam numer co w Bachocie, tam też się skończyło bólem w kolanie. Podobno jest tak ze na rowerze stawy są mniej obciążone i się rozleniwiają.
| DagaM napisał/a: | quatrolibro, a Ty jak dużo biegasz? Z tego co pamiętam, z poprzedniego zjazdu wege w Bachotku, wyglądałeś mi na profi biegacza, pozazdrościć sylwetki |
he he Mam mało do dźwigania chociaż ostatnio mi 4 kg mięsa przybyło.
Biegam od miesiąca, raz albo dwa razy w tygodniu po 12 km z ludźmi bo sam nie umiem. Zajmuje nam to 1h5min a ostatnio 1h. W najbliższą niedzielę biegniemy 24km. Chciał bym biegać częściej ale nie potrafię tego zorganizować. Bardzo potrzebuje towarzystwa do biegania bo grupa mnie motywuje (do wstania z łóżka).
kasienka,
Korzyści ?
Frajda! Pozytywna energia, czasem emocje jak przyspieszamy w końcówce - czy starczy mi sił. Dotlenienie ciała. Rodzaj medytacji, czas na rozmyślanie albo przeciwnie wyłączenie umysłu. Kondycja. Jest tego więcej niż zmęczenia i bólu.
Karolina - 2009-05-07, 11:16
Eh ja pobiegłam dla sportu tylko dwa razy w życiu
Kasiu z tego co pamiętam żylaki mogą powychodzić ale nie wiem czy to jest prawda czy bzdura wyssana z palca
Kitten - 2009-05-07, 12:37
| Karolina napisał/a: | Kasiu z tego co pamiętam żylaki mogą powychodzić ale nie wiem czy to jest prawda czy bzdura wyssana z palca
_________________ |
Ja słyszałam o bieganiu jako o profilaktyce i sposobie leczenia żylaków . Oczywiście nie tych poważnych.
Ja mam słabe stawy i wszędzie asfalt dookoła . Toteż pozostanę przy jodze
zina - 2009-05-07, 13:22
U mnie spuchniete nogi i zylaste nogi to raczej historia sprzed biegania.
Choc troche widocznych zylke na lydkach to chyba juz taka moja uroda bo badania nic nie potwierdzily.
| quatrolibro napisał/a: | Korzyści ?
Frajda! Pozytywna energia, czasem emocje jak przyspieszamy w końcówce - czy starczy mi sił. Dotlenienie ciała. Rodzaj medytacji, czas na rozmyślanie albo przeciwnie wyłączenie umysłu. Kondycja. Jest tego więcej niż zmęczenia i bólu. |
Podpisuje sie pod tymi slowami
Lady_Bird - 2009-05-07, 13:40
| Kitten napisał/a: |
Ja słyszałam o bieganiu jako o profilaktyce i sposobie leczenia żylaków |
wiem,że rower pomaga żylastym nogom, o bieganiu nie słyszałam.
Karolina - 2009-05-07, 16:16
W takim razie cofam to co napisałam
Malati - 2009-05-09, 09:10
| Cytat: | wiem,że rower pomaga żylastym nogom, o bieganiu nie słyszałam.
_________________ |
Potwierdzam rower wspomaga leczenie żylaków.Z kolei czytałam że bieganie jest nie wskazane.Ja mam jednego większego żylaka na nodze i przy próbach biegania bardzo mnie bolał,więc dałam sobie spokój.W czasie jazdy na rowerze nie odczuwam dolegliwości ze strony tego żylaka
Jędruś - 2009-05-09, 23:01
Laserowe usuwanie żylaków
hxxp://www.hfsaga.com.pl/np_zdrowie_las_lec_zyl_pod.html
Ja usunąłem małego żylaka za pomocą okładów z soli, zajęło mi to 2 tygodnie.
To było ponad 10 lat temu.
Inna metoda to wymrażanie lub traktowanie żylaka roztworem z cjankiem potasu (2 razy dziennie wacikiem).
Cjanek powoduje stopniowe łuszczenie warstw skóry. Ale zaznaczam cjanek to trucizna i trzeba go dokładnie chować przed dziećmi.
.
Pozdr.
Jędruś wegano-witarianin + B12
Zwolennik soku marchewkowego własnej roboty
Karolina - 2009-05-10, 16:40
Jędruś czy możesz napisac więcej o okładach z soli?
Malati - 2009-05-10, 17:28
| Karolina napisał/a: | | Jędruś czy możesz napisac więcej o okładach z soli? |
ja też chętnie poznałabym więcej szczegółów
quatrolibro - 2009-05-10, 22:24
| Karolina napisał/a: | | więcej o okładach z soli | a metoda z cjankiem wam się nie podoba
Jędruś - 2009-05-10, 23:21
Najlepszy i najdelikatniejszy jest cyjanek ale trudno dostać ponieważ po wypiciu jest trujący, należy do grupy lekarstw i używek tzw. restrykcyjnych.
Cyjanek potasu
hxxp://pl.wikipedia.org/wiki/Cyjanek_potasu
Co do soli:
Maść cynkowa z dodatkiem soli, nakładamy na przylepiec i przyklejamy na miejsce gdzie występuje żylak.
Opatrunek zmieniać 2-3 razy dzienne.
I cierpliwości.
Pozdr.
Jędruś wegano-witarianin + B12
Zwolennik soku marchewkowego własnej roboty
Malati - 2009-05-11, 09:42
Jędruś, dzięki za przepis na maść cynkow-solną
A z tym cyjankiem to ty poważnie? Bo ja sądziłam że jest to tak silna trucizna,że nawet poprzez kontak ze skórą może hm zabić?
Karolina - 2009-05-11, 10:35
Jędruś i quatro - niestety w Polsce nie można dostać tego związku, z całego świata dostępny jest tylko w Australii, gdzie lekarz może wystawić receptę
frjals - 2009-05-11, 11:55
| Karolina napisał/a: | | niestety w Polsce nie można dostać tego związku |
no właśnie aż się zdziwiłam... (już chciałam biec do apteki... )
Jędruś - 2009-05-11, 13:16
Można kupic tutaj (link poniżej) zapytać o cyjanek.
Na liście jest cyjanek benzylu (też dobry)
hxxp://www.adeviq-spin.com/gielodcz.html
Pozdr.
Jędruś wegano-witarianin + B12
Zwolennik soku marchewkowego własnej roboty
frjals - 2009-05-13, 09:49
| Jędruś napisał/a: | | cyjanek benzylu (też dobry) |
też tak samo dobrze truje?
Jędruś - 2009-05-13, 10:43
| frjals napisał/a: | | też tak samo dobrze truje? |
Wiesz co to znaczy że jakiś związek chemiczny lub lekarstwo jest restrykcyjne?
W tym przypadku chodzi o chemicznie stopniowe złuszczenie skóry wraz z żylakiem.
Można to robić hirurgicznie, pozostają ślady.
Podobnie po laserze i wymrażaniu.
Chemiczne niszczenie nie pozostawia śladów ale trawa 1-2 tygodnie zamiast kliku minut.
Pozdr.
Jędruś wegano-witarianin + B12
Zwolennik soku marchewkowego własnej roboty
frjals - 2009-05-13, 11:09
| Jędruś napisał/a: | | W tym przypadku chodzi o chemicznie stopniowe złuszczenie skóry wraz z żylakiem |
a własciwie na jakiej zasadzie to działa? Taki żylak to sa przeciez naczynia krwionośne, te substancje "zżerają" tkankę razem z żyłami? Nie zostają po tym blizny? (ja nie mam akurat żylaków, najwyżej "pajączki")
| Jędruś napisał/a: | | Wiesz co to znaczy że jakiś związek chemiczny lub lekarstwo jest restrykcyjne? |
mogę się chyba domyślić
Malati - 2009-05-13, 11:43
Jędruś, ale cyjanek przenika przez skórę Minimalna jego ilość potrafi zabić człowieka.
Jędruś - 2009-05-14, 09:33
No pewnie że cyjanek niszczy tkankę.
Nikt jescze na żylaki nic innego nie wymyślij jak zniszczenie fragmentu tkanki albo hirurgicznie, albo poprzez zamrażanie, albo laserowo lub przypiekanie, albo osmotycznie (sól) albo chemicznie np. cyjanek.
O to chodzi przenika do skóry, reaguje z białkami i jonami żelaza powodując łuszczenie się skóry.
Ten związek chemiczny (organiczny) się nie kumuluje w organizmie, on reaguje i koniec.
Natomiast metale ciężkie się kumulują.
Cyjanek należy do grupy związków restrykcyjnych ponieważ spożyty powoduje ostro zatrucie lub śmierć. Powtarzam przy spożyciu. Aplikowany zewnętrznie reaguje w miejscu styku z powierzchnią skóry.
Dałem linka do cyjanku w poprzednich postach.
A tak w ogóle to proponuje wydzielić posty w osobny wątek lub dołączyć do tematyki leczenia żylaków.
Pozdr.
Jędruś wegano-witarianin + B12
Zwolennik soku marchewkowego własnej roboty
sylv - 2009-05-14, 09:36
chciałam jeszcze nadmienić, że bieganie super wpływa na wyciszenie. My biegamy w lesie wieczorami (niestety, nie codziennie) i ja czuję, że to okład na skołataną głowę - przy moich wiecznych schizach jak najbardziej wskazany..
eenia - 2009-05-18, 10:19
Mam pytanko, właśnie wróciłam z 4 dniowego łażenia po jednej z metropolii, podczas tego łażenia wyszedł mi bolący żylak ( albo i dwa) a miałam zamiar wrócić do biegania dzisiaj. No i nie wiem czy mogę po malusiu biegać czy mam zrobić kategorycznie przerwę, badania i zabrać się za żylaki, a bieganie w odstawkę?
Malati - 2009-05-18, 10:29
-----
fasola - 2009-05-18, 19:49
Wiem, że temat o bieganiu, ale co do żylaków, mam coś o jeździe na rowerze:
"18. rozwija mięśnie nóg, barków oraz ramion. Jazda na rowerze pięknie kształtuje górę ciała, ujędrnia łydki, pośladki oraz spłaszcza brzuch. Polecany osobom, którym puchną nogi, mającym żylaki, czy też wadę kręgosłupa - skoliozę."
wzięte stąd: hxxp://www.rowery.subregion.pl/forum/viewtopic.php?t=97
Lily - 2009-05-18, 21:22
| fasola napisał/a: | | spłaszcza brzuch | hmm, to ile trzeba jeździć, z 10 000 rocznie? pytam, bo mój niemąż jeździ ok. 3000 i co jak co, ale brzuch u niego się zdecydowanie nie spłaszczył (choć nie ma nadwagi), za to nogi ma faktycznie ładne i żylaków też nie ma, ale u niego w rodzinie nie jest to popularna dolegliwość (za to w mojej chyba wszyscy mają)
Karolina - 2009-05-18, 21:37
| Lily napisał/a: | | brzuch u niego się zdecydowanie nie spłaszczył |
u mnie tak samo, brzuch i tyłek ani drgnęły. Może zależy na jakim rowerze się jeździ i w jakim stylu
DagaM - 2009-05-19, 08:46
| Karolina napisał/a: | | Może zależy na jakim rowerze się jeździ i w jakim stylu | na pewno, polecam jazdę bez siodełka , posladki pracują, ze hej
sylv - 2009-05-19, 09:04
| DagaM napisał/a: | | na pewno, polecam jazdę bez siodełka , posladki pracują, ze hej |
skojarzyło mi się :
hxxp://www.youtube.com/watch?v=0wW1jCbmQ0w
Karolina - 2009-05-19, 10:14
Daga rozumiem, ze siedzi się na rurce?
Martuś - 2009-05-19, 10:31
Karolina, uwielbiam Cię
DagaM - 2009-05-19, 12:50
Karolina, można, w zalezności od nastroju jeżdżącej
fasola - 2009-05-19, 18:46
| Lily napisał/a: | fasola napisał/a:
spłaszcza brzuch
hmm, to ile trzeba jeździć, z 10 000 rocznie? pytam, bo mój niemąż jeździ ok. 3000 i co jak co, ale brzuch u niego się zdecydowanie nie spłaszczył |
Hmm, nie mam pojęcia, ale mnie na początku tegorocznej przygody rowerowej, za każdym razem po jeździe bolały mięśnie brzucha...
Ps. W sumie to ja mój brzuszek mam w nosie, nie jest najgorszy. Najważniejsze, że zawsze mam super humor po powrocie z trasy
No i mam świadomość, że zrobiłam coś dla siebie
agazima - 2009-07-05, 07:57
ja tak wstaje rano pije smoothie owocowe zmiksowane z lisciastymi warzywami np. szpinak. Dlatego zeby dostarczyc jakiejs energi na bieganie a lisciaste dosatrczaja bialka. Potem biegam 30 min takim leciutkim treuchtem ale i tak jestem po tym niezle zgrzana . 2 pierwsze dni nie moglam calego dystansu przebiec ale juz teraz spoko. Wazne jest zeby miec dobra muzyke bo to dodaje energii. Ja zaczelam sluchac michaela jacksona i poprostu tak sie w nim zakochalam ze bez jego muzy zyc nie moge. Chyba juz tak zostanie. NO i do biegania w sam raz. Az nie moge sie doczekac ranka kiedy pojde biegac. Az tak to wciaga. No i mam nadzieje ze mi pomoze w budowaniu sylwetki. Polecam stronke www.rawmodel.com ktory mnie niezle zainspirowal z tym bieganiem i robieniu koktajli. Dodam ze do tych smoothie dodaje pylek pszczeli ktory podobniez ma tez duzo bialka . No i nasiona konopi obowiazkowo.
DagaM - 2009-07-05, 19:28
agazima, ciekawa strona, piękny człowiek na niej A jak robisz to smoothie, jaki dokładny skład?
agazima - 2009-07-06, 07:09
wiec tak :
owoce ( dobrze zeby jedno z nich bylo slodkie)
lisciaste (szpinak, nawet botwina , salata)
spirulina ( proszek) ze 2 lyzeczki
pylek pszczeli ( ze 2 lyzeczki)
mozna melise dodac.
Dodaje tez czasem otreby ryzowe (wit E chyba nie jestem pewna) i mace dla dodania energii
Kreestal - 2009-07-06, 15:55
agazima robię identyczne koktajle, tylko, że bez spiruliny, bo ją łykam osobno
A ten pan to już daaawno przykuł moją uwagę tu więcej wizualnych przyjemności, z nim w roli głównej: hxxp://www.youtube.com/user/Rawmodel
DagaM - 2009-07-06, 16:45
dziewczyny, ten pan jest fan-tas-tycz-ny a jeśli chodzi o koktaile, jak smakują, da radę to wypić?
Kreestal - 2009-07-06, 17:35
Dobre, dobre Metodą prób i błędów można dojść do ulubionej kompozycji, warto dodać sok z cytryny.
|
|