wegedzieciak.pl
forum rodzin wegańskich i wegetariańskich

Off-topic - tanio i smacznie w Krakowie?

kasienka - 2009-07-01, 22:53
Temat postu: tanio i smacznie w Krakowie?
Będziemy kilka dni w Krakowie, robimy sobie urlop od wszystkiego ;)

Czy możecie polecić jakieś fajne w miarę tanie miejsce, gdzie można zjeść smacznie i zdrowo? Najlepiej w okolicach rynkowych...

Będziemy wdzięczni :)

k i m.

Lady_Bird - 2009-07-02, 06:53

z wege smacznie to w MOMO, na ulicy Dietla (troszkę od rynku, okolice Kazimierza raczej),
przy rynku to Green Way na Mikołajskiej (niedaleko Mariackiego)
Chimera - bar sałatkowy na Św. Anny 3.

szo - 2009-07-02, 07:44

Lady_Bird napisał/a:
przy rynku to Green Way na Mikołajskiej (niedaleko Mariackiego)
tego miejsca nie polecam

Lady_Bird napisał/a:
z wege smacznie to w MOMO
zgadzam się tu jest smacznie, podaję link hxxp://www.e-krakow.com/restauracja/216-Momo


Lady_Bird napisał/a:
Chimera - bar sałatkowy
zgadzam się tu też jest smacznie, podaję link hxxp://www.chimera.com.pl/strony.php?id=5
Lady_Bird - 2009-07-02, 07:49

GW podałam bo jest blisko rynku.
Osobiście też nie przepadam ;-)

szo - 2009-07-02, 07:56

Lady_Bird, no tak rozumiem :-) ja się śmiej z tych barów bo to dla mnie jest "odstraszacz " dla kogoś kto chce 1 raz w życiu spróbować wege jedzenia, na pewno nie stwierdzi to jest to, zostaje wege :-D

a tak na marginesie to w kr posucha pod tym względem. jeszcze ważna sprawa za cokolwiek na rynku płacisz za tzw. placowe dlatego tez krakowianie mają Kazimierz a turyści rynek.


kasienka, znalazłam jeszcze : hxxp://www.vege.pl/str.php?dz=8&Msto=4

k.leee - 2009-07-02, 08:12

szo napisał/a:
Lady_Bird napisał/a:
z wege smacznie to w MOMO
zgadzam się tu jest smacznie

Też mogę to potwierdzić, aczkolwiek MOMO nie spełnia drugiego kryterium zawartego w tytule tematu - tanio. Tak czy inaczej warto to miejsce odwiedzić, chyba najlepiej w drodze z Rynku na Kazimierz.

szo - 2009-07-02, 08:23

k.leee napisał/a:
nie spełnia drugiego kryterium zawartego w tytule tematu - tanio
takie uroki bycia wege, czyli zawsze drogo

a jak będziecie chcieli zjeść coś niezdrowego ;-) to polecam pizzę w hxxp://www.fabrykapizzy.pl/kazimierz.html

maga - 2009-07-02, 08:25

szo, a czy Krysznowcy prowadzą jeszcze może stołówkę? Kupę lat temu (jakiś 94rok?) pamiętam, że można było porządnie i za grosze zjeść w stołówce Krysznowców. Ulica chyba Szkolna (albo Studencka?). Z rozrzewmnieniem wspominam to miejsce :-)
szo - 2009-07-02, 08:27

maga, to już historia :-) to była ul. studencka, też tam chadzałam :-D a przydałaby się w obecnych czasach
maga - 2009-07-02, 08:28

Oj szkoda... :-(
szo - 2009-07-02, 08:29

maga napisał/a:
Oj szkoda... :-(
:-( nioooo
Lady_Bird - 2009-07-02, 08:32

szo napisał/a:

a jak będziecie chcieli zjeść coś niezdrowego ;-) to polecam pizzę w hxxp://www.fabrykapizzy.pl/kazimierz.html


a jak zdrowego to koniecznie wizyta na Starym Kleparzu ;)
(bliziutko od Rynku)

Lily - 2009-07-02, 08:54

Jeszcze 2 Vegi sa - na Krupniczej i na Gertrudy. Tez drogo, ale ostatnio smaczniej niż dawniej ;)
My GW lubimy, ale straszne tłumy tam.

szo - 2009-07-02, 08:56

Lily napisał/a:
Jeszcze 2 Vegi sa - na Krupniczej i na Gertrudy.
tak tak podałam wyżej linki
priya - 2009-07-02, 08:57

szo napisał/a:
ja się śmiej z tych barów bo to dla mnie jest "odstraszacz " dla kogoś kto chce 1 raz w życiu spróbować wege jedzenia, na pewno nie stwierdzi to jest to, zostaje wege :-D


Ja też nie jestem zwolenniczką GW, ale ciekawi mnie fakt, że w bielskim lokalu tej sieci jest wiecznie full ludzi. Stałych klientów z tego co wiem też bardzo dużo. W tym sporo Anglików. Czyżby inne gusta kulinarne?
A w krakowskim MOMO mnie ostatnio jedzenie nie smakowało. Ale może akurat źle trafiłam. Najbardziej rozczarowało mnie że w (teoretycznie indyjskiej) thali podano mi zwykłą fasolę w sosie pomidorowym, taką ordynarną i ze wszech miar polską :roll:

Lily - 2009-07-02, 09:00

priya napisał/a:
A w krakowskim MOMO mnie ostatnio jedzenie nie smakowało.
Mnie w MOMO w ogóle nie smakuje, nie mój klimat. Widocznie jestem zwolenniczką fastfoodów, w wersji wege ;) Naprawdę wolę GW.
Lady_Bird - 2009-07-02, 09:09

Lily napisał/a:
Jeszcze 2 Vegi sa - na Krupniczej i na Gertrudy. Tez drogo, ale ostatnio smaczniej niż dawniej ;)


ja zaś nie przepadam za tymi Vegami. 2 razy zamówiłam tam zupe- krem, która mi w ogóle przez gardło nie przeszła. także ja nie polecam :->

szo - 2009-07-02, 09:11

powiem Wam tak, że jedynym miejsce gdzie mi smakowało to co jem ( w Polsce ) i wiem , że było świeże no po prostu cud, miód do Łódzki Ganesh ul. Piotrkowska 69 ( jak jestem w łodzi chodzę tam z Malinetshką ) ale drogo.
w kr takiego miejsca chyba niema szkoda , że w sobote wyjeżdżamy zaprosiłabym na domowy obiadek :-D może następnym razem ;-) no wlaśnie a kiedy zjeżdżacie do kr. ?

Malinetshka - 2009-07-02, 12:55

szo napisał/a:
jak jestem w łodzi chodzę tam z Malinetshką

kochana, jak to uroczo brzmi :D
Ganesh jest mniam, ale warto dodać, że to nie jest knajpa stricte wege. Mają po prostu szeroki wybór dań wegetariańskich. To tak informacyjnie, bo zdaję sobie sprawę, że dla wielu to ważne.

Lily - 2009-07-02, 15:23

Lady_Bird napisał/a:
ja zaś nie przepadam za tymi Vegami.
a ja ostatnio jadłam coś zapiekanego na Krupniczej, było dobre, tylko pani mi nie chciała sprzedać sałatki ;) za to w MOMO - bez smaku to wszystko było dla mnie :/
puszczyk - 2009-07-02, 17:12

kasienka, dobrze Wam zrobi ten wyjazd, pozdrówcie Kraków. :-D Ja już tyle lat nie mogę się tam wybrać...
poughkeepsie - 2009-07-02, 17:44

Dynia na Karmelickiej mają część menu w wersji wege, ceny dań głównych ok. 15-20zł, bardzo fajny wystrój. Pycha zapiekanki takie w starym stylu - długa świeża chrupiąca bułka, ser i pieczarki są na Sławkowskiej, boczna rynku. W Camelocie, zaułek św. Tomasza też coś można wybrać z karty.
kasienka - 2009-07-02, 20:37

Dzięki bardzo :)
dojechaliśmy z przygodami, trzy razy złapała nas nawałnica ale żyjemy :)

Wreszcie się wyśpimy :)

eenia - 2009-07-06, 14:25

o nie, byliście w KRK jak nas nie było??? :evil:
kasienka - 2009-07-07, 19:51

Jesteśmy już w domu :)

Do Vegi nie dotarliśmy.

W fabryce pizzy byliśmy przy rynku, niezbyt mi pasował wystrój, ale jedzonko pycha.

green way sobie podarowaliśmy ;) Nie przepadamy.

Byliśmy jeszcze w takiej gruzińskiej knajpie, teraz jest ich chyb a kilka już w Krk, ale jedzenie dość fajne i tanie. Za kilkanaście złotych wyżerka.

no i na koniec zostawiam sobie najlepsze ;)

Momo...no powiem Wam, że byłam zachwycona, i juz rozumiem moją znajomą, która po studiach w Krk napaliła się na otwieranie wege baru w Poznaniu...Miejsce mi się baaardzo podobało, super klimat i energia, a jedzenie, jak dla mnie miodzio...Duże porcje pyyysznych surówek ( na mieście to zwykle mozna zjeść mozarelllę albo grecką :/ ), jedliśmy jeszcze jakies danie z kalafiorem, fasolą, ryżem i pierożki momo, i chłodnik perski ( jogurt, szczypiorek, ogórek, czosnek i orzechy włoskie ). Wszystko mi smakowało na maxa, fajnie, orientalnie doprawione, nie to co bezsmakowe żarcie z gw ( sorry ;) ).

w każdym razie polecam i będę wszystkim polecać, a znajomej przestanę odradzać tworzenie tego baru :mrgreen:

Lily - 2009-07-07, 20:12

kasienka napisał/a:
Byliśmy jeszcze w takiej gruzińskiej knajpie
Gruzińskie Chaczapuri? Gdzieś czytałam, że tam fajne żarcie jest, ale nie byłam.
Cytat:
Wszystko mi smakowało na maxa, fajnie, orientalnie doprawione, nie to co bezsmakowe żarcie z gw ( sorry ;) ).
ciekawe, bo ja mam całkiem odwrotne spostrzeżenie, właśnie jedzenie z MOMO było dla mnie bezsmakowe ;)
kasienka - 2009-07-07, 21:02

pewnie kwestia gustów smakowych...

Ja lubię indyskie przyrawy ;)

Lily napisał/a:
Gruzińskie Chaczapuri?

jakoś tak :)

Amanii - 2009-07-08, 11:14

No więc ja właśnie powróciłam z Krakowa. Nocowałam 50 metrów od Momo u koleżanki, ale nie zaszłam tam (chyba nie na moją kieszeń :P ), natomiast zjadłam przepyszną zupę koperkową w Green Wayu (chociaż krakowski GW jest dużo droższy niż wrocławski... zupa za 4,9 a u nas za 3zł).

Gruzinskie Chaczapuri zaliczyliśmy w Nowy Rok, też pycha jedzonko :) A jest tych knajp milion przy rynku, więc łatwo trafić (pomijam fakt, że w Nowy Rok wszystko było zajęte i dopiero w czwartej czy piątej znaleźliśmy kąt ;) )

Chimera - bar sałatkowy - to miejscówka polecana przez moich rodziców i dziadka :) Tylko nie wiem jak tam z cenami. Chaczapuri jest naprzeciwko :)

No i ja zawsze zjadam pierogi ruskie w barze mlecznym na Grodzkiej :) Ale to jest mało vege miejsce :D

kasienka - 2009-07-08, 17:39

My w momo zjedlismy obiad za 30 zł na dwie osoby. To chyba niejest mega dużo;wydaje mi się ze w gw podobnie...
Lady_Bird - 2009-07-08, 18:05

ja w momo po zjedzeniu np. masali dosy za 15 zeta nie jem juz do końca dnia nic!tak mnie to zapycha. dlatego wg. mnie nie jest tam aż taak drogo:)
Amanii - 2009-07-08, 20:32

no tak, dla normalnych ludzi to nie jest drogo. Co innego jak budżet na obiad wynosi 5-7 zł max. Wtedy albo zupa w GW albo lawasz w Chaczapuri, albo bar mleczny pozostają :)
poughkeepsie - 2009-07-09, 07:10

O Amanii to ja może cichaczem na boczku skorzystam, że Ty Wrocławianka jesteś-jeżeli można oczywiście :) Bo my zaraz na Erę jedziemy, a tanio i smacznie we Wrocku coś polecasz?Może być do 30zł na 2 osoby spokojnie. Zazwyczaj kursujemy pomiędzy Cegielnią, Jadłostacją i Mleczarnią, ale chętnie popróbuję czegoś innego w okolicach Rynku i Kazimierza Wielkiego. Z góry dziękuję :)
arahja - 2009-07-09, 10:50

GreenWay na Kuźniczej jest jeszcze. ;) I tak samo - Gruzińskie Chaczapuri w okolicach kościoła przy Rynku. I jeszcze niektórzy polecają falafle w Alladinie, ale ja tam nie byłam.
Amanii - 2009-07-09, 15:11

Hmm... Kurcze nie wiem.. Arahja chyba wszystko wymieniła. Ja rzadko na mieście jadam, a jak już to w barze "Miś" ale to zwykły bar mleczny dla biednych studentów :) Raczej nie wiedza co to weg(etari)anizm więc trzeba prosić "bez tłuszczyku" itp. :) Ale zestaw fasolka szparagowa + kasza gryczana + surówki = ok. 3 zł :)

Green waya lubię więc polecam (Kuźnicza).

A Jałostacja to moja ukochana miejscówka do szybkiego niezdrowego jedzenia na mieście ;) - no ale tam tylko te ciabaty (mają też wegańskie).

Jest jeszcze taka naleśnikarnia na Kuźniczej, można tam coś wegetariańskiego wydumać, ja pamiętam że jadłam naleśniora z musem jabłkowym i cynamonem - jest wielki i zapycha :)

No i jest Vega na rynku, ale moim zdaniem beznadziejna.

biechna - 2009-07-09, 19:15

arahja napisał/a:
Gruzińskie Chaczapuri

Oj, ja to odradzam, byłam ze 2 razy, za każdym razem dostałam ZIMNE jedzenie i byłam oburzona :-P

poughkeepsie - 2009-07-09, 22:28

dzięki dzięki :D Vegi też nie lubię, falafle uwielbiam, gdzie się mieści ten Alladin to się potoczę wypróbować ;-)
Amanii - 2009-07-09, 23:22

na odrzańskiej :)

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group