wegedzieciak.pl
forum rodzin wegańskich i wegetariańskich

Ciąża i poród - jak często ktg po terminie?

daria - 2009-07-07, 18:46
Temat postu: jak często ktg po terminie?
Wszystkie znajome, które rodziły dziwią się, że nie muszę chodzić na ktg, skoro jestem po terminie... :roll:
Czy Wy chodziłyście każdego dnia po terminie? Bo zaczynam się stresować, że mój lekarz mnie olał... byłam na ktg 2 lipca, termin miałam na 4 lipca, a lekarz kazał mi się zgłosić dopiero do szpitala 18 lipca gdybym nie urodziła.. trochę to długo bez kontroli, czy nie? :roll:

pidzama - 2009-07-07, 18:51

ja pojechałam 5 dni po terminie do szpitala i wtedy zrobili mi ktg po raz pierwszy - wcześniej miałam robione ok. terminu usg; chcieli mnie wtedy zostawić na oddziale ale ja jeszcze chciałam poczekać; ale kazali mi przyjechać za dwa dni i to już ze spakowaną torbą;
wydaje mi się że jeżeli będziesz miała jakieś wątpliwości, brak ruchów, itp to wtedy warto jechać i w nocy na ktg; to badanie nie wpływa negatywnie na dziecko no i warto jechać dla Twojej spokojności

daria - 2009-07-07, 18:53

i co.. tak zgłosić się po prostu i powiedzieć, że się boję..? :roll:
pidzama - 2009-07-07, 18:56

jak powiesz że jesteś po terminie to powinno wystarczyć a jak powiesz że nie wyczuwasz ruchów to muszą Cię przyjąć;
a w ogóle ja do szpitala miałam ponad 20km i nie chciało mi się jeździć codziennie; ale jak już byłam na oddziale to miałam robione ktg 2-3 razy dziennie; więc jak masz blisko to spokojnie możesz chodzić w ramach spacerów codziennie ;-)

daria - 2009-07-07, 18:58

no tak, tylko ja chodzę do ordynatora tego szpitala, a On nie kazał mi przychodzić... to mogę tak bez niczego pójść?
pidzama - 2009-07-07, 19:00

no ale ordynatora nie ma na izbie przyjęć :-P zresztą jak masz jakieś wątpliwości to lepiej je rozwiać a nie przejmować się co pomyśli ordynator... ;-)
daria - 2009-07-07, 19:02

no ba ;-)
pidzama - 2009-07-07, 19:08

daria, życzę Ci szybkiego porodu; wiem jak to jest czekać - ja czekałam 2 tygodnie po terminie :roll:
człowiek ma niezłe schizy...

daria - 2009-07-07, 19:16

pidzama napisał/a:
człowiek ma niezłe schizy...


:oops: no ma, zwłaszcza, że to pierwszy raz :-P

puszczyk - 2009-07-08, 08:53

Wystarczy, że powiesz, że wyczuwasz mniej ruchów i dziecko jest mniej aktywne. Położna opowiadała mi o starzeniu się łożyska i ryzyku niedotlenienia oraz historię dziewczyny która zgłosiła się za późno... Ja chodziłam co dwa dni za kasę bo miałam blisko, ale mogłam też jechać do szpitala i przyjmowali bez problemu.
vegan ciacho - 2009-07-08, 12:01

Ja tak jak puszczyk jezdzilam co drugi dzien na ktg.
Humbak - 2009-07-08, 12:03

Ja robiłam za kasę więc też nie miałam problemu, zwłaszcza po terminie. Z Natalcią robiłam raz w tygodniu na wszelki wypadek (przenoszona dwa tyg), z Kubusiem co 2 dni bo mialam skurcze (przenoszony tyle samo), więc dario, nie denerwuj się tylko idź żeby się uspokoić. Ja tak robiłam przy Kubie, mówiłam wprost że to dla uspokojenia nerwów i nie było problemu.
daria - 2009-07-08, 12:26

idę jutro na bank, bo nawet mój mąż się denerwuje :->

ale obym już nie musiała :-P :mryellow:
może Natalka jednak do jutra wyjdzie :mrgreen:

vegan ciacho - 2009-07-08, 13:19

daria napisał/a:

może Natalka jednak do jutra wyjdzie :mrgreen:

Nie znasz dnia ani godziny :-P Mam nadzieje, ze to juz baaaardzo niedlugo ;-)

Humbak - 2009-07-08, 17:42

daria, wyjdzie tak czy inaczej, nie ma się co denerwować :D Najwyraźniej natalki tak mają że z brzuszka wychodzić nie chcą i wychodzą po terminie ;)

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group