| |
wegedzieciak.pl forum rodzin wegańskich i wegetariańskich |
 |
Wiek przedszkolny - Lekarz w przedszkolu
which - 2009-09-23, 13:44 Temat postu: Lekarz w przedszkolu Jakoś drugi tydzień przedszkola "leciał", kiedy to - odbierając małą - odebrałam kartę z badania lekarskiego, o którym wcześniej nie miałam pojęcia. Czy to jest jakiś standard, że rodzica nie informuje się (nie wspomnę o zapytaniu o zgodę), że odbędzie się takie badanie?
Humbak - 2009-09-23, 14:59
a do jakiego przedszkola chodzi Twój maluch? Prywatnego czy państwowego?
Capricorn - 2009-09-23, 15:46
u nas raz był okulista i raz foniatra, rodzice byli wcześniej informowani i proszeni o pisemne wyrażenie zgody na badanie.
malina - 2009-09-23, 16:37
| Capricorn napisał/a: | | proszeni o pisemne wyrażenie zgody na badanie. |
Bez tego chyba nie maja prawa nawet nic zrobic
Humbak - 2009-09-24, 09:40
malina, z tego co wiem to zależy od pani dyrektor...
malina - 2009-09-24, 10:26
| Humbak napisał/a: | | malina, z tego co wiem to zależy od pani dyrektor... |
Serio?Przecież to bez sensu totalnie Jak pani dyr. ma taka ochote to każdy może sobie przyjsc i badac dziecko bz zgody rodzica?!
which - 2009-09-24, 10:35
| Humbak napisał/a: | | a do jakiego przedszkola chodzi Twój maluch? Prywatnego czy państwowego? | Do państwowego.
Humbak - 2009-09-24, 12:41
tak wnioskuję po moich doświadczeniach z przedszkolem poprzednim natalki a późniejszym. W poprzednim wiem, że takie badania były normą, nawet nie przypominam sobie protestów rodziców... w następnym przedszkolu z kolei rodzice byli pytani o pozwolenie w najdrobniejszej sprawie. Wnioskuję więc, że dyrektorka z wieloletnim stażem raczej nie zrobi czegoś wbrew prawu, a więc najprawdopodobniej to od niej zależy. Jeszcze parę lat temu w szkołach bez pytania odbywały się badania lekarskie i fluoryzacje... a ja jeszcze pamiętam szczepienia...
Urszula - 2009-09-24, 14:21
ja się dziwię temu lekarzowi, bo bez zgody twojej nie ma prawa dotykać dziecka, bo nie jest to sytuacja wymagająca ratowania zdrowia lub życia, ja bym szczerze powiedziawszy zwróciła na to uwagę dyrekcji najpierw tak uprzejmie i spokojnie a jakby to nie dało nic to zawiadomienie do prokuratury
sylv - 2009-09-24, 14:33
| Urszula napisał/a: | | zawiadomienie do prokuratury |
a zbadanie przez lekarza dziecka w przedszkolu to jakieś przestępstwo jest ścigane z urzędu?
which - 2009-09-24, 16:27
| Cytat: | | ja bym szczerze powiedziawszy zwróciła na to uwagę dyrekcji najpierw tak uprzejmie i spokojnie a jakby to nie dało nic to zawiadomienie do prokuratury |
Myślę o tym, żeby zapytać o sprawę na najbliższym zebraniu. Czyli za jakieś kilka miesięcy . Jak widać, nie jestem przesadnie zbulwersowana. Tym niemniej, nie podoba mi się samowolne przyprowadzanie lekarza do zdrowego dziecka i nie chciałabym, żeby sytuacja się powtórzyła. Gdyby mnie zapytano o zgodę, to co innego - zapewne zgodziłabym się bez żadnego problemu.
Ja też pamiętam pielęgniarki, lekarzy, i zabiegi w podstawówkach, tyle że "za dawnych czasów" to chyba każdy się ich w gruncie rzeczy spodziewał. Pamiętam nawet, że w większości przypadków uprzedzano o wizycie w kolejny dzień, tak, żeby matki dopilnowały "pociech", wyszorowały je porządnie i wysłały w całych skarpetach .
Jedno, czego NAPRAWDĘ bym sobie nie życzyła, to jakichkolwiek zabiegów u dziecka bez mojej pisemnej zgody.
Urszula - 2009-09-25, 06:59
syl nie mam pojęcia ale o ile orientuję się w przepisach to lekarz nie ma prawa bez zgody rodzica robić cokolwiek z twoim dzieckiem a już na pewno jeśli zrobi np jakikolwiek zabieg lub zastrzyk to możesz go oskarżyć o naruszenie cielesności
napisałam że jednak wczesniej spokojna rozmowa na początek i zapytanie dlaczego tak to się odbywa
u mojego Szymonka był i okulista i dentysta ale byiśmy znacznie wcześniej zawiadomieni bo okulista robił badania wzroku
ja jestem przeczulona na punkcie wchodzenia z butami instytucji do życia obywatela, mi to pachnie totalitaryzmem jakimś, może przesadzam a może jestem czujna
sylv - 2009-09-25, 08:52
mnie się wydaje, że to ma też dobre strony (tzn. same wizyty lekarzy i oględziny dzieci): w szkołach i przedszkolach jest mnóstwo dziecie zaniedbanych, bitych i wykorzystywanych w domu - niestety... takie wizyty to szansa dla dziecka: że ktoś zauważy, zareaguje. Pamiętam taką sytuację u siebie w szkole podstawowej.
poughkeepsie - 2009-09-27, 14:54
lekarz nie ma prawa tknąć dziecka bez zgody rodziców to niezgodne z prawem. Jesteśmy prawnymi opiekunami i musimy na wszystko wyrażać zgodę. Jedyny wyjątek to ratowanie zdrowia i życia. Też bym się wkurzyła.
Tobayashi - 2009-09-27, 19:24
| sylv napisał/a: | | mnie się wydaje, że to ma też dobre strony (tzn. same wizyty lekarzy i oględziny dzieci): w szkołach i przedszkolach jest mnóstwo dziecie zaniedbanych, bitych i wykorzystywanych w domu - niestety... takie wizyty to szansa dla dziecka: że ktoś zauważy, zareaguje. |
Same wizyty lekarza w szkole czy przedszkolu - jasne, że niech są. Ale też jako rodzic chciałabym byc o nich uprzedzana chociaż, lub na początku roku proszona o wyrażenie zgody na takie wizyty w przyszłości. W przeciwnym razie zastanawiałabym się, co jeszcze "robi się" mojemu dziecku bez mojej wiedzy i zgody.
|
|