| |
wegedzieciak.pl forum rodzin wegańskich i wegetariańskich |
 |
Nasze zwierzaki - Mała roczna suczka szuka domu (Tychy)
Gwaihir - 2009-11-05, 21:02 Temat postu: Mała roczna suczka szuka domu (Tychy) Spokojna, towarzyska suczka po przejściach (złamana lewa, tylna łapka) w wieku około 1 roku poszukuje domowego ciepła. Piesek jest bardzo pogodny, ułożony, nie sprawia kłopotów, jest przyzwyczajony do mieszkania w bloku oraz ma dobry kontakt z innymi zwierzętami oraz dziećmi. Ma około 35 cm wzrostu.
email: mada_116@wp.pl
tel: 721 335 382 , 782 692 216
kociakocia - 2009-11-05, 21:14
cudna, jakie ma kochane oczęta, bardzo mocno trzymam kciuki, żeby odnalazła szczęscie i ciepły dom!!!
Nova - 2009-11-08, 23:32
Sunia jest już u nas mamy teraz babski szpital na peryferiach,Amelia rozłożona przedszkolnym wirusem, Tasza (tak ma imię suczka) kuleje na łapkę, zanim ją odebrałyśmy samodzielnie pozbyła się gipsu, ale damy radę! Pieseczek przekochany, śpi słodko pod moimi nogami,no cóż, byłyśmy sobie przeznaczone
kociakocia - 2009-11-09, 08:55
oooooo, wspaniała wiadomość zdrówka i dla was i dla suni
Lily - 2009-11-09, 12:46
Gratuluję
kofi - 2009-11-09, 13:16
Ale fajnie, gratuluję.
Capricorn - 2009-11-09, 13:42
Nova, bardzo się cieszę, niech Wam się dobrze mieszka razem ;d
rosa - 2009-11-09, 15:17
Nova, prześliczna wasza nowa domowniczka
lilias - 2009-11-09, 17:04
Gratulacje cudna mordka
dynia - 2009-11-09, 21:09
Śliczna psina ,cudnie że znalazła dom
agabyt - 2009-11-09, 22:43
Jak bardzo się ciesze;]
Taszka to mała cudowna psotnica;]
Ma cudowny charakter;] Jak dobrze,że ma już wymarzony domek;]
Pozdrawiam nową rodzinke Taszy;]
Dużo szczęścia;]
Nova - 2009-11-09, 23:21
Taszka jest jest psim aniołem, może jeszcze nie do końca pewnie się u nas czuje bo prawie po ludzku stara się "zasłużyć " na dom, pokazuje jaka jest grzeczna i nie odstępuje mnie na krok. Ale miała już przebłyski rozrabiania i mały konflikt z Amelią (poszło o zabawkę) Amelia stwierdziła, że swoimi zabawkami nie chce się dzielić bo Tasza oddaje je w stanie wskazującym na całkowite zużycie
Tak więc jutro musimy zakupić coś do gryzienia znaczy zabawy tylko dla Taszy.
No i sąsiadka jakieś skrawki po kurczaczku dzisiaj przyniosła i mnie uświadomiła, że piesek to mięsko lubi (bo my wegetarianie to skąd mamy to wiedzieć , co nie? )
Gwaihir - 2009-11-14, 14:50
Niestety, ogłoszenie ponownie jest aktualne
kociakocia - 2009-11-14, 14:55
co się stało?????
Gwaihir - 2009-11-15, 01:44
Po prostu po raz kolejny nie miała szczęścia.
Nova - 2009-11-15, 10:02
Musieliśmy oddać Taszę Decyzja okazała się nieprzemyślana... Wystarczyła choroba dziecka aby zostało mi pokazane ,że sama z dzieckiem i psem w awaryjnych sytuacjach nie dam rady.Po trzech dniach ubierania siebie i chorej Amki kilka razy dziennie aby wyjść z psem i biegać w deszczu (sunia miała cieczkę, nie można było jej spuścić ze smyczy) skapitulowałam.
daria - 2009-11-15, 11:49
i to jest idealny przykład, jak ludzie bezmyślnie biorą do domu zwierzaki, a potem wyrzucają je z domu
Nova, nie obraź się, to nic osobistego, mam nadzieję, że na Twoim przykładzie ktoś inny najpierw zastanowi się, czy jest w stanie podjąć się opieki na zwierzakiem
szkoda pieska, który kolejny raz przeżył rozczarowanie
Lily - 2009-11-15, 11:52
Pies najlepiej sprawdza się w domach, gdzie jest kilka osób i w razie czego ktoś inny może się zaopiekować... gdy np. jedna osoba ma grypę, złamaną nogę czy coś w tym stylu. Bo inaczej robi się kryzysowo...
lilias - 2009-11-15, 15:33
Dla mnie pies jest jak małe (moja sunia jest psem bokseropodobnym),całkowicie zależne ode mnie dziecko. Kota mam złośliwego, który pazury ma zawsze na wierzchu, ale nie pozbyłam się go (pomimo strat w meblach i podrapanych rękach i nogach). Nie wyobrażam sobie co ci pokazano, ale bardzo ci Nova współczuję osób pokazujących. Lily ma rację, że dobrze jest mieć na kim polegać w sytuacjach podbramkowych. Żal, że nikogo takiego nie masz, ech...
|
|