| |
wegedzieciak.pl forum rodzin wegańskich i wegetariańskich |
 |
Zdrowie dziecka - Normy żywieniowe
karmelowa_mumi - 2009-11-07, 14:04 Temat postu: Normy żywieniowe Kochani, czy wiecie, gdzie mogę znaleźć jakieś normy żywieniowe dla niemowląt/małych dzieci tzn. ile powinny dziennie jeść białka/tłuszczów/węglowodanów/etc?
DagaM - 2009-11-07, 19:40
W książkach dietetycznych , a tak na poważnie karmelowa Twoje dziecię nie ma jeszcze nawet roku, na razie nie ma się czym przejmować. W tym wieku dziecko je ok. 2-3 posiłków stałych (zupki i papki) plus mleko z cycocha lub niecycocha
karmelowa_mumi - 2009-11-07, 19:49
mam schizę, ze je za duuzo
DagaM - 2009-11-07, 19:52
w sensie za jednym posiedzeniem, czy przez cały dzień? W tym wieku dzieciak nie powinien jeść więcej niż wielkość 1 szklanki.
[ Dodano: 2009-11-07, 19:53 ]
na jeden posiłek
karmelowa_mumi - 2009-11-07, 20:00
| DagaM napisał/a: | tym wieku dzieciak nie powinien jeść więcej niż wielkość 1 szklanki.
| no i pomoglas mi, dziękuję
rozumiem, że jak podaję wg tutejszego schematu, jak najbardziej urozmaiconego i z naturalnych produktów, to proporcjami nie mam się zbytnio przejmować?
karmelowa_mumi - 2009-11-07, 20:17
euridice,
ja mam schizę, bo Marianna ma rodziców kochających jeść i właśnie moje guru żywieniowe, niejaka DagaM, w innym wątku uświadomiła mi, jakie porcje żywieniowe pochłanialiśmy , a okazało się, że możemy równie dobrze jeść połowę tego. Mam schizę, że jak walnę Mary za dużo do miski, to rozepchnę jej żołądek, albo coś. A ona je chętnie, do końca miski i mam wrażenie, że jak bym dała jej jeszcze raz taką porcję, to też by zjadła.
Od początku jedzie na 95-100 centylu, ale właściwie nie wiem, czy to coś znaczy.
Z kolei cycka dostaje 4 razy na dobę, wprowadziłam już II śniadanko w postaci jaglanki na słodko-owocowo, wszędzie mówią o 5 posiłkach na dobę dla takiego malucha, więc może powinnam zejśc z jednego cycka, ale znów mam schizę, żeby mleka nie dostawała za mało. Dziś wymyśliłam, że zejdę z tego cycka gdzieś za miesiąc, jak Mary będzie już dostawała wszystkie pestki.
DagaM - 2009-11-07, 20:36
euri, no Twoja Łucja to faktycznie gigant Prawda jest taka, że w tym wieku dzieci sa najbardziej żarłoczne, bo intensywnie rosną, a potem po skończeniu ok. 2 lat trochę mniej potrzebują kalorii. Dzieciom w wieku 1-3 lat zaleca się ok. 5 posiłków dziennie (w tym przekąski), ale wiele dzieci dobrze radzi sobie tez na 4 posiłkach. Co do ilości, jestem zdania, że 240 ml na jedno posiedzenie powinno wystarczyć. Większa ilość na pewno rozepcha żołądek. Jeżeli dziecko po takiej ilości nie jest w stanie wytrzymać 2,5-3 godzin, wówczas nalezy się zastanawić nad wzbogaceniem kaloryczności posiłku, poprzez dodatek pestek/orzechów (w formie zmielonej of course), dodatkiem dobrego oleju zimnotłoczonego, więcej strączków.
karmelowa dzieki za komplementa, ja i guru... turlam się ze śmiechu, hi, hi
Jeszcze co do karmienia piersią, jestem za karmieniem bez ograniczeń, zwłaszcza do końca pierwszego roku. To ogromne bogactwo witamin i minerałów. Karm swoją Bombelini ile chce, niech dzieciątko je na zdrowie
dżo - 2009-11-07, 20:45
karmelowa_mumi, w książce "Każde dziecko może jeść właściwie" autorzy piszą tak (w skrócie):
- rodzice decydują co przygotują dziecku do jedzenia,
- dziecko decyduje czy i ile zje.
Sugerują tym samym aby dać dziecku wolna wolę jeśli chodzi o ilość zjadanego posiłku (oczywiście mają na mysli zbilansowane dania a nie takie typu fast food, słodycze itp.). Także nie martwiłabym się, że Marianka zjada za dużo. Widocznie ma taką potrzebę i wie "lepiej" co będzie dla niej dobre.
A mleka bym na Twoim miejscu nie ograniczała jesli Marianka nadal pije je chętnie 4 razy dziennie. Na pewno się nim nie utuczy.
maryczary - 2009-11-08, 13:50
Ja się kiedyś schizowałam, ze Ada je za mało, albo prawie wcale nie je, bo miała taki okres, ale to juz za mną, w ogóle sie tym nie przejmuje, Wszystkie normy są naciągane, bo kazde, powtarzam każde dziecko jest inne i to ono wie najlepiej czy jest głodne. To tak jakby po zjedzeniu "szklankowej porcji" odstawić jedzenie a dziecko dalej woła o jedzenie, przeciez to bezsens. Ciesz sie że ma apetyt i wsłuchaj sie w jej potrzeby a nie w normy i książki, słuchaj tego co mówi twoje dziecię.
karmelowa_mumi - 2009-11-08, 14:06
| maryczary napisał/a: | Ciesz sie że ma apetyt i wsłuchaj sie w jej potrzeby a nie w normy i książki, słuchaj tego co mówi twoje dziecię.
_________________ | cieszę się, ale nie chcę jej przekarmić
DagaM, a tłuszcz? też nienormatywnie mam dawać? daję jej łyżeczkę do II śniadania, i łyżeczkę do obiadu.
| dżo napisał/a: | karmelowa_mumi, w książce "Każde dziecko może jeść właściwie" autorzy piszą tak (w skrócie):
- rodzice decydują co przygotują dziecku do jedzenia,
- dziecko decyduje czy i ile zje. | no właśnie i w tym momencie odzywa się moja schiza utuczeniowa
maryczary - 2009-11-08, 14:18
| karmelowa_mumi napisał/a: | | cieszę się, ale nie chcę jej przekarmić | nie wydaje mi sie żeby mozna było dziecko przekarmić zdrowym jedzeniem, nie zawierającym zbędnych, pustych kalorii
dynia - 2009-11-08, 14:54
| maryczary napisał/a: | | karmelowa_mumi napisał/a: | | cieszę się, ale nie chcę jej przekarmić | nie wydaje mi sie żeby mozna było dziecko przekarmić zdrowym jedzeniem, nie zawierającym zbędnych, pustych kalorii |
Pewnie ,że można tak jak wszystkim z tym ,że tym zdrowszym na pewno w dłuższym odstępie czasowym
devil_doll - 2009-11-08, 15:19
karmelowa_mumi ja bym sie cieszyla gdyby moje dziecko mialo taki apetyt
moje to niejadek i czasami musze sie ostro nameczyc zeby jadl
maryczary - 2009-11-08, 20:24
| dynia napisał/a: | | maryczary napisał/a: | | karmelowa_mumi napisał/a: | | cieszę się, ale nie chcę jej przekarmić | nie wydaje mi sie żeby mozna było dziecko przekarmić zdrowym jedzeniem, nie zawierającym zbędnych, pustych kalorii |
Pewnie ,że można tak jak wszystkim z tym ,że tym zdrowszym na pewno w dłuższym odstępie czasowym | Ale czy osmiomiesięczne bobo moze jesć za duzo bo tak przywykło albo ze mama daje mu za duzo? Rozumiem u starszych dzieci ale takie małe?
Dla mnie przekarmianie to pchanie na siłe lub za wszelką cenę, bo musi zjeść miseczkę zupy a zjadło tylko pół i się za nim biega i sposobem, owszem zje całosć - to jest przekarmianie, dawanie więcej niż potrzebuje dziecko, a nie sytuacja, kiedy dziecku się daje tyle ile chce samo zjeść.
isadora - 2009-11-09, 10:08
Ja tylko szepnę w tej dyskusji. Pamiętajcie o jednym, że Wasze dzieci już teraz kształtują swoje nawyki żywieniowe na przyszłość. Jeśli dziecko na dany posiłek ma ochotę zjeść michę jakiegoś dania to ok, ale nie podkarmiajcie między posiłkami. Moja córcia jest małym niejadkiem (choć ostatnio jest lepiej) ma trzy lata a waży 12 kg. Natomiast to, co najbardziej mnie wkurza, to jak np. moja mama wciska jej różne rzeczy między głównymi posiłkami, bo przecież taka drobniutka jest to niech je jak najwięcej, jak ma ochotę to niech zje obiad i w przedszkolu i w domu. Teraz ok bo jest drobna, ale nauczy się tak jeść i za jakiś czas z tego powodu będzie problem.
karmelowa_mumi - 2009-11-09, 10:35
| maryczary napisał/a: | | Dla mnie przekarmianie to pchanie na siłe lub za wszelką cenę, bo musi zjeść miseczkę zupy a zjadło tylko pół | Mary, no właśnie ona zje michę i otwiera dalej paszczaka
| isadora napisał/a: | | ale nauczy się tak jeść i za jakiś czas z tego powodu będzie problem. | stąd moja schizka, bo ja wyniosłam z domu dużo złych nawyków żywieniowych np. to, że po obiedzie zawsze jadło się coś słodkiego...
maryczary - 2009-11-09, 11:07
| karmelowa_mumi napisał/a: | Mary, no właśnie ona zje michę i otwiera dalej paszczaka | ale ta miseczka to taki przykład. Może dajesz jej jedzenie w za małej misce po prostu
Naprawdę ja bym się nie przejmowała, jeśli chce drugi raz tyle obiadu to widocznie tego potrzebuje.
Domyślam się, ze nie karmisz ja do tego górą słodyczy i masa przekąsek, więc nie utuczysz ją, nie martw się.
Takie maleńkie dziecko nie może być już na diecie wyszczuplajacej!!!!!!!!!!
DagaM - 2009-11-09, 12:33
| maryczary napisał/a: | | Takie maleńkie dziecko nie może być już na diecie wyszczuplajacej!!!!!!!!!! | maryczary, chyba źle zrozumiałas o co chodzi w tym wątku - nie o odchudzanie niemowlaków, ale o zastosowanie normalnej objętości jedzenia u dziecka w wieku Marianki, tak aby w dalszych latach nie okazało się, że dziecko ma tak rozepchany żołądek, ze jako dorosła osoba w przyszłości nie będzie mogła najeść się obiadem standardowej wielkości.
Dodam jeszcze informację(wniosek z badania ludzi bardzo szczupłych i ludzi otyłych) - otóż Ci ludzie, którzy byli przekarmiani w dzieciństwie mają w związku z tym większą ilość komórek tłuszczowych, a to wiąże się z tym, że taka osoba nie jest w stanie nasycić się mniejszymi porcjami jedzenia, takimi jakie jedzą ludzie o prawidłowej masie ciała. Tak więc, nawet jeżeli taka otyła osoba dużo schudnie, trudno jest jej utrzymać swoją nową wagę, ze względu na ten wewnętrzny głód jedzenia.
dżo - 2009-11-09, 15:26
| DagaM napisał/a: | | otóż Ci ludzie, którzy byli przekarmiani w dzieciństwie mają w związku z tym większą ilość komórek tłuszczowych |
DagaM, to prawda ale w przypadku dzieci, które są karmione piersią na żądanie i dostają pełnowartościowe stałe posiłki jest to raczej niemożliwe, dzieci mają natutalny instynkt jeśli chodzi o ilość spożywanego jedzenia. W czasie karmienia piersią dziecko samo określa ile chce wypić i je aż do uzyskania sytości (pomijam takich cycolubów jak mój Tymon, który do 3-go miesiąca życia jadł pod tzw. korek czyli tyle ile mógł byleby być przytulonym do piersi). I później ten instynkt nie ginie o ile rodzice nie zaczną karmić dzieccka słodyczami i zbyt tłustymi, przetworzonymi produktami.
maryczary - 2009-11-09, 22:06
dzięki za wsparcie dżo,
DagaM ja doskonale wiem o co chodzi w temacie. Po prostu nie wierzę, ze dzidzia 8 miesięczna chę jesć więcje niz powinna bo normy w ksiazce mówią, ze np. szklanka powinna jej wystarczyc, kazde dziecko jest inne i trzeba sie wsłuchać w jego potrzeby. Jeśli nie dostaje pustych kalorii w wielkich ilościach ale jedzenie wartosciowe i nie nisko- ale normalnie-kaloryczne, to odmawianie jej dokładki jedzenia uwazam za odchudzanie dziecka, czyli dawanie posiłków nieodpowiednich dla jej potrzeb, by zmniejszyć poczucie głodu i łaknienie.
Zresztą mumi, musisz sama to ocenić, czy ona je bo jest głodna. Ja uważam, ze tak ale decyzja należy do Ciebie
|
|