wegedzieciak.pl
forum rodzin wegańskich i wegetariańskich

Off-topic - Jak topcia zarabia na życie....

topcia - 2009-11-16, 01:39
Temat postu: Jak topcia zarabia na życie....
Ostatnio zastanawiam się usilnie nad założeniem działalności. Mam kilka pomysłów i jednym z nich jest właśnie skupowanie włosów. Czy ktoś z Was zajmował się tym może? Jak sytuacja wygląda na rynku? Czy jest to dochodowe zajęcie czy raczej hobbistycznie podejść do tego?
Za wszelkie sugestie będę ogromnie wdzięczna :-D

[ Dodano: 2009-11-16, 02:08 ]
Tak myślę, jak to może wyglądać w przypadku skupu od salonów fryzjerskich od strony prawnej. Czy jest to uregulowane prawnie? Salon kupuje od klienta-nie musi wystawiać rachunku, ponieważ nie jest sprzedawcą? Ew. jeśli sprzedawałby skupującemu, wtedy musiałby się rozliczyć?

olgasza - 2009-11-16, 09:06

przyznam, że pomysł oryginalny... na pewno jest to jakaś nisza :-)
ale nie mam pomysłu, jak to wygląda od strony prawnej, może najprościej by było, gdybys zadzwonła do jakiegoś salonu i spytała ich o to bezpośrednio? Powinni siedzieć w temacie...

topcia - 2009-11-16, 10:54

To takie ot, żeby parę groszy złapać na teraz.....
Generalnie mam inną koncepcję, o której pewnie napiszę, jak dojrzeję do tego ;-)

Capricorn - 2009-11-16, 11:47

topcia napisał/a:
To takie ot, żeby parę groszy złapać na teraz.....


no skup to raczej wydawanie tych "groszy" ;-)

lilias - 2009-11-16, 12:57

mam brzydkie skojarzenia ze skupem włosów. moja babcia miała zawsze gruby warkocz (nie wiem po kim cholerra mam te cienkie pióra z pamięcią własną :evil: ), a kiedy w klinice w Gdańsku zmarła to wydali ciało z uciachanymi byle jak włosami. Dlatego mam uprzedzenia i co tu ukrywać wstręt do handlu włosami, ale przecież nie każdy musiał spotkać się z czymś takim
rosa - 2009-11-16, 14:29

lilias ale makabra!
mi się też jakoś skup włosów kiepsko kojarzy :-/

dynia - 2009-11-16, 15:05

rosa napisał/a:
lilias ale makabra!
mi się też jakoś skup włosów kiepsko kojarzy :-/

Mi też raczej słabo się kojarzy :roll:

topcia - 2009-11-16, 22:53

lilias, z tej strony na to nie patrzyłam :-/ . Dzięki :-? .
A tak na poważnie, to nie planowalam grzebać sie w tych włosach, jedynie nie rozpakowane nawet wysyłać do odbiorcy a on będzie oceniał, czy zwrócić czy też są ok. ;-)

lilias - 2009-11-17, 08:54

topcia no wiesz jak ktoś ma pomysł na interes to najpierw rozważa wszystkie ( no w każdym razie dużo) za i przeciw, i widzisz ty jako osoba wrażliwa potrafisz wziąć pod uwagę uczucia innych, ale jest dużo takich co to mają w nosie, o ile przyniesie to kasę. Klientek na przedłużanie włosów, itp. przyjemności nie brakuje i ciekawe, czy zastanawiały się skąd te kudełki są? bo przecież źródła mogą być różne, prawda? zawsze mnie to zastanawia, ale ja mam ten feler, że za dużo się zastanawiam :-P
topcia - 2009-11-18, 00:56

O mamo! Mam pierwszego zainteresowanego a ja nieprzygotowana taka :lol: . NIe wiem jeszcze co i jak zgrać. Oddzwaniam na numer (nie odebrałam) i w całej bieganinie sądziłam, że to kurier, bo czekam na paczkę a oni tacy nerwowi zawsze. WIęc prawie krzycząc: "pan jest kurierem?". Z drugiej strony konsternacja i w końcu niepewne "nie". WIęc zbita z tropu mówię "o przepraszam. A więc słucham....." POtem, lilias, natchniona Twoimi doświadczeniami z babcinymi włosami pytam :skąd pan ma włosy?". A gość odpowiada już w ogóle zamotany "od fryzjera" :lol: :mryellow: :mryellow: :mryellow:
lilias - 2009-11-18, 19:13

:-D :-D
topcia - 2009-11-19, 00:55

Dziewuszki, nie wiem co się ze mną dzieje. Czy to wspomniany pms, bo w głowie ąż mi huczy od pomysłów. Jeden przegania drugiego. Codziennie rodzą się nowe :lol: . Lubię stabilizację, więc to trochę męczące. :->

Może ktoś z Was orientuje się, na jakich zasadach wydaje się książki?
1. wydawnictwo musi zaakceptować
2. finansuje się z własnej kieszeni druk, no nie? Czy tylko jakiś procent?
3. Jak sie sprawa ma z naszym niekochanym zusem? Pisarstwo to wolny zawód, więc chyba nie trzeba rejestrować działalności?

kofi - 2009-11-19, 08:33

topcia napisał/a:
2. finansuje się z własnej kieszeni druk, no nie? Czy tylko jakiś procent?

To musiałaby być ogroooomna kieszeń.
Chyba najlepiej coś skrobnąć i wysłać do kilku(nastu) wydawnictw, licząc, ze któreś wyda. Obiawiam się jednak, że na pierwszych książkach się nie zarabia, bo sprzedajesz prawa autorskie wydawcy i nie masz procentów od sprzedaży, zresztą chyba w ogóle rzadko kto ma i z pisarstwa to się niewielu w tym kraju utrzymuje.

olgasza - 2009-11-19, 08:45

topcia, w skrócie (wielkim) to wygląda tak:
1. piszesz książkę
2. podpisujesz z wydawnictwem umowę (przeskoczylam krok szukania wydawcy, bo moze masz juz kogos na oku) dbając o to, żeby cię nie okantowali...
3. oni wydaja ksiazke, tobie kasa wyplywa na konto (nie licz na kokosy)
4. jesli w umowie masz to zastrzezone, to po jakims czasie, w zaleznosci od tego jak ksiazka sie sprzedaje, splywaja ci na konto tantiemy.

Druku ty nie finansujesz, to jest robota wydawnictwa, poodbnie jak korekta, sklad, oprawa graficzna, itp. Nie musisz prowadzic dzialalnosci, to jest praca na umowe o dzielo ( warto poczytac ustawe o prawie autorskim). Powodzenia :-)

daria - 2009-11-19, 08:59

topcia, a co zmierzasz napisać?? :-D
topcia - 2009-11-20, 01:24

kofi napisał/a:
sprzedajesz prawa autorskie wydawcy i nie masz procentów od sprzedaży, zresztą chyba w ogóle rzadko kto ma i z pisarstwa to się niewielu w tym kraju utrzymuje

:shock: tos mnie zaskoczyła. Jakże to tak, trudzę się, piszę, realizuję swój talent a ktoś na tym zarabia? A te wszystkie wydane książki pisali samarytanie? Nie chce mi sie wierzyć... :-)

olgasza napisał/a:
dbając o to, żeby cię nie okantowali...

tzn?

olgasza napisał/a:
tobie kasa wyplywa na konto (nie licz na kokosy)

no właśnie. A coś konkretniej? Bo chyba większość zgarnia wydawnictwo?

daria napisał/a:
topcia, a co zmierzasz napisać?? :-D

daria, najpierw myślałam o sobie, jako studium przypadku. Tak, w kontekście psychologii. Taka naukowa bardziej. Ale nad tym trzeba by było posiedzieć i poprzemyśliwać. Myślę też o bajkach dla dzieci. Właśnie lulając Weronisię opowiadałam historię i skleciłam nawet niezłą całość(mi się tak przynajmniej wydaje :lol: ) . Myślałam też żeby pisać dla dzieci w wieku Wisi, czyli posługując się słowami, takimi jakie zna, bohaterowie to m. inn. dzieci w Jej wieku i tak też sie komunikujący.)

padma - 2009-11-20, 01:50

topcia, polecam Ci książkę "Jak wydać książkę" Pollaka. Można ją kupić np. tu:
hxxp://www.allegro.pl/item809294219_jak_wydac_ksiazke_bezplatna_wysylka.html
od samego autora :)
Mam ją i jestem z niej bardzo zadowolona. Przystępnym językiem opisuje krok po kroku co i jak trzeba zrobić, by wydać własną książkę - samemu lub przez jakieś wydawnictwo. Są tam też wzory umów itd., na co uważać. Super przydatne informacje.

topcia - 2009-11-20, 02:14

padma, też piszesz? :-D

[ Dodano: 2009-11-20, 03:52 ]
Dojrzewam do realizacji pierwszego mojego pomysłu, a mianowicie założenia działalności, która miałaby na celu kojarzenie par. Trochę bawiliśmy się tym z D. na studiach.

Mam ogromną prośbę: myślę, myślę i myślę nad nazwą portalu: Partner na życie/ poznajmy się????? Czy możecie mi pomóc znaleźć ciekawą nazwę? CO byście wpisali w wyszukiwarkę, gdybyscie chcieli znaleźć taką stronę? Będę bardzo wdzięczna za wszelkie sugestie :-)

kofi - 2009-11-20, 08:16

topcia napisał/a:
A te wszystkie wydane książki pisali samarytanie? Nie chce mi sie wierzyć... :-)

Otwórz sobie jakąś książkę - na odwrocie strony tytułowej - tam jest napisane "Copyright by..." - i zobacz co tam jest napisane - nazwisko, czy nazwa wydawcy.

Tempeh-Starter - 2009-11-20, 09:27

@topcia
napisz książkę o skupie włosów, horror osadzony w realiach prowincjonalnego miasta ziem odzyskanych lat 50tych ;-) o przedwojennym perukarzu - kuternodze który miał konszachty z diabłem i SS

podobno każdy może wydać w życiu jedną książkę spokojnie, taką którą da się przeczytać,
obyczajową, osnuta na własnych wspomnieniach i wydarzeniach z dzieciństwa i młodości
a wydawnictw teraz bez liku
... potem ekranizacja TVN a kto wie może się i scenarzyści z kaliforni zwęszą biznes ;-)

co do włosów to podobno mistrzami świata w temacie są hindusi - zasilają w naturalne ludzkie włosy pół świata

i jeszcze co do nazwy portalu matrymonialnego - jak tylko coś ci przyjdzie do głowy od razu wpisuj sobie hxxp://nazwa.pl/domeny-rejestracja-domen.html]np. TUTAJ by sprawdzić czy już ktoś nie ma takiej nazwy. unikniesz rozczarowań

olgasza - 2009-11-20, 09:31

topcia, mam akurat w rodzinie i wśród znajomych kilku pisarzy, więc wiem, że nie jest to łatwy chleb (jak to się pozornie może zdawać). Honorarium za książkę jest od kilku do kilkunastu tysięcy, w przypadku książek dla dzieci raczej nie liczyłabym na więcej niz 2, bo dochodzi jeszcze koszt ilustratora i wydanie takiej książki jest dużo droższe dla wydawcy.
Umowy bywają różne i najlepiej czytać je z prawnikiem, bo to oczywiste, że wydawca dba bardziej o swój, niż twój interes (no chyba, że współpracujecie długofalowo albo jesteś autorką bestsellerów).
Jeśli masz już tekst gotowy, mówię teraz o bajce, to spróbuj wysłać na konkurs: hxxp://www.calapolskaczytadzieciom.pl/nowa/index.php?page=konkurs_astrid2009&forceme=0

a odnosnie serwisu randkowego, to mam wrazenie, ze jest ich sporo w sieci, wiec nowy musialby sie wyrozniac czyms szczegolnym albo byc skierowanym do okreslonej grupy odbiorcow...Nie mam pomyslu w tej kwestii :-)

padma - 2009-11-20, 10:18

topcia napisał/a:
padma, też piszesz? :-D


Raczej tłumaczyłam trochę. Robiłam też korekty. Ale teraz czasu brak...
Pisanie to ciężki kawałek chleba, ale jak ktoś ma do tego talent, to można jakoś związać koniec z końcem, choć kokosów z tego nie będzie. To wydawnictwa raczej czerpią korzyści z dobrej książki.

A nazwa biura matrymonialnego - Super Swatka ;)

Powodzenia! :-)

excelencja - 2009-11-20, 13:46

topcia, kobieta orkiestra :) przebijasz mnie z mnogością pomysłów :) )
nitka - 2009-11-20, 15:40

olgasza napisał/a:
topcia, mam akurat w rodzinie i wśród znajomych kilku pisarzy
;-) :mrgreen:
yolin - 2009-11-20, 17:33

Tempeh-Starter napisał/a:
napisz książkę o skupie włosów, horror osadzony w realiach prowincjonalnego miasta ziem odzyskanych lat 50tych ;-) o przedwojennym perukarzu - kuternodze który miał konszachty z diabłem i SS

.... akurat czytam mojemu synowi prawie 10- latkowi ksiazki o panu samochodziku, sa w tym klimacie.... wciagaja czlowieka jak nie wiem co 8-)

kasienka - 2009-11-20, 18:52

olgasza, btw, widziałam ostatnio w księgarni faajną książkę dla dzieci 8-)
olgasza - 2009-11-20, 21:00

:->
orenda - 2009-11-20, 21:07

kasienka napisał/a:
olgasza, btw, widziałam ostatnio w księgarni faajną książkę dla dzieci 8-)
a jaką? czy to jakaś tajemnica? olgasza?
ajanna - 2009-11-20, 21:47

Topcia tylko uważaj na ortografię :-> , bo tego co napisałaś w wątku "kobieta na wsi", do końca życia nie zapomnę :shock: :lol:
topcia - 2009-11-21, 00:28

Tempeh-Starter napisał/a:
napisz książkę o skupie włosów, horror osadzony w realiach prowincjonalnego miasta ziem odzyskanych lat 50tych ;-) o przedwojennym perukarzu - kuternodze który miał konszachty z diabłem i SS

sam sobie napisz :-P

[ Dodano: 2009-11-21, 00:30 ]
excelencja napisał/a:
topcia, kobieta orkiestra :) przebijasz mnie z mnogością pomysłów :) )

exc. to dawaj je tu-może wymienimy się pomysłami ;-)



ajanna napisał/a:
Topcia tylko uważaj na ortografię :-> , bo tego co napisałaś w wątku "kobieta na wsi", do końca życia nie zapomnę :shock: :lol:

ajanna, wyjaśniałam już, że mam gdzieś ortografię-głupota i tyle jak dla mnie. Zawsze można oddać do korekty ;-)

excelencja - 2009-11-21, 00:40

topcia, masz gdzieś ortografię? :) )
oczami wyobraźni widzę jak za kilka lat będziesz zmuszona tłumaczyć Juniorce jak ortografia jest ważna :D :D:D

co się stało na wątku kobieta na wsi?

Topciu, zastanawiam się nad założeniem firmy handlującej wspaniałymi pomysłami :) )) przystępujesz do spółki :D ?

topcia - 2009-11-21, 00:49

excelencja napisał/a:
Topciu, zastanawiam się nad założeniem firmy handlującej wspaniałymi pomysłami

wiesz, że to nie głupi pomysł? I można rozszerzyc kompetencje nie tylko o sposoby zarobkowania :-D

excelencja napisał/a:
co się stało na wątku kobieta na w

walnęłam jakiegoś byka. Nie pierwszy i nie ostatni raz :-P

[ Dodano: 2009-11-21, 00:51 ]
excelencja napisał/a:
oczami wyobraźni widzę jak za kilka lat będziesz zmuszona tłumaczyć Juniorce jak ortografia jest ważna :D

wiesz, słyszałam jakiś czas temu o pomyśle ujednolicenia gramatyki i ortografii. Tworzy niepotrzebne dodatkowe bariery jezykowe i odstrasza potencjalnych obcojęzycznych śmiałków do nauki

ajanna - 2009-11-21, 01:25

topcia napisał/a:
ajanna napisał/a:
Topcia tylko uważaj na ortografię :-> , bo tego co napisałaś w wątku "kobieta na wsi", do końca życia nie zapomnę :shock: :lol:

ajanna, wyjaśniałam już, że mam gdzieś ortografię-głupota i tyle jak dla mnie. Zawsze można oddać do korekty ;-)


no właśnie tej Twojej wypowiedzi nie mogę zapomnieć:
topcia napisał/a:
dla mnie ortografia to głupota i zbędne utrudnianie życia

:lol: :lol: :lol:
(bo błędy zdarzają się każdemu :-P )

topcia - 2009-11-21, 03:26

ajanna napisał/a:

no właśnie tej Twojej wypowiedzi nie mogę zapomnieć:

nigdy bym nie pomyślała, że tak znacząco wyryje się w Twojej pamięci, że aż całe życie będziesz mnie wspominać :mryellow:

Humbak - 2009-11-22, 21:51

Bądź co bądź, topcia, jeśli redaktora i korektora szlag ( :-> ) przy korekcie książki nie trafi, to z pewnością fortunę na nich wydasz przy takim podejściu ;-)

[ Komentarz dodany przez: tomek: 2009-11-22, 21:55 ]
Ciąg dalszy dyskusji o ortografii, a także gramatyce języka polskiego w wątku:
hxxp://wegedzieciak.pl/viewtopic.php?t=7081

pomarańczka - 2009-11-23, 23:32

A zresztą to jest temat ''Jak topcia zarabia na życie", a zasady ortografii i interpunkcji niech się znajdą w innym osobnym wątku ;-) topcia pisanie nie jest prostą sprawą,ale to gra warta świeczki,coś o tym wiem :-) Ale lepiej, gdyby to nie było jedyne Twoje zajęcie,tak sobie myślę.Taki np. Kraszewski był bardzo płodny i napisał w ciągu swojego życia sporo książek,miał liczną rodzinę ;-) Czasem błędy robi się specjalnie ;-)
topcia - 2009-12-06, 01:52

Tempeh-Starter napisał/a:
coś ci przyjdzie do głowy od razu wpisuj sobie np. TUTAJ

dopiero się obudziłam :-) dzięki

pomarańczka napisał/a:
ale to gra warta świeczki,coś o tym wiem

co napiszesz mi więcej o tym? :-)

pomarańczka napisał/a:
Ale lepiej, gdyby to nie było jedyne Twoje zajęcie

oczywista sprawa. Tak chcę popróbować :-)


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group