| |
wegedzieciak.pl forum rodzin wegańskich i wegetariańskich |
 |
Wiek niemowlęcy - Za i przeciw preparatom żelaza
maga - 2009-11-27, 20:19 Temat postu: Za i przeciw preparatom żelaza Przepraszam, że ja znów o żelazie. Wiem, że sporo na forum na ten temat, ale nie znalazłam satysfakcjonujących mnie informacji.
Ziomek ma niski poziom żelaza - 29,4 przy normach 43-184. Lekarka przepisała oczywiście preparat, patrząc bykiem na złą matkę, która mięsa dziecku nie daje... Jakoś nie za bardzo mam ochotę podawac małemu ten lek, wolałabym naturalnie to żelazo podnieśc, ale jestem w tej materii bardzo niepewna. Dbam o to, żeby w diecie Zioma nie brakowało niczego, więc nie wiem, czy nie ma jakichś problemów z wchłanianiem Fe. Chciałabym jednak spróbowc bez sztuczniaków. Staram się przekonac mojego męża, żebyśmy poczekali z tym lekiem, ale on oczekuje ode mnie konkretnych argumentów przeciw sztucznej suplementacji. W/g niego, skoro jest niedobór - trzeba szybko sztucznie go uzupełnic.
Jestem ciekawa Waszych opinii - dlaczego suplementowanie jest niefajne.
LucySky - 2009-11-27, 20:55
Z tego co mi wiadomo, żelazo sztuczne rzadko wchłania się tak jak powinno.
Moje dziecię dostawało przez jakiś czas syrop Ferrum Lek, ale to na początku życia i nawet nie z powodu złych wyników, tylko dlatego, że jest wcześniakiem i na wszelki wypadek, tzn lekarka podejrzewała, że mu poziom żelaza spadnie, więc kazała to zapodać. W tej chwili bym nie posłuchała, ale wtedy tej lekarce ufałam. Czytam teraz książkę "Mleko cichy morderca" i tam znalazłam coś takiego: "Podawanie niemowlęciu karmionemu piersią preparatu żelaza może przyczynić się do rozwoju infekcji w jelitach". Nie wiem na ile można ufać panu, który tę książkę napisał, ale twierdzi on, że nadmiar żelaza hamuje działanie pewnych białek mleka ludzkiego, które powstrzymują wzrost organizmów chorobotwórczych takich jak Escherichia coli, drożdże i gronkowce.
Myślę, że istotne jest też jaki poziom hemoglobiny ma Ziomek.
Marek ma ciągle 10,9, co dla niektórych jest świetnym powodem, aby żelazo podać, ale ja nie chcę.
Żelaza nie badaliśmy już baaaardzo dawno, tzn miał sprawdzane tylko raz jak był jeszcze malutkim, świeżutkim dzidziusiem.
Czy normy, które podałaś są odpowiednie do przedziału wiekowego?
dynia - 2009-11-27, 21:02
Pewnie zaraz ktoś sypnie przykładami przeciw suplementacji.ale ja w chwilach ,kiedy dzieci zwł. Ziema toczy jakaś infekcja ,miewa gorsze okresy jedzeniowe etc.podaję suplementy witaminowe z żelazem włącznie ,nie robię z tego żadnej wielkiej sprawy.Sama kiedy czuję się gorzej łykam jakieś preparaty z Fe
maga - 2009-11-27, 21:04
Hemoglobina jest w normie - 11,1. Na tym poziomie utrzymuje się chyba od samego początku (w 6 tygodniu życia byliśmy w szpitalu z zapaleniem płuc i wtedy miał robioną morfologię).
Kurczę, nie wiem, jak z tymi normami. Mam nadzieję, że są odpowiednie. Pediatrzyca oglądała, więc chyba spoko. W przeciwnym razie wszystkie dzieciaczki miałyby cos nie tak z parametrami krwi
[ Dodano: 2009-11-27, 21:06 ]
dynia, dzięki. Na takich opiniach tez mi zależy, bo często zastanawiam się, czy aby nie za bardzo "jadę" nie w te stonę co trzeba
arete - 2009-11-27, 21:09
Nasza pani pediatra, której ufam bardzo niechętnie zapisuje żelazo, ponieważ jej zdaniem nie jest ono obojętne dla organizmu, może się odkładać w narządach, m.in. w sercu. Gdzieś chyba też czytałam, że poziom żelaza badany w krwi jest niemiarodajny, to wolne żelazo krążące we krwi nie daje informacji o całym organizmie. Myślę, że tak jak napisała LucySky, ważniejsza jest hemoglobina i inne czynniki krwiotwórcze np. MCV, MCH, MCHC.
Żeby nie było, że jestem przeciw suplementacji - jak Antek ma słabszy apetyt, bądź ma faze na monotonne jedzenie pt. ziemniaki we wszelkich postaciach, podaję multiwitaminę z żelazem. Samego żelaza nigdy nie braliśmy.
biechna - 2009-11-27, 21:12
Ja Stasiowi dawałam kilka dni kupnego gotowca (kaszkę) wzbogaconego o żelazo (miał po nim zastój kupny, suszone śliwki ruszyły sprawę do przodu ).
Jeśli zdecydujecie na podanie suplementu, to przy okazji sprawdzicie, czy ma Ziomek zaburzone wchłanianie, czy też wchłania się ładnie. I działać będzie łatwiej, wiedząc, czy we wchłanianiu tkwi przyczyna, czy może dieta, czy to po prostu ten wiek.
zina - 2009-11-27, 21:32
Klarze tez zostalo przepisane zelazo. Podawalam syrop Ferrum przez tydzien jednak po rozwazeniu sprawy zaprzestalam (moja starsza siostra lyka od pol roku i ciagle ma anemie z niewiadomego powodu )
Postawilam glownie na witamine C z polskiej rozy, ktora zamawiam regularnie.
Jakis czas podawalam kwas foliowy w tabletkach (rowniez przepisany przez pediatre) ale juz tego nie robie.
Morfologia po pol roku widocznie poszla w gore (pisalam o tym w innym watku, ktory juz pewnie znasz).
Teraz (zima plus choroby) podaje Klarze witaminy lecz one nie zawieraja zelaza.
nitka - 2009-11-28, 08:06
Jeżeli Antoni miałby niedobór, to znalazłabym żelazo chelatowe w syropie dla dzieci i podawałabym razem z witaminą C
maga - 2009-11-28, 11:47
Dzięki za wszystkie cenne opinie.
padma podesłała mi linka do takiego preparatu: hxxp://www.kuzdrowiu.pl/?pid=main_tresc.pl.98
Na razie jestem na tak. Ma ktoś jakieś negatywne doświadczenia z tym sokiem?
[ Dodano: 2009-11-28, 11:48 ]
zina, gdzie zamawiasz tę wit.C?
[ Dodano: 2009-11-28, 11:53 ]
Szukając info w sieci, natknęłam się na takie zdanie: U dziecka z niedoborem żelaza należy wykonać próbę na krew w kale, aby wykryć ewentualne krwawienie z przewodu pokarmowego, oraz badanie moczu, celem wykluczenia zakażenia układu moczowego.
Spotkaliście się z czymś takim?
zina - 2009-11-28, 14:04
| maga napisał/a: |
zina, gdzie zamawiasz tę wit.C? |
hxxp://www.biovert.pl/product_info.php?products_id=443]stad
Przeczytalas dokladnie hxxp://wegedzieciak.pl/viewtopic.php?t=4552&start=0]ten watek?
maga, powtorzylabym badania za jakis czas zdecydowanie.
Mam wrazenie ze te roczniaki maja po prostu nizszy poziom zelaza fizjologicznie bo wiele osob trapi ten sam problem okolo tego wieku.
maryczary - 2009-11-28, 16:26
maga, nie czytałam poprzednich postów. Adka miała podobny problem, duzo poniżej normy. Jak zmieniłam jej dietę na taką nastawioną mega na żelazo i na witaminę C bo bez niej to nici z żelaza., to udało się. Powodzenia.
maga - 2009-11-28, 17:25
zina, dzięki. Wątek kiedyś czytałam, teraz raczej szukałam słów związanych z żelazem, stąd pewnie umknęło.
| zina napisał/a: | | Mam wrazenie ze te roczniaki maja po prostu nizszy poziom zelaza fizjologicznie bo wiele osob trapi ten sam problem okolo tego wieku. |
Być może. A masz jakieś dane na ten temat jeśli chodzi o dzieci spożywające mięso? Bo zastanawiam się, czy moze jednak coś w diecie Zioma zaniedbałam
maryczary, od początku dbałam, żeby w diecie Ziomka nie brakowało żelaza, więc jestem ciut zdziwiona, że ma takie kiepskie wyniki. Teraz jestem nastawiona megażelazowo, więc jedziemy na zupkach typu "zjedz mnie" euriowego pomysłu
biechna - 2009-11-29, 11:15
| maga napisał/a: | | jedziemy na zupkach typu "zjedz mnie" |
O, a co to?
zina - 2009-11-29, 11:38
| maga napisał/a: |
| zina napisał/a: | | Mam wrazenie ze te roczniaki maja po prostu nizszy poziom zelaza fizjologicznie bo wiele osob trapi ten sam problem okolo tego wieku. |
Być może. A masz jakieś dane na ten temat jeśli chodzi o dzieci spożywające mięso? |
Nie mam ale podczytuje inne fora.
| Cytat: | Bo zastanawiam się, czy moze jednak coś w diecie Zioma zaniedbałam |
Caly czas mialam te same watpliwosci ale juz mi przeszlo
Skorzystalam z wielu pomocnych rad z podanego wyzej watku.
maga, nie obwiniaj sie tylko zwroc uwage na diete Ziomka.
Zobaczysz za pare miesiecy, bedzie dobrze
Trzymam kciuki!
biechna - 2009-11-29, 14:15
euridice, podziękowania
maga - 2009-11-29, 23:07
zina, dzięki kochana za linka do tego wątku. Jeszcze całego nie przeczytałam, ale już mi ogromny kamień spadł z serca No i coraz bardziej jestem na nie sztucznej suplementacji.
Dziś rozmawiałam z teściową nt. ziomkowej sytuacji i mówiłam o podawaniu mu duzej ilości pokrzywy. Zwróciła mi uwagę, że pokrzywa blokuje przyswajanie wit.B1, więc trzeba o nią też zadbac. Słyszał ktoś coś na ten temat?
padma - 2009-11-30, 08:17
| maga napisał/a: |
Dziś rozmawiałam z teściową nt. ziomkowej sytuacji i mówiłam o podawaniu mu duzej ilości pokrzywy. Zwróciła mi uwagę, że pokrzywa blokuje przyswajanie wit.B1, więc trzeba o nią też zadbac. Słyszał ktoś coś na ten temat? |
Znalazłam coś takiego:
hxxp://www.meduzo.pl/z-pokrzywy/]Stąd:
Przy przewlekłym stosowaniu pokrzywy należy spożywać dodatkowo witaminę B1.
hxxp://www.ochoroba.pl/842-pokrzywa-zwyczajna-urtica-dioica]Stąd:
Uwaga! Warto pamiętać, że przewlekłe stosowanie pokrzywy wymaga spożywania dodatkowo witaminy B1.
A hxxp://forum.gazeta.pl/forum/w,12345,88161436,,picie_codziennie_pokrzywy.html?v=2]tu piszą o tym, że pyłek kwiatowy ma wit. z grupy B.
maga - 2009-11-30, 11:33
padma, dzięki. Więc teściówka miała rację. Coraz więcej zbiera się tych witamin, na które trzeba zwrócic szczególną uwagę przy pokrzykywie...
Hexe - 2009-12-04, 15:59
A u nas chyba pokrzywa uczula, bo dałam bardzo rozcieńczoną do picia i Paula dostała plam na nogach
|
|