wegedzieciak.pl
forum rodzin wegańskich i wegetariańskich

Powitania - Weganka od wczoraj

Kilmeny - 2009-11-28, 11:33
Temat postu: Weganka od wczoraj
Witam... Moi rodzice nie byli zbytnio szczęśliwi, że nie chcę jeść mięsa. Przez parę lat jadłam (jeśli to jedzeniem nazwać można) je, jak mnie zmusili. W sumie to martwić się mieli czym, bo nie najlepiej było z moim zdrowiem. Nie przez wege, ale po prostu źle się odżywiałam, miałam mało urozmaiconą dietę. Był czas, kiedy jadłam praktycznie same słodycze i fast foody, i jak tu się dziwić? Ale zmądrzałam. Na początku tego roku szkolnego mama pozwoliła mi na niejedzenie mięsa. Myślałam, że już przyjęła do wiadomości. Zaczęłam drążyć temat, tak między innymi trafiłam na wegedzieciaka. A jak zaczęłam drążyć, to przy okazji dowiedziałam się czegoś o weganizmie. Na początku myślałam, że weganką nigdy nie zostanę - wydawało mi się to kompletnie bezsensu. Ale w końcu zaczęłam mieć wyrzuty sumienia. I wczoraj i dzisiaj nie jadłam nic mlecznego czy zawierającego jajka. Przedtem bardzo lubiłam jogurty, jadłam je praktycznie codziennie. Mama szybko zauważyła, że już ich nie jem i zapytała o co chodzi. Usłyszałam, że:
-wegetarianie nie dostarczają sobie wszystkich potrzebnych składników
-mam nie wierzyć, to co napisane w Internecie (o tym powyżej), a mogę i wierzyć, ale to nie jest prawda
-krowy i owce dają mleko nawet jak nie mają cieląt/jagniąt i umierają w męczarniach, jeśli ich się nie wydoi
-niejedzący jajek i mleka (nie używałam nazwy "weganie", bo pewnie by większa awantura była) to sekta

A dalej to już było o tej sekcie. W sumie to zastanawiam się teraz nad owowege, ale tylko z "pewnymi" jajkami. Rozpisałam się... Chyba po to, żeby się wyżalić, może niekoniecznie od tego jest ten dział, ale akurat miałam taką potrzebę. Ale jak już, to czy mógłby ktoś mi napisać, co z tych argumentów mamy jest prawdą, a co mitem? I najlepiej wsparte jakimś źródłem... No, takim, któremu można wierzyć, bo znowu będzie, że to, co w Internecie nie jest prawdą...

karmelowa_mumi - 2009-11-28, 11:40

Kilmeny, cześć! jestem przekonana, że znajdziesz tu mnóstwo pewnych informacji na temat weganizmu. I może mamie też się zachce :) pozdrawiam i zapraszam do czytania (i pisania)
krop.pa - 2009-11-28, 12:14

Witaj Kilmeny :-)
Kilmeny - 2009-11-28, 12:37

karmelowa_mumi napisał/a:
Kilmeny, cześć! jestem przekonana, że znajdziesz tu mnóstwo pewnych informacji na temat weganizmu.

Już znalazłam ;-) . Co najmniej od miesiąca tutaj i nie tutaj szperam.
karmelowa_mumi napisał/a:
I może mamie też się zachce :)

Wątpię, by się jej zachciało, ale może będzie tolerować moje poglądy. Właściwie to powiedziałam: "jak muszę, to będę jeść", ale ona tak nie chce. Była właśnie na zakupach i obczytała chyba wszystkie składy :-) . Chyba jedyne nie wegan, co dla mnie kupiła, to sucharki (przeoczyła w sklepie). "<czyta skład> serwatka... To ja zjem". Przy czym dodała coś o tym, że będę mieć osteoporozę, ale tylko tyle.

A w ogóle to wyszłam na krótki spacer z psem, wracam, a tu już tyle nowych postów :shock: . Dawno nie rejestrowałam się na dużym forum, ale że dużo postów to na plus :-D .

Malinetshka - 2009-11-28, 12:38

Kilmeny, cześć :)
kociakocia - 2009-11-28, 12:53

Kilmeny, weganko witaj :)
moony - 2009-11-28, 13:09

Witaj :)
angienunia - 2009-11-28, 13:57

Klimeny, Witam Cie :)

a mozna wiedziec ile masz lat :> ? Moja mama tez nie byla zachwycona pomyslem na weganizm, ba, nawet mi zabraniala tego, ale juz ponad rok jestem weganka i wszyscy w rodzinie sie przyzwyczaili do tego :)

zina - 2009-11-28, 14:08

Kilmeny, witaj na forum :-)

W Twoim wieku nawet nie myslalam jeszcze o weganizmie :-P ;-)
I tak mialam fajnie ze rodzina dosc szybko zaakceptowala moje niejedzenie miesa.

powodzenia! :-)

vegan ciacho - 2009-11-28, 14:26

Witaj kochana :mryellow:
Moja mama na poczatku tez myslala, ze wstapilam do jakiejs sekty i dlatego nie jem miesa, ale szybko jej przeszlo jak zobaczyla, ze dieta wegetarianska, a potem weganska mi sluzy i ze nie mam problemow ze zdrowiem:-D

Jagula - 2009-11-28, 15:20

Witaj :-D
Dbaj o urozmaiconą dietę a rodzice i rodzina docenią Twoje starania i dadzą Ci spokój. Musisz pokazać ,że nie chcesz zrobić sobie krzywdy i będzie dobrze ;-)
Powodzenia !

Dorota - 2009-11-28, 16:04

Witaj :-D
maryczary - 2009-11-28, 16:23

Kilmeny, witam Cie cipeło, tu jest duzo informacji, tylko trzeba dobrze poszukać (wskazówka: jeśli w wyszukiwarce napiszesz poszukiwane hasło + wegedzieciak to sprawnie pójdzie ci szukanie)

Dobrze zaplanuj swoją dietę i przedstaw ją mamie. Wierzę, ze jak sie postarasz to ona zda sobie sprawdę że jesz o wiele lepiej niz ona i bardziej wartościowe i urozmaicone jedzenie (choć moze nie przyzna ci od razu racji)

Powodzenia w zdobywaniu potrzebnej wiedzy :)

lilias - 2009-11-28, 16:48

Witaj :-)
Kat... - 2009-11-28, 20:05

Kilmeny, witaj!
Przede wszystkim postaraj się dowiedzieć jak najwięcej. Ja siedzę tu kilka miesięcy codziennie kilka po kilka godzin i ciągle dowiaduję się czegoś nowego.
To moje dwa ulubione posty o zdrowym, wegańskim odżywianiu:
hxxp://wegedzieciak.pl/viewtopic.php?p=204831&highlight=#204831
hxxp://wegedzieciak.pl/viewtopic.php?t=72
w nich są wszystkie zasady, propozycje jadłospisów nawet.
A tu zalecenia Komitetu Lekarzy na rzecz Medycyny Odpowiedzialnej hxxp://viva.eko.org.pl/Milczaca_arka/raport_PCRM.html
Ten ostatni to polecam nawet mamie pokazać, jeśli chce zobaczyć coś wiarygodnego. Oficjalne stanowisko Światowej Organizacji Zdrowia chyba też już zauważyło weganizm.
Poza tym powiedz mamie, że inni niejedzący nabiału i jajek :-) to zwykli ludzie, mający prace, chodzący do szkoły, rodziny, dzieci. Łączy ich po prostu empatia i/lub chęć dbania o własne zdrowie.
Powodzenia :-D

agninga - 2009-11-28, 20:17

hej :)
poza dyskusjami - czasami męczącymi ;) ugotuj dla wszystkich coś dobrego od czasu do czasu...
ja jak miałam 16 lat przejęłam właściwie większość gotowania w kuchni (ale chciało mi się - odkrywałam nowe potrawy) i wszystkim wyszło na zdrowie :)
Tu też znajdziesz wiele ciekawych przepisów!
Mama tylko z niedzielnych obiadków z rybą/drobiem nie zrezygnowała.

agazima - 2009-11-28, 22:14

ja majac 16 lat przeszlam na weganizm i to chyba jedna z moich najlepszych decyzji, rodzice przywykli , twoi tez przywkna daj im troche czasu i artykul do poczytania lub kup sobie ksiazke w ktorej wszytsko masz ladnie rozpisane zebys sobiie brakow nie narobila. I pamietaj ze nie jedzac nabialu ktory ma rozne bakterie musisz spozywac kiszonki zeby sobie jelit nie rozlegulowac bo o to b. prosto. Oj duzo porad mozna by tu dac. Ale nie dawaj rodzicom za wygrane bo to twoje zdrowie a w tym momencie juz jestes od nich madrzejsza jesli chodzi o zdrowie. I moze podrzuc im pare pomyslow na zdrowe posilki. Ja np. na sniadanie razem z nimi jem kasze bo sami by sobie nie ugotowali. Wiesz przez zoladek do serca hehe.
pomarańczka - 2009-11-29, 18:33

Witaj Kilmeny ja mam córkę troszkę starszą od Ciebie i jest wege od urodzenia,a wygląda kwitnąco,nigdy nie miała braków witaminowych ;-) pokażę Ci kiedyś zdjęcie.Jestem pewna,że znajdziesz tu wiele cennych informacji i ciekawych przepisów.Moja pociecha niestety mało interesuje się gotowaniem :-( ale pewnie z czasem jej to minie ;-) tak sobie myślę... Umie,ale jej się nie chce :-/ Urozmaicony jadłospis jest wspaniałym zródłem witamin i mikroelementów w naszym codziennym menu. Cieplutko pozdrawiam.Jakby co mogę pogadać z Twoją mamą ;-)
yolin - 2009-11-29, 19:02

Kilmeny napisał/a:
Przy czym dodała coś o tym, że będę mieć osteoporozę,

chyba raczej nie, bo akurat najwiecej przypadkow osteoporozy jest wsrod kobiet jedzacych "normalnie"
witaj!!!!!! :-D

Kilmeny - 2009-12-01, 21:14

Witam jeszcze raz, bo zniknęłam na krótko. Powracam do szperania w najdalszych zakątkach Internetu czy chociaż wegedzieciaka, więc tylko na niektóre fragmenty odpowiem:
Kat... napisał/a:

A tu zalecenia Komitetu Lekarzy na rzecz Medycyny Odpowiedzialnej hxxp://viva.eko.org.pl/Milczaca_arka/raport_PCRM.html
Ten ostatni to polecam nawet mamie pokazać, jeśli chce zobaczyć coś wiarygodnego. Oficjalne stanowisko Światowej Organizacji Zdrowia chyba też już zauważyło weganizm.

Dziękuję bardzo :-> . Wprawdzie na razie wolę się w dyskusje nie wdawać, ale jak coś jest do czego odesłać.
agninga napisał/a:
ugotuj dla wszystkich coś dobrego od czasu do czasu...
ja jak miałam 16 lat przejęłam właściwie większość gotowania w kuchni (ale chciało mi się - odkrywałam nowe potrawy) i wszystkim wyszło na zdrowie :)
Tu też znajdziesz wiele ciekawych przepisów!

Dobrego to nie wiem :P , ale się postaram.
agazima napisał/a:
I pamietaj ze nie jedzac nabialu ktory ma rozne bakterie musisz spozywac kiszonki zeby sobie jelit nie rozlegulowac bo o to b. prosto.

Dzięki za poradę :-) .
agazima napisał/a:
Ale nie dawaj rodzicom za wygrane bo to twoje zdrowie a w tym momencie juz jestes od nich madrzejsza jesli chodzi o zdrowie.

Tu bym polemizowała, bo są lekarzami (mama - dentystka, tata - internista). Jeśli chodzi o wegetarianizm, to może i wiem od nich więcej, ale, no jednak... Grunt, że to nie dietetycy ;-) .
yolin napisał/a:
Kilmeny napisał/a:
Przy czym dodała coś o tym, że będę mieć osteoporozę,

chyba raczej nie, bo akurat najwiecej przypadkow osteoporozy jest wsrod kobiet jedzacych "normalnie"

Do tego już doszłam, ale to akurat jest taki "poboczny" argument.

Dziękuję za wszystkie rady, postaram się do nich zastosować i dowiedzieć się jeszcze więcej. Tylko co teraz będzie... Przez weekend nie łykałam Zyrtecu. W niedzielę ledwo się trzymałam, wyszłam na spacer, to zrobiło mi się odrobinę lepiej, ale co z tego, jak po 20 już naprawdę nie mogłam wytrzymać. Ja to mądre mam pomysły, naprawdę. A później myślałam, że to w ogóle wszystko bezsens, że ta alergia mnie osłabia i czy naprawdę nie da się nic z tym zrobić. Trzeba będzie i tym się zająć, w sobotę tak fajnie się czułam, wiedziałam wreszcie, że "to jest to", a teraz już nie mam siły sobie z tym radzić :-? .

pomarańczka - 2009-12-01, 22:43

Początki zawsze są trudne,ale nie upadaj na duchu i myśl pozytywnie! Wszystko się jeszcze dobrze ułoży :-D
Kilmeny napisał/a:
Tu bym polemizowała, bo są lekarzami (mama - dentystka, tata - internista). Jeśli chodzi o wegetarianizm, to może i wiem od nich więcej, ale, no jednak... Grunt, że to nie dietetycy ;-)
Całe szczęście,że nie dietetycy :-P

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group