wegedzieciak.pl
forum rodzin wegańskich i wegetariańskich

Na słodko - Wegańskie cheesecake brownie z malinami

ag - 2009-12-02, 22:37

euridice dla mnie było doskonałe. Jakiej mąki używałaś?
orenda - 2009-12-02, 23:08

euridice, boszzzz... przyjadę na następne spotkanie choćby dla Twoich wypieków! Wygląda megaapetycznie!
ag - 2009-12-03, 08:00

No fakt, wygląda że jest z nim trochę pracy - ale może zrobię na święta, jak szaleć to szaleć :-)
karmelowa_mumi - 2009-12-03, 08:07

Cytat:
euridice, boszzzz... przyjadę na następne spotkanie choćby dla Twoich wypieków
a ja chyba nawet przyjadę!! mmmmmmmrrrrrrrr..................
Lady_Bird - 2009-12-03, 08:19

euri, a to ciasto to z tych, co zawsze wychodzi?myslisz, że np. z mąką orkiszową byłoby spoko?
maryczary - 2009-12-04, 16:02

euri ty jak sie rozpiszesz!!! Od razu powieść :mrgreen: Ale dzięki temu są w przepisie chyba wszystkie możliwe wskazówki do przekazania. Ja cista jednogarnkowe tylko robię, ze względów praktycznych i moich nie-kucharskich zdolności :-P
Ciasto wyglada MEGA-pysznie!!

devil_doll - 2009-12-04, 21:52

dziewczyno napisz ksiazke a potem bedziesz miec kulinarny program czy co :) nawet na youtube :) Luca bedzie pomocnikiem :)
ulapal - 2009-12-05, 11:13

ja robie do restauracji czasem brownie cake. i wychodzi wlasnie taki jak ma byc. no ale nie weganski. zainspirowalam sie i poprobuje, to dzidz moj bedzie mogl zjesc. :-P bo zdjecie wyglada bardzo apetycznie i kuszaco.
devil_doll napisał/a:
dziewczyno napisz ksiazke a potem bedziesz miec kulinarny program czy co :)
otóż to.
arahja - 2009-12-05, 13:19

ulapal napisał/a:
ja robie do restauracji czasem brownie cake.


A podasz przepis? :)

margot - 2009-12-05, 16:40

ale apetyczne ciasto
Malinetshka - 2009-12-07, 18:09

euridice, kurdebelek, jakie pyszności :D ślinka leci na samą myśl..
No i te Twoje, pełne życia, opisy, mniam :)

ulapal - 2009-12-16, 20:10

arahja napisał/a:
A podasz przepis? :)
pewnie, ale to takie zwykle z ksiazki z przepisami, wegetarianskie co prawda, ale z cukrem...

wiec-
200g gorzkiej czekolady
200g masla
200g brazowego cukru
3 jajka
50g maki
1lyzeczka proszku do pieczenia,lub sody
50g pistacji

czekolade i maslo w kawalkach wlozycz do np szklanej miski , a miske do garnka z gotujaca sie woda, az do rozpuszczenia. (nie miski , tylko czek i masla :-D )
tymczasem utrzec cukier i jajka mikserem, az bedzie to gesta puszysta masa, ok 10min
wlac doniej mase czekoladowa i proszek do pieczenia. miksowac chwilke az sie dobrze polączy. wlac do okraglej np formy, malej, sred 20cm, wylozonejpapierem dopieczenia, posypac pistacjami lekko pokruszonymi po wierzchu, i wlozyc do piekarnika nagrzanego na 180c , gaz 4, piec25 min. i wsio. pyszne z lodami.

ag - 2009-12-16, 21:43

euridice napisał/a:
Mam nadzieję, że jak upieczecie to ciasto - wkleicie fotki, zanim Wasz wypiek zostanie spałaszowany ;)

Ja nie zdążyłam zrobić zdjęcia więc musicie uwierzyć mi na słowo, że było pyszne :-)

arahja - 2009-12-16, 22:43

euridice napisał/a:
Używajcie sobie tych jajek, tylko żeby to chociaż zerówki były
Pamiętajcie, że chociażby glut z siemienia cudnie zastępuje jajko, możecie nie wierzyć, ale tak jest


Jak w roku zjadam 10 jajek, to już jest dobrze :P Nie zamierzam przejmować się tymi trzema w cieście, przykro mi ;)

ulapal - 2009-12-17, 23:46

euridice napisał/a:
Aaaa! go away, go away!


uprzedzalam ze to zwykle ciasto. z siemieniem moge zrobic w domu, dla siebie, a przepis jaki podalam jest dla klientow zwyklej kafejki, na wegańskie zdrowe specyfikiki w mojej wiosce nie ma takiego popytu. niestety.

Kat... - 2009-12-18, 00:13

euridice napisał/a:
Pamiętajcie, że chociażby glut z siemienia cudnie zastępuje jajko, możecie nie wierzyć, ale tak jest 8-)
potwierdzam. W ogóle nie czuć różnicy. Jakbym nie wiedziała, to bym nie wierzyła.
Euri napisz dokładnie jak tego gluta zrobiłaś bo ja się przymierzam :-D

devil_doll - 2009-12-18, 21:42

no wlasnie bo glut glutowi nierowny :P a ciasto pyszne maz mi zjadl prawie cale ]:->
Kat... - 2009-12-20, 11:58

No dobra, Euri jest teraz w szkole to może ktoś inny mi powie jak się tego gluta robi? Ja bym się bardzo chciała jak najszybciej za to zabrać. Zalewa się siemię wrzątkiem czy gotuje? Miksuje czy przecedza? Help!
Malinetshka - 2009-12-20, 14:48

Zastanawiam się, czy takiego gluta da się ubić na jako taką pianę :-D może podniosłaby dodatkowo ciasto. Ktoś próbował?
Kat... - 2009-12-20, 20:31

euridice, spoko na stronie puszka.pl jest cała strona na temat zastępowania jajek i znalazłam. Zrobiłam gluta wg ichniego przepisu a brownie w oparciu (jak zwykle :-> ) o Twój. Matko jedyna jak mi nie wyszło! Gorszym gniotem chyba było tylko czokoloko z jedną łyżką kakaa na waflach ryżowych bez cukru :-) Tłuste to, obrzydliwie, rozwala się, słodkie jak cholera ale przynajmniej się nie zmarnuje, mojemu tacie bardzo smakuje. Na zdrowie tato]:->
Kat... - 2009-12-20, 21:40

euridice, jednak nie jest tak źle jak myślałam! Postało sobie trochę, zwarło się, odtłuściło trochę. Właśnie zjadłam kawałek i muszę nieskromnie powiedzieć, że jak na pierwszą wegańską próbę, to jednak zaskakująco dobrze mi wyszło. Ma chrupiącą skórkę, w środku mięciutkie. Dzięki za natchnienie :-)
Nie wiem tylko czy nie zjadłam czegoś toksycznego, nie miałam wegańskiej margaryny więc użyłam pół na pół oleju i Planty. Można ją wykorzystywać do czegoś innego niż smażenie? No niby wyszło ale od początku miałam wątpliwości.

devil_doll - 2009-12-22, 14:43

BOMBA :) wlasnie zrobilam 2 nastepne blaszki :) jak maz wstanie to zalacze dokumentacje fotograficzna :)

[ Dodano: 2009-12-22, 14:46 ]
aha gluta nie ubijalam dodalam odrobine sody i ciasto ladnie podroslo a pachnie ahh dobrze ze mauz spi :lol:

wiosna - 2009-12-26, 11:46

OHH! CO ZA CIASTO!!! :mrgreen:

Euridice, dziękuję za ten przpis! Już pogodziłam się z myślą, że takimi ciastami nie przyjdzie mi już się rozkoszować, a tu co? Cud! Ciasto wyszło idealnie, jest fantastycznie czekoladowe, kakaowe i sernikowe, zniknęło już całe ku mojej rozpaczy ;)
Zajadała się także "mięsna" częśc rodziny, która w ramach świątecznego przekonywania że wegańskie nie znaczy złe została obdarowana.

Boskie, raz jeszcze dziękuję!

devil_doll - 2009-12-26, 20:54

wlasnie nie bo proszlu do pieczenias szczypte mialam tylko ale ciasto nie zostalo rozpoznane przez najwiekszych nabialozercow :P
Kilmeny - 2009-12-26, 21:27

Zakochałam się :mryellow: . Ale toż to nieszczęśliwa miłość, bo pewnie mi nie wyjdzie. Co tam, spróbuję ;-) .
wiosna - 2010-01-03, 20:38

no nie mogę się odczepić od tego tematu ;)

Zrobiłam jeszcze jedno ciacho ostatnio, Euridice, jestem przewdzięczna za ten przepis!

Co prawda tym razem nieco go zmieniłam, bo podarowałam sobie mielenie kokosa na rzecz wiórków kokosowych i ogólnie poszłam bardziej w stronę "te składniki wrzucić tu, te tam, wymieszać". Na koniec połapałam się, że nie mam już malin w zamrażarce, więc na górę ciasta poukładałam plasterki banana. I to, co mi wyszło... ROZKOSZ!!! Polecam bardzo bardzo, jest cudowne i przy najbliższej okazji znowu je "popełnię", ale wtedy zrobię mu zdjęcia.

Aha, zapomniałabym. Masę serową zrobiłam dzisiaj - już bez ciasta - jako farsz do słodkich naleśników. Były wspaniałe!
Chociaż jak o tym wszystkim sobie teraz myślę, to nasze odżywianie zeszło ostatnio na psy :roll:

Malinetshka - 2010-01-24, 23:02

euridice, zrobiłam dzisiaj Twoje brownie :D pychozja..
Co prawda nie jest wegańskie, więc nie wiem czy mnie nie wykopiesz z tego tematu :P :mryellow: Na swoje "usprawiedliwienie" ;) mam to, że eliminuję jajka z diety (krok po kroku, bo jeszcze nie całkiem..) i ciacho jest bez jajeczne, ale jest z masłem. Nie miałam wystarczającej ilości masła i czekolady, więc część zastąpiłam tłuszczem kokosowym i kakao w proszku. Wyszło przebajeczne.... :oops: Trochę chyba jednak przesadziłam z cukrem, bo mnie zemdliło :P
A co do bycia gooey to pewnie nie jest do końca to, o czym pisałaś (choć wyobrażam sobie co miałaś na myśli - po takim opisie jaki zaserwowałaś nie da się nie wiedzieć o co chodzi ;) ), ale jest blisko tego i jest chrupkie na wierzchu :D a w środku lepkie 8-) yum yum..
Aha, no i moja wersja jest z lekka saute, bo bez owoców. Robiłam raczej w tej szybkiej wersji, o której wspomniałaś i wyszło :) (bardziej płaskie niż Twoje, bo jednak blacha była spora)
Może jutro wkleję fotę.
Dzięki za przepis :D

Malinetshka - 2010-01-24, 23:12

Nie no, jutro cyknę. Światło niedobre :mrgreen: a raczej brak światła 8-)
euridice napisał/a:
Bardzo się cieszę, że Ci wyszło, i to jeszcze chrupiące z wierzchu - ho ho! Gratuluję :D

:D
Aha, piekłam na termoobiegu i temp. zmniejszyłam prawie na początku do 160, a potem do 150. I dobrze, bo obawiam się, że 170 to by było za dużo w tym piecyku (znam go już trochę, jak daje czadu..) Natomiast czas pieczenia to było u mnie 45min.

Malinetshka - 2010-01-25, 16:56

Proszsz..

Wygląda zakalcowato, ale jest mniam.

gosia_w - 2010-01-25, 17:01

Mali, to zapakuj jedno i wyślij do chorej koleżanki z forum, dobra? :mryellow:
Malinetshka - 2010-01-25, 17:03

gosia_w, :mryellow:
zdrówka!!

Agnieszka - 2010-01-25, 17:31

fajne są :-)
może zbiorę się na odwagę i popełnię

Lily - 2010-01-25, 17:32

fajne, przypomina mi murzynka z kremem, którego piekliśmy czasem, gdy byłam dzieckiem ;) mniam ;)
Malinetshka - 2010-01-25, 20:37

dzięki! :)
nitka - 2010-01-29, 16:38

ale poracha!
konsystencja ciasta wyszła mi niebiańska
o konsystencji sera nic nie powiem...
może powiem tylko, że się pomyliła, i użyłam silken tofu zamiast zwykłego...
jacie

[ Dodano: 2010-01-29, 20:32 ]
jednak zwracam honor euri
ciasto jest idealne, dawno nie jadłam tak dobrego

* po dodaniu do masła z cukrem płatków owsianych (nie miałam mleka soj. i dodałam owsiane) wszystko mi się zważyło. Naprawiło się po dodaniu gorącej czekolady

gosia_w - 2010-07-01, 21:32

zrobiłam na bazie przepisu euri. Wegańskie, bez cukru. Baaardzo mi smakuje. Będę powtarzać :-D

Najsmaczniejsze było takie zupełnie świeże, ledwo ostudzone. Następnego dnia już mniej.

Kat... - 2010-07-03, 01:37

gosia_w napisał/a:
Następnego dnia już mniej
no to muisało być pyszne bo nam bardzo smakowało. Nawet wzięliśmy po kawałku do domu i zjedliśmy w autobusie bo nie wytrzymaliśmy :-)
rosa - 2010-07-03, 11:20

a ja jakoś przegapiłam :evil: mam nadzieję że gosia jeszcze je popełni :-)
Ptaszka - 2010-07-03, 12:05

Euridice, toć Ty jesteś wielka.....to ciasto wygląda tak rubasznie, nieziemsko , nieprzyzwoicie......, za chwilę jadę do posiadających piekarnik rodziców..... . Podpytam mamę , co by tu zrobić, żeby wilgotnić ciasto, pewnie coś wymyśli :D

Pozdrawiam ciasteczkowo

rosa - 2010-07-03, 19:15

euri kochana na ostatnim cyklicznym większość potraw było z twojego przepisu :mryellow: jesteś inspiracją dla mas :-)
ag - 2010-07-03, 19:26

euridice napisał/a:
na 4 razy, kiedy robiłam to ciasto, udało się tylko dwa razy Czyli 50 na 50.

a u mnie za każdym razem wychodzi inaczej, chociaż zawsze nam smakuje :-)

Nuit - 2010-08-14, 10:34
Temat postu: Re: Wegańskie cheesecake brownie z malinami
Wesja BEZGLUTENOWA
moje nie wyszlo gooy at all ;) ale to wina maki,ktorej uzylam,tak mysle..ale mialam okazje zjesc profesjonalne gluten free brownie i ono jest znacznie lzejsze od tradycyjnego,wiec moz epo prostu sie nie da?albonikomu nie udalo sie siegnac idealu? ;)

Zrobilam tak:
200g weganskiego masla utarlam z 100g cukru z melasy (baaaaaaaardzo ciemny) i 100g zwyklego brazowego trzcinowego. poniewaz mialo byc bez glutenu,a moje dzieci toleruje jajka uratlam to wszystko z 4 calymi jajkami. do tego dodalam rozpuszczona szybciutko weganska czekolade mleczna.wyszlo bardzo jasne wiec dodalam kakao na oko ;) mialam na stanie tylko bezglutenowa make 'self-rising' wiec dodalam takiej 100g.
wylalam 3/4 tej mikstury do okraglej formy sredniej wielkosci (7 inch).

masa sernikowa:
1 400-gramowa kostke tofu zblendowalam z cukrem (na oko)dodalam mleka (akurat mialam otwarte kokosowe) na oko,zeby konsystencja byla bardziej gladka,do tego dodalam 1 cale jajko (moznaby to pominac) i wiorki kokosowe-zeby troszke zagescily miksture.
Cale toto wylalam na warstwe brownisowa i na sama gore pozostala kakaowa mase. Pieklam 40 minut w 170 stopniach,zostawilam na noc do studzenia w piekarniu wylaczonym. Zaraz po upieczeniu bylo ciut wyzsze niz jak rano juz ostudzone sprawdzilam.

Ta masakra na gorze to 'bita smietana' kokosowa,ktora nie wyszla :/ zostawilam na cala noc mleko kokosowe w lodowce i niewiele szczerze mowiac oddzielilo sie od wody.Moz epo prostu uzyje innego nastepnym razem.......

A wyglada tak:







euridice napisał/a:
Zostałam poproszona o zamieszczenie przepisu na ciasto, jakie przyniosłam dziś na spotkanie wegedzieciaka w Mufce.
A więc zamieszczam :)

Wegańskie serniko-brownie z malinami

Oto moje wegańskie brownie przed upieczeniem:
hxxp://lh4.ggpht.com/_qOWCJoOPWpQ/SxbXNR00wsI/AAAAAAAABQM/ajf54IR6VEE/s512/DSCF0972.JPG]Obrazek

I po:
hxxp://lh3.ggpht.com/_qOWCJoOPWpQ/SxbXd0itEgI/AAAAAAAABQQ/XxgM9ZeqGmw/s640/DSCF0980.JPG]Obrazek

Dobrze, zacznę od tego, że:

1) ciasto, które upiekłam nie jest jeszcze moim ideałem brownie. Moje idealne brownie, to tak bardzo gooey brownie, jak to tylko możliwe. Gooey tłumaczone jest na polski jako "lepki", co nie oddaje istoty "gooey" nawet w 20% ;)
Już lepiej brzmi wytłumaczenie, jakie znalazłam w słowniku ang.-ang.: "gooey: soft and sticky".
Powiedziałabym, że "gooey brownie", to brownie: miękkie, wilgotne, lepkie, słodkie, delikatne, lekko kruche i ciągnące jednocześnie (serio :shock: ), ciężkie. Takie powinno być moje idealne brownie :D Takie jadłam kilka razy w Szkocji, tyle, że niewegańskie :oops:
Do swojego wypieku wegańskiego brownie przymierzałam się długo, ponieważ oryginalne brownie opiera się na maśle i jajkach (no i czekoladzie, oczywiście) :>
Poza tym upieczenie go, wymaga dobrego piekarnika (którego nie posiadam) - musi grzać równomiernie i mieć regulację temperatury (posiadaczce przedwojennego prodiża, nawet to wydaje się być luksusem, wybaczcie ;) ).
Idealne brownie powinno też mieć chrupiącą z wierzchu skórkę, czego nie udało mi się osiągnąć. Cóż, pierwsze brownies za płoty ;)

2) Kiedy zobaczyłam ten, oczywiście niewegański (więc lepiej nie uskuteczniać :mryellow: ), przepis, śliniąc się aż do kolan, wiedziałam, że muszę spróbować powtórzyć to dzieło sztuki piekarniczej: hxxp://www.cincin.cc/index.php?showtopic=15459 (<- oto "źródło przepisu").

Tak więc oryginalny przepis brzmi następująco (kursywą zaznaczam moje zmiany):

"200 g gorzkiej czekolady - użyłam dwóch tabliczek gorzkiej, wegańskiej czekolady Wedel

200 g masła - użyłam margaryny wegańskiej Alsan, zachowującej się jak masło; do kupienia w evergreen.pl

400 g cukru pudru - użyłam max. 300g cukru brązowego, trzcinowego, plus 2 saszetki cukru waniliowego, wszystko zmielone na puder; myślę, że 400g cukru, to za dużo, ale niech każdy osłodzi tyle ile lubi i czym lubi :)

5 jajek - użyłam ok. 1,5 szklanki zmielonych na mąkę płatków owsianych wymieszanych z zimnym mlekiem sojowym

110 g mąki - dałam więcej mąki, bo chciałam więcej ciasta, na większą blachę; między innymi dlatego nie wyszło mi tak gooey, jak chciałam ;)

400 g sera kremowego - użyłam 2. kostek białego tofu Polsoi, mają po 180 g; następnym razem użyłabym 3 kostek

cukier waniliowy lub 1 ł ekstraktu z wanilii - użyłam 2. torebek cukru waniliowego oraz dodałam "wywar" z jednej laski wanilii, którą ugotowałam w ok. pół szklanki mleka sojowego

120 g świeżych malin (mogą być mrożone) - nie dostałam w sklepie mrożonych malin, więc kupiłam "mieszankę owocową" - maliny, truskawki, wiśnie, jagody, czerwone i czarne porzeczki; "odsiałam" truskawki, jako zbyt wodniste, reszta powędrowała na ciasto"

Co jeszcze:
- ok. 3/4 szklanki mielonego kokosa, dodałam do masy tofu-serowej, żeby była bardziej tłusta i zwarta oraz trochę "zabiła" smak soi;
- 2 łyżki oleju, również powędrowały do masy tofu-serowej
- kakao, dodałam do mojej masy brownie, bo wydawała mi się zbyt mało czekoladowa - w końcu dosypywałam mąki;



Tutaj podaję nieco zmienioną, na wegańską modłę, wersję przepisu:

Piekarnik nastawić na temp. 170 st C.
Blaszkę 20x30 cm wysmarować wegańskim masłem i wyłożyć papierem. - użyłam większej blaszki, więc moje ciasto było bardziej płaskie
Czekoladę rozpuścić w kąpieli wodnej, ostudzić.
Wegańskie masło i 200 g cukru pudru zmiksować na gładką masę. Następnie dodać zmielone i wymieszane z mlekiem sojowym, płatki owsiane - dobrze zmiksować.
Wlać roztopioną czekoladę, dalej miksować. Następnie dodać mąkę.
3/4 mikstury wlać do blaszki.

W drugiej misce utrzeć tofu, resztę cukru, pół szklanki rozrobionych z mlekiem sojowym płatków owsianych, cukier waniliowy lub trochę mleka sojowego z wywarem z wanilii, zmielone wiórki kokosowe i 2 łyżki oleju. Masa powinna mieć gładką konsystencję (po dolaniu ok. 1/3 szklanki mleka roślinnego, najlepiej z wanilią, powinno zmiksować się na bajecznie gładką masę, niczym najbardziej jedwabiste silken tofu na świecie ;) ).
Wylać masę tofu-serową na masę czekoladową.
Na wierzch wylać resztę masy czekoladowej i ułożyć maliny (owoców nie rozmrażamy).
Piec 45-60 minut. (Przepis zaleca 40-45 min, ale ja piekłam 1 h). Studziłam w ciepłym, ale otwartym piekarniku.



Prawdę mówiąc - jest wiele szkół robienia brownie.
Szybki przepis zaleca: rozpuszczenie czekolady i masła, a następnie dodanie do nich reszty składników; wydaje mi się to być wielce kuszące i następne wegańskie brownie zrobię właśnie w ten sposób, jako że ciasto z ww. przepisu jest dość czasochłonne (to całe mielenie, rozpuszczanie, etc. ;) ).

Polecam lekturę oryginalnego wątku na cin-cin, ja studiowałam kilka razy, zanim się odważyłam upiec swoje, w wersji wegańskiej.
Miłego eksperymentowania i smacznego ;)

bronka - 2010-08-14, 10:37

Wygląda potwornie smakowicie 8-)
zojka3 - 2010-08-17, 07:00

Od samego patrzenia idzie mi w biodra ;-)
kofi - 2011-01-03, 13:23

Bardzo chciałabym je zrobić, tylko tofu naturalne ostatnio jakoś strasznie brzydko pachniało, jak kupiłam, że nie bardzo mam do niego przekonanie. No chyba, że sama jakoś popełnię tofu, ale z kolei niespecjalnie mi sie chce paprać...
Wersję niewegańską robiłam raz, spotkała się z aplauzem.

Mia - 2012-10-21, 19:11

nie wiem dlaczego ostatni post był tak dawno i przepis odszedł w zapomnienie, bo jest nieziemski, mniam! :-P euri, gratulacje!
upiekłam wczoraj, wprawdzie masy mi się zmieszały zamiast tworzyć warstwy (wyszły za rzadkie, bo miałam tylko pół szklanki płatków owsianych), ale ciacho jest pyszne!
na pewno jeszcze upiekę, muszę jeszcze tylko popracować nad zabiciem smaku tofu, bo mąż marudzi, że mu nie pasuje w cieście.

devil_doll - 2012-10-22, 06:53

z silken tofu nie czuc posmaku tofu (ja dodaje starta skorke pomaranczy i sok)
edysqa - 2012-10-22, 19:32

Dziwne ze dopiero teraz zobaczyłam ten przepis, pewnie dlatego ze brownie za mną chodzi od jakiegos czasu :-)
Mia - 2012-10-22, 21:42

euridice napisał/a:
tylko pracochłonny dość
ja roztopiłam czoko z Alsanem (tak jak radziłaś na końcu) i poszło szybko :-D
euridice napisał/a:
Aha, Mia, możesz jakoś pół godziny przed robieniem ciasta zakwasić tofu sokiem z cytryny (nie żałować) i dodać do środka trochę otartej cytrynowej skórki :)
dzięx, wypróbuję ten trik kolejnym razem! :-)
dort - 2012-11-07, 17:12

robiłam w czwartek, nie miałam tofu, więc przełożyłam masą jaglano-owocową wg pomysłu gosi_w wyszło bajeczne
gosia_w - 2012-11-07, 17:32

dzięki dort za pomysł, ja nie używam tofu, wiec użyję masy z jaglanki i wreszcie zrobię :-)
dort - 2012-11-07, 18:54

gosia_w tylko na tą porcję ciasta polecam 2x więcej masy niż podajesz w przepisie
dort - 2012-11-07, 18:55

Cytat:
dort, brzmi wybornie :-D
i tak tez smakowało :-D
gosia_w - 2012-11-07, 20:52

ok, dzięki :-D
bodi - 2012-11-11, 23:41

zrobiłam dzisiaj, z silken tofu i margaryną pure, dodałam trochę więcej mąki i zmielonych płatków, zero cukru, tylko trochę syropu z agawy (plus cukier który był w gorzkiej czeko) - masa ""twarogowa" wyszła b rzadka więc trudno było połozyć na niej drugą warstwę czeko, więc ostatecznie wymieszałam obie razem. piekłam godzinę, wyszło bosssssskie :)
mariaaleksandra - 2012-12-18, 10:12

Wykorzystując okazję, kupiłam wczoraj tofu za 20% ceny (przeceny w Organicu), i już w drodze do domu myślałam o tym przepisie :) A że goni mnie ostatnio na słodkie, to przepis idealny.
Trochę zmodyfikowany (nie umiem robić nic według przepisu), brownie zmieszane wszystko w jednym garze, bez kąpieli wodnej i żadnej kolejności. Sernik zmiksowany z 2 bananami (skutecznie zabijają smak tofu) i mleczkiem koko Kiera.
Problem wyszedł taki, że wyszło za dużo masy sernikowej, więc chyba muszę dziś dokupić choco i dorobić całości :)
W każdym razie, ciasto choć nie wyględne wyszło pyszne, szczególniej do porannej kawy :) Następnym razem tylko mniej cukru, bo bardzo słodkie wyszło.
Dzięki za przepis ;)

żuk - 2013-02-20, 19:25

ja nigdy nie jadłam brownies, aż ostatnio pani na orlenie mi dała do kawy bo promocja taka. zjadłam i umarłam 8-) i od tego czasu za mną chodziło. ale jako że staram się eliminować jajka (jem niemal tylko w wypiekach) a piekę ostatnio tylko wegańsko, wątek spadł mi z nieba. trochę pozmieniałam, nie dałam wcale tofu-masy bo nie jem tofu na słodko od czasu przykrego incydentu z tofu-sernikiem, poza tym do ciasta wepchnęłam banany i wyszło aaaa jaaak mi wyszło ]:-> ]:-> nakroiłam sobie właśnie jeszcze ciepłe i ja-największy słodyczożerca- nie mogę zjeść drugiego kawałka bo choć pyszne jest strasznie ciężkie tłuste i zapełniające. ale bosssskie :-D dziękuję za inspirację!

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group