wegedzieciak.pl
forum rodzin wegańskich i wegetariańskich

Off-topic - Porozmawiajmy:)

della - 2010-03-05, 16:05
Temat postu: Porozmawiajmy:)
Co miłego się dzisiaj wydarzyło? A co poszło nie tak? Porozmawiajmy po prostu tak, jak się gada przy herbacie po obiedzie, jak minął dzień:))*

Ja dzisiaj wracam do żywych. Rano brat reanimował mi mózg, maltretując zagadkami z hxxp://mozgowiec.pl/ . A potem ja sama się "od-zombie-łam" doprowadzając do porządku siebie i mieszkanie. Wstawiłam dwa prania, zmywarkę, wyszorowałam kuchnię - a w tym czasie akompaniował mi angielski audiobook, także nie miałam poczucia straty czasu. Lubię takie dni, kiedy wszystko robię tak, jak trzeba:)

*wszelakie off-topy mile widziane:)

Kahela - 2010-03-05, 18:22

della, fajny temacik :mryellow: ja siedze wpracy, i kwitnę i chyba zakwitne tutaj z nudów :-/ a generalnie sie dokształcam z wszyskich możliwości wyjazdów i wymian studenckich, bo mi chodzi to po głowie od dłuższego czasu i w końcu chciałabym się zmobilizować :mryellow:
della napisał/a:
akompaniował mi angielski audiobook, także nie miałam poczucia straty czasu
ooo, niezły pomysł, powinnam spróbować coś takiego :mryellow:
ogólnie mam dzień do dupska, chciałabym żeby już jutro nastało :-/

olgasza - 2010-03-05, 18:26

Kahela, rzuciłaś palenie w tym samym czasie co mój J. :-)
trzymam kciuki za kolejne miesiące bez fajek!

a ja sobie uśpiłam dziecko, odpisuję na zaległe maile i cieszę się, że jutro nie muszę iść do pracy :-)

Kahela - 2010-03-05, 18:28

olgasza napisał/a:
trzymam kciuki za kolejne miesiące bez fajek!
się przyda.... bo jak czasem mnie nerw szarpnie to :evil: :evil: :evil: :evil: ale jestem dzielna i portfelik grubszy motywuje :mrgreen: :mrgreen:
della - 2010-03-05, 18:32

jakie to krzepiące, że zawsze jest "jutro" - magiczny dzień, kiedy wszystko można zacząć od początku. no, może prawie wszystko, ale zawsze można próbować.
Kahela, dołączam się do kibicowania! nigdy nie paliłam, więc nie do końca zdaję sobie sprawę z mocy nałogu, ale jestem z Tobą:)) i powiem, że od kiedy przestałam masowo wsuwać czekoladę [teraz w sumie od wielkiego dzwonu i to w niewielkich ilościach], uwierzyłam, że wszystko jest możliwe :lol:

olgasza - 2010-03-05, 18:35

no J. też chodzi skwaszony, ale staram się to ignorować...
nałogi to straszna sprawa [powiedziała rozglądając się nerwowo za czekoladą...]

Kahela - 2010-03-05, 18:38

della napisał/a:
i powiem, że od kiedy przestałam masowo wsuwać czekoladę [teraz w sumie od wielkiego dzwonu i to w niewielkich ilościach], uwierzyłam, że wszystko jest możliwe
to ja nie wsuwam ostatnio, ale musze sie przyznać, że mi się czasem zdażało wyjadać cukie z cukierniczki ak w pracy siedziałam i miałam zjazd energetyczny taki (a że pracuje na recepcji, to nie bardzo mam jak do sklepu po cokolwiek wyjść) :mrgreen:
ostatnio wogólnie nie mam apetytu na słodkie, i gdyby nie mleko sojowe czekoladowe od czasu do czasu to serio, całkowita abstynencja :shock:

della - 2010-03-05, 18:49

łał:) a ja ostatnio na słodkie miałam wzmożony apetyt, bo się dopisałam do wątku z rzucaniem cukru i ... to był mój błąd :evil: zadziała zasada "zakazany owoc", więc staram się unikać tego wątku. dopóki sobie nie odmówiłam słodkiego, też mnie nie ciągnęło;)

[ Dodano: 2010-03-06, 16:26 ]
ja dzisiaj poprawiam sobie samopoczucie poprzez spełnianie dobrych uczynków:) [to prawie zawsze działa]

[ Dodano: 2010-03-08, 21:41 ]
pogadam sama ze sobą [tak też lubię;p], a co! pożalę się, że źle spałam tej nocy, przy czym "nie spałam" będzie bliższe prawdzie. nie wiem czemu, ale ciągle miałam zawroty głowy, problemy z oddychaniem, szumiało mi w głowie - możliwe, że to przez nerwy?


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group