| |
wegedzieciak.pl forum rodzin wegańskich i wegetariańskich |
 |
Nasze zdrowie - Dojść do siebie po grypie żołądkowej
arahja - 2010-03-13, 11:05 Temat postu: Dojść do siebie po grypie żołądkowej Jak?
Nie mam siły wstać z łózka, jedno co mogę spożyć, to woda z cytryną i herbata miętowa, wciąż mi niedobrze, ale od czwartkowej nocy nie mam czym, więc nie targa za mocno. W poniedziałek muszę być na chodzie, tymczasem czuję się jak po przejeździe walca i na dodatek nie mogę oddalić się za bardzo od łazienki.
Co lekkostrawnego a pożywnego mogę na ten zszargany żołądek wrzucić? Wieczorem już bym coś chciała przegryźć. Ach, byle bez jaglanki, nie mogę się przekonać.
Lily - 2010-03-13, 13:52
A marchew gotowaną dasz radę? Ryż też może być, dobrze rozgotowany, nawet na kleik.
arahja - 2010-03-13, 14:40
marchewka chyba przejdzie, sama myśl jest obojętna, to może żołądkowi wszystko jedno i kleik, mmm, cudo - nigdy nie miałam okazji spróbować, to może teraz.
renka - 2010-03-13, 15:08
Arahja, z autopsji swojej i rodzinnej wiem, ze u doroslych to wcale nie musi byc cos lekkostrawnego, tylko po prostu to, na co masz ochote. Jezeli w ogole mozesz na jedzenie patrzec. Jak nie masz czym wymiotowac to dobrze jednak cos wmusic w siebie, chocby suchy chleb, sucharki.
Moj brat chyba ze 3 razy mial taki max. w dwupaku, jezeli chodzi o goscinnosc panny grypy zoladkowej w swoim organizmie, ze umieral wrecz - pewnie tak samo Ty sie czujesz
Moja mama pakowala w niego jakies elektrolity (duzy chlop, ale mamusia oczywiscie synka pielegnowac musiala ), sucharki, herbate zwykla. Ale on nawet w trakcie jeszcze nie mogl sie opanowac i jadal jakies parowki etc. jak sie chwilowo czul dobrze. O diete lekkostrawna zupelnie nie dbal (ja tez zreszta).
I w sumie zawsze szybko dochodzil do siebie.
Na pewno duzo pij roznych herbat, wody etc.
I jak dasz rade to popros kogos, zeby jakies elektro Tobie w aptece zakupil - to troche wzmacnia.
Zdrowiej kobieto! :*
arahja - 2010-03-13, 17:20
Dzięki, renka. Na jedzenie wciąż nie bardzo, ale przeszło uczucie ciągłych mdłości. Naprawdę nie wiem, jak kobiety w ciąży przeżywają coś takiego tygodniami. "Dwupak", jak go nazywasz, właśnie się skończył A współlokator przyniósł mi smectę i elektrolity i już spożywam. Może to dobry punkt wyjścia do wiosennego oczyszczania organizmu? Żartuję oczywiście, choć głód przestał być tak silny jak wczoraj. Byle do przodu.
renka - 2010-03-14, 12:17
Arahja, jak dzisiejsza forma i samopoczucie?
Zjadlas cos w koncu?
arahja - 2010-03-14, 14:37
Hej!
Zjadłam dziś zwykłe śniadanie - kromka z twarożkiem (prawie jak w szpitalu ) i jest super. Dopajam się ciągle, bo mam mocne pragnienie i właśnie gotuję barszcz ukraiński na obiad. Przeszły mi mdłości, mam sporo energii wewnętrznej (bo poruszam się jeszcze ostrożnie) i siadam do roboty.
Ha! A brzuch tak płaski jak od lat nie był
|
|