| |
wegedzieciak.pl forum rodzin wegańskich i wegetariańskich |
 |
Domowa piekarnia - Mazurek figowo-pomarańczowy
gosia_w - 2010-03-18, 20:44 Temat postu: Mazurek figowo-pomarańczowy Wymyśliłam (i zrobiłam) dzisiaj taki mazurek:
Składniki:
Ciasto:
1 szklanka mąki pszennej razowej drobnomielonej (orkiszowa razowa też byłaby dobra)
1 szklanka płatków owsianych górskich
5 łyżek oleju
szczypta soli
zimna woda (w ilości pozwalającej zagnieść ciasto)
Nadzienie:
15 suszonych fig
1 mała pomarańcza (najlepiej eko)
100 ml wody
1/3 łyżeczki mielonego kardamonu
Dekoracja:
płatki migdałów
Sposób wykonania:
Ciasto:
Wymieszać wszystkie składniki, krótko zagnieść. Wylepić ciastem formę (ja włożyłam do formy papier do pieczenia). Zrobiłam wyższe brzegi, żeby się nadzienie nie przykleiło do ciasta. Wstawić do lodówki na 15 minut (nie wiem, czy to konieczne, ale ja kruche ciasta zawsze w jakiś sposób chłodzę).
Nadzienie:
Umyć pomarańczę i pokroić razem ze skórką (dlatego najlepsze eko). Figom obciąć ogonki i pokroić (ja kroiłam na 4 części). Zalać wodą. Gotować na wolnym ogniu, aż staną się dość miękkie, żeby można było je zblendować (u mnie gotowały się ok. 25 minut). Zblendować, dodać kardamon, wymieszać. Masę zrobiłam wczoraj, więc miałam zimną, nie wiem, czy kruche ciasto ucieszyłoby się z gorącego nadzienia. Chyba żeby spód podpiec tak z 10 minut.
Wyjąć ciasto z lodówki, nałożyć nadzienie, posypać płatkami migdałów. Wstawić do piekarnika nagrzanego do 190 stopni na ok.30 minut (chyba ze spód będzie podpieczony, to 20 minut powinno wystarczyć).
Zjedliśmy już połowę
dżo - 2010-03-18, 20:50
gosia_w, rozkręcasz się .
Czy Twoja masa nie wyszła gorzkawa? Pytam bo zrobiłam dziś podobną, tą z daktylami wg przepisu pomarańczki i niestety ma lekką goryczkę? Chyba za dużo było tej pomarańczowej skórki.
gosia_w - 2010-03-18, 20:53
Jest leciutka nuta goryczki, ale taką chciałam. Można dać tylko część skórki, albo wcale. A w tym daktylowo-pomarańczowym, które robiłam na spotkanie do Ciebie też czułaś goryczkę?
dżo - 2010-03-18, 20:57
gosia_w, no właśnie nie czułam dlatego byłam zdziwiona nią w swojej masie, a że robiłam ja do tortu urodzinowego, który ma zjeść Tymon to trochę poczułam się rozczarowana. Mam nadzieję, że nie będzie zanadto wyczuwalna w cieście.
gosia_w - 2010-03-18, 21:03
dżo, może miałaś pomarańczę z bardzo grubą skórką?
Ciasto pewno zneutralizuje częściowo goryczkę masy, trzymam kciuki, żeby tort się udał
dżo - 2010-03-18, 21:06
| gosia_w napisał/a: | | może miałaś pomarańczę z bardzo grubą skórką? |
Dokładnie tak. No cóż następnym razem będę ostrozniejsza i bardziej doświadczona .
| gosia_w napisał/a: | | trzymam kciuki, żeby tort się udał |
Dzięki, jak sie uda to napisze bo nakombinowałam ostro .
natka - 2010-03-19, 19:17
o bardzo fajny przepis na święta
zdrowa wersja standardowego, często przesłodzonego mazurka...
muszę wypróbować!
bronka - 2010-04-03, 10:08
gosia_w, pozazdrościłam tej masy i zrobiłam Tylko pomyliłam się i zamiast fig wzięłam daktyle
Masa wyszła wspaniała, ale pomarańcza była tak słodka, że musiałam dać jeszcze sok z połowy cytryny.
Pomarańczę miałam z grubą skórką. Ścięłam więc tylko sam wierzch pomarańczki ( bez białego) i dałam obraną + ściętą skórkę. Nie wyszło gorzkie
Ciasto zrobiłam jeszcze z sezamem niełuszczonym i siemieniem. Wyszło bardzo kruche i smaczne. Zamiast oleju dałam kokosowy tłuszcz.
Pycha! Gosiu dziękuję za inspirację
ifinoe - 2010-04-03, 14:28
dziś mam zamiar piec...też w wersji z daktylami
mój się piecze...do masy daktylowej dodałam amaretto
gosia_w - 2010-04-03, 16:38
Ja też zrobiłam . Wersja figowa, pomarańcza miała dość cienką skórkę, goryczy nie czuć wcale, ale samą pomarańczę tak. Zamiast płatków migdałowych na wierzch, zrobiłyśmy zdobienie - córcia zrobiła wazonik i łodygi z rozpuszczonej gorzkiej czekolady (z odrobiną masła i wrzącą wodą) i bazie z obranych migdałów.
Anja - 2011-04-21, 15:34
Przymierzam się w tym roku do tego mazurka... Fajny przepis!
gosia_w - 2011-04-21, 15:41
Też będę robić, tylko chyba spód zrobię tak jak bronka z olejem kokosowym.
devil_doll - 2011-04-22, 00:11
super, jutro robie mazurek
gosia_w - 2011-04-23, 20:58
zrobiłam na raty - w piątek wieczorem upiekłam spód, w sobotę ugotowałam masę, położyłam ciepłą na spód i córcia na ciepło ozdobiła. Wyszło bardzo dobre, świetna konsystencja. A kardamon dodałam do masy w czasie gotowania.
Anja - 2011-04-24, 17:40
Zrobiłam, dziś testowaliśmy, bardzo smaczny. Ja dodałam trochę słodu do ciasta, bo obawiałam się, że Młody będzie tylko górę wyjadał. Co ciekawe, mamy też drugi, bardziej tradycyjny mazurek (makowy), ale ten lepszy (a przecież zdrowszy). Fajne to nadzienie, takie wilgotne (ale rzeczywiście słodkie, a ja dałam "tylko" 12 fig). Mniam.
gosia_w - 2011-04-24, 19:43
Anja, cieszę się, że smakowało Ja dołu nigdy nie słodzę, figi robią swoje
mono-no-aware - 2011-05-01, 19:44
Nam bardzo smakował, miałam nadzieję, że i Majce, ale okazało się, że nawet poddane obróbce termicznej figi nie przejdą. Majka fig suszonych nie lubi, a szkoda . Świeże kiedyś lubiła, ale dawno nie miałyśmy okazji takich jeść. A dzisiaj na bazie tego spodu zrobiłam ciasteczka, dodałam zgniecionego banana i starte jabłko, trochę wiórków kokosowych i łyżkę cukru trzcinowego - b. dobre.
gosia_w - 2011-05-03, 15:07
dzięki za przepis na ciasteczka
mamka_klamka - 2011-05-03, 17:55
Pyszny ten mazurek. Niestey mój mąż zobaczył proces tworzenia i zdecydował, że nie będzie jadł z "czarną mąką". Dzięki temu było więcej dla mnie
Jadzia - 2011-05-06, 20:10
Zrobiłam-pycha Lekko gorzkawy w smaku (choć dodałam kupowaną, gotową skórkę pomarańczy zamiast tej z obranej pomarańczy), ale jak dla mnie goryczka bardzo pasuje do słodkości fig. Nie wiem czy ewentualni goście byliby tego samego zdania, ale że tacy dziś nie przybyli to będzie więcej pycha ciacha dla mnie i męża
Zrobiłam z 1,5 porcji, bo wydawało mi się za mało składników jak na typową prostokątną blaszkę.
|
|