| |
wegedzieciak.pl forum rodzin wegańskich i wegetariańskich |
 |
Nasze zwierzaki - gołąbki uwiły gniazdko na balkonie
eMka - 2010-03-30, 08:56 Temat postu: Re: gołąbki uwiły gniazdko na balkonie
| Aisha napisał/a: | | Uważają, że będzie tylko syf, brud i hałas. |
miałam kiedyś na balkonie ten cud natury i potwierdzam wersję Twoich rodziców.
bronka - 2010-03-30, 09:12
Aisha, niestety ten film przyrodniczy nie będzie sielanką
W zeszłym roku miałam lokatorów na balkonie.
Wzruszyłam się i podsypywałam ziarenka, potem zabroniłam rodzinie wychodzić na balkon, chroniłam gniazdko, cieszyłam się z jajka i wykluło się pisklątko, potem drugie.
No i się zaczęło
Starszy zadziobał młodszego, rodzice próbowali wyrzucić zwłoki, ale im nie wychodziło.
Gdy starsze pisklę podrosło i go z gniazda też wyrzucili- niestety nie umiał jeszcze latać zginął na trawniku pod blokiem.
Na balkonie został brud, smród, rozkładające się zwłoki, mady i wszędzie kupy!!!
Wtedy poprosiłam męża o wyrzucenie gniazdka.
3 razy sprzątaliśmy.
Masakra.
alken87 - 2010-03-30, 09:17
szkoda by było wyrzucać ale ogólnie nie słyszałam zbyt dobrych opinii o gołębiach na balkonie. moi znajomi, notabene wege, wyrzucili gołębiom jajka z gniazda żeby się wyniosły. bo syf, smród i gdy był przeciąg to im się drzwi od balkonu otwierały i gołębie łaziły po pokoju. strasznie mi się nie podobało to co zrobili ale może faktycznie to takie uciążliwe
Lily - 2010-03-30, 09:25
Jeśli wyrzucać to zanim złożą jajka! A syf będzie i to potworny, to prawda.
Humbak - 2010-03-30, 09:27
No cóż, gołebie to drapieżne ptaszki i chyba tylko przez swój niewinny wygląd zostały znakiem pokoju - albo ktoś uzył ironicznej przenośni a reszta świata tego nie załapała i tak zostało
do tego roznosiciele pluskwiaków
| thehoneypot napisał/a: | Starszy zadziobał młodszego, rodzice próbowali wyrzucić zwłoki, ale im nie wychodziło.
Gdy starsze pisklę podrosło i go z gniazda też wyrzucili- niestety nie umiał jeszcze latać zginął na trawniku pod blokiem. | jak dla mnie super film przyrodniczy by z tego wyszedł
angienunia - 2010-03-30, 10:50
niestety popieram przedmowczynie, tez mielismy ten cud natury tyle,ze na dzialce. i to nie jeden. caly balkon byl obkupkany,a piszczenie nie do zniesienia.
Tempeh-Starter - 2010-03-30, 12:19
| thehoneypot napisał/a: | ...Na balkonie został brud, smród, rozkładające się zwłoki, mady i wszędzie kupy!!!
Wtedy poprosiłam męża o wyrzucenie gniazdka.
3 razy sprzątaliśmy.
Masakra. |
no cóż, przyroda na żywo wygląda trochę inaczej niż w internecie....
Arielka.v - 2010-03-30, 14:46
ja mam gołębie na balkonie
całą zimę z nami mieszkały.
najpierw złożyły jajka, potem wykluły się malutkie gołąbki.
fajnie było je obserwować jak rodzice uczyli maluchy najpierw utrzymywać równowagę, potem latać.
teraz maluszki są już prawie dorosłe i chyba je "eksmitujemy" bo co prawda fajnie się je obserwuje ale już widzę ile nas czeka sprzątania na balkonie po tym cudzie natury.
poza brudem jednak nie było z nimi większych problemów.
w poprzednim mieszkaniu tez nam sie na balkonie ulokowały gołębie, złożyły już jajka i miały sobie mieszkać.
musieliśmy je jednak wyrzucic poniewaz sasiadka przyleciała na nas nawrzeszczeć że te ptaki tylko choroby roznoszą i natychmiast mamy się tego pozbyć z balkonu.
no i po drugie i tak za tydzien czy dwa sie stamtąd wyprowadzaliśmy więc nie mogliśmy zostawić gołębi na balkonie
wtedy jeszcze nie bylismy wege, teraz pewnie bym to inaczej rozwiązała
Lily - 2010-03-30, 14:51
Trzeba uważać na obrzeżki i grzybicę
kofi - 2010-03-30, 16:21
No to już nie będę Cię dobjać Aisha, ale moi rodzice też mieli. Jak mama sprzątała to przychodził sąsiad z dołu i mówił: "Ja wiem, że pani hoduje gołębie, ale proszę zmywać tak, zeby brudy nie leciały na mój balkon".
dort - 2010-03-30, 19:59
ostatnio słyszałam, chyba w radio, że gołębie ciężko wyeksmitować, bo bardzo przywiązują się do miejsca i jak raz uda im się założyć gniazdo to potem do upadłego będą starały się z powrotem w tym samym miejscu to zrobić, więc bardzo ważne jest żeby nie pozwolić im założyć gniazda za pierwszym razem
Arielka.v - 2010-03-30, 20:23
dort, ale chyba jest jakiś sposób na to żeby się ich potem pozbyć?
czytalam kiedyś na innym forum, że dziewczyny w celu pozbycia się gołębi po usunięcia gniazda co jakiś czas myły balkon płynem domestos.
podobno ten zapach je odgania.
tylko, ze ten plyn jest strasznie szkodliwy a ja nie chce potruć tych ptaszków.
zresztą sama też się duszę jak coś tym myję
bronka - 2010-03-31, 09:33
| dort napisał/a: | | ostatnio słyszałam, chyba w radio, że gołębie ciężko wyeksmitować, bo bardzo przywiązują się do miejsca i jak raz uda im się założyć gniazdo to potem do upadłego będą starały się z powrotem w tym samym miejscu to zrobić, więc bardzo ważne jest żeby nie pozwolić im założyć gniazda za pierwszym razem |
u mnie też wracały, ale lepiej niż domestos działa... szczekający pies
swoją drogą lekko hard-core odstraszać ptaki domestosem
Arielka.v - 2010-03-31, 19:05
| thehoneypot napisał/a: | | drogą lekko hard-core |
nawet troche bardziej niż lekko.
ludzie mają dziwne pomysły.
psa niestety nie mam.
stopniowo, małymi kroczkami jakoś je odstraszę
puszczyk - 2010-04-01, 06:28
| Aisha napisał/a: | | Gdyby na moim balkonie gołąbki uwiły gniazdo - zainstalowałabym chyba jakąś tanią kamerkę i .. kręciłabym film przyrodniczy.. albo nie odchodziłabym od okna, tylko obserwowała ten Cud Natury.. |
U nas za pierwszym razem było podobnie, byłam szczęśliwa, że wybrały nasz balkon. Do czasu gdy zaczęła przylatywać sroka i wydziobała pół głowy jednemu małemu, przeżył, ale był wyraźnie mniejszy od rodzeństwa.
Potem już nie dopuściłam do założenia gniazda. Patyczki systematycznie zbierałam, a gołębie płoszyłam. To nie na moje nerwy...
kofi - 2010-04-01, 09:27
U nas w podbitce jest za to z 7 gniazd jerzyków i kopciuszków. Ani psy ich nie płoszą, ani koty. Młoda kotka wiąże duże nadzieje z tymi gniazdami , ja z kolei mam nadzieję, że jej się nie uda.
Ptaszki są uciążliwe tylko ze 3 tygodnie - jak obrabiają taras, chyba jak młode uczą się latać, potem jest spokój i nawet czysto.
Traktuję je jak "nasze" ptaki i nawet lubię.
Lily - 2010-04-01, 09:34
Ja miło wspominam jaskółki, choć też brudzą, ale nie zniszczyłabym im gniazda nigdy. Współlokatorka zniszczyła. A w kuchni jedno gniazdo spadło i zajmowałam się przez 2 tygodnie pisklakiem, ale umarł Miał coś z szyją, chyba jakaś wada wrodzona. Weterynarz nie miał pojęcia nawet, czym takie coś karmić.
Lily - 2010-04-20, 14:52
A to tak a propos cudu natury... hxxp://bielskobiala.gazeta.pl/bielskobiala/1,88025,7791935,Bocianica_wrocila_do_gniazda_i_zabila_rywalke.html
olgasza - 2010-04-20, 20:44
też mamy na balkonie. Państwo Gołębiewscy i ich Gołębiaki, oszaleć można: hxxp://www.studnia.org.pl/image/tid/4
Lily - 2010-04-20, 20:53
olgasza, on nie rzyga - to jest prawdziwe hxxp://pl.wikipedia.org/wiki/Ptasie_mleczko_%28ornitologia%29]ptasie mleczko , tym gołębie karmią swoje młode
olgasza - 2010-04-20, 20:59
no proszę, człowiek się uczy całe życie
arahja - 2010-04-21, 21:54
Obrzeżki to masakra. Na którymś wegeforum jedna osoba opisywala doświadczenia z plagą tego cholerstwa w mieszkaniu. Nigdy!
kasienka - 2010-04-21, 22:11
arahja, czyżbym ja?
arahja - 2010-04-22, 08:39
nie, to był mężczyzna, a z nicka tak tu nie podam. w każdym razie plagę opisał tak plastycznie, że szok...
|
|