| |
wegedzieciak.pl forum rodzin wegańskich i wegetariańskich |
 |
Na słodko - Muffiny z bananami
pomarańczka - 2010-04-02, 08:49 Temat postu: Muffiny z bananami Składniki:
2 szkl. mąki
1 łyż sody
1 szkl.jogurtu sojowego ( można kupić w Piotrze i Pawle )
1/2 szkl cukru ( jak ktoś chce ja nie daję no może słód jakiś )
3 banany ( można więcej jeśli się nie daje cukru )
można też jagody w sezonie jagodowym albo inne owoce
Wykonanie:
Banany rozgniatamy dodajemy sodę,jogurt i mieszamy to ,następnie dodajemy pozostałe składniki.Wypełniamy foremki.Piec 35 min. w temp. 180 stopni.Po upieczeniu można je polać rozpuszczoną czekoladą i posypać wiórkami kokosowymi. Robi się je szybko i są smaczne
kofi - 2010-07-30, 20:21
Moja modyfikacja:
1,5 szklanki mąki - razowa zmieszana z białą
1 szkl. mleka sojowego
1/3 szkl. oleju
2 banany
tabliczka gorzkiej czekolady rozpuszczonej na parze
1 łyżeczka sody oczyszczonej
3 łyżki cukru brązowego
2 łyżeczki kakao
parę kropli aromatu pomarańczowego (opcja - my lubimy)
Czekoladę rozpuściłam, w międzyczasie zmiksowałam pozostałe składniki, dodałam lekko przestudzoną czekoladę, znowu zmiksowałam, ciasto wyszło dość rzadkie.
Wlałam do papierowych foremek umieszczonych w metalowych foremkach do babeczek (bez tego by się za bardzo rozpłynęły), tak do 3/4 wysokości. Piekłam ok. 30 min w temp. powyżej 180 stopni. Wyszło 17 mufinek, niebezpiecznie dobrych - zdaniem Daniela. Nie wiem, jak będą smakowały na zimno , ale na ciepło były pyszne.
Fajnie byłoby posypać (przed pieczeniem) płatkami migdałowymi, ale u mnie w sklepie były okropnie pokruszone, to nie kupiłam.
Capricorn - 2010-07-30, 21:15
kofi, niech skonam! pośliniłam się...
YolaW - 2010-07-30, 22:25
| Capricorn napisał/a: | | niech skonam! pośliniłam się... |
Ja też...trzeba wypróbować, ale to już po urlopie.
kofi - 2010-07-31, 10:19
Uprzejmie donoszę, że na zimno też dobre ... były...
priya - 2010-07-31, 11:03
o jaaaa... jak w czymś jest gorzka czekolada, to to MUSI być zarąbiste wkrótce wypróbuję.
lilias - 2010-08-25, 14:21
kofi, jesteś moją babeczkową muzą
zainspirowana wyprodukowałam pięknych 12 sztuk i resztę do keksówki (wyszło po upieczeniu trochę wyżej jak 1/2 wysokości małej foremki)
1 szkl. mąki pełnoziarnistej Lubelli
0,5 szkl. mąki razowej orkisz
1 szkl. mleka (z braku sojowego zwykłe )
1/2 szkl. oleju
3 dojrzałe banany
1 spora garść daktyli (jak pokroiłam wyglądało na 1,5 garści )
3 łyżki brązowego cukru
1 łyżeczka sody
1/2 łyżeczki proszku do pieczenia
2 łyżki kakao
1 gorzka czekolada (roztopiona i zmieszana z surowym jeszcze ciastem)
szczypta gałki i szczypta cynamonu
5 kropli olejku migdałowego
1 łyżeczka octu jabłkowego
suche przesiane i wymieszane razem, potem mokre też razem(druga micha). wymieszać jedno z drugim dodać rozpuszczonej czekolady i upiec. piekłam na 160 stopniach C, chwilę trwało, ale rozpływały się z ustach. Boskie dla moich facetów zbyt czekoladowe my z córcią jesteśmy w czekoladowym niebie (zdjęcie babeczki postaram się jeszcze dzisiaj)
kofi jeszcze raz dzięki chyba pierwszy raz zaszalałam z tym co miałam pod ręką i na podstawie Twojego przepisu zrobiłam to mniam
hxxp://img834.imageshack.us/i/dsc00074q.jpg/]
Uploaded with hxxp://imageshack.us]ImageShack.us
arahja - 2010-08-25, 14:29
| lilias napisał/a: | 1 szkl. pełnoziarnistej Lubelli
|
Bosze, pomyślałam, że chodzi o makaron
lilias - 2010-08-25, 14:31
| arahja napisał/a: | | lilias napisał/a: | 1 szkl. pełnoziarnistej Lubelli
|
Bosze, pomyślałam, że chodzi o makaron |
no tak jakoś wyszło już poprawiam
Capricorn - 2010-10-07, 19:03
| kofi napisał/a: | Moja modyfikacja:
1,5 szklanki mąki - razowa zmieszana z białą
1 szkl. mleka sojowego
1/3 szkl. oleju
2 banany
tabliczka gorzkiej czekolady rozpuszczonej na parze
1 łyżeczka sody oczyszczonej
3 łyżki cukru brązowego
2 łyżeczki kakao
parę kropli aromatu pomarańczowego (opcja - my lubimy)
Czekoladę rozpuściłam, w międzyczasie zmiksowałam pozostałe składniki, dodałam lekko przestudzoną czekoladę, znowu zmiksowałam, ciasto wyszło dość rzadkie.
Wlałam do papierowych foremek umieszczonych w metalowych foremkach do babeczek (bez tego by się za bardzo rozpłynęły), tak do 3/4 wysokości. Piekłam ok. 30 min w temp. powyżej 180 stopni. Wyszło 17 mufinek, niebezpiecznie dobrych - zdaniem Daniela. Nie wiem, jak będą smakowały na zimno , ale na ciepło były pyszne.
Fajnie byłoby posypać (przed pieczeniem) płatkami migdałowymi, ale u mnie w sklepie były okropnie pokruszone, to nie kupiłam. |
zrobiłam dzisiaj lekką modyfikację powyższego - wzięłam podwójną ilość mąki, oleju, sody, kakao, cukru. Dwa mocno dojrzałe banany pokrojone na cząstki i kubek malin. Zamiast mleka sojowego - 2 szklanki maślanki o smaku brzoskwiniowym (z mleka od nieszczęśliwych krów). Czekoladę jedną pozostawiłam. Dały rade bez papierków się upiec w formie do muffinów. Doooooobre, choć moim dzieciom średnio przypasowały.
mimish - 2012-02-13, 17:53
zrobilam dzis z pierwszego przepisu kofi i wyszlo bardzo dobre:) nie dodalam czekolady przez to wyszly malo slodkie- takie jak lubimy.
|
|