wegedzieciak.pl
forum rodzin wegańskich i wegetariańskich

Artykuły o zdrowiu - O przewadze smalcu nad olejem

koko - 2010-04-05, 10:07
Temat postu: O przewadze smalcu nad olejem
Wywrotowa teoria.... co o tym sądzicie?

hxxp://wyborcza.pl/1,75248,7717475,My_chcemy_masla_a_nie_margaryny.html

dżo - 2010-04-05, 12:28

euridice napisał/a:
Tak więc szkoda, że p. doktor nie poprzestała na tezie o margarynach

:mrgreen:
Mimo wszystko uważam, ze wywiad jest bardzo ciekawy i wartościowy. O szkodliwości olejów pisze też w swojej książce dr Nocuń, pamiętam, ze trudno było mi się z tym zgodzić choć stwierdzenie, że oleje są produktem nienaturalnym bo wyodrębnionym pojedyńczym składnikiem dało mi do myslenia.

Z mlekiem popłyneła trochę, jak widać to nie jest jej "konik" ;-) .

euridice napisał/a:
właśnie dzieci wegetariańskie i wegańskie mogą być najlepiej zaopatrywane w omegi

Chętnie napisałabym do p. dr z takim właśnie zapytaniem bo to bardzo ciekawa teza i możliwe, że słuszna. Dzieci wegetariańskie i wegańskie nie spożywają margaryn, nie mają więc zaburzonego systemu przemian kwasów omega.

Lily - 2010-04-05, 12:30

dżo napisał/a:
Dzieci wegetariańskie i wegańskie nie spożywają margaryn
Oj, to akurat zbyt daleko idące uogólnienie ;)
alcia - 2010-04-05, 17:02

Mnie właśnie zawsze zastanawia kwestia Omeg w rybach. Ciekawa jestem, czy one rzeczywiście są nietrwałe, tzn. czy ulegają degradacji w wysokich temperaturach. Wiem, że niektóre rodzaje tych kwasów tłuszczowych wysokie temperatury niszczą - jak właśnie ten nasz alfa linolenowy pochodzący z siemienia lnianego. Ale nie wiem jak jest z tymi kwasami występującymi w rybach i od zawsze mnie to zastanawia..(chodzi o te: eikozapentaenowy i dokozaheksaenowy).
Bo gdyby tak było, to rzeczywiście wszyscy mieliby niedobory Omega3. Przecież nie jada się praktycznie ryb z stanie surowym.. i świeżym w dodatku. A jednak niedobory Omega-3 nie są jakąś wielką plagą chyba.
I gdyby tak było - to rzeczywiście wegetarianie (Ci dbający o prawidłową dietę) byliby w o wiele lepszej sytuacji z omegami niż ludzie jedzący "tradycyjnie".



A co do ilości kwasów tłuszczowych Omega3 - to sprawa oczywista, że tu najbardziej istotny jest stosunek Omega-3 do Omega-6.. bardziej istotny niż ilość tych kwasów. Ale nawet mając tego świadomość, ciężko to w praktyce ogarnąć i odpowiednio zorganizować. Staram się nie przeginać z tymi Omega-6, ale nigdy nie wiem, czy u nas proporcje są właściwe. Jak się je regularnie różne nasiona, orzechy, do tego używa tłuszczy zimnotłoczonych.. no jest tego tyle w różnych ilościach, że ciężko wyłapać ogólny bilans. Więc szczerze mówiąc odpuszczam sobie dokładne analizy...

[ Dodano: 2010-04-05, 18:15 ]
właśnie czytam ten artykuł. Ona pisze:
Cytat:
- Smażenie dań z oliwą z oliwek stanowi zdecydowanie mniejsze zagrożenie zdrowotne niż obróbka termiczna na oleju słonecznikowym lub rzepakowym

tu nie pisze o jakie oleje dokładnie jej chodzi - tłoczone na zimno? Czy rafinowane?

bronka - 2010-04-06, 10:51

Na wykładach z chemii żywności profesor powiedział, że tak naprawdę to omega-3 w formie, z której organizm nie musiałby jej przekształcać występuje tylko w śledziach.
Czyli Matka Natura kocha tylko śledziowych rybaków, a reszta ]:-> ?
A reszta spokojnie może spożywać omega- 3 z innych dobrych źródeł. Organizm ludzki to naprawdę niezła maszyneria.

koko - 2010-04-06, 12:04

Ja czytając tekst miałam z kolei wrażenie, że pani profesor używa (celowo?) terminów "utwardzony tłuszcz roślinny" oraz "oleje roślinne" zamiennie. To z kolei może wprowadzać w błąd czytelnika, który odczyta przez to tak, ze olej roślinny jest niezdrowy dla człowieka.
A tak w ogóle, to zastanawiam się, czy artykuł ten nie jest przypadkiem początkiem kampanii promującej mięso i tłuszcz zwierzęcy. Pisałyście o tej kampanii dość szeroko, wywiązała się wtedy aktywna dyskusja :-)

an - 2010-04-09, 18:43

proponowalabym poláczyc tematy :) (dodam jednak moze troszké nieskromnie, ze uwazam iz mój tytul jest bardziej adekwatny do tresci ;P ;) )

W siemieniu powinny byc takie same proporcje omega 3 do omega 6 jak w oleju z niego.

Podobne informacje jak w tym artykule mozna tez znalezc w ksiazce Jean Carper "Zywnosc twój cudowny lek" - opartej na setkach badan naukowych (wydanej kilkanascie lat temu, wznawianej i uzupelnianej), do ktorych pewnie tez dotarla ta profesor.
Tam tez znalazlam infa ze cholesterol ten nazywany szkodliwym jest czlowiekowi potrzebny i nie moze byc zbyt niski.
Bylo oczywiscie tez o tym ze blednie zalecano oleje które maja przewagé omega 6.

O mleku sá zarówno pozytywy jak i negatywy, jest obiektywnie.
Uzywa sie niestety tam i tu zwrotów "olej / tluszcz rybi", pomijajác olej lniany jako zródlo omega-3, ale to dlatego ze badania byly glównie prowadzone z uzyciem rybiego tluszczu


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group