wegedzieciak.pl
forum rodzin wegańskich i wegetariańskich

Wiek niemowlęcy - jestem zaniepokojona - ząbki i siadanie - 9 miesięcy

kanga.roo - 2010-04-14, 13:32
Temat postu: jestem zaniepokojona - ząbki i siadanie - 9 miesięcy
Córka ma 9 miesięcy, nie ma ani jednego ząbka. Dziąsełka trochę rozpulchnione ale zębow ani nie widać ani nie czuc. Do tego moja mama wzmaga we mnie paranoje, bo ciągle mowi o tym braku zębow :roll: Nie potrafi samodzielnie usiąść, chociaż posadzona siedzi - w zasadzie bardziej ją interesuje pełzanie więc może dlatego nie ma motywacji do trenowania siedzenia?
Jestem zaniepokojona bo starszy syn w jej wieku miał juz ok 6 zębów, potrafił siedzieć, raczkować i stał przy meblach. Ok wiem ze każde dziecko jest inne, zwyczajnie martwie sie jak matka :oops:

bronka - 2010-04-14, 14:21

kanga.roo, niektóre dzieci nie mają ząbków do roku!
Skoro pełza- rozwija się OK.
pozdrawiam

kulka - 2010-04-14, 14:38

wiesz co, na pewno dobrze jest sytuacje skonsultować z pediatrą ale ja napiszę Ci o sobie.
mój mały ma dopiero pół roku ale mój własny przykład jest najlepszy.

moja mama opowiadając o moim niemowlęctwie podkreśla, że nikt nie widział mnie stojącej na nogach przez pierwsze trzynaście miesięcy życia. nie pełzałam, ominęłam też raczkowanie. leżałam odłogiem do szóstego miesiąca życia, jak go skończyłam mama posadziła mnie na podłodze i tak siedziałam bawiąc się. przemieszczałam się nie raczkując a przewracając się na boki i znowu podciągając. wszystko ze mną ok, choć pozostałam leniuchem do dziś ;)

wg jakichś tam norm, dziecko powinno usiąść między 8 a 10 miesiącem. dobrze, że córeczka pełza i ma swobodę ruchu. to jest właśnie jeden z etapów w drodze do siadania. jest to o wiele lepsze dla maleństwa, niż sadzanie go przez rodziców.

kamma - 2010-04-14, 14:42

kanga.roo, z Twoim dzieckiem jest wszystko w porządku. Rodzicielstwo to nie wyścig, nie daj się wciągać w takie dyskusje.
Ja mam dwójkę dzieciaków, obojgu pierwszy ząb pojawił się dokładnie w wieku 9,5 mcy :)
Im później się pojawią, tym dłużej będą silne i zdrowe, tym mniej narażone na kłopoty.
Co do rozwoju fizycznego, to i na niego nie ma prawidłowości. Moje dzieciaki bardzo się pod tym względem różnią: syn zaczął siadać i raczkować wcześniej niż córka.

zorro - 2010-04-14, 15:07

Mój syn samodzielnie z własnej nieprzymuszonej woli usiadł dopiero jak zaczął chodzić (13 mies), choć oczywiście siedział posadzony. Ale dużo raczkował i wszystkie sprawy załatwiał albo na stojąco, albo leżąc na brzuchu (podpierał się rękami). Tak więc różne są dzieci i ich rozwoje. :D
nitka - 2010-04-14, 16:49

Ja Antoniego nigdy nie sadzałam. Usiadł kiedy miał 9,5 msc, a siedział pewnie i dłużej ok. 11msc.

a zębami tylko bym się cieszyła. One kiedyś i tak wyjdą a im później tym lepiej moim zdaniem. Dziecko miękkie jedzenie wspaniale potrafi sobie dziąsłami wymielić.

rosa - 2010-04-14, 17:32

Szymek nie miał zębów do roku, Franek 10 m-cy
kiedy sami usiedli nie pamiętam, Szymek nie raczkował, zaczął chodzić około roku, Franek jak miał 10 m-cy
każde dziecko ma swoje tempo, nie denerwuj się

mono-no-aware - 2010-04-14, 19:54

kanga.roo ja też jako dziecko nie raczkowałam. Przemieszczałam się jakoś dziwnie na pupie opychając jedną nogą. Moja mama przy mojej córce, która raczkowała normalnie zawsze to podkreślała :) . Miałam też jakieś lekkie problemy z bioderkami i dość długo wkładano mi dodatkowe pieluchy, w związku z tym zaczęłam się bardziej intelektualnie rozwijać. Bardzo prędko zaczęłam mówic i układać zdania z 3 wyrazów. A potem wszytko się unormowało, ale nie wiem w jakim wieku dokładnie. Może u Was będzie podobnie.
Anja - 2010-04-14, 20:11

Zębami bym się nie przejmowała, siedzeniem też, skoro pełza. Jednak dla świętego spokoju skonsultowałabym się z dobrym pediatrą. Piszę tak tym bardziej dlatego, że moja koleżanka obudziła się ostatnio z ręką w nocniku z podobnym (ale jej dziecko nawet nie pełzało) przypadkiem i lekarz neurolog się zdziwił, że tak późno (11 miesiąc) przychodzi na konsultację. Ja tam jestem za tym, by trzymać rękę na pulsie. ;-)
Velana - 2010-04-14, 20:33

Moj maly dzisiaj konczy 10 miesiecy i tez sam nie siada. Bylismy na comiesiecznej wizycie kontrolnej i dostalismy skierowanie na jakies cwiczenia rehabilitacyjne. Troche mnie to wkurzylo bo juz wczesniej zwracalam uwage ze Alex ma ciezki tylek i nie chce sie poruszac tylko lezy ale ignorowano mnie. W ostatnim miesiacu nagle zaczal bardzo zwinnie pelzac a od kilku dni podnosi sie na czworakach ale jeszcze bez poruszania tylko sie tak smiesznie husta. Ucieszylismy sie z tej przemiany bardzo, tak jakby sie przelamal i codziennie robi niesamowite postepy a tu dzisiaj otrzymalismy skierowanie. I to teraz jak sie wyprowadzilismy z miasta i mam problem z dojazdem... Moze niektorzy musza pokazac ze wiedza lepiej kiedy takie skierowania pisac...
Co do zebow to kilka juz ma, ale slyszalam o przypadkach dzieci, ktore zaczely zabkowac w wieku 18 miesiecy.
Co do mamy kanga.roo to ja Cie doskonale rozumiem. Czasami mam wrazenie ze kazda babcia tak strasznie chce byc "do przodu" ze swoim wnukiem ze juz pozniej samo dziecko sie nie liczy. My juz tez przerabialismy na poczatku sadzanie na sile, podciaganie do stania na upartego itp. I do tego jeszcze te komentarze ze corka tego to juz to robi a tamtego to juz to... W koncu zwrocilam uwage na wiele rzeczy ktore Alex robi a inne dzieci w jego wieku nie potrafia. No wiec domniemany ;-) szybszy rozwoj intelektualny zaspokoil checi pochwalenia sie wsrod znajomych...uff... :roll:

YolaW - 2010-04-14, 21:45

kanga.roo, mój Olaf pierwszego zęba miał dopiero koło 10 m-ca, poza tym wychodziły mu w dziwnej kolejności, bo dolne dwójki wyszły na końcu! Też się martwiłam, ale wszystko jest ok.
Co do siadania to i u nas najpierw było pełzanie i raczkowanie a dopiero potem samodzielne, pewne siedzenie.

kamma - 2010-04-14, 21:47

mono-no-aware napisał/a:
ja też jako dziecko nie raczkowałam. Przemieszczałam się jakoś dziwnie na pupie opychając jedną nogą.

to też rodzaj raczkowania, ale nietypowy ;)

Kasumi - 2010-04-14, 22:03

kanga.roo, moja córka do ukończenia 9 miesiąca nie siadała ani nie raczkowała. Późno zaczęła przekręcać się z plecków na brzuszek i odwrotnie (7-8 miesiąc) i późno pełzać (8 miesiąc) Tez sie tym niepokoiłam, ale na szczęście trafiłam na rzeczową, spokojną pediatrę, która powiedziała mi, że jeżeli widzę stały postęp w rozwoju motorycznym to wszystko jest ok, bo każde dziecko rozwija się w innym tempie (oczywiście nie mówię tu o ekstremach, są jakieś "widełki" których dobrze się trzymać, żeby niczego nie zaniedbać, ale do ich "granic" jeszcze przecież nie dotarłyście z córcią). Przyjęłam do wiadomości, zwłaszcza, że Maja
"nadrabiała" w sferze komunikowania się. Dla "wszystkowiedzących najlepiej", pytających z zatroskanymi minami, czy Maja już siedzi/raczkuje/chodzi miałam więc przygotowaną odpowiedź, że moja córka nie fizyczna 8-) i woli pokazywać obrazki w książeczkach i opowiadać, co widzi za oknem. Polecam.

Wszystko zaczęło nabierać ekspresowego tempa odkąd zaczęła pełzać - szybko przeszła na cztery kończyny, potem usiadła, około 11 miesiąca stawała przy meblach, około roku dreptała przy meblach a w 14 miesiącu zaczęła samodzielnie bardzo sprawnie chodzić - bez żadnych przymiarek i prób.

Także - wszystko przed Wami ]:->

Ale jeśli wizyta u pediatry/rehabilitanta uspokoiłaby Cię, to nie wahaj się :-)

O zębach nie mówię, bo u nas to akurat "książkowo" ]:->

karmelowa_mumi - 2010-04-14, 22:06

podpisuję się pod Anją :) dodam tylko, że moja Marianna zaczęła siadać na początku 11-go miesiąca
LaMandragora - 2010-07-15, 20:48
Temat postu: Re: jestem zaniepokojona - ząbki i siadanie - 9 miesięcy
kanga.roo napisał/a:
Córka ma 9 miesięcy, nie ma ani jednego ząbka. Dziąsełka trochę rozpulchnione ale zębow ani nie widać ani nie czuc. Do tego moja mama wzmaga we mnie paranoje, bo ciągle mowi o tym braku zębow :roll: Nie potrafi samodzielnie usiąść, chociaż posadzona siedzi - w zasadzie bardziej ją interesuje pełzanie więc może dlatego nie ma motywacji do trenowania siedzenia?
Jestem zaniepokojona bo starszy syn w jej wieku miał juz ok 6 zębów, potrafił siedzieć, raczkować i stał przy meblach. Ok wiem ze każde dziecko jest inne, zwyczajnie martwie sie jak matka :oops:


Kazde dziecko jest inne... :-)

Moja najmlodsza np. ma teraz 10 m-cy. Majac 9 m-cy nie miala ani jednego zeba, nie raczkowala, nie siadala sama, za to pelzala do przodu.
2 dni przed 10. m-cami wylonil sie skrawek pierwszego zebolca na swiatlo dzienne. teraz ma 10,5 m-ca... siada sama, wstaje same, raczkuje tak, ze nie moge za nia nadarzyc, wspina sie, wlazi nie tam, gdzie ja posialo... a ja tylko za nia biegam.

Moja najstarsza tez zaczela raczkowac i siadac (czesto dzieci zaczynaja siadac po tym, jak opanuja umiejetnosc raczkowania) w wieku 10. m-cy. 1 dzien przed 1. urodzinami postawila pierwsze samodzielne kroki...

nieznajowa - 2010-09-18, 22:15

moja Ola skończyła 7 m-cy i nadal nie siada, nie siedzi, czasem podciaga sie na naszych rękach, nie wpadla na to, ze mozna za coś innego złapac lub nie ma tyle sily, nie wiem. W kazdym razie pełza równo po podlodze, zasuwa nieźle, wczoraj odiwedziła mnie w kuchni... Wiec staram sie nie przejmować tym, że dziecko w tym wieku uwaza sie juz za siedzące :roll:
mimish - 2010-09-19, 16:19

nieznajowa, moja Michasia zaczęła siadać w wieku 9 miesięcy, dwa tygodnie później zaczęła raczkować a za następne 2 tygodnie wstała. Kazde dziecko ma swoj rytm i nie warto go przyspieszac.
nieznajowa - 2010-09-19, 17:52

euridice napisał/a:
Pewnie ktoś (rodzina, lekarz, sąsiadka?) wmawia Ci, że Twoje dziecko musi już siedzieć? NIE MUSI i tego się trzymaj
na szczęście nikt mi nie wmawia ale jak czytam cos o rozwoju dziecka, schematy żywienia to własnie jest, że "w tym wieku Twoje dziecko juz siedzi" :roll: No nie siedzi, przeciez widze, że nie siedzi :mryellow: Za to właśnie do mnie przypełzło :mrgreen:
priya - 2010-09-19, 19:51

HAhaha! Przypomniałaś mi jak czytałam jakąś gazetkę gdy MIko miał dwa miesiące. I pisali tam o drugim miesiącu życia dziecka: teraz już wiesz dlaczego Twój maluch płacze, potrafisz rozróżniać różne rodzaje sygnałów wysyłanych przez niego itd. srutututu. A u nas dooopa za przeproszeniem. Pojęcia nie miałam co, gdzie, kiedy i w obliczu tego tekst wydał mi się całkiem zabawny ;-)
owieczka - 2010-10-09, 11:06

uwielbiam teksty "dziecko powinno", bo przecież dzieć ma w tyłku zegarek i wie, że powinien jeść co 3 godziny, podnosić głowę najlepiej w pierwszym m-cu, siedzieć, raczkować... itp. itd...
nie obkładam dziecka poduszkami, nie przekładałam do spacerówki, nie zmuszam do jedzenia... i jeszcze wielu innych rzeczy nie robię. W porównaniu do kilku znanych mi matek czuje się stara i dziwna, bo nigdzie mi się nie spieszy... pozwalam dziecku na własne tempo rozwoju... co nie przeszkadza, że kontrolujemy się u neurologa, bo leń z Juniora niezły ;)

lamialuna - 2010-11-09, 17:17

przy okazji wizyty mojej mamy sie dowiedzialam, ze ja mialam pierwszego zeba chyba jak mialam 10miesiecy dopiero

co do siadania i innych ruchow - tez mialam wszystko gleboko i fajnie mi sie lezalo i ogladalo swiat...

wiec nie nerwowo - do 3roku zycia nie ma co panikowac w roznicach miedzy dziecmi tego samego wieku. warto obserwowac, ale dzieci zazwyczaj nadrabiaja z nawiazka ;)

nieznajowa - 2010-11-09, 17:21

Moja córka
najpierw stanęła
po 2 dniach zaczęła raczkować
na końcu pokazała, że umie juz siadac i usiąść ale sie nadal do tego nie pali a jak ja posadzę żeby jej cos pokazac, pobawic sie z nia to zaraz przechodzi do raczkowania
Takze spokojnie ;)


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group