Katioczka - 2010-04-27, 10:51 Temat postu: Jakie jedzenie zabrać ze sobą na majówkę do rodziny? Wyjeżdżamy na kilka dni do rodziny męża. Wszyscy tam są mięsożerni. Już zapowiedzieliśmy, że jesteśmy wege, żeby nie nagotowali gara rosołu itd. Nie chciałabym im robić kłopotu, więc chcę zrobić jakieś papu w domu i je tam zawieść. Ponieważ to będzie świąteczny weekend, raczej większe zakupy na miejscu nie wchodzą w grę, również pichcenie w gościach 
Młodego wspomożemy słoiczkami bio, więc raczej chodzi mi o jedzenie dla dorosłych Podajcie mi proszę jakieś przykłady fajnych dań, ale takich: ***żeby nie trzeba było stać godzinami przy garach ***żeby nadawały się do odgrzania ***żeby nadawały się do przewiezienia na drugi koniec Polski Kat... - 2010-04-27, 11:01 Katioczka, widziałam ostatnio gdzieś tu przepis na bigos bez kapusty. Może coś w stylu fasola w sosie pomidorowym do słoja a na miejscu ziemniaki do tego czy kaszę. Pasta na kanapki z soczewicy albo avokado. Dowiedz się co będzie np jeśli ziemniaki i sałatki to zrób kotlety jęczmienne z przepisu Euridice i masz gotowy obiad- kotlety można odsmażyć. Albo jak już Ci się nic nie chce i używasz to kupujesz mrożoną fasolkę szparagowa na miejscu i już. assasello87 - 2010-04-27, 11:02 nie mam konkretnego pomyslu ale moze jakies dania jednogarnkowe, jakis gulasz, czy cos w tym stylu. albo kotlety wegankie a ziemniaki/ryz/makaron to chyba wam moga dac do nich. bronka - 2010-04-27, 11:24 Może zrób krokiety z kapustą i grzybami lub z warzywami. To lubią wszyscy mięsożerni. Nie będzie głupio, że jecie coś czego inni nie dotkną. patasznikowa - 2010-04-27, 17:02 a moze fasolka po bretonsku? fasola jas, bulion warzywny (albo i nie) przyprawy, przecier pomidorowy i skladnik, ktory sprawia, ze miesozerni sie nie poznaja - wedzone tofu! 
mozna caly gar narobic i odgrzewac. a fasolka ma to do siebie ze odgrzewana lepsza
wegankawkuchni - 2010-04-28, 09:59 Z moich niedawnych kulinarnych kombinacji polecam hxxp://wegankawkuchni.blogspot.com/2010/04/zielony-garnek-i-razowiec-na-bananach.html]zielony garnek (robi się go szybko i jest bardzo sycący, no i wygląda baardzo wiosennie , albo hxxp://wegankawkuchni.blogspot.com/2010/04/pizza-weganska.html]pizzę (można może podgrzać w piekarniku albo od biedy w mikrofali). Myślę, że mogą być też hxxp://wegankawkuchni.blogspot.com/2010/04/micha-pierogow-z-pokrzywa.html]pierogi albo hxxp://wegankawkuchni.blogspot.com/2010/04/paszteciki-pieczarkowo-jaglane-z-saatka.html]paszteciki (wbrew pozorom nie trzeba przy nich całego dnia spędzić w kuchni  ), a do tego sałatki: hxxp://wegankawkuchni.blogspot.com/2010/04/paszteciki-pieczarkowo-jaglane-z-saatka.html]ryżowa lub hxxp://wegankawkuchni.blogspot.com/2010/04/wielkanocne-zalegosci-blogowe.html]jarzynowa. Mam nadzieję, że majówka będzie smaczna
Katioczka - 2010-05-06, 00:04 Majówka się udała! Wszystkim dziękuję za pomysły i inspiracje. Zrobiłam gar fasolki po bretońsku z wędzonym tofu, pastę do chleba (ciecierzyca, ricotta, papryka, cebula, oliwki) i smalczyk wege-wszystkim smakował, cała rodzina się zajadała. Gospodarze też podali nam pyszności: kuskus z warzywami, makaron z pełnego ziarna z twarogiem i warzywami z pieca, omlet zapiekany z serem i ziołami, domowe ciasto, sałatka owocowa, twarożek ze szczypiorkiem i rzodkiewką, ciemne pieczywo, zielona herbata... było pysznie! patasznikowa - 2010-05-30, 23:17
a cala reszta tez brzmi przepysznie! wiwat majowki!!
|
