|
wegedzieciak.pl forum rodzin wegańskich i wegetariańskich |
![](images/print.gif) |
Muszę Wam opowiedzieć... - Chodźmy na długi spacer na niby, czyli Mariankowo
olgasza - 2010-05-01, 19:45 Temat postu: Chodźmy na długi spacer na niby, czyli Mariankowo A w Mariankowie...
Zapisuję, jak mi się przypomina, czyli pewnie antychronologicznie. Bo aż żal nie zapisać
1.
- Marianko, pora na kąpiel!
- To nie fair, mamo, to nie fair..
2.
Humor fekalny, ok. 2 roku życia. Młoda po udanej sesji nocnikowej, pochyla się nad rzeczonym i pokazuje: - Mama, tata, dzidziuś...
W środku 3 bobki - 2 większe i 1 malutki
3.
Wczoraj. Stoimy w kolejce po chleb i tłumaczę M., że jutro święto i wszystko będzie zamknięte.
- Sklepy też będą zamknięte?
- Też.
- A place zabaw będą zamknięte?
4.
Marianna stoi przy lodówce i smędzi o Monte Dziecka Czas.
- Marianko, już dzisiaj jadłaś serek. Więcej nie będzie.
- Mamo, pomyśl o tym...
5.
Idąc na działkę opowiadam młodej, że za kilka miesięcy będzie chodzić do przedszkola i jak będzie fajnie. Na koniec pytanie kontrolne:
- I co, Marianko, będziesz chodzić do przedszkola?
- Nie będę!
- A gdzie będziesz chodzić?
- Na działkę, cały czas.
- A może jednak do przedszkola?
- Nie! Zdania nie zmienię!
6.
Na spacerze młoda zalicza glebę. Podnosi się i otrzepując stwierdza: - Złapałam królika!
zina - 2010-05-01, 20:39 Temat postu: Re: Chodźmy na długi spacer na niby, czyli Mariankowo
olgasza napisał/a: | - Nie! Zdania nie zmienię! |
twarda sztuka
Ubawiłam się, świetna jest
Dorota - 2010-05-01, 21:09
Świetna
karmelowa_mumi - 2010-05-01, 21:31
olgasza, koniecznie pisz więcej, uchichałam się
dynia - 2010-05-01, 21:42
No to niezła indywidualistka Ci rośnie
ań - 2010-05-02, 00:05
my z Jacem jestesmy fanami Marianki
bronka - 2010-05-02, 08:10
olgasza, rewelacyjna jest Marianka
A jeśli chodzi o klimaty felkalne to by się z moim synem dogadała
kamma - 2010-05-03, 13:23
fajna
I ciągle myślę nad tym, że skojarzenia fekalne to świetna technika projekcyjna
olgasza - 2010-05-03, 20:24
kamma napisał/a: | I ciągle myślę nad tym, że skojarzenia fekalne to świetna technika projekcyjna |
kamma, możesz rozwinąć?
jeszcze mi się przypomniał dialog egzystencjalny:
Opowiadałam kiedyś Mariannie jakąś historyję z czasów, kiedy jej jeszcze nie było na świecie. M. drąży temat:
- Ale gdzie byłam?
- Nie było cię jeszcze w ogóle.
- Byłam u babci?
- Nie, nie było cię wcale a wcale.
- Byłam w brzuszku?
- Nie , nawet w brzuszku cię jeszcze nie było..
Długa chwila milczenia, słychać, jak M. przetwarza dostępne informacje. W końcu smutnym głosem: - Byłam SAMA???
Cholernie trudno jest wytłumaczyć dziecku abstrakcje takie, w końcu stanęło na tym, że była wtedy w kosmosie
kofi - 2010-05-03, 20:28
Cudna jest.
kamma - 2010-05-03, 21:32
olgasza napisał/a: | Cholernie trudno jest wytłumaczyć dziecku abstrakcje takie, w końcu stanęło na tym, że była wtedy w kosmosie |
tak, to jest niesamowite I pięknie to ujęłaś, prawdziwie, a jak prosto
Gdy Irma była w tym wieku, po kilku karkołomnych próbach wyjaśnienia, gdzie była przed narodzinami, przyjęłam podobną strategię: mówiłam jej, że jest maleńkim kawałeczkiem Wszechświata
olgasza napisał/a: | kamma napisał/a:
I ciągle myślę nad tym, że skojarzenia fekalne to świetna technika projekcyjna
kamma, możesz rozwinąć? |
jest taki test osobowości bazujący na formach abstrakcyjnych: test plam atramentowych, znany jako test Rorschacha. Ale może nie trzeba tak daleko szukać i babrać się w atramencie W każdym razie dzieciaki znalazły własny sposób projekcji osobowości na materiał abstrakcyjny
olgasza - 2010-05-11, 20:13
to ja już nic o kupach nie napiszę
Dzisiaj dialog z kąpieli. Marianka namawia gumową kaczkę na wizytę u dentysty (najnowsza faza). Ja wcielam się w kaczuszkę i mówię: - -Ej, Marianko, przecież ja nie mam zębów, tylko dziób, kwa kwa.
Marianka nie zbita z pantałyku:
- Przecież możesz udawać, że masz zęby. Ten dentysta jest tylko na niby!
ot, logika.
I jeszcze - J. opowiada Mariance jakąś historię o pluszakach, o tym jak Ziutek, który lubił grac pierwsze skrzypce, wskoczył do basenu. Pytanie Marianki: - A zamoczyły mu się te skrzypce???
kamma - 2010-05-11, 20:17
Toż to kwestie fundamentalne!
ań - 2010-05-11, 20:49
Marianka będzie filozofką albo na jakimś wysokim stanowisku uczelnianym, wymiata!
olgasza - 2010-05-11, 20:55
jak dla mnie może być nawet filozofką na jakimś wysokim stanowisku uczelnianym, byle sprzątała po sobie ciastolinę
olgasza - 2010-05-15, 20:35
Przed snem.
- Mamo, opowiedz mi o borsuku!
- O jakim borsuku?
- o niebieskim borsuku!
- ???
- No, jak się pomalował farbkami, i pomalował sobie nogi, ale zapomniał zdjąć rajtuzki, i potem był cały niebieski. Opowiedz mamo, proszę!
bronka - 2010-05-15, 20:38
ojej...
śliczne
Ja też bym chętnie posłuchała o niebieskim borsuku
zina - 2010-05-15, 20:53
Co to za opowieść, prosimy o więcej szczegółów
notasin - 2010-05-25, 17:53
jestem zachwycona Marianką!
i w szoku, po zobaczeniu na suwaczku jej wieku!
olgasza - 2010-06-11, 09:35
z przed chwili:
- Chodźmy Marianko na spacer!
- Dobra!
- No, to najpierw się ubierz!
- Nie!
- Chcesz iść na golasa?
- Tak!
- Ale widziałaś, żeby ktoś chodził na dworze na golasa?
- Tak! -po chwili zastanowienia - Biedrona często chodzi!
(Biedrona zwana Bieboną to ulubiony pluszak Marianki, w zasadzie jej alter ego...)
kamma - 2010-06-11, 09:37
miażdżąca logika
Dorota - 2010-06-12, 06:41
excelencja - 2010-06-12, 20:26
ja pierwszy raz tutaj - a to moje wielkie WOW
olgasza - 2010-06-16, 22:25
sękju
dziś Marianka rozciągnęła się cała na stoliku w kąciku malucha w lodziarni i powiedziała: - Patrz mamo, jaka jestem POZIOMA!
Katioczka - 2010-06-17, 14:20
dzień dobry,
chciałam się zapisać do fanklubu Marianki
patasznikowa - 2010-06-17, 15:58
Marianka RULEZZZZZZ
olgasza - 2010-06-18, 18:50
Marianka szpera w lodówce i słyszę:
- O, mamo, dałaś ciastka do lodówki! Żeby się nie rozpuściły, tak?
- Tak...
- Brawo! Spisałaś się na medal!
no, takiej pochwały dawno nie słyszałam
kamma - 2010-06-19, 22:41
olgasza napisał/a: | POZIOMA! |
dynia - 2010-06-20, 13:25
No jak na medal to szacun
ań - 2010-06-20, 17:28
olgasza napisał/a: | Patrz mamo, jaka jestem POZIOMA! |
Lienka - 2010-06-20, 22:30
olgasza napisał/a: | Młoda po udanej sesji nocnikowej, pochyla się nad rzeczonym i pokazuje: - Mama, tata, dzidziuś... |
dobre, u nas też były takie porównania kupkowo-rodzinne
Na fajną i wesołą Kobitkę rośnie Marianka
Chyba również założę sobie wątek z tymi wypowiedziami Jasmi, będzie niezła poamiątka
bronka - 2010-06-21, 11:10
cudowna
olgasza - 2010-06-27, 17:01
Idę do ubikacji, Marianka dobija się do drzwi:
- Mamo, otwórz!
- Czekaj, robię siku.
- Ale ja chcę popatrzeć!
No, dobra, wlazła i mówi z uśmiechem: - I nawet ci bańki do kibelka popuszczam!
Co uczyniła
priya - 2010-06-27, 21:09
Jaaaaacieeee! Nie mogę wyjść z podziwu, w Mariankowie bardzo mi się podoba
Lienka - 2010-06-27, 21:16
olgasza napisał/a: | I nawet ci bańki do kibelka popuszczam!
Co uczyniła |
kamma - 2010-06-28, 13:50
umiliła Ci czas
maga - 2010-06-28, 14:21
Boska jest!
olgasza - 2010-07-06, 12:20
Moja boska obudziła się dziś punkt siódma i próbowała postawić mnie do pionu. Na szczęście znalazła aparat na stole, więc zaczęła robić zdjęcia waląc mi fleszem po oczach, ale przynajmniej byłam "pozioma". Potem słodko usiadła koło mnie, żeby "pozobaczać" zdjęcia, które zrobiła i mówi:
- Śpisz jak stara kobieta, mamo, prawda?
Trochę mnie to otrzeźwiło, więc słabo zaprotestowałam. A ona, żeby mnie dobić:
- I masz tłusty nos, prawda?
Kurtyna.
I jeszcze wczorajszy obciach, którego narobiła mi na ulicy. Szłyśmy sobie (tzn. niosłam ją w chuście) na pocztę, po fakturę, i na koniec na pierogi do baru. Zmęczona tym łażeniem w upale Marianka wypaliła na cały głos:
- Kuwda MAĆ,gdzie ta knajpa, no?
Miny przechodniów obok - bezcenne.
Po pierogach dowlokłyśmy się na przystanek i młoda mówi: - chodź mamo, usiądziemy sobie, bo już nie mam siły (cały czas w chuście, przypominam...).
Capricorn - 2010-07-06, 12:25
buhahaha, no bezbłędna jest mojej Olce też się zdarzyło puścić niedawno coś z kurwą w tle
tęczówka - 2010-07-06, 12:41
olgasza napisał/a: | Kuwda MAĆ,gdzie ta knajpa, no? |
bronka - 2010-07-06, 13:12
rewelacja
szczególnie tłusty nos
puszczyk - 2010-07-06, 14:46
olgasza napisał/a: | chodź mamo, usiądziemy sobie, bo już nie mam siły (cały czas w chuście, przypominam...). |
zina - 2010-07-06, 14:56
Ale super teksty Marianki!
Krytyk bezcenny
olgasza - 2010-07-06, 15:55
dzięki
oto hxxp://picasaweb.google.co.id/szkolga/SpiszJakStaraKobietaPrawda?authkey=Gv1sRgCKjlwp2pkqjWOQ&feat=directlink]dowód , że śpię jak stara kobieta i mam tłusty nos
Lienka - 2010-07-06, 19:01
nie no tłustego nosa to nie masz , śpisz normalnie, ale Marianka i tak 'wymiata" świtna jest , a te fotki sama Ci robił? mała mistrzyni
kociakocia - 2010-07-06, 19:04
omajgudnesss... dobra jest, niemaco! zdolną masz córkę
rozumiem, że część zdjęć made by miss Marianna?
Dorota - 2010-07-06, 19:23
Boska
kamma - 2010-07-06, 19:40
Spłakałam się
Nawiasem mówiąc, na zdjęciu 8 wyglądasz jak bogini, a nie jak jakaś stara kobieta
adriane - 2010-07-09, 13:03
Uśmiałam się przednio z tekstów Twej Marianki
dynia - 2010-07-09, 13:39
Marianka mistrzyni całokształtu
Co do brzydkiego słowa na K niestety książe podłapał ostatnio po czym powtarzał przy byle okazji ,triumfując .Całe szczęście na tej obczyźnie oznacza to jedynie zakręt
daria - 2010-07-09, 13:45
leżałam i płakałam ze śmiechu
i żałuję, że nie byłam tym przechodniem co mógł to widzieć i słyszeć na własne oczy
excelencja - 2010-07-09, 14:40
zajebistość zajebistosć:)
olgasza - 2010-07-25, 15:49
Młoda bawi klockami, więc co chwila:
- Mamo, pomożesz mi?
- Tak, zaraz.
Chwila ciszy i:
- Mamo, już jest to zaraz?
- (ja z westchnieniem) no, dobra...
Marianna z satysfakcją podaje mi klocek: - No, bierz się do roboty, moja droga!
No, i takie pojedyncze hasełko:
"nie patrz tak na mnie tym patrzeniem"
maga - 2010-07-25, 16:51
bezbłędna jest!
dynia - 2010-07-25, 16:58
olgasza napisał/a: |
No, i takie pojedyncze hasełko:
"nie patrz tak na mnie tym patrzeniem" |
Mistrz
Capricorn - 2010-07-26, 15:08
no koniecznie musisz patrzeć na nią innym patrzeniem, moja droga
kamma - 2010-07-26, 16:31
No i kto tu rządzi
olgasza - 2010-08-14, 22:05
Dzisiejsze dialogi z sąsiadami, którzy notorycznie zagadują Mariannę .
Pani sąsiadka: - Ale masz piękne loki!
Marianka: - Wcale nie! Nie mam loków! Mam kudły!
Inna Pani Sąsiadka: - Dzień dobry Marianko!
Marianka: milczy
Ja: - Powiesz pani "dzień dobry"?
Marianka: - Nie powiem!
Ja: - Dlaczego?
Marianka: - Bo jestem małym dzidziusiem!Umiem tylko przewracać rowerki i robić małe śmieszne sztuczki dla dzidziusiów.
I jeszcze kultowe już:
"tu brakuje jeszcze tylko choinki i borsuka!"
"mam wiatr w nosie, mamo!"
Kocham ją
mimish - 2010-08-14, 22:14
Ona jest genialna !
dynia - 2010-08-14, 22:58
No nieźle Czekam z niecierpliwością co odpowie za kilka lat
ań - 2010-08-14, 23:04
Marianka jak dla mnie jest totalnie kosmiczna!! Umysł pierwsza klasa
Katioczka - 2010-08-15, 02:31
Dobra jest, nie ma co
va - 2010-08-15, 19:46
przewracac rowerki
Capricorn - 2010-08-15, 19:56
olgasza napisał/a: |
I jeszcze kultowe już:
"tu brakuje jeszcze tylko choinki i borsuka!"
|
ha!
mocny dzieciak
bronka - 2010-08-16, 13:00
rewelacja
kamma - 2010-08-18, 11:05
boska
olgasza - 2010-08-24, 16:12
Dialog poranny:
- Mamo, wstawajmy już!
- Bąbelku, ja jeszcze śpię...
- Mamo, a jaki jest dzisiaj dzień?
- Wtorek. Marianko, ŚPIĘ.
- ROZUMIEM. Ale kiedyś już był wtorek, prawda? A co ci się śniło?
- Baran.
- Czy on byl zły?
- Nie
- Czy on chcial cię zjeść?
- Nie.
- Czy on miał jakieś zabawki?
Wiadomo, że wstałam...
kofi - 2010-08-24, 16:18
olgasza napisał/a: | - ROZUMIEM. Ale kiedyś już był wtorek, prawda? A co ci się śniło? |
Cudne
kamma - 2010-08-25, 20:04
No proszę, jednak da się bez perswazji
excelencja - 2010-08-25, 20:15
lepsza niż budzik Liczy się efekt
olgasza - 2010-09-01, 19:43
Definicja rozdmuchiwania wiatraczka by Marianka:
" No, robisz dużo śmiechu, wiatru, pierdzenia buzią i to się kręci!"
oraz
Młoda majstruje coś przy pralce, więc pytam co robi:
- Nic, tak tylko to poprawiłam, żeby się trzymało kupy swojej...
dynia - 2010-09-01, 20:00
Cudna ,jacie
Jagienka - 2010-09-01, 20:58
przeczytałam wszystkie
znakomita jest
kamma - 2010-09-03, 08:35
świetna
ań - 2010-09-03, 08:55
uwielbiam Mariankę, żałuję niezmiernie, ze zwykle milczy tajemniczo przy nie-domownikach
maga - 2010-09-06, 22:32
olgasza napisał/a: | tak tylko to poprawiłam, żeby się trzymało kupy swojej... |
padłam! Uwielbiam ją!
olgasza - 2010-10-01, 09:45
dawno nas tu nie było
a tymczasem...
dialog poranny:
Staram się zachęcić młodą do ubierania, mówiąc:
- A teraz pokaż, jak pięknie sama wkładasz majtki, spodnie, skarpetki...
- Jak pięknie dłubię w nosie...
bronka - 2010-10-01, 10:51
olgasza napisał/a: | - Jak pięknie dłubię w nosie...
|
maga - 2010-10-01, 22:15
olgasza, no słodka jest
zina - 2010-10-01, 22:26
Ekstra!
ań - 2010-10-02, 10:15
Olga, Ona jest na prawdę zaskakująca, ile Ona ma lat, bo w te 3 nie uwierzę!
olgasza - 2010-10-02, 18:43
ań, ale zaskakuje cię to, że pięknie dłubie w nosie?
dialog kolacyjny:
- Marianko, zjesz chleba z masełkiem i ogórkiem?
- Zjem. Ale bez skórki! Bo ona tak skrzypi, a ja mam dzisiaj cichy dzień. I nie chcę, żeby skrzypiała. Oddamy kaczkom, one mają dziś głośny dzień, dobra?
- No, dobra.
dynia - 2010-10-02, 18:54
No piękny dialog ,bardzo mi się podoba
kamma - 2010-10-02, 19:42
O rany, ale pojechała po abstrakcji
karmelowa_mumi - 2010-10-02, 21:23
zmysłowa Księżniczka
bronka - 2010-10-02, 21:52
olgasza napisał/a: | Zjem. Ale bez skórki! Bo ona tak skrzypi, a ja mam dzisiaj cichy dzień. I nie chcę, żeby skrzypiała. Oddamy kaczkom, one mają dziś głośny dzień, dobra? |
odpadłam i leżę
zina - 2010-10-02, 22:12
Skrzypiaca skorki z chleba mistrz!
ań - 2010-10-02, 23:40
olgasza, no macie w domu dziecko o niesamowitej duszy, ja nie wiem co Ona jeszcze wymysli.
olgasza - 2010-10-16, 22:59
z cyklu "dobre maniery":
- Marianko, chcesz się napić wody?
- Nie, dziękuję, nie skuszę się.
z cyklu "opowieści o zwierzakach", młoda dopytuje:
- A pająki? Niektóre są straszne, a niektóre są miłe, tak?
- Tak.
- Np. ten, co kiedyś mieszkał u nas w pokoju. Był miły i uroczy, prawda? Taka dzidzia pająkowa. Bo był malutki. Taki milutki, prawda?
karmelowa_mumi - 2010-10-16, 23:15
o, jaka ona uprzejma i kochana
Capricorn - 2010-10-16, 23:28
och. i ach. Prawdziwa dama.
zina - 2010-10-17, 09:55
milutka Marianka od pająków
kamma - 2010-10-20, 10:38
No właśnie, bo pajączki fajne są i milutkie, ja też tak uważam
vegAnka - 2010-10-21, 14:39
jeju ale sie usmialam
olgasza napisał/a: | Zjem. Ale bez skórki! Bo ona tak skrzypi, a ja mam dzisiaj cichy dzień | OMG ! leze pod biurkiem!
olgasza - 2010-10-24, 23:02
- Mamo, puść mi świnkę Peppę, żebym potem nie marudziła, że nie oglądałam!
bodi - 2010-10-24, 23:12
no i jak tu nie puścić
olgasza - 2010-10-24, 23:17
no, nie da się
Capricorn - 2010-10-24, 23:49
olgasza napisał/a: | - Mamo, puść mi świnkę Peppę, żebym potem nie marudziła, że nie oglądałam! |
dobre, dobre, bardzo dobre
bronka - 2010-10-25, 10:26
olgasza napisał/a: | - Mamo, puść mi świnkę Peppę, żebym potem nie marudziła, że nie oglądałam! |
rewelacja
kofi - 2010-10-25, 10:28
No proszę jaka troska o mamusię.
priya - 2010-10-25, 12:06
mocny argument, trzeba przyznać
maga - 2010-10-25, 12:53
Oj taaak!
olgasza - 2010-10-25, 13:04
no, w sumie można też korzystać z tego argumentu w wielu innych sytuacjach, np. "szefie, proszę dać mi podwyżkę, żebym potem nie narzekała po kątach, że nie dostałam"
Capricorn - 2010-10-25, 13:18
olgasza napisał/a: | no, w sumie można też korzystać z tego argumentu w wielu innych sytuacjach, np. "szefie, proszę dać mi podwyżkę, żebym potem nie narzekała po kątach, że nie dostałam" |
ja kilka lat temu, na muratorze chyba, przeczytałam tekst kilkuletnich dziewczynek do babci: "babciu, zamknij furtkę, żebyśmy Ci nie wybiegły na ulicę"
kamma - 2010-10-25, 18:47
urodzona negocjatorka
excelencja - 2010-10-25, 19:09
Cytat: | - Mamo, puść mi świnkę Peppę, żebym potem nie marudziła, że nie oglądałam! |
każdy powód jest dobry!
olgasza - 2010-10-29, 12:35
- Mamo, jak kochasz tatę?
-
-Może jak wielbłąd?
-No, może rzeczywiście...
- Ja kocham tatę jak słoń!
no, więc ja rozczulona mówię:
- Bardzo cię kocham, Marianko...
- To trzeba było tak od razu mówić, mamusiu.
bronka - 2010-10-29, 12:37
rewelka
kamma - 2010-10-29, 23:05
ciekawe, czy chodziło jej o monogamię, czy o pamiętliwość słoni
olgasza - 2010-11-14, 17:44
6.45
- Maaamo, wstawajmy już!
- (totalnie zaspana)No, to wstawaj...
- Ale ja muszę z tobą! W TYM JEST PROBLEM!
Capricorn - 2010-11-14, 18:28
bronka - 2010-11-14, 19:10
excelencja - 2010-11-14, 19:25
hrhr
priya - 2010-11-15, 06:55
no to rzeczywiście problem (chciałabym takie problemy mimo wszystko, u nas niezawodnie któreś z dzieci zawsze wstaje w okolicach 5-tej )
zina - 2010-11-15, 10:46
U nas wczoraj pobudka o 5 rano:
-Mamo, choc zobaczymy razem noc!
Mamy problem
olgasza - 2010-11-15, 10:49
zina napisał/a: | -Mamo, choc zobaczymy razem noc!
|
łojessa, Klara - daj matce pospać
lilias - 2010-11-15, 10:53
olgasza - 2010-11-15, 21:02
W drodze do przedszkola mijamy cukiernię Sopelek (aktualnie w remoncie). Marianka marzy:
- A jak otworzą Sopelka, to pójdziemy i kupisz mi loda?
- Kupię. Ale małego.
- Nie! Dużego! Duży Ale Nie Za Duży. (i dalej rozmarzona) Fajne imię, prawda? Tak go nazwę, tego loda w moim brzuchu...
bronka - 2010-11-16, 09:54
olgasza napisał/a: | Tak go nazwę, tego loda w moim brzuchu... |
o matko
priya - 2010-11-17, 21:12
olgasza - 2011-01-08, 09:47
Z cyklu "trudne pytania"
1. A dlaczego każdy dzień jest inny?
2. A po co ludzie mają brzuszki?
3. A czemu nazywacie mnie Marianka?
karmelowa_mumi - 2011-01-08, 09:50
olgasza napisał/a: | Z cyklu "trudne pytania"
1. A dlaczego każdy dzień jest inny?
2. A po co ludzie mają brzuszki?
3. A czemu nazywacie mnie Marianka? |
dzięki czemu rodzice zachowują giętki umysł UROCZA!
kamma - 2011-01-08, 14:31
Cytat: | Z cyklu "trudne pytania" |
i jak to znosicie?
olgasza - 2011-01-08, 15:41
zawsze, kiedy pada pytanie z tego cyklu jestem zdziwiona To już ta faza... A jeszcze niedawno była moją małą dzidzią, chlip chlip...
zina - 2011-01-08, 15:46
olgasza napisał/a: |
3. A czemu nazywacie mnie Marianka? |
no wlasnie, dlaczego?
Katioczka - 2011-01-09, 13:53
ale filozofka, jaciee!
excelencja - 2011-01-09, 22:40
olgasza napisał/a: | 1. A dlaczego każdy dzień jest inny?
2. A po co ludzie mają brzuszki?
3. A czemu nazywacie mnie Marianka? |
boskie... no niesamowite ))) moje dziecię do tego etapu nie dojrzało jeszcze, tym bardziej jest to dla mnie WOW!
olgasza - 2011-01-14, 21:42
Przed zaśnięciem:
- Dam ci jakieś imię, Mamo Moja Olgo!
- ? (zamieram w oczekiwaniu)
- EWINIA
Nie powiem, ucieszyłam się Ewinia to pierwsza z wyimaginowanych przyjaciółek Marianki. Towarzyszy jej też Książeczka, Mała, Myrha, no i Bart Fajni są.
I z trochę innej beczki, a raczej nocnika.
Marianka siedzi na nocniku i krzyczy z radości:
- Najmocniej sika Marianka jedyna dziewczynka na całym świecie!
kamma - 2011-01-14, 22:49
Ma-rian-ka! Ma-rian-ka! Ma-rian-ka!
Capricorn - 2011-01-14, 22:58
boskie dziewczę
bronka - 2011-01-15, 10:25
ojejku, ale boska
Anja - 2011-01-15, 10:38
olgasza napisał/a: | Najmocniej sika Marianka jedyna dziewczynka na całym świecie! |
priya - 2011-01-15, 12:50
TAKA dziewczynka rzeczywiście jedyna na świecie! Wspaniała!
Mia - 2011-01-15, 18:51
hihihihi boska jest!
seminko - 2011-01-15, 19:12
Jestem pod wrażeniem...
olgasza - 2011-01-16, 15:12
a to jeszcze z dziś:
Bawimy się w bieganie i łapanie. Marianka woła:
- Mamo, będziesz pająkiem! A ja będę twoją pajęczyną!
seminko - 2011-01-16, 22:48
hmmm...
bronka - 2011-01-17, 10:08
ale zabawa
excelencja - 2011-01-17, 23:24
oblepiła Cię i złapała, a raczej złapała i oblepiła?
Sunflower - 2011-01-18, 09:55
Właśnie poczytałam teksty Marianki i jestem zachwycona po prostu mega to poprawia humor.
Dopisuję się do funklubu
olgasza - 2011-01-21, 12:43
Marianka pozdrawia swoich fanów
Wymyśliła nową nazwę dla hulajnogi - Deptywacz szybkości
Wczoraj bawiła się kieszonkową latarką świecąc tu i ówdzie, i mówiąc:
- Proszę mamo, daję ci blask!
maga - 2011-01-21, 12:52
cudniasta!
bronka - 2011-01-21, 13:09
olgasza napisał/a: | Deptywacz szybkości |
woow rewelacyjna
lilias - 2011-01-22, 12:40
olgasza napisał/a: | Marianka pozdrawia swoich fanów
Wymyśliła nową nazwę dla hulajnogi - Deptywacz szybkości
Wczoraj bawiła się kieszonkową latarką świecąc tu i ówdzie, i mówiąc:
- Proszę mamo, daję ci blask! |
mamo, daję ci blask pięknie powiedziane
Capricorn - 2011-01-22, 14:51
bronka napisał/a: | olgasza napisał/a: | Deptywacz szybkości |
woow rewelacyjna |
ano, zaiste
też bym chciała trochę blasku...
kamma - 2011-01-24, 19:26
cudna
olgasza - 2011-02-01, 18:02
-Nie chcę się dzisiaj kąpać! Nie jestem wcale brudniuśka. Jestem czysta jak...[chwila zastanowienia] jak żabka!
oraz pierwszy wierszyk ułożony przez Mariankę:
"Idą dwa słonie po tęczy
Zapomniały swoich rzeczy"
Dziękujemy za uwagę:-)
dynia - 2011-02-01, 18:55
Wierszyk rewelacyjny
excelencja - 2011-02-01, 21:23
żabka poetka znaczy się!
olgasza - 2011-02-01, 21:34
plus obserwacje gender czynione wieczorową porą:
- Mamo, a dlaczego tata tak późno wstaje?
- No, wiesz, późno kładzie się spać...
- No, a dlaczego tata późno kładzie się spać, a my tak wcześnie? [i sama sobie odpowiada] Bo my jesteśmy dziewczynkami, a dziewczynki chodzą spać wcześniej niż chłopaki. Haha!
bronka - 2011-02-02, 11:01
olgasza napisał/a: | "Idą dwa słonie po tęczy
Zapomniały swoich rzeczy" |
no rewelacyjny
[ Dodano: 2011-02-02, 11:03 ]
olgasza napisał/a: | No, a dlaczego tata późno kładzie się spać, a my tak wcześnie? [i sama sobie odpowiada] Bo my jesteśmy dziewczynkami, a dziewczynki chodzą spać wcześniej niż chłopaki. Haha! |
haha
kamma - 2011-02-02, 11:58
no i wszystko jasne
olgasza - 2011-02-21, 23:06
Z cyklu "trudne pytania"
1. A co dorośli robią ze swoimi zabawkami, jak są już tacy dorośli jak tatuś i mamunia?
2. A po co ludzie mają kostki u nóg?
3. Jak się nazywają ludzie, którzy umieją latać? [tutaj uwaga, odpowiedź brzmi: "superbohaterzy", za dużo MiniMini jednak...]
4. A gdzie jest drugi koniec świata?
plus jako bonus cudowne przekręcanie słów w wyrazach "nieznośny" (nie bądź taki nanośny), "eksperyment" ("Zróbmy jakiś emperyment!) i "albo" (zrobię tak labo tak)
priya - 2011-02-22, 13:36
Nanośne takie pytania potrafią być
Capricorn - 2011-02-22, 14:18
olgasza napisał/a: |
4. A gdzie jest drugi koniec świata?
|
4a. a gdzie jest pierwszy?
bronka - 2011-02-22, 14:20
olgasza, czeka na odpowiedź czy rzuca w przestrzeń wiedząc, ze rodzice nie nadążają?
olgasza - 2011-02-22, 22:35
bronka napisał/a: | olgasza, czeka na odpowiedź czy rzuca w przestrzeń wiedząc, ze rodzice nie nadążają? |
niestety czeka na odpowiedź, ale jak time is over, to sama sobie wymyśla coś sensownego albo strzela następnym
I jeszcze dzisiejszy przedwieczorny dialog, szybko szybko, żebym nie zapomniała...
Oglądamy se przed spaniem słownik obrazkowy i tam są zdjęcia kostiumów - pirat, wróżka, czarodziej etc. To pytam: - A za co byś się chciała przebrać na bal karnawałowy?
Zdecydowana odpowiedź brzmi:- Za pannę, co idzie na lody.
- Włożyłabym tą białą czapkę, co tam leży (gest w stronę biurka, gdzie porzuciła swój letni kapelusik) i zieloną sukienkę, jak to panny noszą...
Normalnie uwielbiam.
Anja - 2011-02-23, 14:17
olgasza napisał/a: | Normalnie uwielbiam. |
My też.
maga - 2011-02-23, 14:20
Boska jest!
zina - 2011-02-23, 17:59
Alez panna z Marianki sie robi
kamma - 2011-02-27, 18:59
niezrównana, jak zwykle
olgasza - 2011-03-01, 22:05
- Mamo, a każdy brzuch jak się go klepie, to wydaje inny dźwięk?
kamma - 2011-03-02, 09:51
dobre pytanie
A jeśli "tak", to można by stworzyć niezłą orkiestrę
olgasza - 2011-05-09, 23:19
-Mamo, a czemu każdy cień jest czarny?
Plus dwa huśtawkowe, jeden z cyklu "life is the best, a jeden hardkor, uprzedzam
1. Marianka huśta się i popiskuje aż z radości:
- To jest dopiero życie! - stwierdza. - Nad życiami...
2. Impreza na działce, młoda się huśta. Poszłam na chwilę po coś, wracam i pytam:
- Jak tam, Marianko, wszystko w porządku?
- Tak, tak tu się huśtam powoli, jak taka stara dupa... - mówi beztrosko
- Jak CO?
- Jak stara dupa...
- A wiesz co to jest?
- Nie wiem. Ale Ewinia tak czasem mówi
Dla przypomnienia - Ewinia to wyimaginowana przyjaciółka Marianki. Oj, będę musiała sobie z nią porozmawiać...
kamma - 2011-05-10, 09:01
lowe!!!!!
maharetefka - 2011-05-10, 09:16
uwielbiam hardkory !
bronka - 2011-05-10, 10:34
olgasza, Ty lepiej z Ewinią nie gadaj bo Cię brzydkich słów nauczy
Marianka cudowna
olgasza - 2011-06-01, 22:19
M. ma katar. Niby mimochodem sugeruję konieczność użycia Fridy, zwanej w naszym rodzinnym slangu "deglutem". Marianka stanowczo protestuje. I pyta:
- A po co mamy degluta, skoro ja go NIE LUBIĘ?
No, właśnie, po co.
- Myślałaś, że kiedyś go polubię, co? - trwa przesłuchanie.
No, owszem, liczyłam na to.
- Ale ja go wciąż nie polubywam...
Ot co.
2. Wieczorową porą:
- Mamo, pogłaskasz mnie? Ale po skórze! Mojej pięknej kochanej skórze...
3. Z cyklu "trudne pytania":
-Skąd się bierze niebo?
dynia - 2011-06-01, 22:42
U nas Deglut tez był z frakcji'hate' ale naucz pannicę smarać u nas Ziemo robi tzw Monstro i wydmuchuje gile pięknie na zewnątrz z siłą wodospadu, ku wielkiej swej uciesze .O wiele skuteczniejsza to i pacyfistyczna metoda
olgasza - 2011-06-01, 22:45
No, u nas samodzielne smarkanie jeszcze nie wychodzi. Zamiast tego mamy coś pośredniego pomiędzy świstaniem a pierdzeniem buzią Wszystko w swoim czasie
bronka - 2011-06-02, 11:31
No i skąd to niebo Olgo? No skąd?
olgasza - 2011-06-07, 22:03
bronka napisał/a: | No i skąd to niebo Olgo? No skąd? |
z kosmosu
Dziś wieczorem Marianka wierzga przed snem i pokrzykuje na mnie zaśmiewając się:
- Nie zdążyłaś zrobić sztuczki, bo już leżysz.. jak...
jak stary żółw
jak stary ziemniak
jak stara wypalona żarówka!!!
Tak właśnie leżę.
zina - 2011-06-07, 22:09
olgasza, fajnie sobie polezec jak stary ziemniak?
(ps ja dzis podobnie sie czuje )
Lily - 2011-06-07, 22:10
olgasza,
bronka - 2011-06-08, 11:04
olgasza, noszzz padłam
ań - 2011-06-08, 11:12
jak ja Ja uwielbiam, żałuję, że nie jest taka wylewna dla ludzi nie-z-rodziny
dynia - 2011-06-08, 11:41
olgasza napisał/a: |
Dziś wieczorem Marianka wierzga przed snem i pokrzykuje na mnie zaśmiewając się:
- Nie zdążyłaś zrobić sztuczki, bo już leżysz.. jak...
jak stary żółw
jak stary ziemniak
jak stara wypalona żarówka! |
O jacie!!!
kamma - 2011-06-08, 17:41
to chyba i tak masz lepiej ode mnie, bo ja leżę jak czosnek
olgasza - 2011-06-13, 12:16
Z cyklu "co się dzisiaj śniło":
M: - A mi się śniło, że pompowałam owce gazem i benzyną, bo one chciały być samochodami!
bronka - 2011-06-13, 12:17
olgasza napisał/a: | A mi się śniło, że pompowałam owce gazem i benzyną, bo one chciały być samochodami! |
padłam jak stary ziemniak
ań - 2011-06-13, 17:25
fantastyczny sen
kamma - 2011-06-15, 18:40
rrrrany
maharetefka - 2011-06-15, 19:37
olgasza napisał/a: | A mi się śniło, że pompowałam owce gazem i benzyną, bo one chciały być samochodami! |
o-maj-god!
va - 2011-06-20, 22:58
olgasza napisał/a: |
M: - A mi się śniło, że pompowałam owce gazem i benzyną, bo one chciały być samochodami! |
to ja leze jak stary zolw
olgasza - 2011-07-10, 09:46
sprzed chwili:
Bawimy się w chowanie zwierzaków w gospodarstwie (papierowa farma Mysi). I Marianka rzecze w te słowa:
- Zaraz to schowam , mamo. Tylko najpierw pozwól mi zrobić kupę.
I oddaliła się do kibelka
Śniadanie, poranne zmaganie z płatkami. Niewiele już jej zostało, więc żeby ją zmobilizować, proszę, żeby policzyła płatki.
- No, ile ci tam jeszcze zostało? Policz!
- Jeden, dwa, trzy, cztery, pięć, sześć, siedem, osiem, dziewięć... SZUKAAM!
kamma - 2011-07-10, 15:04
są pewne priorytety
bronka - 2011-07-11, 10:51
świetna jest
olgasza - 2011-08-02, 11:52
Od jakiegoś czasu Panna M ma zwyczaj odkładania różnych drobiazgów "na pamiątkę". Pamiątkami takimi stają się np. 3 chrupki kukurydziane, patyk (żeby to jeden), opakowanie po lizaku, sami wiecie...
Wczoraj zasypiamy, aż tu nagle Marianka dramatycznym tonem pyta:
-Gdzie jest moja truskawka, którą dałam do słoika na pamiątkę???
Ja uspokajająco, chociaż wiem, że truskawka jest na kompoście od jakichś dwóch miesięcy: - Poszukamy... Śpij już..
- Musimy ją znaleźć! Bo jeśli zniknęła to nigdy sobie tego nie wybaczę!
daria - 2011-08-02, 12:52
olgasza napisał/a: | Bo jeśli zniknęła to nigdy sobie tego nie wybaczę! |
bronka - 2011-08-02, 13:08
olgasza, ale chyba chomikowanie i DIY to chyba po mamie?
zina - 2011-08-02, 13:39
buuu...biedna truskawka
olgasza - 2011-08-02, 14:54
Cytat: | olgasza, ale chyba chomikowanie i DIY to chyba po mamie? |
hehe, ale ona na razie tylko chomikuje Dzisiaj odłożyła sobie do pudełeczka 4 ugotowane makaroniki Jestem ciekawa, jak można to twórczo wykorzystać
maga - 2011-08-02, 15:22
No i jak? Znalazła się?
Capricorn - 2011-08-02, 17:43
no przecież w słoiku spokojnie mogła zostać, dziecko by poobserwowało pleśni i takie tam...
Katioczka - 2011-08-02, 20:33
kobieta jest nieprzeciętna!
olgasza - 2011-09-01, 22:53
-Mamo, wiesz że gęsia skórka może też być od miłości?
---
Seria pytań na dobranoc, która mnie wykończyła, na ostatnie już nie umiałam odpowiedzieć:
- A dlaczego wszystko musi rosnąć?
- Marianko, wyciszaj się proszę.
- Nie, ja się umiem tylko wygłaśniać
Alispo - 2011-09-01, 23:22
olgasza napisał/a: | -Mamo, wiesz że gęsia skórka może też być od miłości? |
o tak♥
maga - 2011-09-02, 08:18
O tak, moje dziecko też tylko wygłaśniać się potrafi
bronka - 2011-09-02, 14:44
olgasza napisał/a: | ja się umiem tylko wygłaśniać |
olgasza napisał/a: | -Mamo, wiesz że gęsia skórka może też być od miłości?
|
piękne!
Katioczka - 2011-09-02, 15:45
olgasza napisał/a: | umiem tylko wygłaśniać |
myśli logicznie
maharetefka - 2011-09-02, 17:18
olgasza napisał/a: | Mamo, wiesz że gęsia skórka może też być od miłości? |
love
kamma - 2011-09-03, 08:47
jak zwykle, jestem rozczulona
olgasza - 2011-09-23, 20:41
- Przestań! To nudne jak grzechotka dla dzidziusiów! [odnośnie gadki, że trzeba już iść myć zęby i spać]
rosa - 2011-09-23, 21:54
kobieto, no bo ileż można przynudzać o tych zębach
kofi - 2011-09-24, 22:02
olgasza napisał/a: | - Przestań! To nudne jak grzechotka dla dzidziusiów! [odnośnie gadki, że trzeba już iść myć zęby i spać] |
bronka - 2011-09-26, 11:11
olgasza napisał/a: | To nudne jak grzechotka dla dzidziusiów! |
ale dosadnie Ci to wygarnęła
olgasza - 2011-10-31, 14:59
Dialog asertywny
Młoda wspaniałomyślnie dzieli się ze mną pianką (takie gąbczaste coś, marshmallow), kładzie na brzegu stołu i mówi:
- Masz! To dla ciebie!
- Dziękuję córeczko, ale ja nie lubię pianek. Są dla mnie za słodkie.
- (zapewniająco) Dobre są, masz!
- Nie, dzięki, nie lubię.
Marianna z rezygnacją zabiera piankę, pakuje do buzi i mówi z satysfakcją: - Tylko nie chcę potem słyszeć, że żałujesz, że nie spróbowałaś!
Madź - 2011-10-31, 16:10
olgasza napisał/a: | Tylko nie chcę potem słyszeć, że żałujesz, że nie spróbowałaś! |
Ale jakie dobre i altruistyczne dziecko
olgasza - 2011-11-21, 20:09
-Mamo, wiesz jak się mówi na Prima Aprilis?
- eee, no jak ?
- Psikus Dyngus!
I jeszcze wparowała wczoraj do pokoju niosąc filiżankę niczym kelnerka i krzycząc:
- chcesz zobaczyć na moją zgrabność?
kamma - 2011-11-21, 22:20
kreatywność pierwsza klasa!
maharetefka - 2011-11-22, 08:21
niech zyje zgrabnosc!
Madź - 2011-11-22, 11:12
olgasza napisał/a: | chcesz zobaczyć na moją zgrabność? |
maga - 2011-11-22, 15:00
bronka - 2011-11-22, 15:47
boska pomysłowa i zapewne zgrabna
olgasza - 2012-01-14, 22:21
- Mamo, mogę coś sobie pooglądać na twoim komputerku?
- No, dobra...
- Grzeczna z ciebie mamunia!
MartaJS - 2012-01-14, 22:22
Bezbłędne
excelencja - 2012-01-14, 23:50
całe szczęście A jakbyś nie dała ? To nie dostałabyś naklejki?
olgasza - 2012-01-15, 00:22
excelencja napisał/a: | A jakbyś nie dała ? To nie dostałabyś naklejki? |
to bym usłyszała "już cię nie lubię! Nigdy nie będę cię lubić" Przywlokła to z przedszkola niedawno... Nie chciałam stawiać sprawy na ostrzu noża, rozumiesz
excelencja - 2012-01-15, 01:12
olgasza napisał/a: | Nie chciałam stawiać sprawy na ostrzu noża, rozumiesz |
no tak...
Twoje i tak jest miłe, moja przywlokła 'jesteś głupia i brzydka'.
priya - 2012-01-15, 09:51
olgasza napisał/a: | Grzeczna z ciebie mamunia!
|
Jak ja się nie zgodzę na coś to słyszę żem głupia i że on tylko tatę (ewentualnie babcię) lubi Oczywiście działa też w druga stronę, więc bywam czasem lubiana
Capricorn - 2012-01-15, 11:52
olgasza napisał/a: | excelencja napisał/a: | A jakbyś nie dała ? To nie dostałabyś naklejki? |
to bym usłyszała "już cię nie lubię! Nigdy nie będę cię lubić" Przywlokła to z przedszkola niedawno... Nie chciałam stawiać sprawy na ostrzu noża, rozumiesz |
moja ukochana Olka była dużo mniej subtelna swego czasu, mówiła do mnie wprost: "Ty jesteś głupia matka!" i już. Przeszło jej, albo ja zmądrzałam
Marianno, jesteś czad!
kamma - 2012-01-19, 10:52
excelencja napisał/a: | 'jesteś głupia i brzydka'. |
ja mam na to jedną odpowiedź, u Tymka skuteczną, ale nie wiadomo, co wymyśli Lilka. Mówię mianowicie: "O ty biedny, więc TY masz brzydką mamę!" Raz tylko dał się naciąć i wymyślił ripostę: "a ty masz brzydkiego synka!", ale teraz już chyba łapie, że coś nie halo
A Marianka jak zwykle urocza
olgasza - 2012-01-31, 23:10
dzisiaj rzuciła złotą myślą, że "ferie są krótkie jak zepsuta zabawka" Głębokie, nie?
I podobnie jak kammowa Irma jest "stworzona do mówienia", to Marianka twierdzi rozbrajające, że "gadanie to moja praca!"
I dużo ostatnio rozmyśla o śmierci, wciąż pyta, co będzie "jak umarniemy" i czy będziemy o niej pamiętać.. Raz się rozpłakała na myśl, że mogłaby się po raz drugi urodzić jako chłopiec, bo ona chce nosić tylko sukienki Totalnie mnie rozwala...
i jeszcze z dziś
- Patrz mamo, gołąb tam siedzi!
- No.
- Biedny, a jak spadnie?
- Przecież gołębie mają skrzydła. Myślisz, że mógłby zapomnieć o tym, że umie latać?
- No! Jeśli myślałby o swoim dziobie przez cały czas, to mógłby spaść
bronka - 2012-02-01, 11:40
olgasza, nie raz obserwowano przypadki upadku stworzeń, które widziały tylko czubek własnego nosa/dzioba
cudne ma przemyślenia
olgasza - 2012-06-13, 21:19
dawno mnie tu nie było, ale nie daję rady zapamiętywać tych perełek, co padają na co dzień z ust mego dziecka
Dziś młoda stoi przed lodówką szukając czegoś niezdrowegodo zjedzenia ale nic tam nie ma...
Stoi i duma, więc mówię: - Zamknij tą lodówkę już, dobra?
Młoda zamyka z rozmachem i rozczarowana mówi: - Masz czegoś chciała!
Któregoś razu przekomarzam się z nią i mówię, że jest taka słodka, że zaraz ją zjem. A ona z wyrzutem:
- No co ty mamo! Ja jestem z mięsa!
maga - 2012-06-13, 22:02
Z tym zjadaniem się nawzajem to u nas było podobnie, z tym że Ziom powiedział, że nie jestem ludziożerna
kamma - 2012-06-14, 09:17
bronka - 2012-06-14, 11:05
olgasza napisał/a: | Ja jestem z mięsa! |
Ale Cię zagięła
olgasza - 2012-06-19, 21:49
Gotuję bób na kolację.
Marianka: - Mamo, czy już jest ten bóg?
Ja: Co?
M: Bóg
Ja: To nie tak Bób.
M: Czy już jest ten bóbr??
kamma - 2012-06-19, 22:15
czy są inne opcje?
Może buk?
dynia - 2012-06-19, 22:29
P.S Powiedz,że ciotka Nata fajnego jednorożca dla M. na lumpie wygrzebała
Capricorn - 2012-06-19, 22:36
Uwwwwwielbiam tę bestyjkę
ciociu Nato, chcę do Ciebie na ciuchy
rosa - 2012-06-19, 22:41
olgasza napisał/a: | Czy już jest ten bóbr?? |
był?
bronka - 2012-06-20, 12:08
U nas też Feli wymiękł jak usłyszał, ze matka bobra gotuje
dynia - 2012-06-20, 14:29
Capri,zapraszam
excelencja - 2012-06-23, 17:57
właśnie, Nata, co Ty tak na te ciuchy zapraszasz, co? Moim zdaniem Twoja rodzina jest wystarczająco atrakcją i naprawdę nie musisz dokładać kolejnych ))
Marianna cudna jest, a Jej występy syrenek zapadły mi głęboko w pamięć
Tanpopo - 2012-07-15, 13:13
Cytat: | Definicja rozdmuchiwania wiatraczka by Marianka:
" No, robisz dużo śmiechu, wiatru, pierdzenia buzią i to się kręci!"
|
Cytat: | dialog kolacyjny:
- Marianko, zjesz chleba z masełkiem i ogórkiem?
- Zjem. Ale bez skórki! Bo ona tak skrzypi, a ja mam dzisiaj cichy dzień. I nie chcę, żeby skrzypiała. Oddamy kaczkom, one mają dziś głośny dzień, dobra?
- No, dobra. |
Cytat: | I jeszcze dzisiejszy przedwieczorny dialog, szybko szybko, żebym nie zapomniała...
Oglądamy se przed spaniem słownik obrazkowy i tam są zdjęcia kostiumów - pirat, wróżka, czarodziej etc. To pytam: - A za co byś się chciała przebrać na bal karnawałowy?
Zdecydowana odpowiedź brzmi:- Za pannę, co idzie na lody.
- Włożyłabym tą białą czapkę, co tam leży (gest w stronę biurka, gdzie porzuciła swój letni kapelusik) i zieloną sukienkę, jak to panny noszą...
|
Coś pięknego ^^
olgasza - 2013-01-23, 21:50
Położyłam potwora do łóżka. Po czytaniu książeczek, panna M stwierdziła tęsknym i rozmarzonym tonem: - Chciałabym, żeby w którejś książeczce napisane było słowo DUPA...
***
Babcia stawia przed nią zupę i mówi: - No, pałaszuj, pałaszuj..
Marianka (oburzona): - Kto się przezywa, ten się tak nazywa!
kamma - 2013-01-23, 22:49
nie potrafię sobie wyobrazić, co ona NAPRAWDĘ usłyszała
ań - 2013-01-23, 23:10
uahahahaha
bronka - 2013-01-24, 10:28
olgasza, za grzeczne książki czytasz Mariance
|
|