| |
wegedzieciak.pl forum rodzin wegańskich i wegetariańskich |
 |
Wydarzenia - Koszmar "Zebry"
Alispo - 2010-05-18, 19:46 Temat postu: Koszmar "Zebry" hxxp://www.pl.indymedia.org/pl/2010/05/51185.shtml]hxxp://www.pl.indymedia.org/pl/2010/05/51185.shtml
Część z Was pewnie kojarzy Zebrę/Zeber choćby z internetu..Można do niej pisać na adres podany w linku,jest też grupa wsparcia na facebooku,gdzie można dowiedziec sie jak sprawy stoja i czy i jak mozna pomoc.We Wrocławiu szykuje sie koncert z ktorego dochod bedzie przeznaczony na pomoc prawną dla Renaty.
Czy tylko ja mam wrazenie,ze takie sprawy nader czesto dotycza osob z zaangazowanych w pomoc innym?
kofi - 2010-05-19, 07:38
Boszszsz... straszne. Przerazające i to się nazywa "cywilizowany kraj". Biedna dziewczyna...
rosa - 2010-05-19, 07:51
horror
ań - 2010-05-19, 08:25
zmiażdżył mnie ten opis, można Jej jakoś pomóc poza słowami wsparcia??
Capricorn - 2010-05-19, 09:15
nie kojarzę "Zebry" z żadnego miejsca w necie. Opis przeczytałam kilkukrotnie, jest dla mnie bardzo średnio bezstronny. Może jestem dziwna, ale gdyby ktoś rzucił kamieniem w pojazd, w którym bym się znajdowała, to tez wezwałabym policję. No i skoro na konfrontację z policjantem "instynktownie" sięgnęła po nóż, to, no sorry, nie jestem zdziwiona, że została potraktowana brutalniej, niż gdyby tego noża nie miała. Przykro mi z powodu tego, przez co z powodu swojego zachowania musiała przejść. Zastanawia mnie jednak, czy opis jej pobytu w areszcie nie jest lekko podkręcony - bo jej przewinienia są ewidentnie w tymże tekście wybielane.
sylv - 2010-05-19, 10:10
| Capricorn napisał/a: | | No i skoro na konfrontację z policjantem "instynktownie" sięgnęła po nóż, to, no sorry, nie jestem zdziwiona, że została potraktowana brutalniej, niż gdyby tego noża nie miała. |
była w kuchni, więc był pod ręką. policja zdaje się nie miała nakazu? gdyby do mojego domu wpadł bezprawnie jakiś człowiek i użyłby bezpodstawnie przemocy, podejrzewam, że przyłożyłabym mu pierwszą rzeczą, jaką znalazłabym pod ręką. Ty nie?
| Capricorn napisał/a: | | jest dla mnie bardzo średnio bezstronny |
to fakt. ale po indymediach niestety nire można spodziewać się bezstronności, ale może i dobrze, że stanowią jakąś przeciwwagę dla mainstreamu. chociaż poziom intelektualny serwisu od dawna utrzymuje stały kurs w dół, niestety.
| Capricorn napisał/a: | | bo jej przewinienia są ewidentnie w tymże tekście wybielane. |
a tego akurat nie zauważyłam. nikogo nie zabiła, nawet nie zraniła.
| Capricorn napisał/a: | | Zastanawia mnie jednak, czy opis jej pobytu w areszcie nie jest lekko podkręcony |
też jestem ciekawa. jeżeli nie jest - to jest po prostu niewiarygodne łamanie praw człowieka.
Capricorn - 2010-05-19, 12:02
| sylv napisał/a: | | Capricorn napisał/a: | | No i skoro na konfrontację z policjantem "instynktownie" sięgnęła po nóż, to, no sorry, nie jestem zdziwiona, że została potraktowana brutalniej, niż gdyby tego noża nie miała. |
była w kuchni, więc był pod ręką. policja zdaje się nie miała nakazu? gdyby do mojego domu wpadł bezprawnie jakiś człowiek i użyłby bezpodstawnie przemocy, podejrzewam, że przyłożyłabym mu pierwszą rzeczą, jaką znalazłabym pod ręką. Ty nie? |
z opisu wynika, że nie wtargnął, a został wpuszczony, i POINFORMOWAŁ O TYM, że jest policjantem. nie ma więc mowy o elemencie zaskoczenia, o tym, że po nóż mogła sięgnąć w panice. Moim zdaniem, policjant miał jak najbardziej uzasadnione prawo odebrać sięgnięcie po nóż jako próbę ataku na stróża prawa. Na pewno miał za sobą profesjonalne szkolenie z obezwładniania potencjalnych napastników.
Ale, jak już mówiłam, jestem dość zboczona na punkcie przestrzegania prawa.
sylv - 2010-05-19, 13:45
| Capricorn napisał/a: | | POINFORMOWAŁ O TYM, że jest policjantem. |
wiesz, niektórzy informują, że są gazownikami a potem okradają mieszkanie. co to znaczy "poinformować"? powiedzieć? czy pokazać legitymację i dokument uprawniający użycie siły na prywatnym terenie? zwłaszcza, że był w cywilu - uwierzyłabyś "na słowo"? poza tym, ta dziewczyna nie wpuściła go, tylko otworzyła drzwi. to jest istotna różnica "poinformowanie" to akurat nie jest ŻADEN argument na użycie siły w mieszkaniu bez nakazu.
| Capricorn napisał/a: | | Ale, jak już mówiłam, jestem dość zboczona na punkcie przestrzegania prawa. |
i nie zastanawia Cię, jak policja może w majestacie tegoż prawa wejść bez nakazu do mieszkania i grozić użyciem siły? poza tym, jeżeli oczywiście opis jest prawdziwy, policjant PIERWSZY naruszył granice nietykalności, wyrywając jej coś z rąk, więc zarzut o "usiłowaniu zabójstwa" jest jakimś ponurym żartem.
Capricorn - 2010-05-19, 13:52
dostała jakieś polecenie od policjanta, i zignorowała je ODWRACAJĄC SIĘ, czym, po raz kolejny, naraziła się na podejrzenie o możliwość planowania ataku na policjanta.
sylv, ja się nie będę dalej licytować. Dla mnie ta sprawa nie jest warta mojego zaangażowania, ale niech każdy ocenia indywidualnie.
orenda - 2010-05-19, 14:08
Ja mam podobne odczucia jak Capri.
Vii - 2010-05-19, 20:37
Witam
Podczytuje forum od paru miesięcy czerpiąc z tej niesamowitej skarbnicy wiedzy i czekam na upragnionego dzidziusia.Wlazłam na ten dział żeby poczytać o ratowaniu zalanych schronisk a znalazłam info o znajomej
Przykro mi ze wypowiadam się w tym temacie ale po prostu
muszę.Renate znam od dawna(jeszcze z Łodzi)smutno mi z powodu tego co ją spotkało ale robienie z niej męczennicy to już jakaś przesada.
Znam Zebrę nie tylko z internetu,byłam wiele razy świadkiem jej jazd-próba rozbicia butelki na głowie jakiegoś chłopaka po koncercie,rzucenie w mojego eks kubkiem z gorącą wodą,zawsze była "porywcza"wiec tekst o nożu wziętym w samoobronie pewnie nijak się ma do rzeczywistości.Fajnie ze teraz organizowane są koncert benefitowy,apele itp szkoda ze ci sami ludzie jakoś przez palce patrzyli na jej ogromny problem z pewną używką.
Mam nadzieje ze wyjdzie z tego chaosu obronna ręką.
majaja - 2010-05-20, 06:17
| sylv napisał/a: | | zwłaszcza, że był w cywilu - uwierzyłabyś "na słowo"? | nie uwierzałabym na słowo, zarządałabym okazania legitymacji, w razie wątpliwości zadzwoniła na na komisariat po potwierdzenie i zrobiła to wszystko przed wpuszczeniem obcej osoby do mieszkania. Gazowników też nie wpuszczam jeśli wcześniej nie miałam wyraźnej informacji, ze ma być. Poza tym zgadzam się z Capri, napaść na funkcjonariusza na służbie według tego artykułu jest ewidentna.
kofi - 2010-05-20, 07:18
No dobra, jest porywcza, zachowała się pewnie nie tak jak powinna, ale ta cela bez kibelka, całe to traktowanie - no bez przesady, podejrzewam że lepiej traktują terrorystów, niż rozhisteryzowane kobiety.
majaja - 2010-05-20, 20:39
| kofi napisał/a: | | całe to traktowanie - no bez przesady, podejrzewam że lepiej traktują terrorystów, niż rozhisteryzowane kobiety. | przypuszczam, że histeryzujący terroryści zostali by potraktowani gorzej niż ona.
|
|