Jagula - 2010-05-26, 07:42 Aisha- no coś Ty? Odpocznij , pożyj trochę bez WD i zobaczymy - może powrócisz  
kociakocia - 2010-05-26, 07:50 zostań z nami Aisha, nie przejmuj się za mocno. wiesz, w życiu realnym też bywa różnie, byle sąsiad może wnerwić do szpiku kości, a co dopiero bliska osoba, też jej się zdarza, zatem forum jako miejsce do dyskusji i wymiany myśli, także może powodować emocje. calm down moja droga i ja się nie żegnam
mandy_bu - 2010-05-26, 07:50 Aisha, czasem dobrze zrobić sobie "odwyk" i odpocząć, nabrać dystansu.  . Powodzenia i do zobaczenia.
daria - 2010-05-26, 09:04 Aisha, ja tam nie zauważyłam, żeby ktoś Cię nie lubił   i wracaj za jakiś czas, jak już odpoczniesz :*
excelencja - 2010-05-26, 09:18 Aisha, eeee???? No coś Ty! 
no trudno - do zobaczenia w każdym razie ))
Marcela - 2010-05-26, 10:05
Aisha, takie dyskusje też są potrzebne. Wiele osób z forum miało ogniste dyskusje, które - w gruncie rzeczy - pozwalają spojrzeć na przedmiot dyskusji z różnych punktów widzenia. To, że ktoś się z Tobą nie zgadza nie oznacza jeszcze, że Cię nie lubi. W realnym życiu też nie zmienia się środowiska z powodu byle utarczki słownej. Przemyśl to jeszcze. A czasowy odwyk zawsze robi dobrze
Lily - 2010-05-26, 10:06 Każdy czasem musi odpocząć od wegedzieciaka, nie trzeba się od razu żegnać na wieki
daria - 2010-05-26, 10:16
o! dokładnie tak! neina - 2010-05-26, 10:53 Aisha, roznica zdan nie znaczy w ogole, ze ktos kogos nie lubi! Choc wiem, ze czasem latwo to w ten sposob odebrac. Polecam odwyk, naprawde nie warto odchodzic na zawsze, bo wegedzieciak to wspaniale miejsce i warto z tego korzystac. samaja - 2010-05-26, 13:44 Tak się zastanawiam ............ chyba nie chodzi o to , że z serca doradzałaś agnieniuni porzucenie witarianizmu, czego ona następnie nie zrobiła, a kilka osób ją poparło? może Aisha jestes wrażliwą osobą i Cię to zabolało ................. jeśli tak, spróbuj popatrzeć na to od innej strony: wtedy kiedy Ty byłaś witarianką, byłaś na pewno przekonana o słuszności swojej diety i zapewne żadne pouczenia do Ciebie nie trafiały, dlaczego więc miałyby trafiac do agnieniuni ? Ona teraz jest na etapie fascynacji witarianizmem ( swietnie się czuje , zauważa same pozytywy) i nawet jeśli to nie jest dieta dla niej ,ona sama musi się ewentualnie sparzyć na tym i przekonać na własnej skórze , że to nie to. Wszystkie cenne rady są w takich wypadkach bojkotowane i to normalne. Ja poparłam agnienunię ,bo moim zdaniem ona naprawdę sporo wie o żywieniu ( jak na swój wiek zwłaszcza ) i mimo , że witarianizm w jej wieku może budzić obawy i kontrowersje , to równocześnie znam mnóstwo osób w jej wieku , które odżywiają się tradycyjnie , lecz fatalnie ( białe buły, drożdzówki , zupy instant , od czasu do czasu coś zdrowszego ) i ich odzywianie nie budzi kontrowesji , bo jest społecznie normalne. I jedza tak , żyją i nich się o nich nie martwi . W takim wypadku agnienunia na pewno ma więcej witamin i wartości odżywczych na witarianiżmie niz powyższe osoby na normalnym jedzeniu. (bo warzywa , owoce i pestki jeszcze nikomu nie zaszkodziły ) Jednoczesnie biorąc pod uwagę jej szybkie zmiany w diecie , może za chwilę i witarianizm porzuci i cofnie się o krok w tył do weganizmu ,a póki jej to służy - niech tak się odżywia, nie ? Tak że aisha , obie macie swoje racje. (ja Twoje racje również rozumiem jak najbardziej ,bo gdybym miała córkę w wieku lat 15 to zdecydowanie wolałabym , żeby była weganką a nie witarianką. Tak po prostu , byłabym spokojniejsza )
lilias - 2010-05-26, 13:49
szczera prawda
Lenka - 2010-05-26, 15:10 Szkoda, że odchodzisz... A tak z innej beczki, poda mi ktoś linka do dyskusji o witarianizmie? 
Lily - 2010-05-26, 15:43
Lenka - 2010-05-26, 20:27 Dziękuję, niewiele wiem o witarianizmie, to sobie poczytam
|
