wegedzieciak.pl
forum rodzin wegańskich i wegetariańskich

Produkty spożywcze - Suszone owoce, orzechy, ziarna - płuczecie/parzycie?

Sarah - 2010-06-18, 21:47
Temat postu: Suszone owoce, orzechy, ziarna - płuczecie/parzycie?
Od dziecka byłam nauczona, że kupione suszone owoce /orzechy /ziarna trzeba najpierw dobrze opłukać, potem sparzyć wrzątkiem, następnie znowu przepłukać zimną wodą - i dopiero wtedy będą odpowiednio 'odkażone' do spożycia.

Kupując teraz produkty ze znaczkami 'bio', 'eko', czyli np. niesiarkowane suszone owoce, zastanawiam się, czy ta cała procedura jest potrzebna.
Ale wciąż nie mogę mieć pewności co do warunków higienicznych przechowywania, pakowania, itp., więc zazwyczaj jednak myję /parzę.

A jak Wy robicie?

kociakocia - 2010-06-18, 21:57

niesiarkowane pożeramy bez dodatkowych czynności :) innych nie kupuję

migdały parzę, by zeszła brudna skórka, ale przypuszczam, że mycie, parzenie, etc. napewno nie zaszkodzi :)

gosia_w - 2010-06-19, 08:55

ja płuczę owoce niesiarkowane ciepłą wodą, potem gotuję (do śniadania). Te, które zjadamy na surowo - bez mycia. Orzechów nie płuczę, zresztą większość zjadamy świeżo wyłuskanych. Pestki słonecznika, sezam myję, bo są bardzo brudne, chyba że będą prażyć, to wtedy nie myję.
gemi - 2010-07-21, 06:41

podobnie jak gosia płuczę a nawet namaczam na noc słonecznik, sezam i dynię (wyjątek robię dla ciemnozielonej eko) Migdały zawsze parzę, zdejmuję skórkę i zalewam przegotowaną wodą. Po kilku godzinach albo zjadamy, albo robię mleczko.

Owoce eko pochłaniam prosto z opakowania (chyba, że dodaję do ciasta, to wtedy namaczam). Jeśli już mam siarkowane, to najpierw myję, zalewam wrzątkiem, po 10 minutach odcedzam i czynność z wrzątkiem powtarzam jeszcze 2 razy. Po czym po prostu moczę, a wodę wylewam.

neina - 2010-07-21, 22:11

Ja zjadam prosto z torebki.

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group