wegedzieciak.pl
forum rodzin wegańskich i wegetariańskich

Ciąża i poród - Szpital w Trzebnicy

renka - 2007-08-02, 12:14
Temat postu: Szpital w Trzebnicy
Postanowilam zakrecic sie wokol tego szpitala (bylam, widzialam, spodobal mnie sie) i tam urodzic kolejne dziecie. Czy ktoras z Was moze w nim rodzila i moze napisac swoje wrazenia?
bajka - 2007-08-07, 14:06

Ja mam tylko to( od vlady zresztą ;-) ) :
hxxp://podsercem.webpark.pl/porod/rpl.htm
więc chyba musi być dobrze :-)

Alispo - 2007-08-07, 17:35

Na "Rodzic po ludzku" tez "metryczke" ma niezla :-) I chyba ma fajnego ordynatora,jesli to ten co przyjmuje tez w mojej okolicy i jest zachwalany.

Rena juz pewnie niebawem sama nam zda relacje;)

renka - 2007-08-09, 22:17

Rodzilam w tym szpitalu i moge go polecic: mila obsluga, dobre warunki, respektuja diete wegetarianska i super przyjemna okolica.
pidzama - 2007-09-05, 17:54

Witam
Mam pytanie co miałaś na myśli pisząc że szpital Trzebnicy respektuje dietę wegetariańska; tzn ze mozna liczyc na posilek bezmiesny czy po prostu nic nie mowia a jedzenie trzeba sobie organizowac we wlasnym zakresie; pytam bo bardzo mi zalezy zeby rodzic wlasnie tam; tez slyszalam duzo pozytywnego na temat obslugi i warunkow;
z gory dziekuje za odpowiedz

Ewa - 2007-09-05, 18:04

Obawiam się, że nawet jak respektują, to niewiele po ich diecie można się spodziewać. Jak Gabryś leżał w szpitalu we Wrocławiu, to też respektowali dietę. Pierwsze 2 czy 3 dni dostawał osobną zupę, potem zrezygnowali widząc, że on jej i tak nie je. Na drugie danie było albo jajko sadzone, albo ryż z owocami i jogurtem potwornie słodkie lub makaron z twarogiem tak samo przesłodzone. Oczywiście ryż czy makaron biały. Na nic innego nie wpadli. Moje dziecię nie bardzo chciało to jeść i czekaliśmy zawsze cierpliwie na tatusia aż przyniesie coś sensownego do jedzenia.
pidzama - 2007-11-02, 19:34

Witam
W szpitalu spedzilam prawie 2 tygodnie wiec moge juz cos napisac na jego temat;
faktycznie tak jak pisala renka to szpital respektuje diete wege; tzn wszystkie posilki nie zawieraly miesa; w praktyce wygladalo to ze mialam glownie dzem albo bialy ser do kanapek:) na obiad pare razy trafily sie niedogotowane kopytka:) no i kotlet z chleba i bulki (?!) tez byl niezapomnianym przezyciem:) no ale generalnie nie ma na co narzekac...
co do opieki lekarskiej to nie moge nic zlego napisac; wg mnie bylo tak jak powinno byc czyli profesjonalnie
mam troche uwag dot. pielegniarek i to tych ktore zajmuja sie dzieciaczkami; mialam problem z pokarmem i w sumie to uslyszlam ze to moj problem i jedynie co moge oczekiwac to butelka z pokarmem...no ale to moja subiektywna ocena bo jak juz jestem w domu i troche ochlonelam to zrozumialam ze pan bylo 3 w dzien lub jedna na noc na dyzurze a dzieciaczkow cala masa; wiec nie kazdemu mogly poswiecic tyle czasu ile by sie oczekiwalo;


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group